Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ndjlashjsdd89898

Czy faceci lubia niedostępne

Polecane posty

Gość zgościa
32 minuty temu, Gość 1987 napisał:

Masz oczywiście rację. Jednak w tamtych czasach, a była to II połowa lat 80 tych mając lat 20 + trzeba było się już na poważnie rozglądać za stałą partnerką. Trudno było wtedy znaleźć fajną i wolną dziewczynę w wieku 19+ gdyż większość fajnych dziewczyn miało już swoich chłopaków będąc jeszcze w szkole średniej. Dziewczyny, z którymi przeżyłem przygody były ok, ale z różnych względów nie chciałem się związać z żadną z nich.

Gdy poznałem swoją partnerkę mój kolega rówieśnik nadal przez kilka lat korzystał z uroków młodości i zmieniał dziewczyny jak rękawiczki.  Miał on potem ogromne problemy ze znalezieniem stałej partnerki. Co kilka miesięcy miał inną dziewczyną. Za każdym razem to nie było jednak to. Mając lat 30 poznał w końcu fajną i dobrą dziewczynę. Z wyglądu ona była przeciętna. On stwierdził, że lepszej już nie znajdzie, więc ożenił się z nią. Oświadczył, że gdyby szukał ładnej to może by i znalazł, ale czy ta ładna byłaby wartościowa to na to nie miałby gwarancji. Szukanie stałej partnerki przeciągnęłoby się wtedy w nieskończoność. 

Jak ktos patrzył całe życie na wygląd i był pisty jak bębęn to nei dziwię się że potem bierze brzydką, jakby to miało dac gwarancję serio?! taki ograniczony ktoś żyjący takimi stereotypami i tak by nic lepszego nie znalazł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1987
26 minut temu, Gość Gość napisał:

Cieszę się że nie żyje w tamtych czasach. To tak brzmi jakby ludzie szukali na siłę stałego związku bo później będzie za późno. Tylko na co? Ludzie się rozstaja i wracają do obiegu. Jesteś przedstawicielem ograniczonego myślenia.

Wracają do obiegu? Wśród dziewczyn, które bardzo podobały mi się w czasach młodości, były dwie bardzo atrakcyjne koleżanki. Niestety one były już zajęte w wieku 16 lat. Jedna "wróciła do obiegu" w wieku 46 lat dlatego, że została wdową. Nawet gdybym był jasnowidzem i wiedział, że zostanie wdową, nie czekałbym tyle lat na nią. Druga żyje w szczęśliwym związku z facetem, którego poznała w wieku 16 lat jak już napisałem. Owszem, są  też inne kobiety, które znam, a które wróciły do obiegu. Gdybym był wolny ,być może z którąś z nich związałbym się. Ja jednak miałem w życiu szczęście gdyż trafiłem w odpowiednim momencie na tą jedną jedyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Takie pytanie drogie panie - czemu ktos ma za wami ganiac? Tak serio.myslicie, ze ktos kto was pewnie niespecjalnie lubi jako osoby (przeciez was nawet nie zna przez niedostepnosc) chce sie z wami zwiazac na stale? Albo, ze tylko was ma na celowniku? Co ma na celu olewanie kogos kto niby wam sie podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
18 minut temu, Gość gość napisał:

Co ty możesz wiedziec o prawdziwych męzczyznach weż już skończ bo wstyd :O. Uptade, zupełnie się zgadzam.

Dalej żadnego rzetelnego argumentu tylko jakieś tanie teksty, które jaki mają cel ? 

Przeczytaj jeszcze raz posty i się wypowiadaj. 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
16 minut temu, Gość 1987 napisał:

Wracają do obiegu? Wśród dziewczyn, które bardzo podobały mi się w czasach młodości, były dwie bardzo atrakcyjne koleżanki. Niestety one były już zajęte w wieku 16 lat. Jedna "wróciła do obiegu" w wieku 46 lat dlatego, że została wdową. Nawet gdybym był jasnowidzem i wiedział, że zostanie wdową, nie czekałbym tyle lat na nią. Druga żyje w szczęśliwym związku z facetem, którego poznała w wieku 16 lat jak już napisałem. Owszem, są  też inne kobiety, które znam, a które wróciły do obiegu. Gdybym był wolny ,być może z którąś z nich związałbym się. Ja jednak miałem w życiu szczęście gdyż trafiłem w odpowiednim momencie na tą jedną jedyną.

W sferze matrymonialnej, poza aplikacjami randkowymi wiele się nie zmieniło w podaży i popycie na rynku. Będąc zadbanym 30 latkiem można przebierać w laskach od 20-35 roku życia bez problemu. W tamtych czasach zapewne również tylko może trzeba było się lepiej zakręcić tu i ówdzie ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość 1987 napisał:

Wracają do obiegu? Wśród dziewczyn, które bardzo podobały mi się w czasach młodości, były dwie bardzo atrakcyjne koleżanki. Niestety one były już zajęte w wieku 16 lat. Jedna "wróciła do obiegu" w wieku 46 lat dlatego, że została wdową. Nawet gdybym był jasnowidzem i wiedział, że zostanie wdową, nie czekałbym tyle lat na nią. Druga żyje w szczęśliwym związku z facetem, którego poznała w wieku 16 lat jak już napisałem. Owszem, są  też inne kobiety, które znam, a które wróciły do obiegu. Gdybym był wolny ,być może z którąś z nich związałbym się. Ja jednak miałem w życiu szczęście gdyż trafiłem w odpowiednim momencie na tą jedną jedyną.

Straszne. 16 lat i jeden związek na koncie. Do tego zmarnowana młodość. Ja mialam na mysli moje pokolenie gdzie co druga osoba będzie po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia

Niby mówią, że nie lubią niedostępnych, ale z doświadczenia wiem, że to często nieprawda.

Znam wiele sytuacji, kiedy kobieta nie chciała faceta, a on sie za nią uganiał i odwrotnie.

Nie lubią za to, kiedy kobieta sie za nimi ugania za bardzo np. ciagle odzywa sie pierwsza itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia

Ale najlepiej  nie przesadzać z niedostepnoscia z drugiej strony za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cinnamon

Nie lubią ani niedostępnych, ani starających się przypodobać. Lubią asertywne dziewczyny z pasjami 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1987
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Straszne. 16 lat i jeden związek na koncie. Do tego zmarnowana młodość. Ja mialam na mysli moje pokolenie gdzie co druga osoba będzie po rozwodzie.

Oni nie zmarnowali młodości gdyż przez 6 lat chodzili z sobą zanim zaliczyli wpadkę i wzięli ślub .Przez 6 lat używali młodości. W tamtych czasach z politowaniem i współczuciem patrzyło się na 17-19 letnich rodziców, którym wczesne macierzyństwo szybko odebrało młodość. Rodzice w wieku 22-25 lat to była już normalka. Wtedy kobiety wychodziły za mąż najczęściej w wieku 22 lat, a mężczyźni żenili się najczęściej w wieku 25 lat. Autorko, twierdząc, że ona zmarnowała młodość masz zapewne na myśli to, że moja koleżanka nie robiła tego z żadnym innym mężczyzną oprócz męża. Nigdy się jednak nie dowiem jakie jest jej zdanie na ten temat. Jest między nami zbyt duży dystans aby rozmawiać z nią na takie tematy. Nie mogę tak po prostu zapytać się jej " czy żałujesz tego, że nie robiłaś tego z innym?" Jeśli chodzi o rozwody to na dzień dzisiejszy połowa osób z mojej klasy jest po rozwodzie. Są to osoby urodzone w drugiej połowie lat 60 tych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limonka2929

Niektóre kobiety są po prostu ostrożne i chcą lepiej poznać faceta, czy jest wart zaufania zanim się z nim umówią albo nadstawią tyłka. Często spotykam facetów którzy chcieliby wszystko od razu a nawet dobrze mnie nie poznali, od razu wychodzą z postawą roszczeniową że musze im sie oddać gdy ja nawet nie zdecydować czy mam chce człowieka. Żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limonka2929

*nie zdecydowałam się na człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura

Prawie każdy powie, że niby woli otwarte, zagadujące, dostępne itd., ale to nie prawda 😉 

Także nie słuchajcie co faceci mówią, patrzcie raczej na to co robią i za jakimi kobietami naprawdę sie uganiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość 1987 napisał:

Oni nie zmarnowali młodości gdyż przez 6 lat chodzili z sobą zanim zaliczyli wpadkę i wzięli ślub .Przez 6 lat używali młodości. W tamtych czasach z politowaniem i współczuciem patrzyło się na 17-19 letnich rodziców, którym wczesne macierzyństwo szybko odebrało młodość. Rodzice w wieku 22-25 lat to była już normalka. Wtedy kobiety wychodziły za mąż najczęściej w wieku 22 lat, a mężczyźni żenili się najczęściej w wieku 25 lat. Autorko, twierdząc, że ona zmarnowała młodość masz zapewne na myśli to, że moja koleżanka nie robiła tego z żadnym innym mężczyzną oprócz męża. Nigdy się jednak nie dowiem jakie jest jej zdanie na ten temat. Jest między nami zbyt duży dystans aby rozmawiać z nią na takie tematy. Nie mogę tak po prostu zapytać się jej " czy żałujesz tego, że nie robiłaś tego z innym?" Jeśli chodzi o rozwody to na dzień dzisiejszy połowa osób z mojej klasy jest po rozwodzie. Są to osoby urodzone w drugiej połowie lat 60 tych. 

To brzmi starsznie. Nie czytam bo to przerażające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Gość Laura napisał:

Prawie każdy powie, że niby woli otwarte, zagadujące, dostępne itd., ale to nie prawda 😉 

Także nie słuchajcie co faceci mówią, patrzcie raczej na to co robią i za jakimi kobietami naprawdę sie uganiają

Tak myślisz? Bo z tego co ja widzę to jedyne "niedostępne" które cieszą się powodzeniem to z zasady te które są atrakcyjną fizycznie opcją - jedną z wielu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 godzin temu, Gość Gość napisał:

Taak lubią takie, wiele moich doświadczeń pokazało ze z facetami trzeba pogrywac np czasem nie odbierać telefonu, nie odpisywać od razu (ale Nie za każdym razem) albo odmówić spotkania i ustalić inny termin. I nie mowcie ze nie bo to sie sprawdza w 99% przypadków! 

Chyba z cipami a nie facetami. Normalny facet olewa takie ...ki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Facet, który zniechęca się na początku relacji, choć kobieta mu się podoba, ale nie wystawia mu tyłka, nie jest wart tej relacji, wiec żadna strata. Odpowiedź do tekstu poniżej 

 

Jakie tyłka od razu ...ko? Chodzi o głupawe gierki próżnych, rzekomo "niedostępnych" ...ek. Takie się od razu olewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz
11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Faceci chcieliby wszystko dostać na tacy najlepiej od razu i bez wysiłku ze swojej strony więc to logiczne że wybiorą otwartą ekstrawertyczke która nadaje tonu. Manipulacje i gierki to nie jest bycie niedostępna. Poza tym jeśli kobieta jest niedostepna to moze być taka z własnej woli bo nikogo nie chce a wy oczywiście odbieranie to jako atak personalby i wasze ego cierpi więc wyzywacie od księżniczek. Słabe.

Przecież te niby "niedostępne" to właśnie mają chore ego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 godzin temu, Gość 1987 napisał:

Gdy miałem te 20 kilka lat nie interesowały mnie niedostępne dziewczyny. Szkoda było na nie czasu i energii. Po co się wysilać skoro i tak dostaniesz kosza. Mając lat 18 zakochałem się w takiej niedostępnej i nieźle się na tym przejechałem. Straciłem rok mojej młodości gdyż w tym czasie nie zwracałem uwagi na inne dziewczyny, które były mi przychylne. Gdy przejrzałem na oczy i wróciłem do realnego świata, stwierdziłem, że w moim środowisku znajdują się świetne i bezpośrednie dziewczyny. Bez zbędnych ceregieli dawały mi znać, że się im podobam. Mnie one też się podobały. Nie musiałem organizować żadnych długotrwałych i męczących podchodów. Jeżeli mieliśmy ochotę na to aby się całować, obmacywać czy coś więcej, to robiliśmy to. Piękne to były czasy. Kto ma lat 20+ powinien używać do woli gdyż po trzydziestce to takich rzeczy robić już nie wypada. Gdy miałem 23 lata poznałem moją partnerkę. Trzeba było skończyć z przygodami. 

Po trzydziestce to dopiero wypada chłopcze. Jest o wiele fajniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 godzin temu, Gość uptade napisał:

Jeśli męzczyzna jest łatwy i szuka seksu to niedostępna może go zniechęcić. Jednak nie zawsze bo wielu facetów nawet tych puszczalskich jara sie niedostępnością i będzie za taką latać dopóki nie zaliczą.

Faceta porządnego który szuka poważnego związku zawsze jara niedostępnośc. Oczywiście w granicach normy. Nie jakieś całkowite olewanie ale dłuższe czekanie z seksem czy wlasne czasem brak czasu.

Brednie do kwadratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość Julia napisał:

Niby mówią, że nie lubią niedostępnych, ale z doświadczenia wiem, że to często nieprawda.

Znam wiele sytuacji, kiedy kobieta nie chciała faceta, a on sie za nią uganiał i odwrotnie.

Nie lubią za to, kiedy kobieta sie za nimi ugania za bardzo np. ciagle odzywa sie pierwsza itd.

Aż szkoda komentować te wypociny gimbazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość Laura napisał:

Prawie każdy powie, że niby woli otwarte, zagadujące, dostępne itd., ale to nie prawda 😉 

Także nie słuchajcie co faceci mówią, patrzcie raczej na to co robią i za jakimi kobietami naprawdę sie uganiają

Lala, a ty jesteś facetem, że takie brednie wypisujesz w ich imieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin

Żaden facet, który ma do siebie szacunek, nie będzie chciał zadawać się z kobietą, która udaje jakąś niedostępną, choć facet jej się podoba. Jakieś gierki to są dobre w przedszkolu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka
13 godzin temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Dokładnie o tym mowa. Ponadto nie bez powodu przytoczyłem przykład Latynosek, które z wiadomych powodów (dużo słońca) są bardziej uśmiechnięte i otwarte na nowe znajomości. Polki natomiast jeszcze mentalnie są gdzieś w poprzednim ustroju politycznym przed 89`. 

Polki często są smutne, wywyższające, naśmiewające się z innych facetów. Nie mam problemu z kobietami ale wielokrotnie spotkałem się w życiu ze zjawiskiem wyśmiania faceta przez grupę kobiet bo miał odwagę podejść i zagadać jedną księżniczkę w grupie. Tylko dla kogoś o mentalności polaczka może to być powód do śmiechu. 

I przez takie ...ki właśnie faceci się zniechęcają do zagadywania kobiet, bo wiedzą jak bolesnego spektakularnego kosza mogą dostać...i już nie zagaduja co najwyżej się gapia a kobiety narzekaja na brak inicjatywy facetow i brak och odwagi...no ciekaaaawe dlaczego juz nie maja odwagi zagadac. ...ki z przerosnietym ego wszystko psują, zamiast delikatnie i z wyczuciem dac kosza. I pisze to jako kobieta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
7 minut temu, Gość Malutka napisał:

I pisze to jako kobieta.

wiecznie wnerwiona kobieta.

przytulić?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc
18 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jeśli kobieta stosuje uniki gdy zapraszacie ją na kawę to jest niedostepna. Dla was konkretnie. Tyle.

pierwszy unik nie jest zły a wręcz polecany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc zszz
18 godzin temu, Gość Lorenzo01 napisał:

O czym Ty gadasz ? 🙂 Typowa logika kobiety. Nikt nigdzie nie napisał o dawaniu tyłka na pierwszej randce, tylko o waszych świadomych zabiegach manipulacyjnych, które wg waszej teorii niejako wpływają na lepszą jakość znajomości i większe zaangażowanie faceta.

Otóż góówno prawda. Szanujący się facet, znający swoją wartość poszuka innej, równie (a nawet bardziej) atrakcyjnej, bardziej otwartej w rozumieniu uśmiechu i rozmowy kobiety. Tylko ...a, mentalny piesek, który nie ma żadnych innych opcji będzie biegał za niedostępną księżniczką.

a na której randce oczekujesz dania d.upy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gośc napisał:

pierwszy unik nie jest zły a wręcz polecany

Czyli preferujesz gierki. Jak widać po odpowiedziach każdy woli coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc zszz
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Czyli preferujesz gierki. Jak widać po odpowiedziach każdy woli coś innego.

gierki to zwodzenie obiecanki strzeelanie oczami zachęty słowne różnego rodzaju podrywy które mylą i zwodzą lub celowo zachęcaja  faceta a odmówienie za  pierwszym razem to zaraz gierka? To moim zdaniem rozsądnee podejscie, bo co ma zaraz z kazdego zaproszenia korzystać?  Uważam to za moje prawo wyboru, ktore zastosuje lub nie. Jak facet więcej nie ponowi zaproszenia to z głowy, też dla kobiety znak, że dobrze zrobiła. No przecież facet jak chce to potrafi a jak nie to po cholere taki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Düpa

Nie wiem. Mam w dupie te cyrki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×