Dziewczyna coraz mniej się odzywa

Moja dziewczyna, coraz mniej sie odzywa, rano wgl nie pisze , - nie wiem co się dzieje. Potem napisze hej i tak przez pół dnia, potem mi piszę że była zmęczona i że nie mogła pisać a potem dopiero potem następnego dnia piszę ale popołudniu. A raz była tak zmęczona, że spieszyła się do domu więc szła pierwsza a ja za nią nie mogłem nadążyć , nie wiem co się dzieje ostatnio...

?

Wygląda to tak jakby chciała odejść, ale nie wie jak Ci to powiedzieć. Bo kochająca dziewczyna tak nie robi. 

Prawdopodobnie nie chce byc z Tobą albo ma jakies problemy

potężnego focha zajepała, możliwe że to koniec bajki, zlej temat, to jedyne co możesz zrobić,

ale potem co dziwniejsze było ok, bo okazało sie że stresowała się praktykami

Ostatnio byliśmy w autobusie i nie odzywała sie do mnie , siedziała i patrzyła w okno, potem się okazało że chciała szybko do łazienki (dziwne jak kobietom się chce za potrzebą to się nie odzywają?) , potem tak jak mówiłem szła szybko i przepraszała że tak szybko idzie ale chce już do domu, i do... łazienki.... 

Ewidentnie traci tobą zainteresowanie.

Może jej się znudziłeś, może czuje, że to nie jest to, a może być też bardzo prawdopodobnym, że znalazła sobie kogoś innego - zdradza cię, ale jeszcze nie wie jak to zakończyć.

W każdym razie zastanów się czy nie lepiej gdybyś ty wyszedł pierwszy z rozmową o waszej przyszłości i zaproponował czy może nie lepiej się rozstać, bo gdy ona pierwsza zaproponuje ci rozstanie, to będziesz czuł się przegrany, a gdy ty pierwszy postanowisz odejść, to będziesz mieć poczucie (może iluzoryczne, ale jednak), że to ty zakończyłeś coś co i tak zmierza ku końcowi.

nie rozumiem jej zachowania czasem, to było w niedzielę jak mieliśmy się spotkać ona odwołała bo płakała i była zdenerwowana i mówiła że nie chcę aby mi się dostało , więc odwołała to spotkanie , a stresowała się praktykami, ja jej mówiłem że będzie ok, i tak było.  ale musiała odstawić szopkę, zamiast wrzucić na luz. 

Po prostu jesteś męczący. Nie dajesz jej chwili wytchnienia. Wyskakujesz jej z lodówki. Jeżeli byliście gdzieś razem i przebywaliście z sobą przez parę godzin to po powrocie do domu ona ma prawo do chwili spokoju. Ty natomiast od razu do niej piszesz i żądasz dialogu smsowego. To jest chore. 

ale jak poszło za pierwszym razem dobrze na praktykach, i jak sie uspokoiła mówiła że mnie kocha idt.

Przed chwilą, Gość eloy napisał:

Po prostu jesteś męczący. Nie dajesz jej chwili wytchnienia. Wyskakujesz jej z lodówki. Jeżeli byliście gdzieś razem i przebywaliście z sobą przez parę godzin to po powrocie do domu ona ma prawo do chwili spokoju. Ty natomiast od razu do niej piszesz i żądasz dialogu smsowego. To jest chore. 

ale ona tego chcę. A co dziwniejsze w sobotę też coś się stało, rozmawialiśmy spędziliśmy czas. A po powrocie napisała mi że nie lubi jak jej się przerywa bo ona wtedy nie może się wysłowić, a ja mówię że nie przerywałem ( bo nie przerywałem), ona mówi że dobrze , i przeprsza, bo tego nie wiedziałem. Później mi oznajmiła że ma nerwowe dni, przed praktykami i egzaminami.

6 minut temu, Narodowy napisał:

Ewidentnie traci tobą zainteresowanie.

Może jej się znudziłeś, może czuje, że to nie jest to, a może być też bardzo prawdopodobnym, że znalazła sobie kogoś innego - zdradza cię, ale jeszcze nie wie jak to zakończyć.

W każdym razie zastanów się czy nie lepiej gdybyś ty wyszedł pierwszy z rozmową o waszej przyszłości i zaproponował czy może nie lepiej się rozstać, bo gdy ona pierwsza zaproponuje ci rozstanie, to będziesz czuł się przegrany, a gdy ty pierwszy postanowisz odejść, to będziesz mieć poczucie (może iluzoryczne, ale jednak), że to ty zakończyłeś coś co i tak zmierza ku końcowi.

co ty mu chłopie doradzasz??? rozmowe? i włąśnie za takie teksty cie biorą za babe, bo tak piszesz. ŹLE MU RADZISZ, on musi ją olać, jak zatęskni to super, jak nie to sprawa jest prosta.

znamy się dość krótko

2 minuty temu, Gość gość napisał:

co ty mu chłopie doradzasz??? rozmowe? i włąśnie za takie teksty cie biorą za babe, bo tak piszesz. ŹLE MU RADZISZ, on musi ją olać, jak zatęskni to super, jak nie to sprawa jest prosta.

ale chłopie mówię ci że po tej jej nerwówce przed praktykami , było ok. Poszła i tak jak mówiłem że będzie dobrze to było dobrze, i potem już było ok.  

6 minut temu, Gość gość napisał:

co ty mu chłopie doradzasz??? rozmowe? i włąśnie za takie teksty cie biorą za babe, bo tak piszesz. ŹLE MU RADZISZ, on musi ją olać, jak zatęskni to super, jak nie to sprawa jest prosta.

Biorą mnie za babę sfrustrowane kowbojkowe prawiczki, które nigdy z kobietą nie miały do czynienia i nie wiedzą nawet jak się odezwać w ich obecności, więc mało mnie ich zdanie o mnie trapi

Poza tym jasno napisałem autorowi, że proponuję mu rozmowę z nią  w której zaproponuje jej rozstanie i wtedy będzie wiedział na czym stoi. Jeśli ona bez większego problemu się zgodzi na zakończenie związku - to wiadomym będzie, że sama by prędzej czy później chciała się rozstać, jeśli natomiast będzie jej zależało, to zacznie pytać co się stało, dlaczego on chce odejść i wtedy zaczną rozmawiać ze sobą i może dojdą do jakiś wspólnych wniosków.

...a sie znasz narodowy koniotrzepie

krótko sie znają a ty mu poważną rozmowe o przyszłości proponujesz, weź koło i pierdoInij sie w czoło, ...eczko

od listopada się znamy

"siądźmy i poważnie porozmawiajmy o tym co nas łączy"  i to jeszcze w momencie gdy ona sie wycofuje albo ma inne sprawy na głowie  

38 minut temu, Gość gość napisał:

"siądźmy i poważnie porozmawiajmy o tym co nas łączy"  i to jeszcze w momencie gdy ona sie wycofuje albo ma inne sprawy na głowie  

no moment nie najlepszy nawet w weekend będzie mieć mało czasu

2 godziny temu, Narodowy napisał:

Biorą mnie za babę sfrustrowane kowbojkowe prawiczki, które nigdy z kobietą nie miały do czynienia i nie wiedzą nawet jak się odezwać w ich obecności, więc mało mnie ich zdanie o mnie trapi

Poza tym jasno napisałem autorowi, że proponuję mu rozmowę z nią  w której zaproponuje jej rozstanie i wtedy będzie wiedział na czym stoi. Jeśli ona bez większego problemu się zgodzi na zakończenie związku - to wiadomym będzie, że sama by prędzej czy później chciała się rozstać, jeśli natomiast będzie jej zależało, to zacznie pytać co się stało, dlaczego on chce odejść i wtedy zaczną rozmawiać ze sobą i może dojdą do jakiś wspólnych wniosków.

A co Ty, byś mi doradził w mojej sytuacji?

Pisanie już jej się znudziło, teraz czeka na następny śmielszy krok. Moze chce w krok?

4 minuty temu, Berutiel napisał:

A co Ty, byś mi doradził w mojej sytuacji?

ja bym ci radziła wyjąć kijka z tyłka bo ty taka jałowa trochę i wyniosła do tego

ona chce zerwać poznała innego. a CZY w znajomych na fb ma jakiś facetów nowych?

No dwóch dodała jakiś do znajomych

a co to ma do rzeczy?

Ma dużo obczaj czy nie kręci z którymś

Czasem mi mówi że idzie do koleżanki swojej, raz mi wysłała zdjęcia z dzieckiem swojej koleżanki. (bo jej koleżanka jest w związku małżeńskim)

Nie wiem nie podejmowałem nigdy dyskusji czy z kimś kręci, mówiłem jej tylko że boję się zdrady (już kiedyś byłem okłamywany i zdradzany). Może wtedy w niedzielę chciała mi coś powiedzieć tylko nie mogła? ....

5 godzin temu, Gość Błysk napisał:

Moja dziewczyna, coraz mniej sie odzywa, rano wgl nie pisze , - nie wiem co się dzieje. Potem napisze hej i tak przez pół dnia, potem mi piszę że była zmęczona i że nie mogła pisać a potem dopiero potem następnego dnia piszę ale popołudniu. A raz była tak zmęczona, że spieszyła się do domu więc szła pierwsza a ja za nią nie mogłem nadążyć , nie wiem co się dzieje ostatnio...

Mysle, ze jeśli to nie są sporadyczne sytuacje (w końcu każdy może się czasem czuć zmęczony itp i sama czasami odpisuje jednym zdaniem) tylko ta prawidłowość powtarza się często to dziewczyna traci zainteresowanie znajomością.