Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alka89

Muszę utrzymywać swoich rodziców

Polecane posty

Gość Alka89

Jestem w bardzo trudnej sytuacji. Moi rodzice praktycznie całe życie pracowali "na czarno". Takie uroki prowincji. Moja mama ostatnio musiała zrezygnować z pracy, bo było jej zbyt ciężko. Ma swoje lata, a praca była fizyczna. Ojciec nadal pracuje, ale też nie wiem ile jeszcze da radę. Trochę im brakuje do wieku emerytalnego, a i tak wątpię, że coś dostaną, bo nie mają zbyt wielu lat pracy. Nawet jeśli, to będą jakieś grosze. Więc tak czy siak jestem i chyba będę dalej zmuszona ich utrzymywać. Dzięki babci udało mi się wykształcić, zarabiam dosyć dobrze, ale nie odczuwam tego, bo sporo wydaję na rodziców... Chciałabym założyć własną rodzinę, rozwijać się, odłożyć coś, jednak tak sytuacja trochę mnie blokuję. Nie mogę pozwolić sobie na stratę pracy, bo wtedy nie będę miała jak pomagać rodzicom. A posiadanie dziecka też kosztuje 😞 Wiem, że mogę nie dawać im pieniędzy, ale to moi rodzice. Nie mogę ich zostawić na głód i pastwę losu. Wiem, że mogli inaczej pokierować swoim życiem, ale dziś jest za późno na zmiany. W sumie nie wiem po co to piszę... żeby się wyżalić? No bo z mojej sytuacji raczej nie ma wyjścia. Rodzice nie załapują się na żadną pomoc, a nawet jeśli by coś dostali, to jakieś grosze. A może ja przesadzam? I to normalne, że dziecko daje rodzicom co miesiąc 1500 zł? A za jakiś czas pewnie będę musiała jeszcze coś dorzucić, jak tato zaniemoże. Jak jest u Was? Pomagać rodzicom? Mi jest trochę smutno, bo większość dzieci ma zapewniony start w życie przez rodziców. Dostają mieszkania albo domy. Albo jakieś pieniądze. A ja mam jeszcze moich na głowie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie ściemniaj, że pracowali całe życie na czarno. Dopracuj historyjkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bzyku

Ile Ty zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opos

Jest milion takich historii idiotko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To troche jak u mnie. Wkurzona jestem na rodzicow, bo zawsze zyli zasada "jakoś bedzie". Jak byla kasa to wydawali na imprezy i remonty, zamiast inwestowac. A teraz emerytury swieci im po tysiacu, kiedy ogrzanie domu tyle kosztuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

I jak oni rade daja ? To tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
29 minut temu, Gość Gość napisał:

To troche jak u mnie. Wkurzona jestem na rodzicow, bo zawsze zyli zasada "jakoś bedzie". Jak byla kasa to wydawali na imprezy i remonty, zamiast inwestowac. A teraz emerytury swieci im po tysiacu, kiedy ogrzanie domu tyle kosztuje. 

W jaki sposób mieli niby inwestować prości ludzie? W bitcoiny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karo

A w życiu bym na takie coś nie poszła. Nie masz żadnego obowiązku dawać im pieniędzy. Takie w życiu podjęli decyzję, to teraz niech za nie odpowiedzą,a ty zacznij układać swoje życie, bo ci przez palce ucieka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorko za bardzo się przejmujesz. Niech rodzice wystąpią o emeryturę choćby groszową. Na emeryturze mogą sobie przecież dalej dorabiać np. tata na cieciówie, mama na kilka miesięcy nawet bez języka może wyjechać jako opiekunka osób starszych do Niemiec. W międzyczasie również mogą zbierać choćby i puszki, no trudno wstyd nie wstyd coś jeść muszą.

PS. nie wierzę, że za komuny pracowali na czarno. Jakieś świadczenia za ten okres muszą mieć więc gwarantowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie badz za dobra bo ci zycie zmarnuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
54 minuty temu, Gość Opos napisał:

Jest milion takich historii idiotko...

Policz dobrze ile oni mają lat kretynko i ile mogli mieć lat pracy pracując w okresie, kiedy był obowiązek pracy. A dopiero potem wyzywaj. Całe życie na czarno. Guzik prawda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Znając życie jeszcze rodzice mieli mieszkanie zakładowe z opcją pierwokupu za 10% rynkowej wartości, ale nawet tego nie wykorzystali? Coś czuje,  że nawet gdybyś wpompowała w nich milion złotych to by zmarnowali szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
59 minut temu, Gość gość napisał:

W jaki sposób mieli niby inwestować prości ludzie? W bitcoiny?

We wlasny biznes, budke na bazarze... wiekszosc ludzi , ktorzy kiedys postawili na swoj biznes ma teraz bardzo dobrze. Wszyscy ich znajomi maja firmy, dorobili sie na sprowadzaniu aut z Niemiec, granicy, otwierali sklepy. A u nich zawsze tata pracowal za granica i dom postawili, mama na panstwowej posadzie, ale niskie stanowisko. Tata zazwyczaj na czarno, a mama ma nedzne grosze emerytury. Tata moze tysiac dostanie. Nigdy sobie wspolnie zycia nie ułożyli i tylko koszty sobie podniesli, bo kto bedzie teraz utrzymywac 300m 2? Oni sprzedac nie chca, bo nie. Tylko slycham jakie zycie drogie, pieronskie ceny itd. Teraz maja emerytury i oboje jeszcze pracuja, co bedzie dalej, nie wiem. Oni nigdy o starosci nie mysleli. Ja tez na wakacjach nigdy nie bylam. Wszystko ladowali w dom i imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgooość
36 minut temu, Gość Gość napisał:

We wlasny biznes, budke na bazarze... wiekszosc ludzi , ktorzy kiedys postawili na swoj biznes ma teraz bardzo dobrze. Wszyscy ich znajomi maja firmy, dorobili sie na sprowadzaniu aut z Niemiec, granicy, otwierali sklepy. A u nich zawsze tata pracowal za granica i dom postawili, mama na panstwowej posadzie, ale niskie stanowisko. Tata zazwyczaj na czarno, a mama ma nedzne grosze emerytury. Tata moze tysiac dostanie. Nigdy sobie wspolnie zycia nie ułożyli i tylko koszty sobie podniesli, bo kto bedzie teraz utrzymywac 300m 2? Oni sprzedac nie chca, bo nie. Tylko slycham jakie zycie drogie, pieronskie ceny itd. Teraz maja emerytury i oboje jeszcze pracuja, co bedzie dalej, nie wiem. Oni nigdy o starosci nie mysleli. Ja tez na wakacjach nigdy nie bylam. Wszystko ladowali w dom i imprezy.

No to niech żrą tynk, z 300 metrów kwadratowych tynku starczy im do śmierci.

Jak mnie takie zawziete bezmyślne mameje wkurzaja, na kiego uja im te 300 m? Żeby  bibeloty durnostojki kurzołapki miały każdy po swoim pokoju czy jak? 

 

Normalni ludzie nie budują takich chat pałaców, a jak już, bo marzyli i chcieli zadecydować za dzieci, że niby po pięterku przejmą, a tak się nie stało, to sprzedają to w diabły i kupują kawalerkę blisko któregoś z dzieci lub kak bardzo nie chcą iść do bloku to zamiast bloku kupują lub budują mini domek 45-60 m dla siebie na starośc na malej działeczce 400-600 m kwadratowych, bo p co im więcej.

 

Ale nie, mury ważniejsze niż to czy bedą mieli co do gara wsadzić i te domiszcze ogrzac, a najprościej winę za swoja tępotę zrzucić na dziecko.

Współczuję takich egoistycznych, egocentrycznych, zadufanych w sobie rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morela

Moi teściowie idemtyczni jak Twoi rodzice, porażka. Wyciągali pieniądze od mojego męża i innych dzieci, jednak wszyscy w pewnym momencie powiedzieć Dość! Bo ile można? Żyją z emerytury teściowej za 1000 zł, bo ja twierdzili lepiej ma czarno pracował bo więcej pieniędzy ale nie myśleli i starości teraz mają co chcieli. To jest infantylnosc umsylowa, ja bym ani gorsza im nie dawała bo Cię doja kobieto. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Kochana, pewnie że chcemy i pomagamy rodzicom jak potrzebują pomocy A my możemy im ją zapewnić i dobrze nam z tym. Tylko, że Ty cierpisz (w taki czy inny sposób).

Rodzice mają ręce do pracy? Mają. Mają możliwości by wyjść z impasu? Mają. Nie robią tego Twoim kosztem. Tu chodzi o, że tak powiem, naturalny porządek i dynamikę układów rodzinnych. To rodzice Dają dzieciom A dzieci oddają to co dostały następnym pokoleniom. To dotyczy wszystkiego, każdej "energii", od miłości, przez wsparcie, wartości, po dobra materialne. 

Oni są duzi, Ty jesteś i zawsze będziesz przy nich mała. Jesteś ich dzieckiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamaryszek

Prova też trzeba umieć pisać, słabe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chory kraj

Slabe nie slabe, ale niestety takich lekkoduchow w polsce jest milion, jakos to bedzie, a potem niech dzieci nam daja, bo dalismy im zycie, noz sie sam otwiera:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamaryszek

Same sobie nie radzicie, a niby będziecie utrzymywać rodziców, słabe. Oni 500+ nie dostają, a wam pomagają i są zawsze w świetnej formie w przeciwieństwie do tutejszych nieudacznic, co to zmęczone, bo 20 prezentów muszą kupić 🙂 , słabe provo, 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Gość Karo napisał:

A w życiu bym na takie coś nie poszła. Nie masz żadnego obowiązku dawać im pieniędzy. Takie w życiu podjęli decyzję, to teraz niech za nie odpowiedzą,a ty zacznij układać swoje życie, bo ci przez palce ucieka!

A jak się ma odnośnie tego przypadku kwestia prawna i możliwość pozwania dzieci przez rodziców o alimenty? Czy fakt, że rodzice ''pracowali na czarno'' i nie zadbali wystarczająco o zabezpieczenie własnej przyszłości będzie znosił ich ewentualne roszczenia? Ktoś wie? Tak z ciekawości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamaryszek
20 minut temu, Nenesh napisał:

A jak się ma odnośnie tego przypadku kwestia prawna i możliwość pozwania dzieci przez rodziców o alimenty? Czy fakt, że rodzice ''pracowali na czarno'' i nie zadbali wystarczająco o zabezpieczenie własnej przyszłości będzie znosił ich ewentualne roszczenia? Ktoś wie? Tak z ciekawości...

A ja musze utrzymywać swoje nieznośne dzieciaki. Tak z ciekawosci, czy jak będą dorosłe mogę pokazać im środkowy palec jesli wyrosną na leni i nieudaczników?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×