Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajnik ciekawy

do jakiego wieku kobieta ma sanse na zainteresowanie wolnym meczyzna jako przyszla zona?

Polecane posty

15 godzin temu, ZUZANNA napisał:

Z tym akurat moge sie zgodzic. Choc Ty jako rozwiedziony i negatywnie nastawiony do potencjalnych malzenstw w przyszlosci byc moze tez kiedys taki byles ? A moze po prostu nie chcesz podjac ryzyka , zaryzykowac jeszcze raz ? A mowi sie , ze do trzech razy sztuka.

Czy trzecie (potencjalnie) udane małżeństwo jest warte drugiego rozwodu i (potencjalnego) bankructwa tylko po to by nie żyć w potencjalnie udanym nieformalnym związku bez problemów finansowych? ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, ZUZANNA napisał:

Po prostu jest Ci tak wygodnie.

Otóż to. Czemu miałby robić tak by było wygodnie drugiej stronie a mi niewygodnie. Aż takim altruistą i filantropem to ja nie jestem.

Cytat

Voila. Specjalnie dla Ciebie: tps://www.youtube.com/watch?v=JIJG2hVO4lU

Lepsza samotna kawalerka i flamy niż dom, który po rozwodzie trzeba oddać żonie i dalej spłacać. 
To raz.

Dwa. Wiedząc, że nie zamierzam się żenić, kobieta która przystanie na taki układ udowodni, że zależy jej na mnie, a nie na papierku, wypchnięciu dzieciaka na świat i mężczyźnie w roli bankomacie.

Co zaś do piosenki. Niektórzy wygrywają niektórzy przegrywają. Co prawda więcej życia za mną niż przede mną, ale rozgrywka się jeszcze nie skończyła - jeszcze będzie kilka rozdań.
Wolę żyć po swojemu bo doradcy, kiedy źle się wyjdzie na ich radach,  każą człowiekowi pić piwo, które sam sobie nawarzył.
 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale po co jakas kobieta mialaby Ci cokolwiek udowadniac ? Uklad jest czysty. Proponujesz de facto jedynie wspolne adorowanie i zaspakajanie potrzeb Twojej i tylko Twojej osoby. O jakichkolwiek staraniach z Twojej strony ani razu nie wspominales  , bylo za to duzo o wymaganiach co do strony przeciwnej. Wiec proponujesz role sprzataczki , praczki i uslug seksualnych w zamian za kilka lat zamieszkania razem i z przyszlym losem zamieszkania pod mostem. Albo to komus pasuje albo nie.

O ile jestes w stanie dysponowac typem seksu jaki bedzie odpowiadal kobiecie to moze i jakas sie znajdzie w ramach zabijania nudy. Ale jesli i to ma byc przyjemnosc tylko dla Ciebie to na dluzsza mete kazda , ktora zaryzykuje zwiazek z Toba przegra zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ZUZANNA napisał:

Ale po co jakas kobieta mialaby Ci cokolwiek udowadniac ?

A czemu ja mam cokolwiek udowadniać?

1 godzinę temu, ZUZANNA napisał:

Uklad jest czysty. Proponujesz de facto jedynie wspolne adorowanie i zaspakajanie potrzeb Twojej i tylko Twojej osoby. O jakichkolwiek staraniach z Twojej strony ani razu nie wspominales 

Nie traktuj tego jako oferty handlowej. Jest to tylko rozpatrywane z perspektywy moich oczekiwań bo o męskiej perspektywie właśnie stanowi ten temat..

Jeśli znajdę jakąś interesującą kobietę to będę z nią negocjował warunki, i ona się zgodzi, albo nie, na moje, a ja się zgodzę, albo nie, na jej.

1 godzinę temu, ZUZANNA napisał:

bylo za to duzo o wymaganiach co do strony przeciwnej. Wiec proponujesz role sprzataczki , praczki i uslug seksualnych w zamian za kilka lat zamieszkania razem i z przyszlym losem zamieszkania pod mostem. Albo to komus pasuje albo nie.

O ile jestes w stanie dysponowac typem seksu jaki bedzie odpowiadal kobiecie to moze i jakas sie znajdzie w ramach zabijania nudy. Ale jesli i to ma byc przyjemnosc tylko dla Ciebie to na dluzsza mete kazda , ktora zaryzykuje zwiazek z Toba przegra zycie.

Ciekaw jestem skąd wyciągasz tak dalekosiężne wnioski. Wróżysz z fusów czy szklanej kuli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do tego co napisalam nie potrzeba ani kuli ani fusow. Ani nawet daru jasnowidzenia.  To jest samo zycie. Naprawde nigdy nie slyszales o przywiazaniu seksualnym u kobiet ? To nawet prawiki z tego forum zakladaja mase topikow o tym jak to kobiety wybieraja tych zlych i sa z nimi pomimo wszystko.

To oczywiste , ze kobieta musialaby Cie zainteresowac abys w ogole z czymkolwiek ruszyl. Inaczej Ci po prostu "nie stanie". Ale "negocjowanie warunkow" mi osobiscie bardzo kojarzy sie wlasnie z umowa handlowa. Ona cos , Ty cos. Ani grama wiecej. Kalkulacja zyskow i strat. Jak w sklepie.

Zeby nie bylo nieporozumien. Ja nie mam zamiaru prostowac Ci swiatopogladu. Ja nie zmieniam ludzi. Biore ludzi takich jakimi sa albo nie biore ich wcale. Cokolwiek by to nie oznaczalo. Ty masz po prostu skrajnie przeciwne zdanie w stosunku do tego co mi w zyciu kojarzylo sie z partnerstwem , zwiazkiem czy byciem z kims. Innymi slowy rzucam Ci rekawice. Podejmujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Piaskun napisał:

Jeśli znajdę jakąś interesującą kobietę to będę z nią negocjował warunki, i ona się zgodzi, albo nie, na moje, a ja się zgodzę, albo nie, na jej.

 

a potem spiszecie umowę matrymonialną 🙃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hector

Having read this I thought it was really enlightening.

I appreciate you taking the time and energy to put this informative article together.
I once again find myself personally spending a significant
amount of time both reading and posting comments.
But so what, it was still worthwhile! generic viagra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2019 o 17:45, ZUZANNA napisał:

Do tego co napisalam nie potrzeba ani kuli ani fusow. Ani nawet daru jasnowidzenia.  To jest samo zycie. Naprawde nigdy nie slyszales o przywiazaniu seksualnym u kobiet ? To nawet prawiki z tego forum zakladaja mase topikow o tym jak to kobiety wybieraja tych zlych i sa z nimi pomimo wszystko.

To oczywiste , ze kobieta musialaby Cie zainteresowac abys w ogole z czymkolwiek ruszyl. Inaczej Ci po prostu "nie stanie". Ale "negocjowanie warunkow" mi osobiscie bardzo kojarzy sie wlasnie z umowa handlowa. Ona cos , Ty cos. Ani grama wiecej. Kalkulacja zyskow i strat. Jak w sklepie.

Zeby nie bylo nieporozumien. Ja nie mam zamiaru prostowac Ci swiatopogladu. Ja nie zmieniam ludzi. Biore ludzi takich jakimi sa albo nie biore ich wcale. Cokolwiek by to nie oznaczalo. Ty masz po prostu skrajnie przeciwne zdanie w stosunku do tego co mi w zyciu kojarzylo sie z partnerstwem , zwiazkiem czy byciem z kims. Innymi slowy rzucam Ci rekawice. Podejmujesz ?

Na wymioty zbiera mi się jak słyszę słowo partnerstwo bo najczęściej jest używane przez kobiety które chcą równego prawa w zyskach (bo są równouprawnione) a koszta przerzucać na mężczyznę bo przecież są delikatnymi kwiatuszkami i kultura wymaga by mężczyzna się starał i ponosił ciężary.

Owszem spotkałem kobiety warte starań, ale te same swoim działaniem pokazywały że są najlepszym możliwym wyborem. Starały się, dbały, więc to samo działało w drugą stronę. Tylko że nie mówiły o żadnym partnerstwie ale o tym że jako prawdziwe kobiety potrzebują prawdziwego mężczyzny i reszta działa się bez słów. Na zasadzie wzajemnego zaspokajania potrzeb.

Żadnego gadania o partnerstwie, czy tym że za dużo wymagasz i za mało dajesz.

Mi zarzucasz interesowność i chytrość, ale czy ssma nie wyliczasz gdzie mało a gdzie dużo, jak liczykrupa z miarką w oku? 

I na czym niby ma polegać owo wyzwanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Piaskun napisał:

I na czym niby ma polegać owo wyzwanie?

Juz na niczym. Wyzwanie pozostawie dla kogos innego. Ty juz odpowiedziales na to co chcialam uslyszec/przeczytac.

Warto wiedziec , ze "na wymioty Ci sie zbiera jak slyszysz slowo partnerstwo". To duzo mowi. Ale jesli nie akceptujesz partnerstwa to jednak nie ma az tak wielu kobiet , ktore chcialyby sobie brac na utrzymanie roszczeniowego , doroslego faceta.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mozliwe. Tylko na jakich zasadach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ZUZANNA napisał:

Juz na niczym. Wyzwanie pozostawie dla kogos innego. Ty juz odpowiedziales na to co chcialam uslyszec/przeczytac.

Warto wiedziec , ze "na wymioty Ci sie zbiera jak slyszysz slowo partnerstwo". ta.

Tak i podejrzewałem że o takie partnerstwo Ci chodzi:
https:   //www.blasty.pl/upload/images/large/2018/02/powiedz-cos-po-pantofelsku_2018-02-19_18-41-24.jpg

Znamienne, że mówisz o męskiej rękawicy raczej niż kobiecej rękawiczce. Obawiam się, że za dużo w Tobie mężczyzny a za mało kobiety bym zainteresował się Twoimi wyzwaniami.
Ares wolał objęcia Afrodyty niż Hekate, czy Artemis.

1 godzinę temu, ZUZANNA napisał:

o jednak nie ma az tak wielu kobiet , ktore chcialyby sobie brac na utrzymanie roszczeniowego , doroslego faceta.

Utrzymanie? Ja miałbym być zależny od łaskawego chleba u jakiejś kobiety? Paradne...

Ja wiem, że masz we wszystkim rację ale egocentryzm zmierzający ku solipsyzmowi nie przystoi komuś kto chciałby uchodzić za intelektualistkę. Wypadałoby częściej słuchać innych, a rzadziej odpowiadać marom we własnej głowie.

Pozdrawiam.

P.S. Po namyśle: chyba raczej Kybele i Attis to para patronująca Twojemu rozumienia relacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeśli facet jest po 40 a szuka młodej dupy to jest niepoważny. Zwłaszcza gdy jest biedny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Piaskun napisał:

Tak i podejrzewałem że o takie partnerstwo Ci chodzi:
https:   //www.blasty.pl/upload/images/large/2018/02/powiedz-cos-po-pantofelsku_2018-02-19_18-41-24.jpg

Znamienne, że mówisz o męskiej rękawicy raczej niż kobiecej rękawiczce. Obawiam się, że za dużo w Tobie mężczyzny a za mało kobiety bym zainteresował się Twoimi wyzwaniami.
Ares wolał objęcia Afrodyty niż Hekate, czy Artemis.

Utrzymanie? Ja miałbym być zależny od łaskawego chleba u jakiejś kobiety? Paradne...

Ja wiem, że masz we wszystkim rację ale egocentryzm zmierzający ku solipsyzmowi nie przystoi komuś kto chciałby uchodzić za intelektualistkę. Wypadałoby częściej słuchać innych, a rzadziej odpowiadać marom we własnej głowie.

Pozdrawiam.

P.S. Po namyśle: chyba raczej Kybele i Attis to para patronująca Twojemu rozumienia relacji. 

Brawo.Wreszcie ktoś trafnie ocenił tego upierdliwego dzbana- babochłopa- Zuzanne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, bella napisał:

A jednak niektórym się udaje.

Owszem. W przypadku gdy kobieta jest głupia. Stawianie licznych wymagań zwlaszcza co do wieku kobiety nie wspominając już o innych kwestiach  gdy samemu jest się starym kapciem któremu bliżej jest do ostatecznego opadniecia niż dalej uważam za żenujące. W ogóle sprowadzanie kobiety do jakiegoś robota który zawsze ma być piękny i młody ale przy tym zachować naturalność zakrawa wręcz o parodie i nie jest możliwe w naturze. To domena bardzo pustych u prostackich mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
12 godzin temu, Piaskun napisał:

Na wymioty zbiera mi się jak słyszę słowo partnerstwo bo najczęściej jest używane przez kobiety które chcą równego prawa w zyskach (bo są równouprawnione) a koszta przerzucać na mężczyznę bo przecież są delikatnymi kwiatuszkami i kultura wymaga by mężczyzna się starał i ponosił ciężary.

Owszem spotkałem kobiety warte starań, ale te same swoim działaniem pokazywały że są najlepszym możliwym wyborem. Starały się, dbały, więc to samo działało w drugą stronę. Tylko że nie mówiły o żadnym partnerstwie ale o tym że jako prawdziwe kobiety potrzebują prawdziwego mężczyzny i reszta działa się bez słów. Na zasadzie wzajemnego zaspokajania potrzeb.

Nie masz pojęcia o partnerstwie i nie masz pojęcia o stałym związku, więc po co się na te tematy wypowiadasz stale. 

Podaj może definicję prawdziwej kobiety i mężczyzny . 

I dlaczego nie jesteś z jedną z tych wspaniałych kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, bella napisał:

A jednak niektórym się udaje.

Znam dwòch  kolo  50  marudna  żona,  ta nowa lata za nim,   jeden mòwił jeszcze takiego sexu to nie miał oczywiście to nie Polka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheszki
13 godzin temu, Gość gość napisał:

Brawo.Wreszcie ktoś trafnie ocenił tego upierdliwego dzbana- babochłopa- Zuzanne.

Ty się lepiej owłosiony na gębie bezcycny babochłopie zajmij swoim dzieciakiem, mężem który ci ucieka i szukaniem pracy żebyś na podpaski chociaż miała, zamiast się wypowiadać xD

W tym roku kończysz 27 lat i za dużo chętnych na dzieciatą, pyskatą, wytatuowaną i bezrobotną brzydulę nie będzie xD

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda94

Żeby znaleźć w Polsce sensownego mężczyznę, trzeba sporo sobą reprezentować jako człowiek i jako kobieta. Wystarczy spojrzeć na statystyki ilości mężczyzn i kobiet w wieku reprodukcyjnym. Kobiety w Polsce, a już tym bardziej na Ukrainie czy w Rosji mają dużo większą konkurencję o dobrych facetów. Zrozumiałam to, jak trochę pomieszkałam w Niemczech. Obecnie po trzech średnich związkach mam w końcu sensownego faceta, ale musiałam wiele włożyć wysiłku w samorozwój. Uroda nie wystarczy. Trzeba się postarać o bycie interesującą osobą. Hobby, dobre wykształcenie i oczywiście naganny wygląd to podstawa. Oprócz tego wiedza o związkach i dbanie o to, co jest. A co do kryterium wiekowego, to niestety uważam, że my kobiety musimy się spieszyć i mamy mniej pola na błędy w życiu. Ciężko postawić jakąś mityczną granicę wieku, ale myślę że 25-26 lat. Zależy jeszcze jak kto się starzeje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda94

*chodziło oczywiście o nienaganny wygląd 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234
Dnia 9.02.2019 o 11:23, Gość gosc napisał:

ja nie widze wsrod panow po 35 by kogokolwiek szukali, szukaja raczej ci do 30 max, potem sa szczesliwi sami ze soba i z kolegami

i na pewno nie szukaja kobiet po 30

widze ze interesuja sie dziewczynami do max 25- 26

Ale to nie znaczy, że wolna kobieta po 30 nie może nikogo znaleźć. Pytanie brzmiało "do jakiego wieku kobieta ma szanse na zainteresowanie wolnego meczyzny jako przyszla zona?". Otóż z całą pewnością 30-latka może zainteresować 50-latka, dla niego to młoda kobieta.
Znam też kobietę, która ma 40 lat i niedługo wychodzi za mąż za poznanego 3 lata temu mężczyznę, który ma 29 lat.
A wy rozkminiacie pytanie "do jakiego wieku kobieta ma szanse zainteresować wolnego, wybrzydzającego i przesmradzającego 30-latka lubiącego wyłącznie dużo młodsze i będącego przekonanym o swej wielkiej wartości?" 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Gość 1234 napisał:

Ale to nie znaczy, że wolna kobieta po 30 nie może nikogo znaleźć. Pytanie brzmiało "do jakiego wieku kobieta ma szanse na zainteresowanie wolnego meczyzny jako przyszla zona?". Otóż z całą pewnością 30-latka może zainteresować 50-latka, dla niego to młoda kobieta.
Znam też kobietę, która ma 40 lat i niedługo wychodzi za mąż za poznanego 3 lata temu mężczyznę, który ma 29 lat.
A wy rozkminiacie pytanie "do jakiego wieku kobieta ma szanse zainteresować wolnego, wybrzydzającego i przesmradzającego 30-latka lubiącego wyłącznie dużo młodsze i będącego przekonanym o swej wielkiej wartości?" 😄

 

na forum każdy przesmradza, a w rzeczywistości jakbyś zobaczyła takiego przesmradzacza na ulicy ze swoją panią, to mogłoby się okazać że partnerka jest 30+ i ma 30 dodatkowych kg 😉

marzenia każdy jakieś ma -  w coś muszą uciekać panowie, którym się w relacjach damsko-męskich z różnych powodów nie udało 🙃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, ZUZANNA napisał:

Mowisz , ze jestes bardziej zniewiescialy niz ja ? Nie pomyslalam o tym ale skoro tak mowisz to na pewno tak jest. Fakt , takie marynowanie sie we wlasnej niedoli jakie tu uprawiasz na pewno nikomu z meskoscia sie nie kojarzy.

Ale i tak duzo bardziej zabawne jest to jak zjechales mnie za egocentryzm po mojej wypowiedzi , ze nie popieram brania faceta na utrzymanie. Troche sie wsypales.

*facepalm*

Zuziu, miałem o Tobie o wiele wyższe mniemanie...

A pisać możesz o mnie cokolwiek. Obawiam się, że na chwilę obecną Twoje zdanie niewiele mnie interesuje - lepsze od Ciebie kobiety wyrażały się o mnie gorzej. Over & out.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palec nu nu

Zaba oko zajumalas dziewczynie z Faktopedii. by Mudzina.ukryte koorfa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palec nu nu

faktopedia.pl/uimages/services/faktopedia/i18n/pl_PL/201609/1474971450_by_Mudzina_500.jpg?147497

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palec nu nu

z przodu trza dodac https:// bo inaczej linka ukrywaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palec nu nu

faktopedia.pl/512105

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palec nu nu

ww.google.com/search?q=2%25+zielonych+oczu&client=firefox-b-d&tbm=isch&source=iu&ictx=1&fir

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha

uuuu Zaba klamczucha🙄😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 12.02.2019 o 13:02, Gość Jagoda94 napisał:

Żeby znaleźć w Polsce sensownego mężczyznę, trzeba sporo sobą reprezentować jako człowiek i jako kobieta. Wystarczy spojrzeć na statystyki ilości mężczyzn i kobiet w wieku reprodukcyjnym. Kobiety w Polsce, a już tym bardziej na Ukrainie czy w Rosji mają dużo większą konkurencję o dobrych facetów. Zrozumiałam to, jak trochę pomieszkałam w Niemczech. Obecnie po trzech średnich związkach mam w końcu sensownego faceta, ale musiałam wiele włożyć wysiłku w samorozwój. Uroda nie wystarczy. Trzeba się postarać o bycie interesującą osobą. Hobby, dobre wykształcenie i oczywiście naganny wygląd to podstawa. Oprócz tego wiedza o związkach i dbanie o to, co jest. A co do kryterium wiekowego, to niestety uważam, że my kobiety musimy się spieszyć i mamy mniej pola na błędy w życiu. Ciężko postawić jakąś mityczną granicę wieku, ale myślę że 25-26 lat. Zależy jeszcze jak kto się starzeje. 

Kobiet w wieku reprodukcyjnym jest akurat znacznie mniej niż mężczyzn. Zawsze więcej rodziło się mężczyzn. Za to w wieku niereprodukcyjnym jest ogromna przewaga kobiet nad mężczyznami, bo kobiety żyją statystycznie kilka lat dłużej.

Wiadomo, że związek to nie tylko posiadanie dzieci, ale jeśli to kryterium przede wszystkim bierze się pod uwagę, to mężczyznom zegar biologiczny również tyka, tylko dawniej tego nie badano. Okazuje się, że chcąc mieć zdrowe dziecko, największe szanse ma pan, który je spłodzi przed 40 r. ż, bo później jest duże ryzyko różnych wad rozwojowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×