Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia 39

Gdzie poznać normalnego ?

Polecane posty

Gość Mariusz

Konkretnie to wszedzie procz dyskotek, zabaw typu techno itp.

Zalezy, czy chcesz od samego poczatku juz widziec te osobe. Wtedy internet odpada.

Ja np nigdzie nie bywam, na mysl o wyjsciu samemu do kawiarni dostaje ciarek isiedzialbym tam spiety z glowa w dol. Wiec jedynie internet i spotkanie w ciemno, prawie w ciemno. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Normalini panowie wygineli jak dinozaury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Aga

Ja jestem typem domatorki wiec mnie zostaje internet ale tam większość to idioci naprawdę albo stare dziadki albo do sexu albo zonaci albo durnie albo fajni ale alkoholicy.a Ciężko kogoś znaleźć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Mariusz napisał:

Konkretnie to wszedzie procz dyskotek, zabaw typu techno itp.

Zalezy, czy chcesz od samego poczatku juz widziec te osobe. Wtedy internet odpada.

Ja np nigdzie nie bywam, na mysl o wyjsciu samemu do kawiarni dostaje ciarek isiedzialbym tam spiety z glowa w dol. Wiec jedynie internet i spotkanie w ciemno, prawie w ciemno. 

 

Czy Ty przypadkiem nie jesteś księdzem? Dlaczego uważasz, że dyskoteki i "zabawy typu techno" są nieodpowiednie dla kobiet szukających "normalnego" mężczyzny. Zraziłeś się? A może tam po prostu nie pasujesz? Jestem po 40-stce i na dyskotekach bawię się doskonale. Ty pewnie wolisz dyskoteki w podstawówce, a ostatnio na imprezie byłeś na studniówce (jeśli ktoś Cię w ogóle zaprosił)

Powodzenia

Elżbieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

W komediach romantycznych można jeszcze spotkać normalnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Aga

Bzdura z tym wychodzeniem z domu. Każdy zajęty sobą patrzy w telefon albo gada przez telefon. Wyjdź i zobacz czy ktokolwiek zwróci na ciebie uwagę chyba że się ubierzesz jak ladacznica 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz

Wydaje mi sie, ze im bardziej z dala od internetu, tym wieksza szansa na normalna osobe nie przesiaknieta portalami. Choc nie wykluczone jest poznac sie nawet tu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

najgorzej sie zasiedziec w domowych pieleszach pod kocem to potem nie chce sie nawet w weekend nigdzie wychodzic ani nikogo poznawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz
3 minuty temu, Karyna_Boso napisał:

Czy Ty przypadkiem nie jesteś księdzem? Dlaczego uważasz, że dyskoteki i "zabawy typu techno" są nieodpowiednie dla kobiet szukających "normalnego" mężczyzny. Zraziłeś się? A może tam po prostu nie pasujesz? Jestem po 40-stce i na dyskotekach bawię się doskonale. Ty pewnie wolisz dyskoteki w podstawówce, a ostatnio na imprezie byłeś na studniówce (jeśli ktoś Cię w ogóle zaprosił)

Powodzenia

Elżbieta

Nie wiem, kojarza sie te miejsca przeciez z tylko zabawą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Mariusz napisał:

Nie wiem, kojarza sie te miejsca przeciez z tylko zabawą

A z czym mają się kojarzyć? Z modlitwą?

Nie odpowiedziałeś na moje pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Baby ruszcie dupy bo aby tylko czekacie jak wam książe na białym koniu do drzwi zapuka a wy takie królewny z drewna ani be ani me zero inicjatywy a potem siedzicie same w domu i patrzycuie w ściane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Baby ruszcie dupy bo aby tylko czekacie jak wam książe na białym koniu do drzwi zapuka a wy takie królewny z drewna ani be ani me zero inicjatywy a potem siedzicie same w domu i patrzycuie w ściane.

Ciekawe skąd Ty piszesz? Z domu czy może przytułku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość Aga napisał:

Bzdura z tym wychodzeniem z domu. Każdy zajęty sobą patrzy w telefon albo gada przez telefon. Wyjdź i zobacz czy ktokolwiek zwróci na ciebie uwagę chyba że się ubierzesz jak ladacznica 

Oj tam, za karpiem stałem i fajną dziewczynę poznałem, idziemy razem na Sylwka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz

Nie bywam i nie sadze, zeby tam ktos kogos traktowal inaczej niz rozrywke. Nie jestem ksiedzem. Czasem mysle, ze chcialbym sie w takim miejscu pobawic, tylko nie mam z kim. Dyskoteka zabawa to co innego. Podobno tam kobiety nie daja sie poznac, jak ktos nie wyglada jak superman. Raczej szukaja tam przygod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Sythia napisał:

Bardziej mi chodziło o to, że ludzie czasami poznają się w bardzo nietypowych okolicznościach np. przebite koło w samochodzie, rozsypane zakupy. ; D

Rozumiem że sama sobie przebijasz koło w samochodzie albo rozsypujesz (niby przypadkiem) zakupy na środku Lidla w sobotę w nadziei na spotkanie ukochanego (urojonego raczej). Idź kobieto do baru, albo do pubu, albo nawet na wiejską dyskotekę iskończ pisać te farmazony. Potem się dziwisz, że Rolnik szuka żony ma taką oglądalność (ja też oglądałam ale z rodziną w święta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Mariusz napisał:

 Nie jestem ksiedzem. Czasem mysle, ze chcialbym sie w takim miejscu pobawic

Nie zrozumiałam

Masz na myśli plebanię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Za wybredne jestescie a potem płaczecie że same jestescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz
2 minuty temu, Karyna_Boso napisał:

Nie zrozumiałam

Masz na myśli plebanię?

Karyna nie wycinaj fragmentow i nie rob sobie jaj. Ale imie mowi za Ciebie wiec nie powinienem sie dziwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Mariusz napisał:

Karyna nie wycinaj fragmentow i nie rob sobie jaj. Ale imie mowi za Ciebie wiec nie powinienem sie dziwic.

Mam na imię Elżbieta, zapomniałam się podpisać, Karyna to imię mojej córki, która założyła mi tutaj konto. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Sythia napisał:

Bardziej mi chodziło o to, że ludzie czasami poznają się w bardzo nietypowych okolicznościach np. przebite koło w samochodzie, rozsypane zakupy. ; D

To już  za bardzo trąci komedia romantyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz

Tak wiec widzisz,na zabawach nie bywalem, kojarza mi sie z poznawaniem na jeden raz i ogolnie rozrywką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Mariusz napisał:

Tak wiec widzisz,na zabawach nie bywalem, kojarza mi sie z poznawaniem na jeden raz i ogolnie rozrywką.

Mojego pierwszego męża poznałam na dyskotece w Lubinie, był na przepustce i się zaczęło. To były czasy bez facebooka i tindera. Moja ostatnia "miłosć" to nabytek z sympatii z onetu. Pisaliśmy dziewięć i pół tygodnia, po czym go zablokowałam,, bo nie chciał wysłać zdjeć. A ja z czatem się umawiała nie będę.

Powodzenia w klubie

Elżbieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Gość Mariusz napisał:

Konkretnie to wszedzie procz dyskotek, zabaw typu techno itp.

Zalezy, czy chcesz od samego poczatku juz widziec te osobe. Wtedy internet odpada.

Ja np nigdzie nie bywam, na mysl o wyjsciu samemu do kawiarni dostaje ciarek isiedzialbym tam spiety z glowa w dol. Wiec jedynie internet i spotkanie w ciemno, prawie w ciemno. 

 

Zależy od klubu. W uczelnianych dyskotekach można poznać nawet ciekawe dziewczyny. W dyskotekach dla chołoty wdzięcznej i inteligentnej nie ma się co spodziewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz
6 minut temu, Karyna_Boso napisał:

Mojego pierwszego męża poznałam na dyskotece w Lubinie, był na przepustce i się zaczęło. To były czasy bez facebooka i tindera. Moja ostatnia "miłosć" to nabytek z sympatii z onetu. Pisaliśmy dziewięć i pół tygodnia, po czym go zablokowałam,, bo nie chciał wysłać zdjeć. A ja z czatem się umawiała nie będę.

Powodzenia w klubie

Elżbieta

A to tutaj uwazasz za zle miejsce? Tez znow wrocilem na sympatie, bo ciagle popadam w zrezygnowanie bedac tam. Czat masz racje, tam sa kompletnie dziwni ludzie.

Najbardziej chcialbym zeby trafic na przypadkowe poznanie w relnym swiecie, ale zdaje sie, ze przez pisanie moze byc szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Elu a z Polkowic nie chciałabyś poznać faceta? Domyślam się ze był na przepustce z wojska, nie z pierdla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Mariusz napisał:

A to tutaj uwazasz za zle miejsce? Tez znow wrocilem na sympatie, bo ciagle popadam w zrezygnowanie bedac tam. Czat masz racje, tam sa kompletnie dziwni ludzie.

Najbardziej chcialbym zeby trafic na przypadkowe poznanie w relnym swiecie, ale zdaje sie, ze przez pisanie moze byc szybciej.

Jest mi bardzo przykro dlatego Mariuszu złóż sobie postanowienie noworoczne (polecam), zacznij zmieniać swoje życie już od 1 stycznia. Wyznaczaj sobie cele, które będziesz w stanie zrealizować. Nie przejmuj się początkowymi porażkami i pamiętaj, że z każdym rokiem będzie Ci coraz trudniej. Nie ma zatem czasu czekać. Idź na Sylwestra, zabaw się, a z pewnością poznasz kogoś nowego, z którym być może czeka Cię przyszłość.

Pozdrawiam i życzę powodzenia i szczęścia w miłości

Elżbieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Elu a z Polkowic nie chciałabyś poznać faceta? Domyślam się ze był na przepustce z wojska, nie z pierdla?

Kochany (kimkolwiek jesteś) nie wiem nawet gdzie są Polkowice, ale faktycznie był na przepustce z wojska. Także troche nie Twoje progi

Elżbieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
32 minuty temu, Gość Gość Aga napisał:

Bzdura z tym wychodzeniem z domu. Każdy zajęty sobą patrzy w telefon albo gada przez telefon. Wyjdź i zobacz czy ktokolwiek zwróci na ciebie uwagę chyba że się ubierzesz jak ladacznica 

Dokładnie. Takie bajeczki to tylko w filmach :( nieraz widzę zdawałoby się przystojnego faceta na ulicy( z głową pochylona do przodu więc za bardzo nie widzę) a on non stop idąc gapi się w telefon a ja chciałabym mu spojrzeć w oczy,, obczaić model" jak to sie mówi heh ale nie mam takiej możliwości bo on ani na sekundę nie odrywa wzroku od telefonu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

od stycznia zaczyna to wojsko a teraz z matką mieszka. Wkuwał na kafeterii administracje sądową, organy ścigania itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×