Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Blackfirday24

Co myślicie o takim zachowaniu

Polecane posty

1 minutę temu, AvaX napisał:

Do tego trzeba dorosnąć. Co Ty AMEBIE tłumaczysz?

Twój avek strasznie mnie wkurza. Możesz już zmienieć, wszyscy widzieli ;D

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blackfirday24

Do gość prze gość

Mógłbyś z moim przybić sobie piątkę takie samo myślenie. Powiedz mi jak mam dojść jak przed stosunkiem nie ma gry wstępnej byle by jak najprędzej wsadzić? Nie umiem dojść przy takim seksie bo jak? Żadnej atmosfery nie ma, i powiem więcej że przewaznie było sucho. Nie ma podniecenia to inaczej być nie może. 

Jak ktoś wyżej napisał jedyna partnerk która będzie ok w takiej sytuacji to gumowa lala chociaż i ona sucha jest 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegość

Pytanie było proste: dochodzisz czy nie?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina32

Mam ten sam problem tylko, jestem w gorszej sytuacji. Mam 32 lata i właśnie dowiedziałam się, że jestem w kolejnej ciąży. Mam już synka (16 miesiecy). Więc u mnie szansy na zmiany zerowe, ale już wiele razy myślałam o rozwodzie, jednak mając dziecko nie jest to takie proste. Jestem z mężem 9 lat i NIGDY z nim nie doszłam. Ogólnie między nami już nic nie iskrzy, nie mamy o czym rozmawiać. To typ człowieka, którego o wszystko trzeba wypytywac, sam od siebie nic nie powie. Może milczeć. Odezwie się z konieczności.. Zawsze tak było, ale kiedys to ja non stop gadałam i jakoś szło.. Teraz mi się nie chce... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blackfirday24

Tak dochodze jak mnie pieści i całuje. Przez sam stosunek nie mogę dojść bo jest zbyt krótko i tak jak pisałam wcześniej przeważnie bez gry wstępnej. Nie mam czasu by się rozpalić bo zanim ją cokolwiek zacznę on kończy i na tym koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blackfirday24

Malwina 23

 Tak jak byś opisała mojego faceta identycznie mam . Rozumiem cię doskonale co przezywasz zwłaszcza teraz jak znowu jesteś w ciąży..

Ale teraz nie zamartwiaj się żeby nie wpłynęło to na dziecko. Wiem że ciężko jest się pogodzić z takim losem ale lepiej późno niż jak wogole..nie mówię teraz ale kiedyś jak już dzieci będą duże to nie czekaj. Ja sama tak chyba bede czekać bo mam dziecko w podobnym wieku. Ale wiem że nie zgodzę się na taki los szkoda życia raczej się wstrzymam ze względu na dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina32

Wierzę, że kiedyś, zaznam prawdziwego szczęścia. Takiego związku pełnego miłości, czułości, namiętności. I Tobie też tego życzę.

Póki co, niczego nie zmienię dla dobra dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Skąd Wy takie kłody bierzecie??? Zero namiętności, zero fantazji, zero dbania o partnerkę. Aż ciężko w to wszystko uwierzyć, bo przecież faceci uwielbiają sprawiać przyjemność swojej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina32

Tak jest jak się młoda dziewczyna zakocha i ma klapki na oczach. U nas to ja byłam tą osobą, która sprawiała przyjemność partnerowi... Kiedyś mi to wystarczało, chyba byłam na tyle zakochana, że myślałam że tak ma być.. On nigdy nie lubił mnie pięści. A po tych 9 latach obudziłam się z ręką w nocniku. Bo mając 32 lata, mogę sobie tylko wyobrazić namietny seks... Ja po 30 mam potrzeby większe niż wczesniej, mi już to nie wystarcza. A on ma to gdzieś. 

Pewnie myślicie, że muszę być niezby atrakcyjna. Ale to nie prawda. Jestem szczupła, zadbana kobieta, zawsze miałam powodzenie.. I mam do tej pory. Mąż też jest przystojny. Ogólnie, na zewnątrz tworzymy parę jak z obrazka... Szkoda, że to pozory. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A u mnie bez porządnego wypieszczenia partnerki seksu nie ma. Tak na prawdę mój seks mógłby być bez penetracji. Cały czas głowę mógłbym mieć między nogami kobiety. To jest dla mnie największa seksualna podnieta, gdy kobieta wije się z rozkoszy a mój język aż ocieka jej sokami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina32

Mój facet otwarcie mówi,  że tego nie lubi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja od młodzieńczych lat to ubóstwiam. Najprzyjemniejsze co może być to jak partnerka podczas orgazmu zaciska udami głowę by nie przestawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteusz

qrde uwielbiam pieścić kobietę , dawać jej rozkosz:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Gość Malwina32 napisał:

Mój facet otwarcie mówi,  że tego nie lubi. 

Zmień faceta albowiem zdaniem "prawdziwych" chłopców, każda pani ma kwiczeć i ujadać ale tylko w wyrku i tylko z niemocy i z radości. Dnia następnego jest cicha, lekka, uśmiechnięta i przede wszystkim mało "fochliwa". I tak ma być. Ma być grzeczna :) Pani ma być zamęczona po całości na amen. Dopiero wtedy da się z tym "żyć" pod jednym dachem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteusz

Malwina gdzie miałaś oczy? szkoda mi Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteusz

jednakże doszedłem do wniosku , że to jest prowo :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina32

Zakochałam się, a to uczucie sprawiło, że na wiele rzeczy miałam niewłaściwe spojrzenie. Miałam 23 lata.. Potem już przyzwyczajenie, w sumie teraz się ocknelam, bo mam potrzeby i czuję się sfrustrowana... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina32

W moim przypadku nie jest to prowokacja. Uwierzcie mi, że moje życie seksualne z mężem jest na poziomie zerowym. Tak jak napisała autorka wątku.  Seks zaczyna się od włożeniu, trwa może że 4 minuty.

 

Ja się tak zastanawiam, jakim człowiekiem trzeba być aby myśleć tylko o sobie tak jak on... Dojdzie i idzie spać. Resztę ma gdzieś. Dlatego nie mam ochoty na seks wcale,  bo zazwyczaj kończy się tylko moim bólem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No to chyba pora poszukać sobie jakiegoś gorącego języczka, skoro Twój mąż ma Twoje potrzeby w poważaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteusz

Malwina skąd jesteś?:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina32

 Pomorze.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

O, a ten już z grubej rury 😄 Wyczuł i nie odpuści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Malwina32 napisał:

 Pomorze.. 

A to sąsiadka, ja też 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina32

Z moim mężem to nawet nie tylko ta sfera seksu jest problemem. My ogólnie do siebie nie pasujeme. Mamy inne potrzeby,  inne charaktery, naprawdę miłość mnie zaslepila. Oboje patrzymy w innym kierunku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteusz

do adwersarza: głupi jesteś :)))))) i od razu przepraszam:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteusz

malwina miłość nie jest aż tak ślepa. Ile miałaś lat jak wychodziłaś za mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaus
15 minut temu, Gość Malwina32 napisał:

Z moim mężem to nawet nie tylko ta sfera seksu jest problemem. My ogólnie do siebie nie pasujeme. Mamy inne potrzeby,  inne charaktery, naprawdę miłość mnie zaslepila. Oboje patrzymy w innym kierunku. 

Malwinko masz tak łóżku tylko na własne życzenie. 

Sexem jest tak samo jak z porządkiem, gotowaniem itp. Czyli jeżeli nie będziesz się upominać to nic nie dostaniesz.

Ogólnie nie poddawaj się walcz i wymagaj od męża sexu, który jest dla was, a jak materia oporna to pół swiatu tego kwiatu. 

Po za tym zawsze znajdziesz jakiegoś starego zboka jak ja :classic_biggrin: który przygarnie, podleje kwiat by rozkwitł. 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina32

Ślub wzięliśmy niedawno, po tym jak okazało się że jestem w ciąży. Miałam wtedy 29 lat. Wiem, nie ma dla mnie żadnego usprawiedliwienia. Możliwe, że strach przed samotnością mnie blokował przed rozstaniem.. . Ale brak wiary w siebie z pewnością też tu zrobił swoje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina32
3 minuty temu, Gość Klaus napisał:

Malwinko masz tak łóżku tylko na własne życzenie. 

Sexem jest tak samo jak z porządkiem, gotowaniem itp. Czyli jeżeli nie będziesz się upominać to nic nie dostaniesz.

Ogólnie nie poddawaj się walcz i wymagaj od męża sexu, który jest dla was, a jak materia oporna to pół swiatu tego kwiatu. 

Po za tym zawsze znajdziesz jakiegoś starego zboka jak ja :classic_biggrin: który przygarnie, podleje kwiat by rozkwitł. 😘

Chodzi o to że nie rozmawialiśmy na ten temat. Ja już po prostu nie wiem jak z nim inaczej rozmawiać, jego to po prostu nie interesuje, odwraca się plecami i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaus
15 minut temu, Gość anteusz napisał:

malwina miłość nie jest aż tak ślepa. Ile miałaś lat jak wychodziłaś za mąż?

To nie ma znaczenia. To kwesta osobowa, są faceci którzy są oporni na wszelką wiedzę i możesz im tłuc do łba a oni tak wiedzą lepiej.

A czy mąż ma 21 czy 41 to nie ma znaczenia, ogólnie zawsze jest trudno słuchać niż mówić. Zresztą płeć nie ma znaczenia bo upartych i mądrych ludzi jest więcej. 

Zresztą czy w rozmowie umiesz powiedzieć drugiemu człowiekowi "jestem głupszy naucz mnie" zakładam że nie.

Nie chcę byś odebrał tego jako atak na Ciebie ale jako przemyślenie filozoficzne. Czyli bez osobistych ukierunkowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×