Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ...

Zakochałem się pierwszy raz od 7 lat ale nie wiem czy ona będzie kogoś takiego jak ja chciała...

Polecane posty

Gość ...

Ostatni związek w jakim byłem skończył się 7 lat temu. Dziś mam 31 lat od ostatnich 7 lat spotykałem się z kobietami tylko na niezobowiązujący seks. Ostatnio coś się stało, że pierwszy raz od bardzo dawna poczułem coś do jakiejś kobiety, coś więcej niż tylko pożądanie. Nie jest ona pięknością, jest ładna ale w przeciętny sposób, jest zadbana, ma w sobie dużo ciepła i wiem na pewno, że jest to dziewczyna inna niż wszystkie, w przeciwieństwie do większości kobiet jest bardzo porządna, a ja no cóż... mam za sobą brzydką przeszłość, seks na jeden raz, wiele kobiet na koncie... powiedzcie czy taka dziewczyna mogłaby mi zaufać? Mam renomę kobieciarza więc to też by ją chyba odstraszało... co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sen
5 minut temu, Gość ... napisał:

Ostatni związek w jakim byłem skończył się 7 lat temu. Dziś mam 31 lat od ostatnich 7 lat spotykałem się z kobietami tylko na niezobowiązujący seks. Ostatnio coś się stało, że pierwszy raz od bardzo dawna poczułem coś do jakiejś kobiety, coś więcej niż tylko pożądanie. Nie jest ona pięknością, jest ładna ale w przeciętny sposób, jest zadbana, ma w sobie dużo ciepła i wiem na pewno, że jest to dziewczyna inna niż wszystkie, w przeciwieństwie do większości kobiet jest bardzo porządna, a ja no cóż... mam za sobą brzydką przeszłość, seks na jeden raz, wiele kobiet na koncie... powiedzcie czy taka dziewczyna mogłaby mi zaufać? Mam renomę kobieciarza więc to też by ją chyba odstraszało... co o tym myślicie?

Jeśli będzie wiedzieć, że się naprawdę zmieniłeś to kto wie...do takich zmian trzeba czuć wewnątrzną potrzebę. 

Słowa powinny pokrywać się z czynami... 

Jak to zmiana na chwilę, do czasu zaliczenia i tej bazy, to lepiej nie zawracaj jej głowy. 

Życzę powodzenia w ewentualnej pracy nad sobą, bo zawsze warto się zmieniać na lepsze... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bns

Nie zawsze te porządne kobiety są takie bo chcą. Nie wynika to z ich wewnetrznej wartości, a z tego ze nastraszyły je babcie/mamy, że takie mają być, bo po 1 opinia, po 2 kobieta nie może, tylko facet.Wiec one naturalnie to akceptują,i nawet jesli bedziesz zdradzał to uzna, ze tak ma byc i juz, a ona nie ma prawa sie slowem odezwac.

 

A ja akurat mam taka sytuacje obecnie, zakochal sie we mnie kobieciarz, poczatkowo chcial mnie zaliczyc...ale jak sie dowiedzial jaka jestem, wpadł. U mnie to wynika z charakteru, wewnetrznych potrzeb. Zawsze sluchałam tylko siebie i szlam inna sciezka, ku zlosci rodzicow i reszty. Bylam niezalezna w swoich decyzjach i jako nastolatka postanowilam, ze poczekam do ślubu a mezem bedzie mogl byc taki sam chlopak jak ja. Pomimo ze zwariowałam na punkcie 2 chłopaków, to swiadomosc kim są mnie odstraszyła, wiedzialam ze nie chce takiego i jak ''wytrzezwieje''to bede zalowac.Biore tez pod uwage to ze faceci czesto sa wyrachowani, udają miłość  a chodzi o coś innego, poznalam zycie, ludzi, przyjrzalam sie zwiazkom innych. 

I niestety dla mnie kobieciarz to smietnik. Skoro macza w czym popadnie, to nie ma mowy by zbliżył sie do takiej osoby jak ja. Spławiłam go. Myslal, ze mnie wezmie na litosc przez probe samobojcza ale nic z tego.

 

z Twoja moze byc inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przejdzie ci, to tylko zauroczenie. Nie angażuj się bo będziesz potem żałować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MEDUZA

na pewno nie bedzie chciała lepiej badz sam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×