Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ndjlashjsdd89898

Czy faceci lubia niedostępne

Polecane posty

Gość ndjlashjsdd89898

Czy faceci lubia niedostepne, tajemnicze kobiety czy wola otwarte, takie, które staraja sie im przypodobac 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz

To zalezy. Sa rozne gusta. Ja nie przepadam za tym tajeniczymi i niedostepnymi. Szukam takiej z ktora super bedzie mi sie rozmawialo i czas spedzalo. Otwartej na mnie i okazujacej zainteresowanie bez gierek. Niestety tylko w takich sie zako...e a ostatnio czasy takie ze wiekszosc kobiet albo strasznie zamknieta w sobie albo zadufane ksiezniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 423

Jeżeli jesteś taka że cały czas siedzisz w telefonie i/lub słuchasz muzyki na słuchawkach to zapomnij by jakikolwiek facet do ciebie zagadał. Najlepiej jak kobieta jest otwarta i da się z nią pogadać, ale nie musi się starać nikomu przypodobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niedostępne to próżne ...ki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Taak lubią takie, wiele moich doświadczeń pokazało ze z facetami trzeba pogrywac np czasem nie odbierać telefonu, nie odpisywać od razu (ale Nie za każdym razem) albo odmówić spotkania i ustalić inny termin. I nie mowcie ze nie bo to sie sprawdza w 99% przypadków! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tora tora

Szkoda mi czasu na staranie się o niedostępne kobiety skoro mam wokół siebie kilka miłych i dostępnych kobiet. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Też jako facet uważam, że otwarte kobiety wygrywają zdecydowanie w relacji gdzie oboje się sobie podobacie. Manipulacje typu "Napiszę później, bo wyjdę na łatwą" niczemu nie pomagają, tylko niepotrzebnie komplikują całą sytuację i mogą prowadzić nawet do zniechęcenia jednej ze stron. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Facet, który zniechęca się na początku relacji, choć kobieta mu się podoba, ale nie wystawia mu tyłka, nie jest wart tej relacji, wiec żadna strata. Odpowiedź do tekstu poniżej 

7 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Też jako facet uważam, że otwarte kobiety wygrywają zdecydowanie w relacji gdzie oboje się sobie podobacie. Manipulacje typu "Napiszę później, bo wyjdę na łatwą" niczemu nie pomagają, tylko niepotrzebnie komplikują całą sytuację i mogą prowadzić nawet do zniechęcenia jednej ze stron. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Faceci chcieliby wszystko dostać na tacy najlepiej od razu i bez wysiłku ze swojej strony więc to logiczne że wybiorą otwartą ekstrawertyczke która nadaje tonu. Manipulacje i gierki to nie jest bycie niedostępna. Poza tym jeśli kobieta jest niedostepna to moze być taka z własnej woli bo nikogo nie chce a wy oczywiście odbieranie to jako atak personalby i wasze ego cierpi więc wyzywacie od księżniczek. Słabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Niedostępne w jakim sensie? Czy takie co nie chcą pójść do łóżku na piątym spotkaniu czy takie, które wyrażają chęć pójścia na kawę ale grają w jakąś grę i trudno się z nimi umówić, mimo tego że zachęcają aby je zapraszać?

Te pierwsze niedostępne są warte uwagi te drugie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Facet, który zniechęca się na początku relacji, choć kobieta mu się podoba, ale nie wystawia mu tyłka, nie jest wart tej relacji, wiec żadna strata. Odpowiedź do tekstu poniżej 

 

O czym Ty gadasz ? 🙂 Typowa logika kobiety. Nikt nigdzie nie napisał o dawaniu tyłka na pierwszej randce, tylko o waszych świadomych zabiegach manipulacyjnych, które wg waszej teorii niejako wpływają na lepszą jakość znajomości i większe zaangażowanie faceta.

Otóż góówno prawda. Szanujący się facet, znający swoją wartość poszuka innej, równie (a nawet bardziej) atrakcyjnej, bardziej otwartej w rozumieniu uśmiechu i rozmowy kobiety. Tylko ...a, mentalny piesek, który nie ma żadnych innych opcji będzie biegał za niedostępną księżniczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
8 minut temu, Gość gość napisał:

Niedostępne w jakim sensie? Czy takie co nie chcą pójść do łóżku na piątym spotkaniu czy takie, które wyrażają chęć pójścia na kawę ale grają w jakąś grę i trudno się z nimi umówić, mimo tego że zachęcają aby je zapraszać?

Te pierwsze niedostępne są warte uwagi te drugie nie.

Dokładnie o tym mowa. Ponadto nie bez powodu przytoczyłem przykład Latynosek, które z wiadomych powodów (dużo słońca) są bardziej uśmiechnięte i otwarte na nowe znajomości. Polki natomiast jeszcze mentalnie są gdzieś w poprzednim ustroju politycznym przed 89`. 

Polki często są smutne, wywyższające, naśmiewające się z innych facetów. Nie mam problemu z kobietami ale wielokrotnie spotkałem się w życiu ze zjawiskiem wyśmiania faceta przez grupę kobiet bo miał odwagę podejść i zagadać jedną księżniczkę w grupie. Tylko dla kogoś o mentalności polaczka może to być powód do śmiechu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Od pójścia na kawę do pójścia do łóżka to daleka droga. Jeśli nie chcecie wychodzić na łatwe to nie idźcie do łóżka od razu ale kobiety/dziewczyny, jeśli jesteście zainteresowane jakimś facetem to nie utrudniajcie tego tylko okażcie to. Umówienie się na kawę czy do kina to nic złego, to nie oznacza bycie łatwą. Często utrudniacie te pierwsze spotkania specjalnie bo myślicie, że to pokaże, że nie jesteście takie łatwe a takie zachowanie sprawia, że my się zniechęcamy bo żaden facet nie lubi robić z siebie bezdomnego kundla, który się ma łasić mimo odtrącania a potem głupie gadanie i wyzywanie, że się zniechęcił bo mu dupy nie dałam a on chciał jedynie pójśc z tobą do kina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lubię kobiety z którymi się dobrze rozmawia. Szkoda czasu na latanie za kimś kto niespecjalnie się angażuje.

No chyba że dziewczę nigdy nie miało chłopaka. Wtedy może to nawet być warte zachodu. Podkreślam: może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeśli kobieta stosuje uniki gdy zapraszacie ją na kawę to jest niedostepna. Dla was konkretnie. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schadenfreude

Ciekawe, bo przeważnie widzę, ze miłe dziewczyny są olewane (nie mówię o desperatkach), a te chłodne księżniczki lub jak kto woli zołzy są adorowane bez kiwnięcia palcem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jeśli kobieta stosuje uniki gdy zapraszacie ją na kawę to jest niedostepna. Dla was konkretnie. Tyle.

Nie. To dla nas oznacza, że jest niezainteresowana = NEXT !

Mam wrażenie, że niektóre kobiety są zamknięte w jakieś bańce myślowej, nie potrafią z niej wyjść i  postawić na miejscu innych. Przecież nie ma znaczenia co myslisz w momencie stosowania uników, tylko jak MY je odbieramy prawda? 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serrio?
19 minut temu, Gość gość napisał:

Od pójścia na kawę do pójścia do łóżka to daleka droga. Jeśli nie chcecie wychodzić na łatwe to nie idźcie do łóżka od razu ale kobiety/dziewczyny, jeśli jesteście zainteresowane jakimś facetem to nie utrudniajcie tego tylko okażcie to. Umówienie się na kawę czy do kina to nic złego, to nie oznacza bycie łatwą. Często utrudniacie te pierwsze spotkania specjalnie bo myślicie, że to pokaże, że nie jesteście takie łatwe a takie zachowanie sprawia, że my się zniechęcamy bo żaden facet nie lubi robić z siebie bezdomnego kundla, który się ma łasić mimo odtrącania a potem głupie gadanie i wyzywanie, że się zniechęcił bo mu dupy nie dałam a on chciał jedynie pójśc z tobą do kina.

az trudno  uwierzyc w dzisiejszych czasach ze faceci to tacy ALTRUISCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No dokładnie to napisał. Po co parafrazujesz? Niedostepna to idziesz i szukasz dalej. Po co przezywacie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
10 minut temu, Gość Schadenfreude napisał:

Ciekawe, bo przeważnie widzę, ze miłe dziewczyny są olewane (nie mówię o desperatkach), a te chłodne księżniczki lub jak kto woli zołzy są adorowane bez kiwnięcia palcem..

Po pierwsze to jest generalizowanie. Każdy przypadek kobiety jest inny. 

Ale jak już generalizujesz to niestety pomimo tego co lubimy, jest masa zdesperowanych facetów, niepewnych siebie, niedoświadczonych, którzy zachowują się jak pieski. Myślenie typu, że jak dostatecznie długo poszczeka pod stołem to jemu coś z tego talerza niedostępnej zołzy spadnie. 

Faceci się często zupełnie nie szanują w relacjach damsko-męskich i tacy właśnie nie tylko psują rynek, ale również obraz facetów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1987
44 minuty temu, Gość gość napisał:

Niedostępne w jakim sensie? Czy takie co nie chcą pójść do łóżku na piątym spotkaniu czy takie, które wyrażają chęć pójścia na kawę ale grają w jakąś grę i trudno się z nimi umówić, mimo tego że zachęcają aby je zapraszać?

Te pierwsze niedostępne są warte uwagi te drugie nie.

Gdy miałem te 20 kilka lat nie interesowały mnie niedostępne dziewczyny. Szkoda było na nie czasu i energii. Po co się wysilać skoro i tak dostaniesz kosza. Mając lat 18 zakochałem się w takiej niedostępnej i nieźle się na tym przejechałem. Straciłem rok mojej młodości gdyż w tym czasie nie zwracałem uwagi na inne dziewczyny, które były mi przychylne. Gdy przejrzałem na oczy i wróciłem do realnego świata, stwierdziłem, że w moim środowisku znajdują się świetne i bezpośrednie dziewczyny. Bez zbędnych ceregieli dawały mi znać, że się im podobam. Mnie one też się podobały. Nie musiałem organizować żadnych długotrwałych i męczących podchodów. Jeżeli mieliśmy ochotę na to aby się całować, obmacywać czy coś więcej, to robiliśmy to. Piękne to były czasy. Kto ma lat 20+ powinien używać do woli gdyż po trzydziestce to takich rzeczy robić już nie wypada. Gdy miałem 23 lata poznałem moją partnerkę. Trzeba było skończyć z przygodami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość 1987 napisał:

Gdy miałem te 20 kilka lat nie interesowały mnie niedostępne dziewczyny. Szkoda było na nie czasu i energii. Po co się wysilać skoro i tak dostaniesz kosza. Mając lat 18 zakochałem się w takiej niedostępnej i nieźle się na tym przejechałem. Straciłem rok mojej młodości gdyż w tym czasie nie zwracałem uwagi na inne dziewczyny, które były mi przychylne. Gdy przejrzałem na oczy i wróciłem do realnego świata, stwierdziłem, że w moim środowisku znajdują się świetne i bezpośrednie dziewczyny. Bez zbędnych ceregieli dawały mi znać, że się im podobam. Mnie one też się podobały. Nie musiałem organizować żadnych długotrwałych i męczących podchodów. Jeżeli mieliśmy ochotę na to aby się całować, obmacywać czy coś więcej, to robiliśmy to. Piękne to były czasy. Kto ma lat 20+ powinien używać do woli gdyż po trzydziestce to takich rzeczy robić już nie wypada. Gdy miałem 23 lata poznałem moją partnerkę. Trzeba było skończyć z przygodami. 

Zabrzmiało jak wyrok w wieku 23 lat. Współczuję bo to dopiero sama młodość się zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uptade

Jeśli męzczyzna jest łatwy i szuka seksu to niedostępna może go zniechęcić. Jednak nie zawsze bo wielu facetów nawet tych puszczalskich jara sie niedostępnością i będzie za taką latać dopóki nie zaliczą.

Faceta porządnego który szuka poważnego związku zawsze jara niedostępnośc. Oczywiście w granicach normy. Nie jakieś całkowite olewanie ale dłuższe czekanie z seksem czy wlasne czasem brak czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
15 minut temu, Gość uptade napisał:

Jeśli męzczyzna jest łatwy i szuka seksu to niedostępna może go zniechęcić. Jednak nie zawsze bo wielu facetów nawet tych puszczalskich jara sie niedostępnością i będzie za taką latać dopóki nie zaliczą.

Faceta porządnego który szuka poważnego związku zawsze jara niedostępnośc. Oczywiście w granicach normy. Nie jakieś całkowite olewanie ale dłuższe czekanie z seksem czy wlasne czasem brak czasu.

Masz problemy z czytaniem chyba postów. Statystycznie jest zupełnie ale odwrotnie jeżeli chodzi o wartościowych mężczyzn. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1987
4 minuty temu, Gość Gość napisał:
6 minut temu, Gość 1987 napisał:

 

Zabrzmiało jak wyrok w wieku 23 lat. Współczuję bo to dopiero sama młodość się zaczyna.

Masz oczywiście rację. Jednak w tamtych czasach, a była to II połowa lat 80 tych mając lat 20 + trzeba było się już na poważnie rozglądać za stałą partnerką. Trudno było wtedy znaleźć fajną i wolną dziewczynę w wieku 19+ gdyż większość fajnych dziewczyn miało już swoich chłopaków będąc jeszcze w szkole średniej. Dziewczyny, z którymi przeżyłem przygody były ok, ale z różnych względów nie chciałem się związać z żadną z nich.

Gdy poznałem swoją partnerkę mój kolega rówieśnik nadal przez kilka lat korzystał z uroków młodości i zmieniał dziewczyny jak rękawiczki.  Miał on potem ogromne problemy ze znalezieniem stałej partnerki. Co kilka miesięcy miał inną dziewczyną. Za każdym razem to nie było jednak to. Mając lat 30 poznał w końcu fajną i dobrą dziewczynę. Z wyglądu ona była przeciętna. On stwierdził, że lepszej już nie znajdzie, więc ożenił się z nią. Oświadczył, że gdyby szukał ładnej to może by i znalazł, ale czy ta ładna byłaby wartościowa to na to nie miałby gwarancji. Szukanie stałej partnerki przeciągnęłoby się wtedy w nieskończoność. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Cieszę się że nie żyje w tamtych czasach. To tak brzmi jakby ludzie szukali na siłę stałego związku bo później będzie za późno. Tylko na co? Ludzie się rozstaja i wracają do obiegu. Jesteś przedstawicielem ograniczonego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Benio
41 minut temu, Gość Gość napisał:

Zabrzmiało jak wyrok w wieku 23 lat. Współczuję bo to dopiero sama młodość się zaczyna.

Wyrok to byłby wtedy gdyby chłopak w wieku 23 lat miał już żonę i dziecko. Znam faceta, który w wieku 24 lat był już dwa lata po ślubie i miał dwoje dzieci. Po ślubie ciągnęło go strasznie do dziewczyn, ale on już był ugotowany na maksa. Miał bardzo operatywną żonę, która pilnowała go na każdym kroku. To ona zaciągnęła go za kołnierz do ołtarza gdy ten nieszczęśnik miał dopiero 22 lata i to nie ciąża była powodem tak szybkiego ślubu.  

Pamiętam też studenckie pary małżeńskie z dziećmi w akademiku. To byli młodzi ludzie w wieku 20-24 lat z jednym lub nawet z dwojgiem dzieci. Zajmowali oni wydzieloną część akademika. Nie wyobrażałem siebie w takiej sytuacji. To był dla mnie inny, odległy świat. Dla tych ludzi młodość się skończyła już w tym momencie gdy ogromna większość ludzi dopiero co zaczynała korzystać z jej uroków. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez jaj

Jak konieta może siła zaciągnąć faceta przed ołtarz? Przecież to kpina. Jeśli nie chcesz ślubu to się zegnasz u nara. Mówienie już po fakcie że zostało się zmuszonym przez kogokolwiek do podjęcia takiej decyzji to cyrk. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
34 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Masz problemy z czytaniem chyba postów. Statystycznie jest zupełnie ale odwrotnie jeżeli chodzi o wartościowych mężczyzn. 

Co ty możesz wiedziec o prawdziwych męzczyznach weż już skończ bo wstyd :O. Uptade, zupełnie się zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pewnie sa tacy co lubia gonoc kroliczka. Tylko moim zdaniem tacy faceci nie sa warci zainteresowania. Ich nie interesuje osoba, tylko zabawa. Nie ma szansy na zudany zwiazek bo przeciez jak cie pozna to staniesz sie nudna. Wiec lepiej interesowac sie ludzmi ktorzy wola otwarte osoby i ktorzy stawiaja na tworzenie relacji, a nie glupie gierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×