nieciekawy związek

może panikuję może przesadzam ale poczytajcie.

Jestem w związku już 9 rok mieszkamy razem od 6. Jak to w dłuższych związkach bywało różnie w sprawach łóżkowych również. I problemy bywały z jego strony w tej strefie. Jakiś czas temu się bardzo poprawiło (sex codziennie) od kilku tygodni nic. Cisza chociaż ja staram się przejąć inicjatywę. Na początku roku zmieniłam pracę no i .... chyba się zauroczyłam w jednym z kolegów. Wiem cholerny banał. Wydaje mi się jednak że to objaw flustracji przecież nie znam prawie człowieka. Co mnie martwi to fakt  że to pierwszy raz od czasu jak jestem z partnerem. Staram się rozmawiać ale według mojego faceta wszystko jest dobrze.

Jeśli chodzi o wszystkie inne aspekty życia jest dobrze, dogadujemy się spędzamy czas razem mamy plany na przyszłość.

Czy ktoś może coś doradzić?

Nic z tego nie rozumiem co tu napisałaś 

a czego nie zrozumiałeś?

Autorko, to się zdarza. Pisano tu o tym wiele razy. Takie zauroczenia to nic niezwykłego. Czy twój partner to jedyny facet w twoim życiu z którym się całowałaś? 

nie jest jedynym facetem z którym  się całowałam lub uprawiałam sex

 Skoro twój cię nie bzyka, to ci się nie dziwię że broszka cię swędzi, krew nie woda, majtki nie pokrzywy.Ile masz lat? Szkoda uciekających młodych lat i ... życzę seksu codziennie :)

mam 29 lat mój ma 41. może nie codziennie ale nie raz na miesiąc

4 minuty temu, sol12 napisał:

mam 29 lat mój ma 41. może nie codziennie ale nie raz na miesiąc

Serio? Tyle lat starszy facet faktycznie Cie pociąga? Czy związałas się z nim dla innych profitów? Nic dziwnego że podoba Ci się kolega z pracy, pewnie znacznie młodszy. I myślę że z biegiem kolejnych lat będzie coraz gorzej...

Autorko , moj maz jest w tym samym wieku co Twoj partner i jest to samo tzn libido spadlo mu do zera. Uprawiamy sex doslownie 1/miesiac. Ja juz chodze po scianach . Masturbuje sie bo nie daje rady wytrzymac. Co mam zrobic? 
Jest coraz gorzej!
Tez ci sie dziwie, ze wzielas sb faceta z tak duza roznica wieku. 
Ja jestem zrozpaczona!!!!

oczywiście że mój partner mnie pociąga i to bardzo mówię mu o tym i staram się okazywać ale niewiele to daje. O tym z pracy niewiele wiem więc nie wiem co o nim pisać ma ciekawą osobowość tyle

A rozmawiałaś z partnerem o problemach łózkowych? Moim zdaniem to jeszcze za wcześnie na takie problemy (mamy z mężem po 40+ i nie mamy takich problemów), ale być może on już ma. Co do zauroczenia to nie do końca rozumiem: jeżeli tak dobrze się dogadujecie, spędzacie ze sobą czas i nadal Cię pociąga to skąd wynika to zauroczenie? 

oczywiście że rozmawiałam ale on twierdzi ze przesadzam. Gość z pracy po prostu okazuj zainteresowanie może chce przelecieć nie wiem może taki jest

12 minut temu, sol12 napisał:

oczywiście że rozmawiałam ale on twierdzi ze przesadzam. Gość z pracy po prostu okazuj zainteresowanie może chce przelecieć nie wiem może taki jest

 Myśl co chcesz, ja na miejscu kobiety wiedziałbym co zrobić, męczyć się czy po ścianach chodzić jak napisała ta druga kobieta? Jeśli nie chce by mu pomóc ... to drugi wam pomoże i ulży. Przecież ty masz dopiero29 lat, moja w tym wieku była kochana codziennie, co będzie jak będziesz miała 50 lat???

tylko że zdrada nie jest dla mnie brzydzę się tym. Wcześniej problemy zdrowotne i brak sexu ok ale teraz jest zdrowy. Może  się mu już nie podobam i szuka innej

3 minuty temu, sol12 napisał:

tylko że zdrada nie jest dla mnie brzydzę się tym. Wcześniej problemy zdrowotne i brak sexu ok ale teraz jest zdrowy. Może  się mu już nie podobam i szuka innej

 No to i ty poszukaj, obyś się nie obudziła z ręką w nocniku jak 3/4 życia ci ucieknie.

32 minuty temu, sol12 napisał:

oczywiście że rozmawiałam ale on twierdzi ze przesadzam. Gość z pracy po prostu okazuj zainteresowanie może chce przelecieć nie wiem może taki jest

W jakim sensie okazuje zainteresowanie? Partner nie okazuje Ci zainteresowania.

całuje i przytula owszem. ja siadam mu na kolanach majuje krocze robię loda. on mi nic. a jednocześnie w innych aspektach się nam układa

jak baba odmawia to facet szuka innej nawet na godzinę kobieta zwykle nie szuka tylko czuję się źle czuje że coś jest nie tak i z tego jest flustracja

Bączur daj jej spokój to pewnie literówka ha ha ha.

2 godziny temu, Margo napisał:

A rozmawiałaś z partnerem o problemach łózkowych? Moim zdaniem to jeszcze za wcześnie na takie problemy (mamy z mężem po 40+ i nie mamy takich problemów), ale być może on już ma. Co do zauroczenia to nie do końca rozumiem: jeżeli tak dobrze się dogadujecie, spędzacie ze sobą czas i nadal Cię pociąga to skąd wynika to zauroczenie? 

Jak to skad zauroczenie? Brakuje jej sexu , doslownie dobrego rż.niecia , wiec nie dziw sie, ze inni jej sie podobaja. A facet jest sam sobie winny. 

Tak się zastanawiam, co jest problemem - to, że się zauroczyłaś, że najwidoczniej trudno Ci się jednoznacznie zadeklarować czy to zauroczenie jest pożądane czy też nie. Czy też problemem jest "spowszednienie" związku?

Czy partner odczytał prawidłowo informację o koledze z pracy? No i czy powiedzenie mu wprost przyniesie jakiekolwiek pozytywne efekty.

1 godzinę temu, amazing girl napisał:

Jak to skad zauroczenie? Brakuje jej sexu , doslownie dobrego rż.niecia , wiec nie dziw sie, ze inni jej sie podobaja. A facet jest sam sobie winny. 

A to nie Ty przypadkiem pisałaś w innym temacie do kobiety, której mąż pisze sms z inną kobietą, że powinna mu spakować rzeczy i wywalić z domu? Może on też się zauroczył bo brakuje mu seksu, itd.

2 godziny temu, Margo napisał:

A to nie Ty przypadkiem pisałaś w innym temacie do kobiety, której mąż pisze sms z inną kobietą, że powinna mu spakować rzeczy i wywalić z domu? Może on też się zauroczył bo brakuje mu seksu, itd.

tak, to ja pisalam. Tamta kobieta wlasnie tak pwoinna zrobic jak jej napisalam. 

Musi się zacząć leczyć bo bez seksu każdy związek się rozpadnie - nawet ksiądz ci to powie. Seksuolog coś zaradzi, zapewne niebieskie pigułki. Co do twojego zauroczenia, to zauroczenia mają to do siebie, że mijają. Jak nie chcesz spieprzyć swojego związku, to panuj nad sobą i z czasem ci to minie.

oooo, ale Narodowy dużo wie. Ciekawe skąd? 

Pewnie jeszcze z komiksów