Czy wypada dać instruktorowi w połowie jazd

własnoręcznie upieczone babeczki? Lubię go, on mnie. Jest lekki dystans, bo oboje niestety zajęci. Ale jest miło... Wypada?

5 minut temu, Gość kierująca napisał:

własnoręcznie upieczone babeczki? Lubię go, on mnie. Jest lekki dystans, bo oboje niestety zajęci. Ale jest miło... Wypada?

Zwal mi konia ustami a nie jakies babeczki...

oj serio się pytam

2 minuty temu, Gość kierująca napisał:

oj serio się pytam

A ja serio odpowiadam.

Skoro to jest problelem o ktory musisz pytac sie na forum, tzn ze sie w nim zauroczylas i chcesz obrobic jego buzdygana.

Po ci te podchody

nie jestem pierwszą lepszą

Mysle, ze nie. 

Możesz mu upiec te babeczki na zakonczenie kursu, w formie podziekowania za wspolną pracę. W tej chwili może to odebrać dwuznacznie, choć zalezy jakie macie relacje, czy jest dystans miedzy wami itp. czy luźna guma

Nie jestem pierwsza lepsza... To po co sie pytasz na forum czy sie wywalic z instruktorem jak masz faceta, jeszcze on ma tez kogos. Bo co jest fajny mily I dobrze sie wam gada a jaki ma byc chamski I arogancki? Za to mu placisz zeby byl mily bo gdyby byl ch***m nie zarobil by na czynsz dla swojej kobiety, bo bys go tu obsmarowala na forum i wsrod kolazanek i nikt by z nim nie jezdzil, swoja droga babeczki tez pewnie mu upiekla do pracy kobieta  zeby mial cos slodkiego na deser a ten swiruje alvaro I rozdaje kursantka. Baby as beznadziejne ale typy tez w wiekszosci w tych czasach ku****m mysla ,ale sumasumarum to wy wiecznie jestescie nieusatysfakcjonowane,albo szukacie jakiegos impulsu I wiecznie go nie mozecie znalezc, a fscet mu baba cycki przed twarz wystawi albo tylek wypnie to zapomina o rzeczywistosci.. A pozniej ,,co ja zrobilem,, ale czasu nie cofniesz. A najgorzej polki za granica, zobaczy czarnego albo albanca ulizanego jak Don corleone to polakowi napluje w twarz, szanujcie sie dziewczyny a typy szanujcie swoje kobiety , nie lykajcie szitu z zachodu, I ...ia sie po bramach tylko dla tego bo ktos jest ,,fajny,, Elo! Mam niedzieje ze pomoglem Ci w decyzji

Jest luz, ale wiadomo, troche kontrolowany. W każdym razie często sobie zartujemy, zawsze jest wesoło, czasami spokojniej, ale tez fajnie.

z tego co powiedzial to jego partnerka tylko od święta robi mu kanapki

Po co odpowiadacie na głupie prowokacje ? 

to nie jest prowo

To trzeba byc tępym żeby piec instruktorowi babeczki i jeszcze je dawac w trakcie jazdy .

każdy sadzi własną miarą

41 minut temu, Gość kierująca napisał:

nie jestem pierwszą lepszą

A kim ? Jedną z wielu . 

Nie ma to jak oszukiwac samego siebie .. A co tak Ci powiedzial ? To moze mu zacznij obiady gotowac jak taki biedny.. ludzie sa powaleni.. bez urazy dla nikogo tu ale jak sobie tak pomyslec 50 proc zwiazkow tak u nas w kraju wyglada, jedno wiecznie narzeka na drugie, nikt juz w zwiazku wiecej biz 5 lat nie wytrzymuje, chyba ze dzieci to moze 10 a pozniej kazdy wali po rogach, zrob mu babeczki, przeciez to tylko babeczki... Nie ?... pff

1 minutę temu, Gość O M G napisał:

Nie ma to jak oszukiwac samego siebie .. A co tak Ci powiedzial ? To moze mu zacznij obiady gotowac jak taki biedny.. ludzie sa powaleni.. bez urazy dla nikogo tu ale jak sobie tak pomyslec 50 proc zwiazkow tak u nas w kraju wyglada, jedno wiecznie narzeka na drugie, nikt juz w zwiazku wiecej biz 5 lat nie wytrzymuje, chyba ze dzieci to moze 10 a pozniej kazdy wali po rogach, zrob mu babeczki, przeciez to tylko babeczki... Nie ?... pff

Zgadzam sie

a moim zdaniem jak najbardziej możesz mu dać babeczki. Jeżeli ten gest nie ma złych podtekstów czy zamiarów to chociażby z ludzkiej uprzejmości możesz podarować mu taki prezent na umilenie dnia.