Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tej co jest ciężko

Czasem żałuje że się zdecydowałam

Polecane posty

Gość Gość

Moje drugie dziecko podobne z opisu do twego. Na szczęście jak skończyła 1.5 roku taka fajna dziewczyna z niej się zrobiła, że aż uwierzyć nie mogę. Może u Ciebie będzie podobnie. Macierzyństwo to nie bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja mam nastolatka i to niewdzięczny gówniarz. Ja żałuję że nie byłam bezpłodna jak moja siostra. Życie bez dzieci to raj. Ona sobie żyje dla siebie kupuję wszystko dla siebie i podróżuje kiedy ma ochotę. Ma zdrową psychikę a ja zszargane nerwy i zmasakrowaną psychikę. Żyłam z mężem palantem żeby gówniarz miał co jeść bo ja zarabiam najniższą krajową. Tyle z mojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja mam nastolatka i to niewdzięczny gówniarz. Ja żałuję że nie byłam bezpłodna jak moja siostra. Życie bez dzieci to raj. Ona sobie żyje dla siebie kupuję wszystko dla siebie i podróżuje kiedy ma ochotę. Ma zdrową psychikę a ja zszargane nerwy i zmasakrowaną psychikę. Żyłam z mężem palantem żeby gówniarz miał co jeść bo ja zarabiam najniższą krajową. Tyle z mojego życia.

Jestes zmeczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza
29 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja mam nastolatka i to niewdzięczny gówniarz. Ja żałuję że nie byłam bezpłodna jak moja siostra. Życie bez dzieci to raj. Ona sobie żyje dla siebie kupuję wszystko dla siebie i podróżuje kiedy ma ochotę. Ma zdrową psychikę a ja zszargane nerwy i zmasakrowaną psychikę. Żyłam z mężem palantem żeby gówniarz miał co jeść bo ja zarabiam najniższą krajową. Tyle z mojego życia.

Współczuję dziecku że jego własna matka tak o nim myśli. Bardzo przykre. Zostaw dziecko z dziadkami a sama jedź na wakacje na kilka dni w jakieś ciepłe miejsce. Mam nadzieję, że te straszne słowa o Twoim dziecku to tylko kwestia zmęczenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nati

Ja nie mam dzieci i jak czytam wasze posty to naprawdę się cieszę, że tak jest. Dzieci to loteria. Mówicie, że autorka ma złe podejście, ale jakie podejście ma mieć kobieta kiedy dziecko drze ryj bez powodu? Czy prośby, czy groźby? Moja sąsiadka ma takie straszne nieznośne dzieci, ale jej nie współczuję bo ona ma totalnie je w dupie. Raz widziałam przez okno że roczny dzieciak z grabiami po podwórku bez opieki zasuwał. I się nimi bawił. Chwila moment i dzieciak by się mógł na nich zabić, roczne dziecko jeszcze niezdarnie chodzi, wystarczy że się zachwieje i przewróci na grabie. Jak widzę czasem jak te jej dzieci się zachowują to mnie szlag jasny trafia i mam ochotę krzyczeć przez okno żeby w końcu mordę zamknęły. I to nie jest tak jak w przypadku autorki, że cuda na kiju i różne próby nie pomagają. Ona po prostu ma te dzieci w dupie. Więc sorry ale osoba która radzi żeby pozwolić zdemolować sobie mieszkanie- co za bzdury. Ja nie raz widzę te dzieci jak coś psują (mieszkam na 2 piętrze a one w parterowym domu i ich podwórko to jedyne co widzę przez okno) i dalej im nie przeszło. A pisk jest niesamowity. Chcę w lecie się pouczyć przy otwartym oknie- nie da się, bo bachory drą ryja. I szczerze te dzieci sąsiadki mnie bardzo zraziły do macierzyństwa. Jak widzę na Insta jakieś słodkie dzieci to owszem rozczula mnie to ale jak sobie pomyślę, że mogłabym mieć takiego rozwrzeszczanego dzieciaka to aż mnie trzęsie. Jedyne czego wam życzę drogie mamy to siły- mam nadzieję, że wasze męki się kiedyś skończą. Próbujcie się wyrwać z domu na wszelkie sposoby, jakąś praca weekendowa, szkoła, podrzucanie do dziadków raz na tydzien/dwa i po prostu spędzenie czasu w ciszy w domu- to pomoże. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia
5 godzin temu, Gość Monika napisał:

Jestes zmeczona.

Zmęczona to na pewno jest. Zreszta to za słabe określenie. Ona jest wypompowana, styrana, wyeksploatowana. 

Ale przede wszystkim jest madra po szkodzie.

Niewielki procent ludzi tak naprawde psychicznie nadaje się na rodzica. Większość to mentalne zyeby produkujace kolejne pokolenie takich jak oni.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 1

Rozumiem co czujesz, ale jeżeli chcesz to możesz dowiedzieć sobie jak radzić sobie ze wszystkim na stronie naturalnaplodnosc. pl, jest tam mnóstwo pomocnych artykułów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahoj

Kochana, mój syn taki był! Moje pierwsze dziecko. Ile ja się naplakalam. Ciagle niezadowolony, ciagle na rękach, ciagle cyc. Nie chciał smoczka, ani butli. Tylko mama. Gdzie nie poszliśmy, to wszystkie dzieci popychał, szarpał, ciągnął za włosy. Wszystkie matki na placu zabaw siedziały odprężona, niektóre z książka, a ja jak głupia ganiałem za nim, bo nie usiedzial z foremkami ani sekundy. Jak na chwilę się z kimś zagadałam i usłyszałam płacz jakiegoś obcego dziecka, to już mną trzęsło. Wiedziałam, że to on. Ciekawski jak nie wiem, 100 razy musieliśmy  oś razem oglądać. Jak ja z zazdrością patrzyłam na koleżanki, których dzieci kilka godzin siedziały w wózku  pytaliśmy się z mężem sami siebie, co robimy nie tak  

Od drugiego roku życia coś się zaczęło zmieniać. Zaczął rozumieć, był taki mały bystrzacha. A teraz jak ma 4 lata, to do razy przyłóż. Jest niesamowicie inteligentny, wszystko chce zrozumieć. Muszę mu naprawdę dużo tłumaczyć, wszystko chce wiedzieć, jest ciekawski. Zaczął interesowac się książkami, bo wcześniej też tylko je darł. I jak mu teraz powiem, że oitrzebuję przerwy, bo jestem zmęczona i chce sobie posiedzieć, to spyta, czy przynieść mi wody. Nadal ma charakterek, że nie wiem, ale taki kochany. Bądź dzielna, na pewno z Twoją coreczkà będzie coraz lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 20.12.2018 o 07:11, Gość kicia napisał:

Niewielki procent ludzi tak naprawde psychicznie nadaje się na rodzica. Większość to mentalne zyeby produkujace kolejne pokolenie takich jak oni.

 

 

A ty do której grupy się zaliczasz? A twoja matka i ojciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agtr

Autorko, moja córka teraz ma 6 lat,ale była taka sama jak twoja. To taki typ. Do tej pory daje mi nieźle polaić ,histerie jeszcze się zdarzają,jest męcząca i absorbująca,ale pocieszę Cię .... to minie, mimo wszystko ona będzie coraz większa. U mnie najgorzej było do 4 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×