Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pit2014

Miłość swojego życia najlepiej spotkać przed ślubem

Polecane posty

Nie zauroczenie, nie przelotne uczucie, ale miłość prawdziwa, niespotykana i jedyna ...tylko spotkaliśmy się za późno... 

Oddałbym wszystko za nią, poza jednym - moim dzieckiem, dla którego jestem wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam podobnie, spotkałam miłość, a mam męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, milosc zycia najlepiej spotkac przed slubem niz po, tak samo jak lepiej byc zdrowym I bogatym niz bird my I chorym 😁. Aha.. I bycie dobrym ojcem nie koniecznie musi isc w parze z byciem dobrym mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość i co zamierzasz zrobić? Długo to trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Pit2014 napisał:

Gość Gość i co zamierzasz zrobić? Długo to trwa?

Trwało, odeszłam, wybrałam męża. Ale miłość nie minęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Brad Pit? ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość.
1 minutę temu, Lola114 napisał:

Do goscia powyzej.. I dlugo tak cie juz trzyma??

Trzy miesiące, po roku intensywnego romansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość: to tak jak u mnie. Zostałem ale miłość trwa i rozrywa serce codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
17 minut temu, Lola114 napisał:

Tak, milosc zycia najlepiej spotkac przed slubem niz po, tak samo jak lepiej byc zdrowym I bogatym niz bird my I chorym 😁. Aha.. I bycie dobrym ojcem nie koniecznie musi isc w parze z byciem dobrym mezem

swiete slowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Pit2014 napisał:

Gość Gość: to tak jak u mnie. Zostałem ale miłość trwa i rozrywa serce codziennie.

Ból jest ogromny, codziennie. Jak z tym żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lezaczku ogarnij sie. Oni chyba pisza ze maja dzieci z wlasnymi zonami/mezami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Gość. napisał:

Trzy miesiące, po roku intensywnego romansu.

3 miesiące, to krótko. Będzie jeszcze boleć. Znam to, aż za dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem. Jak facet tak narzeka to jakos dziwnie...Nie kochasz calkiem zony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ból jest ogromny, codziennie. Jak z tym żyć?

Nie ma na to sposobu. Chyba tylko starać się zapomnieć, ale akurat tego boję się bardzo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

A jakbym wam powiedział, że miłość nie istnieje i wam poprzechodzi?

to bysmy napisali: to bez znaczenia ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

A jakbym wam powiedział, że miłość nie istnieje i wam poprzechodzi?

No wlasnie.. I to jest w tym najgorsze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Pit2014 napisał:

3 miesiące, to krótko. Będzie jeszcze boleć. Znam to, aż za dobrze.

Tego się obawiam, a Ty jak długo tak się męczysz po rozstaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

A jakbym wam powiedział, że miłość nie istnieje i wam poprzechodzi?

No bo przeciez mezow/zony tez kiedys kochalismy.. choc wydaje sie ze to nie bylo to. Ale zawsze tak sie chyba wydaje bo “kazda milosc jest pierwsza”.. pamietacie jak bardzo byliscie zakochani w pierwszym chlopaku/dziewczynie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Pit2014 napisał:

Nie ma na to sposobu. Chyba tylko starać się zapomnieć, ale akurat tego boję się bardzo. 

Dokładnie, nie chce się zapominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Tego się obawiam, a Ty jak długo tak się męczysz po rozstaniu?

Rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Czemu? Wrócisz do normalnego stanu i spoko xD

Tak.. wroce do normalnego stanu jak nie narobie po drodze glupot ktore ciezko bedzie odkrecic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Lola114 napisał:

No bo przeciez mezow/zony tez kiedys kochalismy.. choc wydaje sie ze to nie bylo to. Ale zawsze tak sie chyba wydaje bo “kazda milosc jest pierwsza”.. pamietacie jak bardzo byliscie zakochani w pierwszym chlopaku/dziewczynie??

Każda miłość jest inna, co jesli ta do męża była namiastką tej pózniejszej i każdej innej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie, nie chce się zapominać.

To strach przed ostateczną utratą tej miłości. Trudne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Pytasz o związek, czy ogólnie, bo nie wiem.

Chyba bardziej o to uczucie ktore odbiera nam rozum.. Awaria mowi ze to zatrucie erotyczne. Cos w rodzaju wirusa ktore trzeba przeczekac.. najgorsze ze czasem trwa to latami

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Pit2014 napisał:

To strach przed ostateczną utratą tej miłości. Trudne to.

Mam to samo, wciąż tli się nadzieja, jakby nie była bezsensowna i nierealna.Nawet zdjęcia przechowuję, nie chcę zapominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Każda miłość jest inna, co jesli ta do męża była namiastką tej pózniejszej i każdej innej?

Jeśli ktoś nie znał tej miłości w takim wymiarze, to każda wydawała się dobra, ale po tym już nic nie jest takie samo. Spotkać taką miłość, która jest w dodatku tak odwzajemniona, to i skarb i przekleństwo, gdy nie można być razem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Mam to samo, wciąż tli się nadzieja, jakby nie była bezsensowna i nierealna.Nawet zdjęcia przechowuję, nie chcę zapominać.

Tak, zdjęć się „trzymam kurczowo”. To taki ślad, że to co było, nie było snem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×