Co zrobić gdy dziecko jest głąbem

Internet,gry to nie działa u nas.Nie tęskni za tym zbytnio.Mąż mówi mu to samo co ja i też z nim siedzi czasami.

Naprawdę uczycie się z dziećmi do sprawdzianów? :O Przecież to ich obowiązek, Wy już swoje szkoły dawno skończyłyście i nikt nad nami się nie trząsł z nadzorem.

No tak ale jak dziecko pałę ma do domu przynieść, to lepiej go przepytać albo coś tam wytłumaczyć.

To dostanie, nauczy się na własnych potknięciach, nie dostanie promocji do następnej klasy i wystarczy żeby rodzice pełnili funkcję autorytetu słusznie stosującego system kar i nagród ;)

Ja córce bardzo pomagałam. Dużo pracowałyśmy. Miała problemy z koncentracją. Jest dyslektyczką. W czwartej klasie było naprawdę ciężko, choć nigdy nie miała samych 1 i 2. Zajęcia w domu i poza nim zaprocentowały. Teraz to nastoletnia panna z prawie samymi 5 i 6. 

Dnia 20.01.2019 o 18:36, Gość Gość napisał:

Chodził do poradni przez rok na matematykę.Powiedzieli,że już mamy nie przyjeżdżać,bo daje sobie radę.

Z matematyki cały czas uczę sama,z innych przedmiotów również.I nic kompletnie ze szkoły nie umie,tak jakby nie chodził do niej.Wychowawca twierdzi,że jest z zachowania bardzo dobry,grzeczny i nie przeszkadza.

Mam jeszcze dwoje starszych dzieci i nigdy takich problemów nie było.Uczą się dobrze i bardzo dobrze.Ojciec ten sam.Dziecko zdrowe,przebadane.Powolny,mało zdolny i do tego leniwy.

Głupie po matce widocznie. 

A nie po ojcu albo po dziadkach?