wQrwia mnie, ze atrakcyjna kobieta może wszystko

1 godzinę temu, Gość Taka jedna 29 napisał:

No proszę, a już myślałam, że temat założyła kobieta. Brawo za szczerość, że przynajmniej przyznajesz bez ściemy, że jak te pieski większość facetów lata za ponaprzeciętnie atrakcyjnymi laskami a na resztę ma delikatnie mówiąc wywalone. Ja z tych robiących za tło, powietrze (zazwyczaj). Lekko nie mam, ale jakoś trzeba z tym żyć. W końcu nie ja jedna nie przypominam tap madl ani miss universe.

To tak samo kobiety które lataja tylko za przystojniakami. Dla takiego są w stanie wszystko zrobić.

Dokładnie najśmieszniejsze, jak widzę jak grupa facetów podrywa naprawdę brzydka bo jest pewna siebie. Tylko że taki facet nie wie co się dzieje że to tylko charakter tej osoby tak dziala wiec sobie wmawia że ona jest piękna. Całe grupy mogą ulec takiemu złudzeniu. Pamiętam ciągle ta znajomą - twarz i ciało naprawdę ładne i nikogo. A potem nagle laska wielka z niej się zrobiła. Poza tym był taki eksperyment że jak do samotnej kobiety podejdzie 2 kolegow, to automatycznie cała reszta facetów też chce ją poznać. I cała reszta ocenia ją lepiej niż gdy stała sama. Ale prawie każdy na to się nabiera.

Dokładnie najśmieszniejsze, jak widzę jak grupa facetów podrywa naprawdę brzydka bo jest pewna siebie. Tylko że taki facet nie wie co się dzieje że to tylko charakter tej osoby tak dziala wiec sobie wmawia że ona jest piękna. Całe grupy mogą ulec takiemu złudzeniu. Pamiętam ciągle ta znajomą - twarz i ciało naprawdę ładne i nikogo. A potem nagle laska wielka z niej się zrobiła. Poza tym był taki eksperyment że jak do samotnej kobiety podejdzie 2 kolegow, to automatycznie cała reszta facetów też chce ją poznać. I cała reszta ocenia ją lepiej niż gdy stała sama. Ale prawie każdy na to się nabiera.

Kobiety są miłe tylko dla przystojniaków a chamskie dla przecietniaków i brzydali.

Pamiętam nawet zwierzenia takiego gościa co ożenił się właśnie z najpiękniejsza laska z pracy i jak zostali sami to zorientował się że ona nigdy nie była w jego typie tylko zadziałał efekt tłumu. I żałował potem.

21 minut temu, Gość gość napisał:

To tak samo kobiety które lataja tylko za przystojniakami. Dla takiego są w stanie wszystko zrobić.

I don't think so... Ja też nie jestem jakąś miss a z pewnością nie zrobiłabym wszystkiego dla przystojniaczka za sam fakt, że przystojny. Dobry żart, mam być miła dla kogoś bo ma większe mięśnie czy ładne oczka. już prędzej byłabym w stanie się poświęcić np. dla niepełnosprawnego chłopaka czy jakiegoś aktywisty, który narażał się dla innych, na pewno nie dla pustego gacha.

6 minut temu, Gość Kkkkkkkkk napisał:

Dokładnie najśmieszniejsze, jak widzę jak grupa facetów podrywa naprawdę brzydka bo jest pewna siebie. Tylko że taki facet nie wie co się dzieje że to tylko charakter tej osoby tak dziala wiec sobie wmawia że ona jest piękna. Całe grupy mogą ulec takiemu złudzeniu. Pamiętam ciągle ta znajomą - twarz i ciało naprawdę ładne i nikogo. A potem nagle laska wielka z niej się zrobiła. Poza tym był taki eksperyment że jak do samotnej kobiety podejdzie 2 kolegow, to automatycznie cała reszta facetów też chce ją poznać. I cała reszta ocenia ją lepiej niż gdy stała sama. Ale prawie każdy na to się nabiera.

Co do tego, że faceci co do zasady wolą głośne niż ciche to się zgodzę. Natomiast w zarywanie do brzyduli ciężko mi uwierzyć. Pamiętaj, że kobiety mogą postrzegać atrakcyjność kobiet inaczej niż faceci. Ja na przykład zauważyłam, że facetom potrafią się bardzo podobać kobiety, które nie mają słodkich buziek aniołeczków, ale ostrzejsze wręcz rysy twarzy, taka uroda a la (bez urazy) zimna wredna su/cz. U mnie w pracy jest taka dziewczyna wysoka, dość zgrabna, ale bez bujnych kształów, dużego wcięcia w talii, rysy twarzy ma dość ostre i swojego czasu do niej wyraźnie podwalało się kilku chłopa (zlała ich i sobie w koncu odpuścili), a nie była jakoś szczególnie miła. Raczej wyniosła, oschła, cietą ripostą i niebywałą elokwencją też raczej nie grzeszyła. Nadmiernie przebojową bym jej nie nazwała, ale była dość towarzyska.

2 godziny temu, Gość ThugLifeBitch napisał:

Co do tego, że inne laski te mniej urodziwe będą robić pod górke tej atrakcyjnej to jest mit...

to bardziej te atrakcyjne laski między sobą będą się ewentualnie o coś kłóciły, bo z moich doświadczeń wynika, że te mniej urodziwe właśnie często trzymają się przy takiej atrakcyjnej, są jej  "friendkami" tylko dlatego bo właśnie dzięki tej atrakcyjnej mają też dostęp do facetów, świata rozrywki i ogólnie fajnie spędzanego czasu...,  może je troche drażnić ewentualnie fakt, że przykładowo na domówce jest ona i ta atrakcyjna koleżanka.. i wszyscy faceci będący na tej imprezie podrywają tak naprawdę tylko tą jedną ;) no ale dzięki tej atrakcyjnej ta średnia w ogole jest na tej imprezie.. a znajac zycie i tak trafi się jakiś nayebany typek, zdesperowany, który z braku laku mógłby ją ciupnąć ;) no i tym sposobem ta mniej atrakcyjna ma też zagwarantowany sex...

Nie to nie jest mit.Sa wredne małpy potrafią zaszkodzić bardzo,stłamsić,wyizolować atrakcyjną a jak dobrze wiesz to nie jest przyjemne.Czesto działają w grupie przeciwko atrakcyjnej. Sama jestem kobietą możesz mi nie wierzyć ale takiej przykrości ze strony kobiet doznałam kilka razy na własnej skórze.Na szczęście już teraz jestem trochę starsza i olewam zaczepki,potrafią niszczyć człowieka durne zazdrośnice ;)

34 minuty temu, Gość Seni napisał:

Nie to nie jest mit.Sa wredne małpy potrafią zaszkodzić bardzo,stłamsić,wyizolować atrakcyjną a jak dobrze wiesz to nie jest przyjemne.Czesto działają w grupie przeciwko atrakcyjnej. Sama jestem kobietą możesz mi nie wierzyć ale takiej przykrości ze strony kobiet doznałam kilka razy na własnej skórze.Na szczęście już teraz jestem trochę starsza i olewam zaczepki,potrafią niszczyć człowieka durne zazdrośnice

Napiszesz coś więcej o swojej sytuacji z kobietami?

A mnie taka zechciała, super kobieta. To uest życie z taką kobietą. Możecie zazdrościć. Być tym jedynym dla kobiety która może przebierać fajne uczucie 

2 godziny temu, Gość Lilka napisał:

Ale to działa w obie strony przecież. Jak gość jest fajny, to laski wariują. Nawet nie musi być szczególnie przystojny, a wystarczy, że jest grupka, gdzie jest więcej kobiet i na przykład jeden facet. Czasem jak stoję z boku i patrzę na te dziewczyny jak sobie nawzajem świnie podkładają, żeby ten jeden gość chociaż uwagę na nią zwrócił to aż mnie mdli.

W jaki sposób sobie świnie podkladaja? Opisz ich zachowanie bo jestem ciekawa

Ale co tu pisać?:/ Poprostu nauczyłam się odsuwać od takich kobiet,koleżanek to łatwo można wyczuć.A jeszcze jak się dowiesz sensacji na swój temat nieprawdziwych to wtedy masz pewność ze ktoś naprawdę chce Ci zaszkodzić.Raz drugi trzeci słyszysz historie z palca urwane i jeszcze stanie Ci taka jedna i prosto w oczy kłamie.Wole mężczyzn są konkretni kobiety teraz większość myśli tylko o jednym kosmetyki,ciuszki bla bla,mnie to nie kręci ;)

2 godziny temu, Gość Lilka napisał:

Otóż to! Ja w pracy mam takie 2 znajome. Jedna z buzi aniołeczek, z ładnymi kształtami - tylko trochę cicha i nieśmiała. Druga przeciętna. Tyle, że wygadana z ciętym językiem i bardziej "wyzwolona". Oczywiście, że ta druga ma większe powodzenie. Ta pierwsza też ma, ale jak są gdzieś we dwie, to faceci chętniej zarywają do tej drugiej.

Mam wrazenie ze niektóre przeciętne i brzydkie kobiety maja swiadomosc ze nie są piękne i chcą na sile być głośne, wygadane i przebojowe, myślą ze nadrobia braki w urodzie pewnoscia siebie ale to działa na prymitywnuch samców, widać nie potrafia być obiektywni... A jeszcze częściej starają się nadrobić nie tyle pewnoscia siebie co wyuzdanym strojem, co rusz dekolty, krótkie spódniczki i szpilki żeby bardziej przykuwac uwagę ciałem jeśli z twarzy szału nie ma miałam takie kolezanki. Do tego jeszcze niejednokrotnie perwersyjny taniec...i całym swoim wyglądem krzyczą ,,no bierz mnie!" tak samo na fb, co chwilę nowe sexy fotki wstawiaja obowiązkowo z dziubkami i mina jakby mówiły ,,jestem taka zaje..bista" hehe 

3 godziny temu, Gość Ojojo napisał:

A niech sie ponizaja i osmieszaja po co im mowic? Laski i tak ich wysmiewaja ze brzydale albo niscy i to smieja sie nieraz z ladnych chlopakow bo do nich startuja ale z jakimis wadami nie model. No ale jak glupi pustak to niech ma za wyglad zrobilby wszystko. Nieraz biora z braku laku przecietne i pisza potem do ladnych proponuja spotkania albo wypisuja na fb daja lajki ladnym z okolicy. Na skinienie palcem ladnej byliby natychmiast gotowi porzucic zony i dzieci. Tyle warta ich "wiernosc i milosc"

Coś ci się pomyliło. To wy macie się nam podobac. Facet ma być zadbany, męski z zachowania (przedsiebiorczy, pewny siebie, towarzyski, inteligentny i dowcipny). My będziemy dbali o przyszłość rodziny, kiedy wirkszosc z was będziecie myślała o niczym...My będziemy przekazywali pozytywne wzorce dzieciom. 

to nie o to chodzi  wyszczekana niunia duzo paplająca jest łatwa w kontakcie, a wez zagadaj z milczusią, to o to chodzi, piękny milczus budzi dystans , a faceci sa niesmiali, nie wiedzą jak podejsc, zreszta nawet nie wiadomo czy milczusia sie nie wkurzy  a taka paplająca jest łatwa w podejsciu, i zazwyczaj durnowata no ale to szczegol, do mnie zaden nie podejdzie bez zachęty, ale jak dam znak to juz jest

Na portalach randkowych sami spermiarze. 1000 profili przejrzanych z Badoo. Niektórzy lepiej się kryli, ale koniec końców każdy wysłał zdjęcie pindola, a jeden który naprawdę dobrze się ukrył teraz nęka mnie sms-owo.

Nie bądźcie śmieszni nie ma nic gorszego jak brzydka laska która jest wyszczekana i udaję fajną... takie sa po prostu żałosne. Liczy się tylko wyglad

2 godziny temu, Gość Hrhehehrhe napisał:

Nie bądźcie śmieszni nie ma nic gorszego jak brzydka laska która jest wyszczekana i udaję fajną... takie sa po prostu żałosne. Liczy się tylko wyglad

A to brzydka juz nie moze być fajna, wesoła, sympatyczna, mająca dużo do powiedzenia na wiele tematow? Ma się nie odzywać, siedzieć zawsze cicho np w towarzystwie ladniejszej koleżanki, by tamta mogła się wykazać przebojowoscia, bo tylko ładna może być fajna w oczach facetów, tak? I jeszcze napisales ,,liczy się tylko wygląd" ja pier...e to charakter juz nie?! Jesteś płytkim prymitywnym gościem. 

Od zawsze współczuje ludziom (głównie facetom), którzy zachowują się jak zwierzęta (a ponoć człowiek jest znacznie bardziej rozwinięty...) i lecą tylko na ładne opakowanie - szczególnie,że 90% tych "pięknych" to laski po przeróbkach. W dzisiejszych czasach znalezienie ładnej, naturalnej dziewczyny graniczy z cudem. Pytanie do autora: a widziałeś tą dziewczynę z samego rana zaraz po wstaniu z łóżka?! bez totalnego makijażu, bez farby czy doczepianych włosów, w rozciągniętym aseksualnym podkoszulku i fryzurą jak po uderzeniu pioruna?! Widziałeś ją przed przeróbkami u kosmetyczek lub lekarzy i z naturalną karnacją a nie po regularnym opalaniu się na solarium?! Bo powiem Ci chłopie,że Twoje zauroczenie i Twój wacek między nogami mógłby Ci bardzo szybko opaść na widok jej naturalnego i prawdziwego oblicza...większość facetów nie jest w stanie wykryć takich przeróbek u kobiet (bo dużą tapete to wiadomo,że każdy zobaczy) i podniecają się,że taką cudowną ją Bóg stworzył...a myślisz łosiu jeden z drugim dlaczego często po ślubie czy wspólnym zamieszkaniu z partnerką już entuzjazm opada u facetów?! bo dopiero po dłuższym czasie i wspólnym spędzaniu dni i nocy widzą,że ta boska dziewczyna, której zazdrościli jemu wszyscy dookoła jest zwykłą kobietą ,bez  narysowanych brwi i doczepionych rzęs, bez szpachli i że wygląda śmiesznie i brzydko z wałkami na włosach i maseczką na twarzy. Wy w pracy widzicie już gotową, zrobioną babke a nawet nie pomyślicie,że kilka godzin temu po przebudzeniu wyglądała tak,że kijem byś jej nie dotknął. I sorki,ale w większości przypadków to jjest prawda a znalezienie takiej, która wygląda rano co najmniej ładnie to niemal ze świecą szukać.

Autorze, odpowiem Ci z innej perspektywy. 

Pracuje w biurze gdzie jest okolo 50/50 kobiet i mezczyzn. 

Nie jestem na wysokim stanowisku per se, ale pracuje w "lepszej czesci" biura, takiej do ktorej zasadniczo rzadko kiedy reszta biura przychodzi. Pomimo tego, kilku mezczyzn z biura zabralo sie za zaloty. Zaznacze jeszcze ze w naszym biurze nie ma ani jednego atrakcyjnego fizycznie faceta. Jeden z zalotnikow zachowywal sie krotko mowiac oblesnie i nieprofesjonalnie, nazywal mnie "sloneczkiem", komplementowal wyglad (u nas w firmie takie zachowania sa nieakceptowalne, nikt nikogo nie komplementuje), byl nachalny, wypytywal o moje zycie prywatne za moimi plecami. Reszta "zalotnikow"- normalnie goscie, z zadnym nie zaiskrzylo. Po jakims czasie pojawil sie nowy pracownik- manager. Bardzo sympatyczny facet, duzo gadalismy, pilismy razem kawe. Nie bylam nim zainteresowana- mielismy zupelnie rozne podejscie do zycia wiec ja nie widzialam mozliwosci zwiazku. On- bardzo religijny, ja- wrecz przeciwnie. On jednak nie widzial problemu i zaczal przynosic mi prezenty. Byl dobrym kumplem i nie chcialam go urazic, jasno mowilam zeby nie przynosil mi niczego, odmawialam kiedy proponowal spotkania po pracy. Nie poddal sie az powiedzialam mu ze poznalam kogos i teraz jestem w zwiazku. Wtedy skonczyly sie rozmowy i kawki. 

Moj maz nie jest przystojniakiem- dla mnie jest najprzystojniejszy na swiecie ale nie wpasowuje sie w kanon. Jest madry i dobry i zabawny. Opiekunczy, odpowiedzialny i zwyczajnie fajny. Mielismy swietny kontakt od poczatku i wiem ze gdyby z jakiegokolwiek powodu nasz zwiazek nie byl od poczatku mozliwy- zostalibysmy najlepszymi przyjaciolmi. 

Nie wiem na czym polega roznica, ale fajni ludzie sa fajni zawsze, a nie tylko jesli czegos chca. A ci wszyscy faceci ktorzyz lataja za ladnymi laskami tak naprawde chca od nich czegos i jesli tego nie dostaja to gorzknieja. 

Mezczyzni narzekajacy na piekne kobiety ktore maja w zyciu latwiej to jest ten typ ktory twiedzi ze jest "milym facetem", tylko ze on jest mily tak dlugo jak dlugo ma nadzieje zeby cos dostac. 

"podwiozlem ja do domu a ona DALEJ nie chce mi dac"

zalosne.

Zgadzam się w 100% z Mają! 

Buahahah zalosne maja.. a po co sie dalej starac jak taka panna mnie olewa ? Nie jestem  totalnym frajerem aby latac za nią jak mnie olała..

A czemu mi sie ma facet nie podobac? Bo co gorsza jestem?

To ze zadbany nie wystarczy. Nie musi miec super kasy ale podobac mi sie musi. Nie kolezankom.

Ale jesli zobacze ze chlop sie poniza przede mna albo przed inna tylko za wyglad to jest spalony. Ja nie jestem ... zeby lataly za mna jakies burki bez rozumu. Wybiore szanujacego sie mezczyzne.

17 godzin temu, Gość zal napisał:

Zjazd prawikow konietrzepów vol. 125

co pasztecie xD zabolal temacik? xD

kobiety to szmaty

nienawidze kobiet

Ja bym wolał taką "szarą myszkę" niż taką "gwiazdę", która ma setki adoratorów, gdziekolwiek się nie pojawi. Tylko, że żadna "szara myszka" nawet na mnie nie spojrzy, bo one też wolą tych pustych przystojniaków, do których wszystkie lgną.

17 godzin temu, Gość Gość napisał:

A to brzydka juz nie moze być fajna, wesoła, sympatyczna, mająca dużo do powiedzenia na wiele tematow? Ma się nie odzywać, siedzieć zawsze cicho np w towarzystwie ladniejszej koleżanki, by tamta mogła się wykazać przebojowoscia, bo tylko ładna może być fajna w oczach facetów, tak? I jeszcze napisales ,,liczy się tylko wygląd" ja pier...e to charakter juz nie?! Jesteś płytkim prymitywnym gościem. 

To forum o kupie przyciaga prymitywów.