Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kitku98724567

Marzę o facecie, który chciałby wieść proste/skromne jak na te czasy życie.

Polecane posty

Gość kitku98724567

Ze swoim narzeczonym nie mogę już wytrzymać. Lepszy samochód ważniejszy niż założenie rodziny, odłożyć na mieszkanie, wyjścia bo nudno,  ze mną samą nudno (choć przez 8 lat byłam i kobietą i najlepszym przyjacielem), u mnie za słabe warunki dla księcia, u niego za tłoczno, więc nie ma wyjścia, musi być mieszkanie, ale wynajem o nie nie on komus placil nie bedzie.

Marzę o mieszkaniu na wsi, nawet z rodzina, z dala od smartfonow, taksówek i biletów przez aplikace,. Mieszkaniu z psem kundelkiem i kotem dachowcem , nie z maine coonem i buldozkiem za 5tys na pokaz.

Na wsi z  wlasnymi warzywami bez opryskow, dziecmi wlazacymi na drzewa, obserwujacymi nature. Marzę o wspólnych polskich obiadach, bo nienawidze ...ego sushi, sojowego latte w starbusiu, ciastek makaroników, skórzanej tapicerki, stylu skandynawskiego i korpo ... mać. Czekałam, czekałam i zostałam  bez dzieci,  na które nas "nie stać', bo przekonano mnie, ze trzeba nam duzo wiecej niz faktycznie potzrebujemy. 

A ja marzę o domu z ciulowym wystrojem, drzewami dookoła i z daleka od wszystkiego co modne. I bez TV.

:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość

całkiem fajne marzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totylkoja
4 minuty temu, Gość kitku98724567 napisał:

Ze swoim narzeczonym nie mogę już wytrzymać. Lepszy samochód ważniejszy niż założenie rodziny, odłożyć na mieszkanie, wyjścia bo nudno,  ze mną samą nudno (choć przez 8 lat byłam i kobietą i najlepszym przyjacielem), u mnie za słabe warunki dla księcia, u niego za tłoczno, więc nie ma wyjścia, musi być mieszkanie, ale wynajem o nie nie on komus placil nie bedzie.

Marzę o mieszkaniu na wsi, nawet z rodzina, z dala od smartfonow, taksówek i biletów przez aplikace,. Mieszkaniu z psem kundelkiem i kotem dachowcem , nie z maine coonem i buldozkiem za 5tys na pokaz.

Na wsi z  wlasnymi warzywami bez opryskow, dziecmi wlazacymi na drzewa, obserwujacymi nature. Marzę o wspólnych polskich obiadach, bo nienawidze ...ego sushi, sojowego latte w starbusiu, ciastek makaroników, skórzanej tapicerki, stylu skandynawskiego i korpo ... mać. Czekałam, czekałam i zostałam  bez dzieci,  na które nas "nie stać', bo przekonano mnie, ze trzeba nam duzo wiecej niz faktycznie potzrebujemy. 

A ja marzę o domu z ciulowym wystrojem, drzewami dookoła i z daleka od wszystkiego co modne. I bez TV.

:(

To jest wykonalne. Tak żyje chociażby gościu rzeźbiący słynne krasnale z Wrocławia. Był fajny reportaż o nim na Domo+. Chcieć to móc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś tak miała to byś zrzędziła, że chcesz życia na pokaz w mieście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KuchennY

Ja takie wiodę. Napisz do mnie, mam profil na sympatii "nieinteresujemnieseks", szukam kogoś z Poznania, do wspólnego gotowania w niedziele. 

Pisz żeby nie było późno:

youtube. com/watch?v=RSvRD8B7pA4

Ugotujemy razem rosołek na piersi z kurczaka. To nie jest oferta matrymonialna. Więcej w profilu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To po co z księciem się wiązałas? Nie dla nich takie życie więc zapomnij że książę zamieni to co modne i snobistyczne na wieś i trzode chlewna.  Nie ten typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoSerio

Powinnaś się cieszyć Autorko że nie chodzisz z jakimś burakiem tylko facetem z klasą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KuchennY

sympatia.onet. pl/user/MMM

W miejscu MMM wpisz mój nick z cudzysłowu powyżej, zaloguj i napisz co o tym myślisz wraz z adresem email w wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZZ

kobieta zawsze chce to czego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitku98724567

Nie związałam się z księciem, znam go od 17 roku życia. Sam pochodzi z pipidówy. Wcześniej wolał ognisko zamiast sushi.
Kiedyś tygodniami siedział w moim rodzinnym domu, wygłaszając peany nad moją relacją z rodziną, że nie ważna jest kasa tylko więzi itd. A teraz widząc plamkę na bucie, krzyczy "jaktakmożna?!". Kiedyś te marzenia były wspólne, chatka na wsi lub górach, piec kaflowy, ogrodek i praca własnych rąk, ale skądś nabył błękitnej krwi.

To moja pierwsza miłość, byłam kilka lat z fajnym mężczyzną, a teraz mam chłopca z fochami. Obawiam się,  że kocham to jaki był, teraz to inny człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitku98724567

Gość NoSerio Facet z klasą widzi nie "coś' , ale ''za ile''? Dla mnie objawem buractwa jest przeliczaniem wszystkiego na pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wieś z chłopa nie wyjdzie mimo że on wyjdzie. Najbardziej tak jak jemu odbija właśnie ludziom którzy gunwo mieli a teraz mają. Może pora zmienić chłopa? Ludzie się zmieniają. Zwłaszcza od 17 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222

Mam domek na wsi, warzywa bez oprysku, swoją trzódkę, pare hektarów z tego żyję i mi tak dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
38 minut temu, Gość kitku98724567 napisał:

Ze swoim narzeczonym nie mogę już wytrzymać. Lepszy samochód ważniejszy niż założenie rodziny, odłożyć na mieszkanie, wyjścia bo nudno,  ze mną samą nudno (choć przez 8 lat byłam i kobietą i najlepszym przyjacielem), u mnie za słabe warunki dla księcia, u niego za tłoczno, więc nie ma wyjścia, musi być mieszkanie, ale wynajem o nie nie on komus placil nie bedzie.

Marzę o mieszkaniu na wsi, nawet z rodzina, z dala od smartfonow, taksówek i biletów przez aplikace,. Mieszkaniu z psem kundelkiem i kotem dachowcem , nie z maine coonem i buldozkiem za 5tys na pokaz.

Na wsi z  wlasnymi warzywami bez opryskow, dziecmi wlazacymi na drzewa, obserwujacymi nature. Marzę o wspólnych polskich obiadach, bo nienawidze ...ego sushi, sojowego latte w starbusiu, ciastek makaroników, skórzanej tapicerki, stylu skandynawskiego i korpo ... mać. Czekałam, czekałam i zostałam  bez dzieci,  na które nas "nie stać', bo przekonano mnie, ze trzeba nam duzo wiecej niz faktycznie potzrebujemy. 

A ja marzę o domu z ciulowym wystrojem, drzewami dookoła i z daleka od wszystkiego co modne. I bez TV.

:(

dopiero teraz zauwazylas, ze macie inne cele zyciowe?

to co napisalas nie wrocy dobrze waszej przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitku98724567
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

dopiero teraz zauwazylas, ze macie inne cele zyciowe?

to co napisalas nie wrocy dobrze waszej przyszlosci

Napisałam powyżej, że się zmienił. Bardzo. Doskonale wiedział czego chce i popierał ten model życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222

Zostaw go i zacznij układać życie według siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To chyba normalne, że się zmienił. Nie ma już 17 lat, w tym okresie wręcz powinno się zmieniać 🙂

Rozumiem was oboje, z jednej strony ty masz fajne marzenia, z drugiej rozumiem dlaczego jego takie życie mogłoby nudzić. No i ma chłopak rację - robienie sobie dzieci jak nie macie gdzie mieszkać to głupi pomysł. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitku98724567

Przepraszam, że wylewam tu swoje żale, ale dobrze mi robi anonimowe wygadanie się.
Po prostu czuję się zawiedziona. To trwa ok. 2 lat.

Mój narzeczony pochodzi z małej wsi, moja rodzina sprowadziła się tam porzucając miasto. Dlatego ja chcę również dla moich dzieci tego, co zaoferowali mi rodzice - dzieciństwa w sąsiedztwie natury, zwierząt, zabawy na podwórku itd.
Facet też zawsze tego chciał, a teraz odechciało mu się nawet posiadania dzieci. A zawsze podkreślał, że to dla niego ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KuchennY

Ja już, co wyrażone zostać miało, to jest napisane.

Co zrobisz to Twoje.

Jak jesteś baba z ikrą to wiesz.

Mnie życie na wsi nie przeszkadzałoby, mieć kurki, gąski, ok. Mieć trzódkę jest ryzyko bo teraz naprzywozili z Belgii tych szczepionek i pomorem zarazaja. Obejrzyj sobie jaka akcja była w Husince, jest na jutubie.

Ty chcesz mieć 12 dzieci, a facet Ci powie, że jedno, bo jego na więcej nie stać i co wtedy zrobisz?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitku98724567

 

11 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

To chyba normalne, że się zmienił. Nie ma już 17 lat, w tym okresie wręcz powinno się zmieniać 🙂

Rozumiem was oboje, z jednej strony ty masz fajne marzenia, z drugiej rozumiem dlaczego jego takie życie mogłoby nudzić. No i ma chłopak rację - robienie sobie dzieci jak nie macie gdzie mieszkać to głupi pomysł. 

 

 

Znam od 17 roku życia - mojego życia. On jest ode mnie o 5 lat starszy. A błękitnej krwi dostał po 27 roku życia.
Możemy mieszkać swobodnie w moim rodzinnym domu i wziąć kredyt na dom. Taki był plan, bo dostaliśmy od moich rodziców ziemię, na tyle dużo, że starczy i pod budowę, i na duży ogród, i warzywa na własne potrzeby. Ale nie - teraz chce mieszkanie w centrum dużego miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy w międzyczasie dostał jakąś lepszą pracę lub podwyżkę? 

I tak, ludzie przed 30 często się zmieniają. Już pomijam fakt, że po tylu latach mógł się po prostu znudzić takim życiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To go zostaw i rób co chcesz. Chcecie czegoś innego ewidentnie a tego się nie da pogodzić bo zawsze ktoś będzie pokrzywdzony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitku98724567

Gość KuchennY ja nie planuję hodowli zwierząt, mamy inne źródła utrzymania. Poza tym to bzdura, że nas nie stać. Ten styl życia był obopólnym założeniem. Z daleka od niezahamowanego konsumpcjonizmu, od szumu i zgiełku itd., itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KuchennY

Ja o tym wiem, a co powiem Ci ciekawego, że po 9 latach wg planu można dojść do 6000 pomocy ku dzieciom przez kolejne 9 lat miesiąc w miesiąc. Wtedy można iść na studia zao czne, zrobić nauczycielskie, a po odchowaniu, puszczeniu dzieci na zawodówkę (żeby każde miało ze 3000 zarobku) można podjąć pracę jako przedszkolanka (wiek 40 lat) i wieść spokojny żywot z zarobkiem 2000 i obciążeniami rzędu 500-900 miesięcznie. Musiałabyś mi robić kiełbasę słoikówkę. Ha, marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

A ja marzę po prostu o zdrowiu i też tego nie mam. Bezsensowne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzoskwini

Autorko, wyszukaj sobie

wyspy-owcze-najbardziej-tajemniczy-archipelag-europy

ucz się duńskiego, idź studia architektoniczne z projektowaniem CAD, a potem znajdź normalnego męża, bo widzę, że tu będziesz się męczyć. Za10lat już nie będziesz mieć takiej szansy, a jak rzeczywiście wyznajesz te wartości, wtedy dostrzeżesz, że nic nie czujesz, to już będzie za późno na dzieci i zrobisz się zgorzkniała.

Najbliższe dwa lata są decydujące. Jak zmusisz mężczyznę do dziecka, abo postawisz go przed faktem, jemu napatoczy się kochanka. Zawsze tak jest, bo mężczyzna nie uznaje przekomarzania, jeśli chodzi o poważ ne sprawy.

Teraz "miejskie" kobiety często idą na łatwiznę i spotykają się z kochankami, a swojemu mówią, że to dziecko to jego.To wszystko idzie we fluidach duszy i potem sytuacja się odwraca. Jeżeli postępujesz właściwie w zgodzie z prawidłami nie spotka Cię to. Teraz 90% kobiet to "miejskie" kobiety, które same twierdzą, że jeżeli nie zarabiasz 5000, to nie stać Cię na drugie dziecko. Same się eliminują. Wynika to z lenistwa, bólu przy porodzie i krzyku dzidziusia, bo kto chciałby być noc w noc po cztery razy budzony, która chciałaby aby 200zl które teraz przeznacza na podkłady, pudry i perfumy, po porodzie przeznaczać na pieluszki i pudry dziecięce. Wyśmiewaczom dziękuję 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Też bym tak chciała autorko, bez szpanu,  na luzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×