Czy on ze mną pogrywa?

Witajcie. Czy mój partner mną manipuluje? Nie odzywa się do mnie od miesiąca. Jakiś miesiąc temu wróciłam do domu i oznajmił mi, że jedzie zawiezc kolezanke z pracy na jakiś zabieg kosmetyczny bo go prosiła już jakiś czas temu. Zapytałam się go spokojnie, normalnie czemu mówi mi dopiero teraz o tym, skoro wie już o tym od dawna i jak to się ma do tego, że mnie nie chce zawieźć nigdzie. A tu będzie wiózł ja przez pół Polski do lekarza. Urządził mi awanturę, oczywiście zawiózł ja, nie odzywał się do mnie cały dzień i powiedział : że koleżanka nic do mnie nie ma. I nie śpi ze mną w jednym łóżku już od miesiąca, powiedzial ze chyba powinniśmy się rozstać, bo on swoim znajomym pomoże zawsze i wszędzie Bo oni pomagają mu. To że ja też mu pomagam jest nieistotne. Probowalam juz wszystkiego by sie z nim dogadac, rozmowic, nic obrazony zamyka mi drzwi przed nosem. Czy on mną manipuluje? A ja jestem zwyczajnie naiwna dziewczyna..

Tak, jesteś głupia, naiwna i dajesz się ponizac facetowi który wcale cię nie kocha i nie szanuje.

I co najśmieszniejsze, dobrze o tym wiesz!!!

Nie chciałam mu robić awantury, za to ze pomaga komuś I jej nie zrobiłam. zastanawia mnie po prostu jego relacja tak gwałtowna, tak wybuchowa i to, że straszy mnie rozstaniem. 

On Cie nie chce!!!  Szanuj sie, nie krzycz, odejdź ekologicznie, jemu nie zależy. Będzie ciężko, ale warto!!! Nie bądź naiwna proszę Cię 

My o rozstaniu a autorka już zaczyna tłumaczyć biednego misia.

To dziewczyna z gatunku tych, które nigdy nie odejdą, taki jak on facet na kopach musi wywalać ze swojego życia.

Ta kopach? Bo jak zawsze grozi rozstaniem? Ostatnio zrobił to samo groził rozstaniem bo się posprzeczalismy, powiedzialam w końcu ok odchodzę. Na co on się przestraszyl, prosił bym została. Wiec nie mow że ktoś musi mnie na kopach wyrzucać. On ze mną podrywa i nie wiem po co? Chce wychować? Coś chce osiągnąć ale nie wiem co.

Tak, kocha Cię bardzo!

Widzę że jesteś taka sama głupia jak on.

Pasujecie do siebie.

Poprosił to zostałaś? No czyli klasyk manipuluje i sprawdza na ile sobie pozwolisz. Spójrz jakie to niedorzeczne. Facet jest w związku a pomaga innej kobiecie. W dupie by ją miał gdyby zależało mu na Tobie a on sie chce wykazać innej. Facet jest prosty. On ma metlik w głowie i dlatego jest agresywny

Chyba mam za duża tolerancje do wszystkiego i za bardzo staram się być wyrozumiala w zwiazku. Nie chciałam stawiać zakazow i nakazów, ale widze że to też nic nie daje.

Zostaw go.. nie daj się poniżać. Koleżanke wiezie,a ciebie i twoje uczucia olewa. 

I to jest powód do zerwania? Dziwi mnie w ogóle że ta koleżanka go o to poprosiła, wiedząc że on jest ze mna sama też kogoś ma, ale nie przepadamy za soba