wkurza mnie mój instruktor jazdy

Wkurza mnie mój instruktor jazdy. Na początku był miły, nawet trochę flirtował ze mną. Trochę mnie wzięło, ale oboje jesteśmy zajęci, więc przystopowałam nie odpowiadając na każdy uśmiech. On też przystopował. Za każdym razem słyszę coś o jego żonie. Wkurza mnie to, nie obchodzi mnie jego kobieta. A dziś, jak zapytałam, jak mi idzie po 12 godzinach jazdy, przyznał, że dość opornie. "Oj bo mnie Pani do siebie zniechęci". No kuźwa. I jeszcze: "Pani cały czas jest spięta". A jaka mam być? Nigdy nie siedziałam za kierownicą. Jestem w ogóle dumna z siebie, że wreszcie się odważyłam. I właśnie wydaje mi się, że z zajęć na zajęcia jestem mniej spięta. Na pierwszych zajęciach pojechałam od razu na miasto, od razu na głęboką wodę mnie wziął. Wydaje mi się, że naprawdę wcale nie jest tak tragicznie jakbym sobie siebie wcześniej wyobrażała za kierownicą. Ale na tle innych wypadam podobno słabiej. Kurcze, czy on ma prawo mnie  oddać? Myślałam, że tylko ja mam takie prawo - zmiany instruktora. Ogólnie jest cierpliwy, tłumaczy, ale chciałby chyba, żebym od razu była rajdowcem! Czy od Was też tak dużo wymagają instruktorzy? 

dlatego wole kobieta na instruktora, z facetem to zawsze problem blahhh. zawsze mozesz zmienic

powiedz żeby poćwiczyć ruszanie pod górę, gdy już się zatrzymacie to złap go za faję chcąc zaciągnąć ręczny hamulec, a zobaczysz że po chwili to będzie inny człowiek  

ahahhahahahah

"Kurcze, czy on ma prawo mnie  oddać? Myślałam, że tylko ja mam takie prawo - zmiany instruktora. "

XX

Ale się uśmiałam . Zmień instruktora . 

dlaczego się uśmiałaś? nie mam za bardzo wyboru, no chyba, że wzięłabym kobietę, ale z kobietą jakoś dziwnie

3 minuty temu, Gość blondi napisał:

dlaczego się uśmiałaś? nie mam za bardzo wyboru, no chyba, że wzięłabym kobietę, ale z kobietą jakoś dziwnie

Usmiałam się , bo masz prawo wyboru . To ty wybierasz , nie on .

1 minutę temu, Gość blondi napisał:

dlaczego się uśmiałaś? nie mam za bardzo wyboru, no chyba, że wzięłabym kobietę, ale z kobietą jakoś dziwnie

 Z facetem 10 razy szybciej się dogadasz jak z baba sekutnicą.

Czyli nie może być tak, że zechce mnie oddać innemu instruktorowi? Nie ma takiej opcji?

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

 Z facetem 10 razy szybciej się dogadasz jak z baba sekutnicą.

 Prawda, bedziesz ładniejsza, młodsza od niej, bedziesz miała ładniejszą bluzkę to już babsztyla wkur...

3 minuty temu, Gość blondi napisał:

Czyli nie może być tak, że zechce mnie oddać innemu instruktorowi? Nie ma takiej opcji?

Nie rozumiem. 

Jest jeszcze jeden problem, on nadal mi się podoba, tylko tłumię to w sobie. Może dlatego jestem taka spięta. Ale też dobrze się z nim dogaduję, jeśli chodzi o jazdę, więc nie chciałabym go zmieniać.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

 Z facetem 10 razy szybciej się dogadasz jak z baba sekutnicą.

Ja też wolę facetów. Ale wcale nie jest powiedziane ze by się nie dogadała . Wbrew pozorom może byc ok.

3 minuty temu, Gość blondi napisał:

Jest jeszcze jeden problem, on nadal mi się podoba, tylko tłumię to w sobie. Może dlatego jestem taka spięta. Ale też dobrze się z nim dogaduję, jeśli chodzi o jazdę, więc nie chciałabym go zmieniać.

A skąd wiesz jak będzie z drugim ? Może dogadasz się jeszcze lepiej  .

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie rozumiem. 

No raz mnie straszył, niby w żartach, że jak tak dalej będę jeździć, to odda mnie innemu instruktorowi. Otworzył szybę i powiedział do kolegi, że jestem jego nową kursantką.  Wkurzają mnie takie zagrania.  A po kilku dniach już się łasił - "dla takiej kursantki jak Pani zrobię zdjęcie samochodu stojącego na linii (na łuku), żeby nie musiała Pani wychodzić z auta i sama sprawdzać (bo powiedziałam, że mi zimno)". I cyknął zdjęcie komórką i mi przyniósł.

Jakie wy głupie jestescie to głowa mała . 

Przed chwilą, Gość blondi napisał:

No raz mnie straszył, niby w żartach, że jak tak dalej będę jeździć, to odda mnie innemu instruktorowi. Otworzył szybę i powiedział do kolegi, że jestem jego nową kursantką.  Wkurzają mnie takie zagrania.  A po kilku dniach już się łasił - "dla takiej kursantki jak Pani zrobię zdjęcie samochodu stojącego na linii (na łuku), żeby nie musiała Pani wychodzić z auta i sama sprawdzać (bo powiedziałam, że mi zimno)". I cyknął zdjęcie komórką i mi przyniósł.

Frajer pompka, zamiast pojechać w ustronne miejsce i cię rozgrzać, rozluźnić, odstresować, to on zdjęcia robi  :D  :D  :D

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Jakie wy głupie jestescie to głowa mała . 

bo co?

To go po prostu zmień. Skoro placisz to wymagaj! Albo daj sobie spokoj i wez prawko z dokumencik pl  tez fajne