Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magnolia

Kobiety które podejrzewają swoich partnerów o zdradę.

Polecane posty

Gość Magnolia

Ale ja mu nic nie udowodniłam.Przysiega ze mnie nie zdradzil.Ze to tylko pisanie dla rozrywki.Ze jestem miloscia jego zycia.A z drugiej strony.Jakby mnie kochal to szukalby znajomosci w necie?Boze ale mam dylemat 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

można kochać i sobie pisać z innymi , ja tak mam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia

A o czym z nimi piszesz?o glupotach czy flirtujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon

Ja też piszę z ludźmi dla rozrywki. Albo może raczej: kiedyś pisałem, i to bardzo często.

Ale zaglądając do mojej korespondencji, moją druga połówka nie znalazłaby niczego niestosownego.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

o głupotach piszę bo po co mam flirtować jak nie mam zamiaru zdradzać po kryjomu . czasami tylko coś tam palnę a i tak nie chcą pisać  ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia

Tak mi przyszlo do glowy.A moze on szuka interesujacej znajomosci blizej siebie?a jak znajdzie kogos kto mu spasuje to mnie zostawi.A dopoki nie znalazl nikogo konkretnego trzyma sie mnie zeby nie zostac sam? 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dlaczego kobiety aż tak się nie szanują? Mówię też o sobie, bo mam podobny charakter jak autorka. Też facet przyprawiał mi rogi, jednak był to mój mąż, a nie jakiś weekendowy kochaś. Było mi bardzo ciężko bo mamy dziecko i też mydlił mi oczy mimo, że miałam mnóstwo dowodów. Po prostu chciałam wierzyć w to co mówi. Nie mogłam przyjąć do wiadomości, że on moja pierwsza i (jak myślałam) jedyna miłość będzie mnie oszukiwać. Autorko szanuj się, oni wszyscy są *uja warci. Nie ma nic lepsze niż bycie samemu w spokoju ducha i ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia
11 minut temu, Gość gość napisał:

Dlaczego kobiety aż tak się nie szanują? Mówię też o sobie, bo mam podobny charakter jak autorka. Też facet przyprawiał mi rogi, jednak był to mój mąż, a nie jakiś weekendowy kochaś. Było mi bardzo ciężko bo mamy dziecko i też mydlił mi oczy mimo, że miałam mnóstwo dowodów. Po prostu chciałam wierzyć w to co mówi. Nie mogłam przyjąć do wiadomości, że on moja pierwsza i (jak myślałam) jedyna miłość będzie mnie oszukiwać. Autorko szanuj się, oni wszyscy są *uja warci. Nie ma nic lepsze niż bycie samemu w spokoju ducha i ciała.

Tylko jak zostawic kogos kogo sie kocha?boje sie samotnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ty

18 minut temu, Gość Magnolia napisał:

Tylko jak zostawic kogos kogo sie kocha?boje sie samotnosci...

Ty go nie kochasz tylko desperacko nie chcesz zostać sama. W miłości zawsze jest coś takiego jak szacunek do siebie i partnera. Żadne z Was nie spełnia tej reguły. On nie szanuje samego siebie, bo chodzi na boki z byle szmatami i nie szanuje Ciebie, bo ewidentnie Cię zdradza. Ty nie szanujesz sama siebie pozwalając mu na takie zachowanie i jego też nie szanujesz bo grzebiesz w jego rzeczach, nie ufasz i ciągle podejrzewasz. Czy w tym wszystkim jest jeszcze miejsce na miłość? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj sobie spokoj.

Powiem Ci zebys myslala do przodu, ja bylam w zwiazku 8lat, wykonczyl mnie takimi pogadankami z innymi, zawsze mowil, ze to mnie kocha , ale czulam ze flirtuje z innymi. Czulam sie jak jedna z wielu, po latach to bylo juz norma, niby razem ale wiecznie szukal rozmow i ciort wie czego, nie chial ode mnie odejsc. Po 8latach zrobilam to ja, konczac z nerwica lekowa, atakami paniki, niepokoje, wyszlo ze mnie, to cale lajno.Takie zycie to pchanie kuli łajna w dobrze znanym lesie. Po roku zbierania sie po tym stresie poznalam wspanialego mezczyzne i dopiero teraz widze jaka bylam glupia i ile czasu komus dalam. Moj obecny facet z niczym sie nie kryje, telefon zawsze na wierzchu, mowi mi o wszystkim co go martwi, co porusza, co przeraza i wzrusza. Dla niego takie flirty i pisania na necie to pewien rodzaj zdrady duchowej, a wiez duchowa, psychiczna jest dla niego ogromnie warta.jesli ktos flirtuje z innymi, gonic go,. Sama nie bedziesz wiecznie, a blokujesz mozliwosc by ktos naprawde Cie kochal. Uwazaj tez by po dlugim czasie myslenia czy on Cie czasem nie zdradza nie obudzisz sie z atakiem paniki, jakby zawal wrecz. U mnie to przyszlo nagle, myslalam, ze trace rozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia

Jezu,przestraszylam sie nie na żarty.Ale to prawda.Facet ktory zyje w ciaglym zaklamaniu,ma tajemnice nie traktuje mnie powaznie.To ja cementuje na sile ten zwiazek.Mamy spedzic razem te swieta ale czuje ze beda to ostatnie swieta razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc

Droga Autorko

Powiem Ci coś z własnego doświadczenia. Nie daj sobie wmówić,że to co on robi jest normalne! Bo nie jest! To wyraz braku lojalności, szacunku i miłości względem drugiej połówki.

Ja swego czasu też przymykałam oko na jakieś durne filmiki z implanciarami w roli głównej (mój akurat nie bajerował innych lasek i nie umawiał się typowo na sex i spotkania,ale coraz bardziej ochoczo oglądał tego typu rzeczy i wypinające się panienki na portalach). Przez półtora roku po ślubie przymykałam na to oko bo uznałam,że na tyle nie jest to notoryczne,że od czasu do czasu niech sobie chwile popatrzy. Sam mi niektóre zboczone filmiki pokazywał,a z pewnymi sie chował. W końcu kiedy zauważyłam,że staje się to jego codziennością i zaczyna mu z tego powodu walić na dekiel coraz konkretniej to powiedziałam ostre STOP! Była kłótnia oczywiście, padło dużo nieprzemyślanych słów z jego strony i gadki typu,że on ma prawo robić i oglądać co mu się podoba. Na to ja dałam mu baaardzo dobitnie znać,że nie akceptuje tego i jako żona mam do tego prawo!!! To on na ten związek nalegał i na małżeństwo,więc musi się liczyć z konsekwencjami,że nie może sobie już żyć jak kawaler! Są plusy i minusy bycia singlem i bycia w związku i trzeba się na coś zdecydować i dostosowywać a nie działać wybiórczo,że to co mi pasuje w związku z byciem razem to jest ok,a to co nie to robie sobię jak singiel. Bo to jest brak szacunku do mojej osoby! Wytłumaczyłam mu jak chłop krowie na rowie,że jeśli uważa,że jego zachowanie jest ok to i ja zaczne tak robić,że będę oglądała gołych kutasów, jarała się innymi facetami na ulicy i portalach, a nawet zaczne z nimi chodzić na kawki bo czemu by nie skoro on uważa,że w związku to jest ok. A jeśli to dla niego nie problem to sąd jest niedaleko i papiery złożyć zawsze można...

Ma Ciebie szanować!!! a jeśli ma we łbie kaszanke zamiast mózgu to pożegnaj debila i erotomana soczytym kopem w dupe!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Echh

To prawda, on Cie w ogole nie szanuje. Moze mowic, ze kocha i ze nie chce sie rozstac ale czasem faceci tak mowia bo sa przyzwyczajeni do zwiazku, nie chca byc sami. Nabawisz sie problemow psychicznych, ktore bagatelizujemy poki ich nie mamy. Podobnie jak ktos wyzej wspomnial, moja znajoma miala zwiazek w ktorym byly spiny, wyrzuty ze facet szuka kolezanek, niby pogadac, ale czesto jakies podteksty lecialy w wiadomosciach.rozstala sie po 5latach. Dziewczyna byla silna do czasu, dzwonila do mnie w nocy, ze chyba zaraz dostanie zawalu, bo jakies napiecie rosnie, chyba mdleje. Zbadano ja, nic. Ataki paniki, wychodzila z autobisu, sklepu, zrezygnowala z aktywnego hobby bo bala sie ze to moze sie pojawic w kazdej chwili. Strach przez strachem, uczucie jakbys miala mdlec, zaraz to mija.straszne. pomyslalabym, ze wymysla, gdybym nie znala tego jak wczesniej normalnie funkcjonowala. Tlumaczenie sobie ze to tylko psychika nic nie pomagalo. Szanujmy swoje zdrowie psyxhiczne, bo jestesmy silni, ale do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Gość gość napisał:

Dlaczego kobiety aż tak się nie szanują? Mówię też o sobie, bo mam podobny charakter jak autorka. Też facet przyprawiał mi rogi, jednak był to mój mąż, a nie jakiś weekendowy kochaś. Było mi bardzo ciężko bo mamy dziecko i też mydlił mi oczy mimo, że miałam mnóstwo dowodów. Po prostu chciałam wierzyć w to co mówi. Nie mogłam przyjąć do wiadomości, że on moja pierwsza i (jak myślałam) jedyna miłość będzie mnie oszukiwać. Autorko szanuj się, oni wszyscy są *uja warci. Nie ma nic lepsze niż bycie samemu w spokoju ducha i ciała.

 Totalne bzdury piszesz, to ze tobie nie wyszło to wszystkim musi? Co 99 % z was zrobiłoby bez tego jak piszesz *uja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dante

Ludzie, ludzie albo kobiety, kobiety. Najbardziej widocznie przeszkadza wam to, ze prawdopodobnie z kims gada, pisze, ewtl. podrywa, oglada porno itp. Ale fakt, ze jestescie w zwiazku jak male dziecko, ktorem facet na cos pozwala albo nie, jakos was nie martwi? Typowy babski bark mozgu i szacunku do siebie: najgorsze to zdrada albo zainteresowanie inna, to nie wazne, ze narzuca wam swoja wole, sra na glowe, na wszystko sie godzicie. Zenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Kalisz napisał:

 Totalne bzdury piszesz, to ze tobie nie wyszło to wszystkim musi? Co 99 % z was zrobiłoby bez tego jak piszesz *uja???

Co byśmy zrobiły? Byłybyśmy szczęśliwe, wolne, spokojne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Akurat mi się przypomniało , ze kiedyś miałem partnerke , która bez przerwy zmieniała numer telefonu i pilnowała go Ale to nic złego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rany
6 minut temu, Gość gosc napisał:

Akurat mi się przypomniało , ze kiedyś miałem partnerke , która bez przerwy zmieniała numer telefonu i pilnowała go Ale to nic złego ?

Wystarczylo zapytac po co to robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Akurat mi się przypomniało , ze kiedyś miałem partnerke , która bez przerwy zmieniała numer telefonu i pilnowała go Ale to nic złego ?

Myślę że przez jakiś czas będę walczyć z nim jego własną bronią.Koniec z lojalnością.Niech poczuje jak to jest.Może go to skłoni do refleksji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytanie z zrozumieniem.
1 godzinę temu, Gość dante napisał:

Ludzie, ludzie albo kobiety, kobiety. Najbardziej widocznie przeszkadza wam to, ze prawdopodobnie z kims gada, pisze, ewtl. podrywa, oglada porno itp. Ale fakt, ze jestescie w zwiazku jak male dziecko, ktorem facet na cos pozwala albo nie, jakos was nie martwi? Typowy babski bark mozgu i szacunku do siebie: najgorsze to zdrada albo zainteresowanie inna, to nie wazne, ze narzuca wam swoja wole, sra na glowe, na wszystko sie godzicie. Zenada.

Jakbys czytal ze zrozumieniem to tematem sa wlasnie owe flirty, pisanie, ukrywanie, a nie inne zachowania, ktore powinny martwic. Komentarz pokroju "nie wiem, ale sie wypowiem".Zenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tragedia.
2 minuty temu, Gość Magnolia napisał:

Myślę że przez jakiś czas będę walczyć z nim jego własną bronią.Koniec z lojalnością.Niech poczuje jak to jest.Może go to skłoni do refleksji.

Widzę, ze trafil swoj na swego. Musisz miec nudne zycie, ze bawisz się w takie gierki. Trzymajcie się siebie, by ludzie, ktorzy szukaja prawdziwego uczucia nigdy na Was nie trafili. Kto kogo bardziej ponizy, oszuka. On flirtuje to i ja bede. On mnie nie szanuje to niech poczuje jak to jest. Smutne. I ludzie nazywaja takie cos zwiazkiem, chyba tylko by oszukac samego siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość Rany napisał:

Wystarczylo zapytac po co to robi?

Głupio mi było pytać , tłumaczyła się kiedyś że zmienia karty bo tak jest taniej , ale i tak wiedziałem ze to jest sciema . zal mi jej było .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Kiedys zapomniała się i wysłała pomyłkowo wiadomośc sm - s do mnie , zamiast do kogoś innego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia

7 lat bylam jak plaster na jego serce.Wierna jak pies,zapatrzona jak w obraz,zawsze gotowa do pomocy i wsparcia.Jak widac nie docenił.Moze doceni jak poczuje ze traci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Magnolia napisał:

7 lat bylam jak plaster na jego serce.Wierna jak pies,zapatrzona jak w obraz,zawsze gotowa do pomocy i wsparcia.Jak widac nie docenił.Moze doceni jak poczuje ze traci.

Gdyby to było wszystko proste jak piszesz , zawsze istnieje jedna osoba , która bardziej się przywiazuje choć na tym w końcu traci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Jednak ludzie chociaż przez chwile chcą być uczciwi , nie zapomnę jak dzisiaj - ten numer będę teraz miała. I nareszcie telefon spokojnie sobie lezał na czas odwiedzin ,ale oczywiście do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia
2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Jednak ludzie chociaż przez chwile chcą być uczciwi , nie zapomnę jak dzisiaj - ten numer będę teraz miała. I nareszcie telefon spokojnie sobie lezał na czas odwiedzin ,ale oczywiście do czasu.

Są Kobiety i kobiety.Długo z nią byłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
29 minut temu, Gość Magnolia napisał:

Są Kobiety i kobiety.Długo z nią byłeś?

7 lat i i akurat ją szczerze pokochałem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

7 lat i i akurat ją szczerze pokochałem .

Można by ksiązke o niej napisać , ale nic było minęło 🙂 Co mnie intrygowało , nie mogła się długo patrzyć w oczy , przeczucie dobre miałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Można by ksiązke o niej napisać , ale nic było minęło 🙂 Co mnie intrygowało , nie mogła się długo patrzyć w oczy , przeczucie dobre miałem.

Nie wiem dlaczego tak jest że najbardziej kocha się tych którzy nie są do końca lojalni,rzucają nam ochłapy a my jak te wygłodniałe psy się na nie rzucamy...miałam paru facetów przed nim ale to właśnie jego pokochałam najbardziej 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×