Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość RR ME

Proszę o poradę - Powrót do Polski

Polecane posty

Gość brum

Pierwsze pokolenie emigrantow zawsze przezywa rozterki, bo wychowali sie w innym panstwie, w innej kuchni i kulturze. Ciagnie ich do tamtego swiata, swiata pamietanego z mlodosci, gdy wszystko (nawet PRL) jest takie fajne. 

Jednak nadzieje, ze w Polsce nagle bedzie sie zylo lepiej niz w piatej potedze swiata jest troche naiwne. Urzadziles sie tam, masz prace, zyje ci sie dobrze, to czego chcesz szukac w Polsce? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2019 o 20:42, Gość RR ME napisał:

Widzę po waszych komentarzach że tak jednak kolorowo nie jest jak ludzie piszą. Rzeczywiście na 10 tyś to nie liczę, chociaż przypuszczam że moje cv wygląda dobrze na tle większości osób ale nikt mi tyle nie da tyle w Polsce. W sumie to jesteśmy bardzo rozdarci pomiędzy UK a Polską z jednej strony chcemy wrócić do rodziny i przyjaciol z drugiej natomiast boimy się że tak naprawdę ta piękna Polska siedzi tylko u nas w głowach i szybko zejdziemy na ziemię po kilku miesiącach kiedy euforia opadnie... Macie rację dużo się słyszy o ludziach w Polsce którzy mają na mieszkania 400, 500 tys i więcej czy którzy stawiają domy za niewiadomo ile i tak naprawse zastanawiamy sie skad Cu ludzie maja na to wszystko pieniądze. Ja rozumiem że wiekszość bierze kredyty ale to trzeba spłacać wraz z czynszem, opłatami i innymi wydatkami..

Sluchaj kazdy ma inny zawod inne dosw. Żebyś podjjal rozsądna decyzja musiałbyś porozmawiać z osobą w podobnej sytuacji zawodowej. Ludzie z dobrym zawodem dobrze zarabiają w Polsce stąd te domy. Ciekawe jak ktoś to 10 tyś obliczyl na  4 os. rodzine. Wydaje mi sie ze sporo mniej bys wydawal na utrzymanie. Ja ci radze poczytac raporty placowe hays itp i powysylax cv i zobaczyc ile daja.

Jedyne co może przeszkadzać to myślę że mentalność polska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx

Na pewno na dzien dzisiejszy warto ci wrocic, bo dostaniesz po 500 na dziecko. Wiem ze to grosze , ale dobre i to . Ja np nie dostalabym tego, bo moje dzieci sa juz  dorosle; Jak mieszkalam w Polsce nic na nie nie dostawalam i jak bym chciala wrocic byloby to samo. Po drugie masz bado dobry zawod; Wydaje mi sie ze w Polsce bez problemu znajdziesz prace, A jaki zawod ma twoja zona?
Na pewno tez musisz sie przygotowac na o wiele nizsze zarobki. Pieniadze to nie  wszystko. Ja za granica nie jestem dla checi posiadania. Jestem dlatego, ze wole zyc normalnie; Polska zawsze mnie rpzytlaczala i przygnebiala. Dla mnie za wiele tu na nie

Z rodzina i przyjaciolmi to ktos dobrze napisal. Nie bedzie wcale tak rozowo. Dzieci tez beda mialy ciezko; Nie wiem po co te polskie szkoly sa az tak przeladowane .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Decyzję musisz podjąć sam. W Polsce nie jest tak źle jak piszą wyżej, ale jak wszędzie jednym powodzi się lepiej, innym gorzej. Na wygodne życie 2+2 wystarczy spokojne 6000. Co do firmy ,usługi budowlane są na czasie. Nic nie doradze, nie wiem do końca jak jest za granicą, tylko wyjazdy urlopówe. Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlkjb

Ktos chyba zartuje, gdy pisze, ze warto wrocic bo jest 500+. Zart jakis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cghj

Ile wystarczy na wygodnie zycie,  zalezy od miejsca , gdzie mieszkamy. W Warszawie 6 tys na cztery osoby to malo. Przezyjesz, ale tylko przezyjesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnnnn

Dla mnie ktos kto pisze  o 500 plus nie zartuje, bo skoro ktos ma dwojke dzieci, a przepisy sie zmienia to tysiaka dostanie. A wiec bedzie co miesiac o te kase do przodu. Kiedy wyjezdzali z Polski tego nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlkjhkl

Gdy wyjezdzal z kraju jajko kosztowalo 20 groszy, teraz prawie zlotowke.  Reszta towarow tez tak zdrozala. Mieszkania sa dokladnie o 100% drozsze niz 12 lat temu. 

500+ idzie na biezace wydatki, a niektorzy traca glowe, bo "dostali" kase. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx

Masz racje, moja kolezanka juz nawet nie zauwaza tego 500+. Narzeka na brak kasy a kraj biednieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hihihi

Jak to dobrze ze kiedys sie zdechnie i skoncza sie te meczarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RR ME

Witam ponownie wszystkich i wielkie dzieki za wasze komentarze. Czytając to wszystko jestem jeszcze bardziej zmieszany... heh. Mojej pracy zdalnie z domu nie można robić więc życie w Polsce a praca w UK odpada. Szczerze powiedziawszy nie wiem co mamy zrobić z tym wszystkim. Z jednej strony tęsknimy za rodziną, znajomymi i "polskimi obyczajami", z drugiej jednak nie wiemy co nasz czeka. Prawdę powiedziawszy największy bólem głowy jest dla nas praca i to za co będziemy się tam utrzymywać. W razie powrotu będziemy mogli sobie pozwolić na życie bez żadnych kredytów na dom ale nie jestem przekonany czy to wystarczy to życie na miarę normalnym poziomie (czyt. bez patrzenia na każdy zarobiony grosz). Jak jest w ogóle z cenami w Polsce? Jak myślicie ile trzeba liczyć na miesięczne utrzymanie domu z dwójką dzieci, rachunki, jedzenie, paliwo itd? Naprawdę nie nastawiamy się na jakiejś cuda ale żeby chociaż moc odłożyć z 1500 zł na miesiąc.... 

Pozdro 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Padały tutaj kwoty 6-10 tysiecy. Jako , ze masz odniesienie do zycia w UK bedziesz troche wiecej oczekiwał więc celuj w te 10tysiecy, to przy zalozeniu , że tak jak piszesz masz już dom. 6 tys tez owszem bedzie ok ale tyle to raczej miesieczne wydatki, pewne rzeczy dodatkowe,jednorazowe jak wakacje, ubezpieczenia, serwisy auta pomimo, ze ponosimy je raz w roku to rowniez trzeba wliczyc do budzetu. Będziesz miał 500 plus na dwójke dzieci niedługo, ale za 500 plus idzie konsumpcja, ceny rosną. W zasadzie w PL względem UK tansze są usługi, towary raczej na zbliżonym poziomie.

W UK wynajmujesz czy jestes wlascicielem? Myślę, że to jest również istotna kwestia, sczególnie jeśli piszesz, że kreydtu w PL miec nie będziesz.  Odnośnie otworzenie czegoś własnego to dobra droga aczkolwiek może nie na początku; "Coś własnego" to 70% walki o klienta, walki z klientem, a pozniej walki o zaplate. Przy własnej działalności niezwykle istotne są kontakty,znajomości, w sumie największa wartościa są numery telefonów i osoby do których możesz zadzwonić. Siła rzeczy tego nie masz bo byłeś odcięty od środowiska Polskiego więc popracuj chwilę zawodowo, rozszerz tą siątkei wtedy pomyśl gdzie jest miejse i możliwości na coś własnego.

Nie piszesz też o jakim regionie w Polsce mówisz, celujesz w przemysł a w tym zakresie Polska jest bardzo bardzo zróżnicowana. Z racji doświadczenia twoim aututem jest myśl techniczna, to jest w cenie.  Już kilka razy w tym wątku się udzielałem , głównie dlatego, że ja również w podobnym okresie zycia wróciłem do PL i decyzja o powrocie była trudniejsza niż o wyjezdzie, u Ciebie dodatkowo dochodzi kwestia dzieci.  Decyzja nie łatwa więc trzeba podejść z rozwagą ale jak już klamka zapadnie i znajdziecie sie w PL to nie rozpamietywac, nie porównywać,nie tłumaczyć nikomu dlaczego się wróciło itp. W pracy nikogo nię będzie interesowało , że pewne rzeczy w UK robiło się inaczej(może nawet lepiej), trzeba będzie wziąść otoczenie i rzeczywistość jakim jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

I jescze doczytałem, że "tęsknicie" , w takim wypadku twierdzę , że decyzja już podjętą (mentalnie w głowie), gorzej jakbyś Ty chciał a małżonka zupełnie na odwrót. Aczkolwiek, i tak się trzeba do tego przygotować, wybadać grunt, przelecieć się na kilka rozmów o prace do PL i podjąć decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx

Ja nie mieszkam w Polsce od 5 lat. Przy dwojce dzieci, mieszkaniu wlasnosciowym wydawalam miesiecznie sporo kasy; Ciezko powiedziec ile dokladnie, bo to zalezy od wieku dzieci itp; Inne wydatki sa w kazdym wieku. No w kazdym razie na jedzneie szlo bardzo duzo pieniedzy. Jedzenie niby az takie drogie nie jest ale jednak nie mozna jesc samych kartofli czy chleba z maslem. Poza tym w Polsce tez trzeba miec kase na prywatnych lekarzy. Bo sluzba zdrowia to totalna tragedia- juz jak mieszkalam w Polscr to uwzazalam i smiech  mnie ogarnial , ze niby jest bezplatna sluzba zdrowia. Czynsz do spoldzielni mieszkaniowej tez byl wysoki. Mieszkanie z plyty a placilam kolo 600 zl , do tego prad, woda, internet. Paliwo do auta strasznie drogie, ceny jak na Zachodzie. Wyjscie do restauracji tez tanie nie jest, wakacje rowniez. Dodam jeszcze ceny za leki- to tragedia. Dlatego wlasnie uwazam ze Polska to kraj chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Dobra uwaga, lekarze to jest spore obciążenie, przy dzieciach te wizyty u prywatnych są bardzo częste. Jeśli się trafią jakieś zabiegi i ważny będzie czas to tez raczej prywatne. Aczkolwiek czy na tle innych krajów Polska wypada blado to trudno powiedzieć, w UK się mniej wydaje bo tam się mniej leczy(albo leczy paracetamolem). Wnioskujac po turystach medycznych odwiedzajacych Polske to gdzie indziej tez to wyglada podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx

Nie wiem jak jest w Anglii, ale we Francji, Niemczech to wiem i jest po prostu medycyna na wysokim poziomie i zero problemow z leczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 godziny temu, Gość RR ME napisał:

Jak myślicie ile trzeba liczyć na miesięczne utrzymanie domu z dwójką dzieci, rachunki, jedzenie, paliwo itd? Naprawdę nie nastawiamy się na jakiejś cuda ale żeby chociaż moc odłożyć z 1500 zł na miesiąc....

Kazdy poda Ci inna odpowiedz, bo ludzie zyja bardzo roznie. Dobry poziom tez ma rozne definicje, dle jednych to bedzie co tydzien kino, co 2-3 dni obiad na miescie, co weekend wypad za miasto, wakacje 2-3 razy w roku itp. A dla innych dobry poziom to moze byc wyjscie raz w miesiacu i raz do roku wakacje. Ceny za mieszkanie tez sa rozne, wiec zaleznie od miasta te koszty beda rozne.

Z przykladu moich znajomych, 2 rozne pary, to samo miasto, 2 dzieci, kazdy zyje ok, ale maja inne definicje zycia ok :)

Jedna para zarabia okolo 7k i odkladaja jakies drobne sumy (typu 300-500zl/m-c), druga para zarabia 10k-12k i odkladaja bardzo malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RR ME

Z tego co widze to przewazaja opinie negatywne na temat powrotu... A może ktoś doswiadczyl pozytywniejszych odczuć związanych z powrotem? Może jacyś znajomo albo rodzina której wiedzie się nieźle i nie żałują? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zxc

Ja osobiście znam dwie osoby. Jedna jest zadowolona. Ale dlatego że dzięki znajomości języka dostała pracę. Myślę że dlatego też zadowolona, bo rozstała się z mężem i w obcym kraju czuła się źle z tym. Druga osoba kupiła mieszkanie i była optymistycznie nastawiona do powrotu. Niestety miasto było nieduże, z pracą kiepsko. Sąsiedzi średni. Bo zazdrosni. Wyjechała bez żalu. Mieszkanie wynajela. Powiedziała mi że jeśli wróci to albo do większego miasta albo kupi dom gdzieś na peryferiach, bo już od tej polskiej złośliwości odwykla. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Red

Różnice klasowe to to co w PL mi się najbardziej podoba. Z tym, że kalasa średnia jest absolutnie zbyt bogata, no ale to wina niskich cen w PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlkjb

Do Autora: chesz poznac jakies konkrety o kosztach zycia i zarobkach, to zadaj konkretne pytanie. Napisz ile masz dzieci, w jakim wieku, gdzie chcecie mieszkac w Polsce (Warszawa, inne wielkie miasto, srednie miasto, male miasteczko, wies), jakiego poziomu zycia oczekujecie (od "bardzo skromnie" do "na luzie" robi sie ogromna roznica - przebiedujesz miesiac za 1700 liczac kazdy grosz i ogladajac cene a dopiero potem towar lub wydasz 5000zl miesiecznie i bedziesz jadl dobra szynke, pojdziesz na kawe i do restauracji, pojedziesz na wakacje, itd. - w podanym przykladzie mowa o gospodarstwie jednoosobowym bez kredytu i juz z dachem nad glowa, bo kredyt lub wynajem na wolnym rynku zmieniaja sytuacje radykalnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlkjb

Znam osobe, ktora wrocila na emeryture i tez nie jest zdowolona, bo choc ma kase na dostatnie zycie, to jest przyzwyczajona do innego zycia, lepszego jedzenia i do lepszych relacji miedzyludzkich. W dodatku jako emetyt (starzejacy sie czlowiek) nie jest przyzwyczajona, by ja traktowac jak smiecia, a tak w Polsce traktuje sie starsze osoby. I to wszedzie, nawet u lekarza.

Na Zachodzie starsi ludzie jesli maja pieniadze, to zyja super, bawia sie, tancza, spotykaja, podrozuja, maja hobby. W Polsce "dziadek" ma siedziec w domu. Kosciol, obiad i telewizor to wszystko. Nie ma zadnych rozrywek dla starszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trut

To fakt, że polskie pensje bardzo się poprawiły. No i pracy jest pod dostatkiem co przy niskich cenach stawia PL jako bardzo atrakcyjny kraj do zamieszkania. Wracajcie póki nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Komu się te pensje poprawiły???

Nauczycielom?

Pielęgniarkom?

To dlaczego w Polsce ludzie strajkują?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlkjhg

Pensje sie poprawiaja, ale tylko  na papierze. Przy wzroscie cen podstawowych artykulow nic to nie daje. Na zwykle zakupy spozywcze, ktore jeszcze dwa, trzy lata temu kosztowaly 50-70 zl, dzis wydasz 100-140 zl .

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eko

ceny rosną bo ci którzy wyjechali za granice ślą hajs do PL i potem tym hajsem rodzinka podbija lokalne ceny wszystkim, nawet sobie, to są realia dlaczego ceny rosną, a stawki nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durnota statystyki
55 minut temu, Gość mlkjhg napisał:

Pensje sie poprawiaja, ale tylko  na papierze. Przy wzroscie cen podstawowych artykulow nic to nie daje. Na zwykle zakupy spozywcze, ktore jeszcze dwa, trzy lata temu kosztowaly 50-70 zl, dzis wydasz 100-140 zl .

 

jest 10 ziomków, 1 zarabia 1 milion zeta, 9 zarabia 0 zeta, więc średnio każdy zarabia po 100tyś, sami bogacze, oto durnota statystyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhj

Nic sie nie poprawilo. Stosunek cen do zarobkow to masakra.
Sluzba zdrowia tez; Moj tata z zawalem serca czekal kupe czasu na zbaieg, bo przeciez nie oplaca sie ratowac starszych ludzi. Czlowiek placi jakies zusy a potem na starosc moze sie w dupe pocalowac; Darmowa sluzba zdrowia, hhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Gość durnota statystyki napisał:

jest 10 ziomków, 1 zarabia 1 milion zeta, 9 zarabia 0 zeta, więc średnio każdy zarabia po 100tyś, sami bogacze, oto durnota statystyki

https://m.bankier.pl/wiadomosc/Tyle-zarabia-sie-w-Polsce-Mediana-plac-ok-2500-zl-na-reke-7557767.html

 

Może zamiast narzekać warto się ruszyć i poszukać innej pracy lub przenieść się co.innego miasta?

W linku dane z 2016 mediana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×