Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Niebywałe. Teksty mojej teściowej muszą brzmiec bardzo kosmicznie bo zawsze zarzucacie mi że to prowokacja.

Polecane posty

Gość Gość

Założyłam w swoim życiu już kilka ładnych tematów o mojej teściowej, która przez długi czas skutecznie psuła mi krew i doprowadzała na skraj wytrzymałości psychicznej. Była powodem łez, przykrości i poczucia że ma mnie za nic. Ilekroć te tematy zakładałam zawsze kilka osób pisało że to prowokacja. To teraz sobie wyobraźcie jak bardzo musiałam mieć przewalone że mam taką teściowa która wali takie teksty, że normalnemu człowiekowi się to w głowie nie mieści i myśli że autorka to musiała wymyślić bo to przecież niemożliwe. Otoz możliwe . A to, że studia nie takie ukończyłam jak ona by chciała dla królewicza syna, a to pochodzenie nie takie, a to źle że syn ma żonę bez większej kasy bo jakby nie miał toby większą karierę zrobił bo zamiast zarabiać na rodzinę oddałby się lepszej karierze naukowej wg teściowej.Tak, chciałabym żeby to było prowo. Ale nie jest i nigdy nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

To wspolczuje... Pewnie ten typ tak juz ma i nikt nie sprostalby jej wymaganiom...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Myślę, że trochę łatwiej miałaby kobieta, która sporo zarabia no i nie wygląda tylko ładnie, jak ja, ale wręcz pięknie i każdy na nią leci. Wtedy być może teściowa byłaby kontent, ale też nie sądzę, bo jeżeli ona jest w synku zakochana jak w nieprzymierzając partnerze, to każda dziewczyna to dla niej konkurencja. A konkurencję lubi eliminować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tunia
20 minut temu, Gość Gość napisał:

Założyłam w swoim życiu już kilka ładnych tematów o mojej teściowej, która przez długi czas skutecznie psuła mi krew i doprowadzała na skraj wytrzymałości psychicznej. Była powodem łez, przykrości i poczucia że ma mnie za nic. Ilekroć te tematy zakładałam zawsze kilka osób pisało że to prowokacja. To teraz sobie wyobraźcie jak bardzo musiałam mieć przewalone że mam taką teściowa która wali takie teksty, że normalnemu człowiekowi się to w głowie nie mieści i myśli że autorka to musiała wymyślić bo to przecież niemożliwe. Otoz możliwe . A to, że studia nie takie ukończyłam jak ona by chciała dla królewicza syna, a to pochodzenie nie takie, a to źle że syn ma żonę bez większej kasy bo jakby nie miał toby większą karierę zrobił bo zamiast zarabiać na rodzinę oddałby się lepszej karierze naukowej wg teściowej.Tak, chciałabym żeby to było prowo. Ale nie jest i nigdy nie było.

Co prawda to prawda, lepsza mogła być synowa i co się dziwić matce, że chce dobrze dla syna.

Jednak0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość tunia napisał:

Co prawda to prawda, lepsza mogła być synowa i co się dziwić matce, że chce dobrze dla syna.

Jednak0/10

ty taka ograniczona jesteś, że nawet orangutan by się przy tobie irytował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psycholog

Zajmij sie sobą, zamiast rozpamiętywać teściowa... albo idź na terapie. Szkoda czasu na zycie złymi emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Założyłam w swoim życiu już kilka ładnych tematów o mojej teściowej, która przez długi czas skutecznie psuła mi krew i doprowadzała na skraj wytrzymałości psychicznej. Była powodem łez, przykrości i poczucia że ma mnie za nic. Ilekroć te tematy zakładałam zawsze kilka osób pisało że to prowokacja. To teraz sobie wyobraźcie jak bardzo musiałam mieć przewalone że mam taką teściowa która wali takie teksty, że normalnemu człowiekowi się to w głowie nie mieści i myśli że autorka to musiała wymyślić bo to przecież niemożliwe. Otoz możliwe . A to, że studia nie takie ukończyłam jak ona by chciała dla królewicza syna, a to pochodzenie nie takie, a to źle że syn ma żonę bez większej kasy bo jakby nie miał toby większą karierę zrobił bo zamiast zarabiać na rodzinę oddałby się lepszej karierze naukowej wg teściowej.Tak, chciałabym żeby to było prowo. Ale nie jest i nigdy nie było.

Nie miesci sie owszem,ale to ze o takie ...y robilas afere 🙂

Czepiasz sie doslownie goowna byleby pouzalac sie nad soba...

A moze tesciowama po prostu racje ? Moze moglas skonczycle psze studia,zblizone do meza, rodziny co prawda sie nie wybiera , co nie znaczy , ze mamy byc happy z kazdej, a  kariera naukowa brzmilepeij niz tyranie na tasmie.

Nie ma nic dziwnego w tym ze wyobrazala sobie przyszlosc syna inaczej 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
57 minut temu, Gość Gość napisał:

Myślę, że trochę łatwiej miałaby kobieta, która sporo zarabia no i nie wygląda tylko ładnie, jak ja, ale wręcz pięknie i każdy na nią leci. Wtedy być może teściowa byłaby kontent, ale też nie sądzę, bo jeżeli ona jest w synku zakochana jak w nieprzymierzając partnerze, to każda dziewczyna to dla niej konkurencja. A konkurencję lubi eliminować.

I wiecznie te bzdury o matce zakochanej w synie jak w partnerze..

Nie, matka kocha syna jak swoje dziecko !

To wy zazdrosne o kazdy przejaw uczucia z jej strony dopowiadacie sobie reszte i traktujecie tesciowe jak rywalki..

Nawet nie widzicie roznicy , bo jak to jest kochac wlasne dziecko - tego nie wiecie nie macie dzieci. I wszystko kreci sie dla was naokolo  seksu..matka powie do syna " moje kochanie ", juz afera i krecicie insynuacje.. Syn zawsze jest dla matki " kochaniem " i bedzie nim do jej smierci. Mowila tak do niego zanim na swiecie sie pojawilyscie.. Dlaczego niby ma teraz przestac ? Niech wasi starzy przestana was kochac jak juz tak wam rodzicielska milosc przeszkadza..

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Nie miesci sie owszem,ale to ze o takie ...y robilas afere 🙂

Czepiasz sie doslownie goowna byleby pouzalac sie nad soba...

A moze tesciowama po prostu racje ? Moze moglas skonczycle psze studia,zblizone do meza, rodziny co prawda sie nie wybiera , co nie znaczy , ze mamy byc happy z kazdej, a  kariera naukowa brzmilepeij niz tyranie na tasmie.

Nie ma nic dziwnego w tym ze wyobrazala sobie przyszlosc syna inaczej 🙂

Jak inaczej? Przecież jej syn nie tyra na taśmie. Jest doktorem nauk ścisłych, tyle, że pracuje nie na uczelni, a w pewnej firmie i to już mamusi nauczycielce jest nie w smak, ona nie rozumie że jej syn zawsze powtarzał że chce się wzbogacić i niska pensja go nie interesuje. Mamusia nauczycielka ma fisia na punkcie uczelni i tam najchętniej widziałaby synka, a skoro on nie chce tam pracować, to trzeba znaleźć kozła ofiarnego, na którego można zrzucic winę za chęć syna co do pracy w korporacji, na pewno to wina synowej. Wszystko to wina synowej, jak wina Tuska.

I co, zatkało Cię, jak odległa jest jego kariera (moja zresztą też, bo nie pracuję i nigdy nie pracowałam fizycznie po moim kierunku studiów) od pracy na taśmie?

Jestes na żenująco niskim poziomie mojej teściowej, skoro Twoim zdaniem to nic takiego, że ona mówiła co mówiła, a szkoda tylko że do pustej głowy nie wpadnie Ci myśl, że jeśli teściowa uważa, że "synowa powinna..." etc. być z innej rodziny, umieć coś innego, czy cokolwiek, to niech to powie SYNOWI, a po co mówi to mnie? Mogła truć tyłek synkowi jak zaczął ze mną chodzić, a nie uprzykrzać życie mnie, najchętniej gdy syn akurat nie słyszał. Żenująca jesteś. Pochwal się, jakie ty masz wykształcenie i co sobą reprezentujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę

Chyba z Tobą, autorko, jest coś nie tak skoro tak przeżywasz zamiast to po prostu zignorować. Sama się nakrecasz i po co Ci to? Widać jednak masz dość spore kompleksy skoro jakieś głupie docinki Cię ruszają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie miesci sie owszem,ale to ze o takie ...y robilas afere 🙂

Czepiasz sie doslownie goowna byleby pouzalac sie nad soba...

A moze tesciowama po prostu racje ? Moze moglas skonczycle psze studia,zblizone do meza, rodziny co prawda sie nie wybiera , co nie znaczy , ze mamy byc happy z kazdej, a  kariera naukowa brzmilepeij niz tyranie na tasmie.

Nie ma nic dziwnego w tym ze wyobrazala sobie przyszlosc syna inaczej 🙂

takie cos mogla wypocić na kafe tylko wyjatkowo tepa, egoistyczna jednostka bez cienia empatii. moze kiedys mamusia twojego przyszlego chlopaka tez ci cos takiego powie,milo ci bedzie? bo to ze moze sobie wyobrazala przyszlosc jej cudeńka inaczej to jedno,a otwieranie jadaczki by wypowiedziec to do synowej to drugie. powinna zamilczec albo powiedziec to kolezance, nie wiem, siostrze komukolwiek ale nie synowej w twarz.dlaczego sie synka nie czepi tylko synowej. ha bo to prostsze bo syn sobie nie da pewnie sterowac swoim zyciem a synowa jako slabsze ogniwo to trzeba ja oslabic jeszcze bardziej liczac ze sama odejdzie. takie sa niektore tesciowe . autorko trzymaj sie i nie przejmuj sie takim odpadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Beznadziejna prowokacja 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Na chwilę napisał:

Chyba z Tobą, autorko, jest coś nie tak skoro tak przeżywasz zamiast to po prostu zignorować. Sama się nakrecasz i po co Ci to? Widać jednak masz dość spore kompleksy skoro jakieś głupie docinki Cię ruszają. 

A ty nie masz żadnych kompleksów? A poza tym czy wiesz, nie trzeba mieć kompleksów na danym tle żeby poczuć sie dotkniętym, jak ktoś sto razy Ci coś powtórzy, rzuci dziesiątą z rzędu aluzję? Nie znasz mojej teściowej, nie wiesz co to za człowiek, jej się boją postronne osoby w sklepie, na ulicy jak spojrzą na nią (to na faktach, bo widziała mnie z nią kiedyś znajoma i powiedziała mi że moja teściowa wygląda mega niesympatycznie i na twarzy ma wypisane poczucie wyższości i nienawiść do ludzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adelaida
7 minut temu, Gość Na chwilę napisał:

Chyba z Tobą, autorko, jest coś nie tak skoro tak przeżywasz zamiast to po prostu zignorować. Sama się nakrecasz i po co Ci to? Widać jednak masz dość spore kompleksy skoro jakieś głupie docinki Cię ruszają. 

Będę chciała to zobaczyć, jak wy wszystkie, mając taką teściową jak autorka, "po prostu ignorowałybyście to". Nie jest to nawet w jednej setnej procenta możliwe, ale doradzać innym na kafe, to każda najmądrzejsza. Juz ja to widzę, jakbyś "w ogóle się nie przejmowała".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajaja

Autorko :)ale przeciez to jest tylko tesciowa!!!!! zwiazek sklada sie z dwojga osob , jedyne co moge Ci poradzic to ograniczyc kontakt , nie zwracac uwagi na to co ona mowi jej celem jest zrobienie Ci przykrosci ale jesli zobaczy ze masz ja gleboko w dupie to przestanie. no ale tesciowe maja to do siebie ze chca ustawiac zycie mlodym i dyktowac ;) a jak nie to sie obraza (moja tak robi obraza sie jak cos nie jest po jej mysli) u mnie doszlo do tego ze planowala nam wszystkie weekendy i sie obrazala gdy mielismy inny plan albo nie chcielismy jej zabrac. chciala ustawiac nam zycie ;) teraz sie wyprowadzilismy daleko od niej (bo ja juz nie wyrabialam) i codziennie dzwoni i wypytuje o wszystko mojego TZ ale niech dzwoni co mnie to interesuje to jej syn niech dzwoni. ale wszystko musi wiedziec a mnie to irytuje ...rządzić moim zyciem i wolnym czasem nie bedzie. Na poczatku byla taka mila na prawde ja lubilam ale pokazala rogi ;) na moje szczescie dosc szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Założyłam w swoim życiu już kilka ładnych tematów o mojej teściowej, która przez długi czas skutecznie psuła mi krew i doprowadzała na skraj wytrzymałości psychicznej. Była powodem łez, przykrości i poczucia że ma mnie za nic. Ilekroć te tematy zakładałam zawsze kilka osób pisało że to prowokacja. To teraz sobie wyobraźcie jak bardzo musiałam mieć przewalone że mam taką teściowa która wali takie teksty, że normalnemu człowiekowi się to w głowie nie mieści i myśli że autorka to musiała wymyślić bo to przecież niemożliwe. Otoz możliwe . A to, że studia nie takie ukończyłam jak ona by chciała dla królewicza syna, a to pochodzenie nie takie, a to źle że syn ma żonę bez większej kasy bo jakby nie miał toby większą karierę zrobił bo zamiast zarabiać na rodzinę oddałby się lepszej karierze naukowej wg teściowej.Tak, chciałabym żeby to było prowo. Ale nie jest i nigdy nie było.

Brzmisz na bezużyteczną, niewykształconą krowę ze wsi. Siedzisz całe dnie na kafeterii, nie pracujesz i piszesz te wywody. Nie dziwne, że teściowa ma ciebie dosyć i nawet się z tym nie kryje. Nikt nie lubi pasożytów, które żywią się na ich dzieciach. Biedny ten twój maż, że musi wrzucać całą swoją pensję w taki pusty dzban.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To jest tak beznadziejne prowo że aż szkoda gadać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonia
2 godziny temu, Gość gość napisał:

ty taka ograniczona jesteś, że nawet orangutan by się przy tobie irytował...

Ograniczona to myśli, że może być głupia, biedna, brzydka, leniwa, a i tak jest najlepsza. Może niech autorka kiedyś przyjmie z otwartym sercem, głupią, biedną, brzydką i wredną synową, hihihihi 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak inaczej? Przecież jej syn nie tyra na taśmie. Jest doktorem nauk ścisłych, tyle, że pracuje nie na uczelni, a w pewnej firmie i to już mamusi nauczycielce jest nie w smak, ona nie rozumie że jej syn zawsze powtarzał że chce się wzbogacić i niska pensja go nie interesuje. Mamusia nauczycielka ma fisia na punkcie uczelni i tam najchętniej widziałaby synka, a skoro on nie chce tam pracować, to trzeba znaleźć kozła ofiarnego, na którego można zrzucic winę za chęć syna co do pracy w korporacji, na pewno to wina synowej. Wszystko to wina synowej, jak wina Tuska.

I co, zatkało Cię, jak odległa jest jego kariera (moja zresztą też, bo nie pracuję i nigdy nie pracowałam fizycznie po moim kierunku studiów) od pracy na taśmie?

Jestes na żenująco niskim poziomie mojej teściowej, skoro Twoim zdaniem to nic takiego, że ona mówiła co mówiła, a szkoda tylko że do pustej głowy nie wpadnie Ci myśl, że jeśli teściowa uważa, że "synowa powinna..." etc. być z innej rodziny, umieć coś innego, czy cokolwiek, to niech to powie SYNOWI, a po co mówi to mnie? Mogła truć tyłek synkowi jak zaczął ze mną chodzić, a nie uprzykrzać życie mnie, najchętniej gdy syn akurat nie słyszał. Żenująca jesteś. Pochwal się, jakie ty masz wykształcenie i co sobą reprezentujesz.

Gdyby nie mial zony ,to by mu wystarczyla pensja z uczelni 😛

Nie kochana, skoro tesciowa ma uwagi do ciebie to mowi je do ciebie, a nie do syna 🙂 Zaraz by bylo,ze tesciowa doope obrabia i syna urabia przeciwko 🙂

A co prawda w oczy kole ? 😛

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

takie cos mogla wypocić na kafe tylko wyjatkowo tepa, egoistyczna jednostka bez cienia empatii. moze kiedys mamusia twojego przyszlego chlopaka tez ci cos takiego powie,milo ci bedzie? bo to ze moze sobie wyobrazala przyszlosc jej cudeńka inaczej to jedno,a otwieranie jadaczki by wypowiedziec to do synowej to drugie. powinna zamilczec albo powiedziec to kolezance, nie wiem, siostrze komukolwiek ale nie synowej w twarz.dlaczego sie synka nie czepi tylko synowej. ha bo to prostsze bo syn sobie nie da pewnie sterowac swoim zyciem a synowa jako slabsze ogniwo to trzeba ja oslabic jeszcze bardziej liczac ze sama odejdzie. takie sa niektore tesciowe . autorko trzymaj sie i nie przejmuj sie takim odpadem

Ja akuratmam spoko tesciowa 🙂

 Ma swoje zycie, nie musi nam pomagac i zna sie na zartach 🙂

A ja nie mam kompleksow i jak tesciowa powie do meza " moje kochanie ", nie wesze kaziorodstwa i wchodzenia w moja role 😛

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 godzin temu, Gość Adelaida napisał:

Będę chciała to zobaczyć, jak wy wszystkie, mając taką teściową jak autorka, "po prostu ignorowałybyście to". Nie jest to nawet w jednej setnej procenta możliwe, ale doradzać innym na kafe, to każda najmądrzejsza. Juz ja to widzę, jakbyś "w ogóle się nie przejmowała".

Proste.

Skoro mi tesciowa nie pasuje to jej nie odwiedzam 🙂 Z synkiem moze sie spotykac do woli.. Jak mnie nie  ma:)

Przeciez jemu tez moze nie pasowac moj ojciec.. I nie musi go odwiedzac. 

Ale nie! Ja nie lubie tesciowej to i moj maz ma zapomniec o matce 😄 Ale moja mamusia to cud,miod i malina 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
52 minuty temu, Gość gosc napisał:

Proste.

Skoro mi tesciowa nie pasuje to jej nie odwiedzam 🙂 Z synkiem moze sie spotykac do woli.. Jak mnie nie  ma:)

Przeciez jemu tez moze nie pasowac moj ojciec.. I nie musi go odwiedzac. 

Ale nie! Ja nie lubie tesciowej to i moj maz ma zapomniec o matce 😄 Ale moja mamusia to cud,miod i malina 😛

Mylisz się. Ja nie lubię teściowej, więc długi czas mąż jeździł tam sam, zresztą nadal jeździ, a ja tylko od święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Mylisz się. Ja nie lubię teściowej, więc długi czas mąż jeździł tam sam, zresztą nadal jeździ, a ja tylko od święta.

Nie,nie myle 🙂

Wystarczy poczytac kafe by dowiedziec sie jak reaguja nasze ksiezniczki 😛

Maja problem nawet z odwiedzaniem babci przez meza i dziecko..

Ty akurat jestes jednym z nielicznych wyjatkow 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
33 minuty temu, Gość gosc napisał:

Nie,nie myle 🙂

Wystarczy poczytac kafe by dowiedziec sie jak reaguja nasze ksiezniczki 😛

Maja problem nawet z odwiedzaniem babci przez meza i dziecko..

Ty akurat jestes jednym z nielicznych wyjatkow 🙂

Wydaje mi się że nawet nie wiesz jak źle teściowa może czasem traktować synowa. I to czasem bez powodu. I czasem powód jest taki że ona chce być nr jeden dla jej syna i później dla wnuka. Bierze wszystko i rywalizuje. 

To nie jest zdrowe dla dziecka jak stanie się przedmiotem dla kogoś. Więc ja się nie dziwię jak niektóre kobiety nie życzą by ich dzieci spotykały się z taką babcia. 

Sa różne zaburzenia, różne tesciowe I różne synowe. Więc według mnie, bardzo się mylisz. 

Albo nie chcesz tego widzieć albo sama jesteś taka teściowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×