Pytanie do znających się na temacie AUTYZM czy jakieś opóźnienie ?

Od kilku dni opiekuje sie synkiem pewnej znajomej, ja mam córkę nastolatkę, więc już wielu rzeczy nie pamiętam. Chodzi o chłopca 1,5 roku.

Wymieniam w punktach:

- raczej nie reaguje na imię, choć zawołany przez matkę zdecydowanym tonem odwraca się, jak ja go wołam NIGDY

- chłopiec bardzo pobudzony, biegający trochę bez celu, ciężko go czymś zainteresować, czy się z nim bawić, przeważnie rzuca zabawkami, ładnie tańczy do muzyki, dłużej skupia się na kręceniu kołami, lubi otwierać zamykać drzwi i wtedy tak uważne na nie patrzy, 

- książki kartkuje automatycznie, kiedy chcę go czymś zainteresować, pokazać, nie patrzy albo skupia się np. na jakimś szczególe typu zadarty róg,

- nic nie wskazuje palcem, kiedy coś chce ciągnie za rękę

- w ogóle nie rozumie mowy, nie wykonuje poleceń, nie jest w stanie wskazać mamy, oka, pieska itp

- umie zrobić na polecenie mamy papa i brawo 

- jest uśmiechnięty i patrzy w oczy ładnie, ale nie wtedy kiedy ja do niego mówię, tylko kiedy on chce

- chodzi od kilku miesięcy, ale cały czas bardzo chwiejnie, kolebiąc się na boki, często macha wtedy rękoma, wydaje takie dźwięki ustami 

- je głównie pierś, większe kawałki wypluwa

- dużo się ślini

- nie mówi ani 1 słowa ze zrozumieniem, gaworzy i mówi jakby mamamame, ale chyba nie tylko do mamy, bo mówi też tak do mnie.

znajoma to osoba ,nazwijmy to, trochę niezaradna życiowo, co jej doradzić, gdzie się udać?

POMÓŻCIE

- jeszcze jedna czynność któ®a go zajmuje na dłużej i częśto to robi: wyciąga rzeczy z szafek, ubrania z pralki a potem wszystko wkłada na miejsce

Udać się do poradni psychologiczno-pedagogicznej wypełnić wniosek że dziecko niepokoi, jest opóźnione itd co tam uważacie albo że podejrzewacie autyzm. Potem po około miesiącu wezwia matkę z dzieckiem na badanie w sumie będzie ich prawdopodobnie 2-3 spotkań i ocenia rozwój dziecka. Możliwe że dostanie wczesne wspomaganie rozwoju to dziecko będzie miało różne terapię, stymulacje do lepszego poznania świata i nauki . Warto tam iść i walczyć o dobro dziecka a nie potem w szkole płakać że się nie wiedziało 

moj syn w tym wieku zachowywal sie bardzo podobnie. W wieku 2 lat dostal diagnoze autyzm atypowy. Teraz ma 4 lata i diagnoza sie potwierdzila. Chodzi do przedszkola integracyjnego. Mowa sie rozwija. Nie jest typowym autystykiem ale ma duzo zachowan ze spektrum

u nas duzo daly wczesnie zaczete terapie. Pediatrzy oczywiscie mowili ze wszystko jest ok bo przeciez jest ladny kontakt wzrokowy itp wiec nie ma co sie sugerowac opinia innych tylko isc do poradni i dzialac

No wlasnie, on przez pierwsze minuty sprawia wrazenie ze jest ok, bo naprawde ladnie patrzy w oczy, jest raczej pogodny, dopiero po kilku minutach widac ze tak naprawde ciezko z nim zlapac kontakt. 

Mnie najbardziej dziwi kompletny brak rozumienia mowy. Moja corka mowila w tym wieku duzo, corka mojego brata prawie w ogole, ale wszystko rozumiala i porrafila wytlumaczyc o co jej chodzi.

A i jeszcze:

- zjada plasteline, kredki

Słuszna jest uwaga o poradni psychologiczno- pedagogicznej. Ja osobiście poszłabym jeszcze do lekarza rodzinnego. Uważam,  ze przed diagnozą autyzmu dziecko powinno miec zrobione nastepujace badania: 

-rezonans magnetyczny

-badanie dna oka

-badanie laryngologiczne - test Bera.

- kompleksowe badania metaboliczne.

W mojej opini, bez tych badań diagnoza autyzmu może być mylna. Im wczesniejsza diagnoza tym lepsze efekty. W poradni powinni pomóc.  Gdyby jednak bylo inaczej polecam znalezc dobrego psychiatrę dzieciecego. 

Dzieci z autyzmem tez patrza w oczy.

Watpie czy lekarz rodzinny da skierowanie na te wszystkie (w sumie dosc drogie) badania.powie pewnie, ze patrzy w oczy a na mowe chlopcy maja czas. I w ten sposob zostanie zmarnowany cenny czas na terapie, jak u 80% dzieci z CZR w Polsce. 

Jaka miejscowość? Nas niepokoilo to, ze nasz syn rozwijal się nieharmonijnie. Jak miał 11 miesięcy zapisałam go na obserwację do Synapsis. Czekaliśmy kolo 7 miesięcy. Tam na 3 spotkaniach dziecko było obserwowane. Stwierdzono opóźniony rozwój psychoruchowy + dano kod f84.9. Stwierdzono, ze autyzmu nie ma; choć jest trochę zachowań ze spektrum. A dodam, że mój syn jest kontaktowy, pokazuje palcem co chce, kiwa głową na tak i na nie, pokazuje palcem części ciała,  wita się. Co było zle - brak zabawy symbolicznej (jest po 3 miesiącach terapii), uparty ponad normę, lubi porządkować przesadnie trochę i opóźniona mowa (jest lepiej odkąd chodzi). Dano wskazówki co do terapii i jest duża szansa ze wyrówna te deficyty, które są i za rok dostanie rediagnozę że jest ok. Chodzimy na terapię i z tygodnia na tydzień widzę super efekty. 

Dziwię się że matka dziecka nie widzi problemu czy ucieka od tego. Wcześnie rozpoczęta terapia szczególnie jeśli nie jest to jakiś autyzm niskofunkcjonujący daje wspaniałe efekty. Do 3rż mózg najlepiej lepiej reaguje na terapię.  Późnej zaczęła terapia nie jest już tak skuteczna. 

55 minut temu, Gość Marcjanna Panna napisał:

Słuszna jest uwaga o poradni psychologiczno- pedagogicznej. Ja osobiście poszłabym jeszcze do lekarza rodzinnego. Uważam,  ze przed diagnozą autyzmu dziecko powinno miec zrobione nastepujace badania: 

-rezonans magnetyczny

-badanie dna oka

-badanie laryngologiczne - test Bera.

- kompleksowe badania metaboliczne.

W mojej opini, bez tych badań diagnoza autyzmu może być mylna. Im wczesniejsza diagnoza tym lepsze efekty. W poradni powinni pomóc.  Gdyby jednak bylo inaczej polecam znalezc dobrego psychiatrę dzieciecego. 

Haha haha nie wiem jaki promil lekarzy rodzinnych czy pediatrów rozpozna zaburzenia autystyczne. Oni wszyscy ze strachem w oczach twierdzą że dziecko ma jeszcze czas. Do pediatry w tej sprawie w ogóle bym nie szła.  Są wyspecjalizowane poradnie czy fundacje gdzie psychologowie dziecięcy, psychiatrzy i pedagodzy rozpoznają symptomy autyzmu i stopień ich nasilenia. Rezonans magnetyczny po co? Chodzi o podejrzenie ataków padaczki? Jak dla mnie badanie słuchu jak najbardziej i badanie z krwi na alergie i nietolerancje pokarmowe. A badanie wzroku i dna oka każde dziecko powinno mieć standardowo raz w roku przeprowadzane.

Najpierw Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna, jeśli okaże się, że młody ma autyzm będzie już górki. Dostanie papiery z PPP - wczesne wspomaganie rozwoju i ksztalcenie specjalne a terapie będzie miał prowadzone w przedszkolu jak i w Poradni. Proszę poczytać o diecie - szczególnie bez cukru i mleka krowiego. Również o pasozytach i grzybach bo one też potrafią dużo namieszać. 

Do Pani/Pana powyżej.  Padaczka to jedna sprawa, ale celem jest wykluczenie torbieli, zaburzeń rozwojowych półkuli mózgowych etc.Autyzm to też choroba neurologiczna. A bez rezonansu neurolog nie może Ci nic powiedzieć.  Jeśli dobrze doczytałam u dziecka występują lekkie problemy z chodzeniem . Jeśli jest to kwestia napięcia miesniowego to też trzeba sprawdzić dlaczego. Jeśli podejrzenie padałoby akurat na padaczke wówczas wystarczyłoby samo eeg. Ale niestety dużo zmian w obrębie mózgu daje podobne objawy na początku , które można przypisać autystom. Lekarz rodzinny nie może wystawić skierowania na rezonans. Ale w wypadku obserwacji jak u pacjaneta powyżej zdaje sie , że wizyta u neurologa to sprawa pilna. Lekarz pediatra nie może odmówić skierowania , wobec objawów,  które sa niepokojace i zgłasza je matka. Nie dajmy sie zwariować.  Pediatra to nie wyrocznia. To lekarz pierwszego kontaktu. Nie może diagnozować.  Za to ma obowiązek wypisac skierowanie do specjalistów,  ktorzy ocenia czy w wypadku danego pacjenta badania i podejrzenia sa słuszne. Badania metaboliczne to nie tylko badania na alergie. Panel jest bardzo szeroki. Sądzę,  że jak rodzic chce spojrzeć prawdzie w oczy to powinien wykonać wiele badań przed oficjalna diagnoza.  O zgrozo, tu chodzi o życie dziecka. Ale jak ktoś woli rozumować, że poradnia pp rozpozna dziecko po godzinie diagnozy bez zadnego wywiadu medycznego to proszę bardzo.  Szkoda dziecka tylko. 

Najpierw musi isc do pediatry po skierowania do neurologa, audiologa, foniatry.  Moze dziecko miec równiez problemy ze sluchem skoro na Pania nie reaguje. Oni najlepiej stwierdzia co sie z dzieckiem dzieje - chodz nie zawsze. Ja ze swoim dzieckiem chodzilam do audiologa i foniatry od urodzenia dobrze wiedzieli, ze ma problem ze sluchem,  a aparat sluchowy dopiero przepisali jak corka miala 8 lat. Dopiero jak zaczela nosic aparat, to zaczela wiecej mowic. To bardzo dobry pomysl zapisac dziecko, jak to juz tu ktos napisal do Wczesnego Wspomagania Rozwoju (wowczas dziecko bedzie mialo rozne zajecia wspomagajace rozwoj), do Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej i do okulisty. Jak juz matka dziecka zgromadzi papierki od tych roznych lekarzy to powinna sie starac o Orzeczenie o Niepelnosprawnosci dziecka -  wtedy sa rozne ulgii dla dziecka i nie tylko. Zycze duzo wytrwalosci dla Matki. Powodzenia!

Wszyscy jestesmy z Pasleka.

najblizej do Elblaga, Gdanska.

dzwonilam z ciekawosci do tego Synapsis (juz troche poczytalam), termin na NFZ jest za 3 lata a prywatnie chca 1500zl, na pewno tyle nie wyda.

Matka dziecka nie widzi wiekszego problemu, jedynie twierdzi ze slabo z mowa. Kiedy zasugerowalam inne rzeczy, troche sie przejela, ale dzis zaczela wypierac, ze z nia jest inny, ze raz juz pokazal lampe i moze triche wolniej sie uczy

To nie musi być od razu autyzm, nie panikujmy. Oczywiście jestem za tym, by udać się do neurologa, ale wg mnie brak mowy czy chwiejny chód to jeszcze nie powód do zmartwień. Mój syn w wieku 27 miesięcy nic nie mówił, tzn. same sylaby i onomatopeje, ale nawet mama nie potrafił powiedzieć. Chodzić zaczął, gdy skończył 14 miesięcy. Jest wcześniakiem, od małego pod opieką neurologa. Po drodze były różne jazdy, niechęć do niektórych ubrań, nocne histerie i spanie przy świetle (nie lampce tylko świetle centralnym), wrzask, gdy tylko przekraczaliśmy próg obcego domu, strach przed grającymi zabawkami. Dziś większość z tych rzeczy mamy za sobą, mały chodzi do zwykłego przedszkola, nie ma autyzmu, jest radosny. Czasem ma jednak nieco dziwne zachowania i cały czas wymaga terapii SI i pomocy logopedy. Nie każde zaburzenie jest jednak od razu autyzmem.

1 godzinę temu, Gość LOGO napisał:

Matka dziecka nie widzi wiekszego problemu, jedynie twierdzi ze slabo z mowa. Kiedy zasugerowalam inne rzeczy, troche sie przejela, ale dzis zaczela wypierac, ze z nia jest inny, ze raz juz pokazal lampe i moze triche wolniej sie uczy

Normalna reakcja. Wyparcie. Najlepiej będzie żeby udała się do Poradni jednak. Żadne tam przypuszczenia kogokolwiek. Dobry lekarz, psychiatra, psycholog wchodzi w rachubę.

Co innego wczesniak, zawsze ma na wszystko wiecej czasu

Teraz to co drugi autystyk skąd to się bierze,wzrost problemów z mową z rozwojem ?

No wlasnie skad? Na forach internetowych mnostwo zaniepokojonych matek wypisuje objawy. Do osrodkow diagnostycznych kolejki po kilka miesiecy

No i coraz czesciej problemy z mowa

Dziś większość z tych rzeczy mamy za sobą, mały chodzi do zwykłego przedszkola, nie ma autyzmu, jest radosny. Czasem ma jednak nieco dziwne zachowania i cały czas wymaga terapii SI i pomocy logopedy. Nie każde zaburzenie jest jednak od razu autyzmem.

Cytuj

moze to Asperger? 

12 minut temu, Gość Bubbu napisał:

Dziś większość z tych rzeczy mamy za sobą, mały chodzi do zwykłego przedszkola, nie ma autyzmu, jest radosny. Czasem ma jednak nieco dziwne zachowania i cały czas wymaga terapii SI i pomocy logopedy. Nie każde zaburzenie jest jednak od razu autyzmem.

 

Cytuj

 

moze to Asperger? 

Być może, za mało informacji. Serio to stwierdza tylko lekarz po wnikliwej analizie zachowania dziecka.

Skąd się bierze. Do końca nie wiadomo. Bardziej zespół aspergera jest przekazywany z pokolenia na pokolenie szczegolnie po linii męskiej. Autyzm mogą wywoływać i infekcje w ciąży, czynniki genetyczne, nawet problemy z jelitami. Zdarza się, że od poczatku dziecko jest inne, a moze byc tez tak, ze jest sklonnosc o ktorej sie nie wie i jakiś czynnik zapalny powoduje że autyzm się uaktywnia  (znam osobiście rodziców których syn w wieku 1.5 roku po antybiotyku stał się autystyczny w ciągu dosłownie jednej nocy). 

Skąd się bierze. Do końca nie wiadomo. Bardziej zespół aspergera jest przekazywany z pokolenia na pokolenie szczegolnie po linii męskiej. Autyzm mogą wywoływać i infekcje w ciąży, czynniki genetyczne, nawet problemy z jelitami. Zdarza się, że od poczatku dziecko jest inne, a moze byc tez tak, ze jest sklonnosc o ktorej sie nie wie i jakiś czynnik zapalny powoduje że autyzm się uaktywnia  (znam osobiście rodziców których syn w wieku 1.5 roku po antybiotyku stał się autystyczny w ciągu dosłownie jednej nocy). 

10 minut temu, Gość Bubbu napisał:

 

 

moze to Asperger? 

W aspergerze mowa pojawia się mniej więcej prawidlowo. Ale dziecko ma 1.5 roku to jeszcze ne tragedia. Jednak yo co napisała autorka jest niepokojące i na pewno warte skonsultowania z psychologiem i psychiatrą dziecięcym. Lepiej nie wypierać tylko działać,  bo problem tak czy inaczej powróci a łatwiej o efekty terapii u 2 latka niż u 4 czy 5 latka

11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Skąd się bierze. Do końca nie wiadomo. Bardziej zespół aspergera jest przekazywany z pokolenia na pokolenie szczegolnie po linii męskiej. Autyzm mogą wywoływać i infekcje w ciąży, czynniki genetyczne, nawet problemy z jelitami. Zdarza się, że od poczatku dziecko jest inne, a moze byc tez tak, ze jest sklonnosc o ktorej sie nie wie i jakiś czynnik zapalny powoduje że autyzm się uaktywnia  (znam osobiście rodziców których syn w wieku 1.5 roku po antybiotyku stał się autystyczny w ciągu dosłownie jednej nocy). 

Bardziej przychylam się do stwierdzenia, że Asperger przekazywany jest z pokolenia na pokolenie i decydujący czynnik to genetyczny. Oczywiście są inne przypadki ale to już jest może i wpływ z zewnątrz, tak jak piszesz. Chociaż w takich wypadkach można problem jakoś chyba rozwiązać. W wypadku genetyki sprawa jest oczywista. Można jakość życia takiemu komuś poprawić, jeżeli dosyć wcześnie rozpocznie się terapię z takim dzieckiem. Nie wolno jest zwlekać. Najlepsze efekty uzyskuje się jeżeli terapia wdrożona zostanie do 3 roku życia dziecka. Im później tym gorzej, dochodzi do sytuacji, kiedy takie dziecko już nigdy nie będzie mogło zyć samodzielnie.

18 minut temu, Gość Gosc napisał:

W aspergerze mowa pojawia się mniej więcej prawidlowo. Ale dziecko ma 1.5 roku to jeszcze ne tragedia. Jednak yo co napisała autorka jest niepokojące i na pewno warte skonsultowania z psychologiem i psychiatrą dziecięcym. Lepiej nie wypierać tylko działać,  bo problem tak czy inaczej powróci a łatwiej o efekty terapii u 2 latka niż u 4 czy 5 latka

No nie powiedziałabym aby mowa pojawiała się prawidłowo. Różnie to bywa. Dzieciak gaworzy i nagle z dnia na dzień zapada w ciszę. Są takie sytuacje, jak i takie kiedy dzieciak zdaje się prawdziwym małym ''profesorkiem''. Jego sposób rozmowy może zadziwiać.