Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona

seks po 26 latach małżeństwa

Polecane posty

Gość żona

Rok temu minęła  26 lat od naszego ślubu. Kochamy się bardzo ale seks po 26 latach małżeństwa i 2 narzeczeństwa ...  Przerobiliśmy już wszystko, wszystko znamy i wiemy o sobie, każda reakcja jest przewidywalna. Rozmawialiśmy o tym wiele i pomyśleliśmy o zezwoleniu sobie na romans .NIE JEST TO ZDRADA ale zwykły seks. Od roku nie mamy przed sobą tajemnic.Mąż ma stała kochankę , ja mam stałego kochanka. Nie chodzimy do klubu swingersów, nie angażujemy się w przypadkowe związki. Wszystko jest bezpiecznie i bez wzajemnego okłamywania sie. Męża kocham dalej tak samo a może nawet bardziej.On kocha mnie ( a przynajmniej okazuje to ) zdecydowanie bardziej.  Seks z nim tez jest inny, bardziej ekscytujący i urozmaicony. Bywa, że czasami rozmawiamy  o swoich doświadczeniach na boku, dostarcza to dodatkowych podniet.W łóżku jest radośnie i otwarcie, nie mamy  przed sobą tajemnic. Najtrudniej było pierwszy raz powiedzieć o planowanym spotkaniu  z kochankiem. Przyjął to z uśmiechem życząc dobrej zabawy .Po powrocie spytał jak było i zjedliśmy dobrą kolacje przy winie. Od tej pory nie mamy przed sobą tajemnic, jesteśmy szczęśliwi. Mam kochającego męża, on ma kochającą żonę i wspólnie mamy dużo przyjemności ;-).

Czy są tu podobne małżeństwa, związki ? Jakie macie doświadczenia  ?

Proszę osoby o tzw.tradycyjnych, katolickich poglądach o nie wyrażanie swej pogardy, nie obrzucanie wyzwiskami. Pytanie jest jednoznaczne, nie dotyczy waszego stosunku do mojego małżeństwa , mnie i męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swing

Z nami jest podobnie, mamy podobny staż i też eksperymentujemy "na boku", dzięki temu nasz związek nabrał rumieńców, dokładnie jak piszesz. Zaraz pojawią się jak zwykle głosy obrońców moralności, którzy nic nie wiedzą na ten temat i zaczną obrzucać błotem jak zawsze dlatego napiszę tylko, że nie jesteście sami i tak,jak my Wasz związek jest na wyższym poziomie. Pozdrawiam cieplutko 🙂 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Witajcie .

Również jestem z podobnym stażem w związku małżeńskim jednak moja 47 letnia żona twierdzi, że nie jest w stanie uprawiać seksu z kimś do kogo nic nie czuje. Ja jako facet chcialem zaprosić jakiegoś pana , ewentualnie parę, jednak ona nie akceptuje tego. Jestem ciekawy jak było u Was ? Obawiam się ,że tutaj zaraz zostaniemy wyśmiani.

Piszcie na lech@spoko.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 723

za takie coś czeka cie tylko potępienie i piekło chociaż nie chcesz słyszeć, masz męża rozpustna babo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swing
12 minut temu, Gość gość napisał:

Obawiam się ,że tutaj zaraz zostaniemy wyśmiani.

Na tym forum przeważają prawiczki więc się nie zrażaj opiniami rękojebców. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Swing napisał:

Na tym forum przeważają prawiczki więc się nie zrażaj opiniami rękojebców. 

Nie zrażam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pieknie 

To jest to o czym ciągle myślę, ale moja kochana żona nie chce pod tym względem iść na żadne ustępstwa - a szkoda . Pracuję nad tym , ale jak na razie bez skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona

Jak było u nas ? Jakoś tak wyszło naturalnie. Oboje uznaliśmy , że fikcja może zniszczyć wszystko. Po co się oszukiwać ? KAŻDY po tylu latach myśli o tym, większość to zrobi w tajemnicy i będzie musiała lawirować, kłamać, ukrywać . Po co ? Mamy świadomość , że to jest tylko seks, sama rozkosz odmiany. Miłość i kochającego męża  mam w domu. Uwierzcie mi - jest wspaniale !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość poważny

Gość żona jesteś mądrą kobietą, tylko jak to wytłumaczyć mojej żonie , która nie chce o tym słyszeć.

Pisałem trochę wyżej jako gość podając email

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Gość żona napisał:

Jak było u nas ? Jakoś tak wyszło naturalnie. Oboje uznaliśmy , że fikcja może zniszczyć wszystko. Po co się oszukiwać ? KAŻDY po tylu latach myśli o tym, większość to zrobi w tajemnicy i będzie musiała lawirować, kłamać, ukrywać . Po co ? Mamy świadomość , że to jest tylko seks, sama rozkosz odmiany. Miłość i kochającego męża  mam w domu. Uwierzcie mi - jest wspaniale !

I za to należy ci się chwała i podziw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marazm
1 godzinę temu, Gość żona napisał:

Rok temu minęła  26 lat od naszego ślubu. Kochamy się bardzo ale seks po 26 latach małżeństwa i 2 narzeczeństwa ...  Przerobiliśmy już wszystko, wszystko znamy i wiemy o sobie, każda reakcja jest przewidywalna. Rozmawialiśmy o tym wiele i pomyśleliśmy o zezwoleniu sobie na romans .NIE JEST TO ZDRADA ale zwykły seks. Od roku nie mamy przed sobą tajemnic.Mąż ma stała kochankę , ja mam stałego kochanka. Nie chodzimy do klubu swingersów, nie angażujemy się w przypadkowe związki. Wszystko jest bezpiecznie i bez wzajemnego okłamywania sie. Męża kocham dalej tak samo a może nawet bardziej.On kocha mnie ( a przynajmniej okazuje to ) zdecydowanie bardziej.  Seks z nim tez jest inny, bardziej ekscytujący i urozmaicony. Bywa, że czasami rozmawiamy  o swoich doświadczeniach na boku, dostarcza to dodatkowych podniet.W łóżku jest radośnie i otwarcie, nie mamy  przed sobą tajemnic. Najtrudniej było pierwszy raz powiedzieć o planowanym spotkaniu  z kochankiem. Przyjął to z uśmiechem życząc dobrej zabawy .Po powrocie spytał jak było i zjedliśmy dobrą kolacje przy winie. Od tej pory nie mamy przed sobą tajemnic, jesteśmy szczęśliwi. Mam kochającego męża, on ma kochającą żonę i wspólnie mamy dużo przyjemności ;-).

Czy są tu podobne małżeństwa, związki ? Jakie macie doświadczenia  ?

Proszę osoby o tzw.tradycyjnych, katolickich poglądach o nie wyrażanie swej pogardy, nie obrzucanie wyzwiskami. Pytanie jest jednoznaczne, nie dotyczy waszego stosunku do mojego małżeństwa , mnie i męża.

Bardzo fajnie to brzmi. W teorii. W praktyce to się nie może udać. Po pierwsze, jak ktoś jest 26 lat po ślubie, to pewnie jest po 50tce. Dwie osoby po 50tce (jedna z nich to mężczyzna) znajdują sobie bez problemu kochanka? Do tego w podobnym czasie, bo inaczej o nieporozumienia w związku łatwo. Rozumiem, że wszystkim odpowiadają terminy, że nie jest tak, że mąż z kochanką widuje się 3 razy w tygodniu a ty z kochankiem raz na dwa? I potem jeszcze, po zgraniu wszystkich tych terminów mają czas na radosny seks ze sobą? I nie ma nieporozumień na tym tle kto z kim częściej, że jak ty z kochankiem, to nie z nim, chociaż on wyposzczony, bo jego kochanka w delegacji? Ta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona

Jak było u nas ? Jakoś tak wyszło naturalnie. Oboje uznaliśmy , że fikcja może zniszczyć wszystko. Po co się oszukiwać ? KAŻDY po tylu latach myśli o tym, większość to zrobi w tajemnicy i będzie musiała lawirować, kłamać, ukrywać . Po co ? Mamy świadomość , że to jest tylko seks, sama rozkosz odmiany. Miłość i kochającego męża  mam w domu. Uwierzcie mi - jest wspaniale !

Do Marazm Zgadza się,  jestem przed 50,mąż 52. Wierz mi, że w tym wieku większość  małżeństw jest znudzona wzajemnym seksem i bez problemów można znaleźć kochankę -a. Nie zmieniamy ich jak rękawiczek, po ponad roku ja mam jednego , mąż jedną. Nikt nic nie uzgadnia ;-) . Informuję tylko, że np. dzisiaj wrócę później. Co będę robić i gdzie , to moja sprawa. Wieczory ( przynajmniej do tej pory ) są nasze. UFAMY SOBIE i nie musimy się spowiadać ze wszystkiego. Kiedyś chciałam podczas wyjazdu na narty zabrać naszych partnerów ale uznaliśmy , że lepiej tego nie robić ( przynajmniej na razie ) . Znają się ze sobą, wiedzą o naszym układzie . Ja znam jego kochankę , mąż mego kochanka, spotykamy się towarzysko.Nikt niczego nie wie, nie podejrzewa, jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swing
9 minut temu, Gość Marazm napisał:

Bardzo fajnie to brzmi. W teorii. W praktyce to się nie może udać. Po pierwsze, jak ktoś jest 26 lat po ślubie, to pewnie jest po 50tce. Dwie osoby po 50tce (jedna z nich to mężczyzna) znajdują sobie bez problemu kochanka? 

Niekoniecznie, my pobraliśmy się bardzo wcześnie i teraz jesteśmy przed 50tką - 47 i 48 lat. Dbamy o sobie, dobrze się odżywiamy, chodzimy na fitness, siłownię i basen, jesteśmy świadomi siebie po prostu. Bardzo często dużo młodsi panowie zwracają na mnie uwagę, nieraz też widzę jak na męża zerkają młode dziewczyny. Znalezienie kochanków w naszym wieku to nie kłopot jeśli się o siebie dba. Co do terminów to są przecież hotele, można wyskoczyć na kilka godzin np. w czasie pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość poważny

Mam pytanie do Gość żona.

Czy nie lepszym rozwiązaniem w Waszym przypadku byłoby spotkanie z innym małżeństwem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona

Do Gość poważny : nie sądzę. Choćby dlatego, że trzeba by znależć parę , która jednocześnie odpowiadać będzie mnie i mężowi. Tu nie chodzi o to ,  by byle gdzie i z byle kim. Każde z nas odpowiada za siebie i swoje wybory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość żona napisał:

Do Gość poważny : nie sądzę. Choćby dlatego, że trzeba by znależć parę , która jednocześnie odpowiadać będzie mnie i mężowi. Tu nie chodzi o to ,  by byle gdzie i z byle kim. Każde z nas odpowiada za siebie i swoje wybory.

Masz rację , ale wspólne poszukiwania kogo, do seksu tez potrafią być seksowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość poważny

Dziękuje za odpowiedź.

Czyli jednak jeśli dobrze rozumiem jest jakaś więź emocjonalna, a może nie tylko pomiędzy Wami, a Waszymi kochankami.Rozumiem Twój punkt widzenia, znalezienie pary chyba nie jest problemem w dzisiejszych czasach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 48

W naszym małżeństwie też tak mamy, już 8 lat ;-))). I potwierdzam- jest wspaniałe, w łóżku z  mężem nie weje nudą, darzymy się zaufaniem i miłością. A że każde z nas ma kochankę, kochanka... Dodatkowy smaczek. Poza tym , gdybyśmy to ukrywali, to prędzej czy później , wydałoby się i tak.  Byłyby awantury, okłamywanie się, mętne wyjaśnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona

Do Gość poważny : więź emocjonalna jest dużo większa niż przed naszą decyzją. Wierzymy sobie , ufamy i KOCHAMY SIĘ. Na boku mamy tylko seks. Miłość, szacunek i ciepło mam w domu przy mężu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość poważny
2 minuty temu, Gość żona napisał:

Do Gość poważny : więź emocjonalna jest dużo większa niż przed naszą decyzją. Wierzymy sobie , ufamy i KOCHAMY SIĘ. Na boku mamy tylko seks. Miłość, szacunek i ciepło mam w domu przy mężu.

Rozumiem Cię tylko widzisz kiedy ja zaproponowałem mojej żonie zaproszenie do sypialni jakiegoś pana, pary moja małżonka kategorycznie stwierdziła, że aby mogła uprawiać seks z innym facetem musi do niego coś czuć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość gość poważny napisał:

Rozumiem Cię tylko widzisz kiedy ja zaproponowałem mojej żonie zaproszenie do sypialni jakiegoś pana, pary moja małżonka kategorycznie stwierdziła, że aby mogła uprawiać seks z innym facetem musi do niego coś czuć .

Kobiety mają takie zahamowania i trudno je przekonać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marazm
1 godzinę temu, Gość Swing napisał:

Co do terminów to są przecież hotele, można wyskoczyć na kilka godzin np. w czasie pracy. 

Jasne. 🙂  Niektórzy nawet z tego żyją. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swing
2 godziny temu, Gość Marazm napisał:

Jasne. 🙂  Niektórzy nawet z tego żyją. 

Szczeniak jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małżeństwo

My tak mamy od kilkunastu lat, jest fajnie a nawet więcej niż fajnie. Wbrew pozorom taki stan wymusza nawet większą troskę o drugą połowę ( jeśli będziesz niedobry, dzisiejszą noc spędzę nie z tobą :-)  ). Druga strona ma większe pole manewru, jest pewniejsza swej  wartości. Polecam taki układ dla kochających się par, które wiedzą czego chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona53

U nas sytuacja była klarowna. Zdradzał mnie, dowiedziałam się o tym. Awantury, obietnice i wiadomo- dalej to samo. W końcu powiedziałam mu : rozwód albo robię to samo co on. Był zaskoczony. Pierwsze co spytał, to czy mam kogoś. Nie miałam , miałam natomiast ochotę na odmianę . Seks był już nudny, nie ekscytował jak dawniej. Trwało to kilka dni aż zgodził się. Ustaliliśmy , że w każdej chwili przerwiemy taki układ, jeśli zrobi się niebezpiecznie dla naszego małżeństwa, rodziny. Wiem, że to teoria ale tak ustaliliśmy. Jak do tej pory ( 7 lat), jest- jak ktoś napisał-wspaniale. Rozumiemy się i chyba nawet więcej kochamy. ZDECYDOWANIE LEPSZY UKLAD NIŻ OKŁAMYWANIE SIĘ I PERMAMENTNE BADAWCZE SPOJRZENIA I DOMYSŁY CZY BYL DZISIAJ Z KIMŚ W ŁÓŻKU. TERAZ UFAMY SOBIE.JAK WYŻEJ NAPISANO : UKŁAD DLA KOCHAJĄCYCH SIĘ  PAR 😀.

Swoją drogą dziwi mnie tak rzeczowa dyskusja. Brak hejtu, nawracania, wyzwisk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość poważny
3 godziny temu, Gość Iwona53 napisał:

 

 

3 godziny temu, Gość Iwona53 napisał:

Swoją drogą dziwi mnie tak rzeczowa dyskusja. Brak hejtu, nawracania, wyzwisk...

Również jestem zdziwiony. a bałem się tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, sabaryta napisał:

Kobiety mają takie zahamowania i trudno je przekonać

A może po prostu Wasz związek nie jest na etapie, na którym oboje dojrzeliście do takiej otwartości. Może więź między Wami nie jest na tyle silna, żeby Twoja kobieta miała ochotę na takie urozmaicenie. Każdy jest inny więc takie generalizowanie jest bez sensu. Jak widać na przykładzie tego tematu są kobiety, które nie mają takich zahamowań. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nikt nic nie napisze na temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 31.01.2019 o 19:18, Gość gość napisał:

Nikt nic nie napisze na temat ?

Co tu pisać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zawsze można coś napisać, ale jak pisać głupoty to nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×