Alkohol

Czy wierzycie swoim facetom w to co mówią po alkoholu? Jestem z chłopakiem od prawie roku, wczoraj wypił sobie i to konkretnie z moim ojcem i wujkiem a potem mówił mi że mnie kocha nad życie, że on nie ma nic więcej tylko mnie. Oczywiście przy stole pojawiły się pytania odnośnie ślubu to powiedział że ślub będzie za 3 miesiące haha :D pierwsze słyszę :D

Zapomniałam dodać, że po pijaku chłopak, tata i wujek urządzili sobie gejowską orgię.

czasem po alkoholu mówi się rzeczy, które nie przechodzą przez gardło na trzeźwo;)

Przed chwilą, Gość Emilia napisał:

Zapomniałam dodać, że po pijaku chłopak, tata i wujek urządzili sobie gejowską orgię.

grunt, że wszystko zostaje w rodzinie,

Zawsze jak jestem pijana to mówię wszystkim, że ich kocham i planuję wyjazd do Ameryki. Więc różnie bywa z tym mówieniem prawdy 

3 minuty temu, Gość w kość napisał:

czasem po alkoholu mówi się rzeczy, które nie przechodzą przez gardło na trzeźwo;)

On mi już 3 miesiące temu powiedział pierwszy raz że mnie kocha i często to mówi ;) zebrało mu się na uczucia ;)

Ps. to nie ja napisalam o tej gejowskiej orgii, to ktoś sie pode mnie podszył... ludzie to naprawdę nie mają zajęć - Autorka.

Ja po pijanemu wypaplam Ci wszystko o co zapytasz. Całą prawdę ale dotyczącą tylko mnie. 

Mój po alkoholu powiedział mi "  kojarzysz mi się z super mercedesem, 400 koni pod maską, napęd na 4 koła i z wszystkimi bajerami, full opcja"

Czy naprawdę tak myśli nie jestem tego taka pewna. ;-)

5 minut temu, Gość Emilia napisał:

On mi już 3 miesiące temu powiedział pierwszy raz że mnie kocha i często to mówi ;) zebrało mu się na uczucia ;)

Ps. to nie ja napisalam o tej gejowskiej orgii, to ktoś sie pode mnie podszył... ludzie to naprawdę nie mają zajęć - Autorka.

czyli to prawda... i po prostu, tak jak napisałaś, zebrało mu się na uczucia:)

P.S. domyśliłem się;)

Tygrysku jestes tutaj ?

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja po pijanemu wypaplam Ci wszystko o co zapytasz. Całą prawdę ale dotyczącą tylko mnie. 

Mój po alkoholu powiedział mi "  kojarzysz mi się z super mercedesem, 400 koni pod maską, napęd na 4 koła i z wszystkimi bajerami, full opcja"

Czy naprawdę tak myśli nie jestem tego taka pewna. ;-)

No ja własnie też powiem wszystko szczerze gdy ktoś mnie po alkoholu pociągnie za język ;) on jest trochę nieśmiały, ale często wyznaje mi uczucia. Kilka dni temu napisał mi że sie cieszy że mnie ma i że ma szczęście, aż mi się łezka zakręciła w oku bo wiem że on jeszcze z pół roku temu nie był taki wylewny w uczuciach. On mówi wtedy gdy ma coś do powiedzenia, a o uczuciach mówi dopiero gdy jest tego pewien ;)

6 minut temu, Gość w kość napisał:

czyli to prawda... i po prostu, tak jak napisałaś, zebrało mu się na uczucia:)

P.S. domyśliłem się;)

Zaskoczył mnie bardzo tym tekstem o ślubie... Jestesmy razem prawie rok więc nie jest to jakoś bardzo długo, ale to też już trochę czasu. Kocham go, ale na razie nic nie planujemy w tej kwestii. Póki co to w wakacje chcemy razem zamieszkać.

1 minutę temu, Gość Emilia napisał:

No ja własnie też powiem wszystko szczerze gdy ktoś mnie po alkoholu pociągnie za język ;) on jest trochę nieśmiały, ale często wyznaje mi uczucia. Kilka dni temu napisał mi że sie cieszy że mnie ma i że ma szczęście, aż mi się łezka zakręciła w oku bo wiem że on jeszcze z pół roku temu nie był taki wylewny w uczuciach. On mówi wtedy gdy ma coś do powiedzenia, a o uczuciach mówi dopiero gdy jest tego pewien ;)

Ja bym to brała za dobra monetę. Wcześniej powiedział Ci, ze się cieszy,że jesteś. Wczoraj wyznał miłość. Super. I co Ty na te 3 miesiące? ;)

4 minuty temu, Gość Emilia napisał:

Póki co to w wakacje chcemy razem zamieszkać

dobry pomysł;)

znałem przypadki ślubów bez wcześniejszego wspólnego mieszkania,

różnie to potem wyglądało,

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja bym to brała za dobra monetę. Wcześniej powiedział Ci, ze się cieszy,że jesteś. Wczoraj wyznał miłość. Super. I co Ty na te 3 miesiące? ;)

Gdyby naprawdę miał taki plan w głowie to oczywiście byłabym na tak ;) ale na pewno nie będę na niego naciskać, zresztą poki co to nawet przez myśl mi nie przeszły żadne zaręczyny, a wczoraj te jego żarty że ślub za 3 miesiące. Co prawda moja przyjaciółka uważa że już mam o tym myśleć bo już długo jesteśmy razem ( mam 26 lat). Dobrze nam razem, a miesiac temu pierwszy raz się kochaliśmy (dla nas obojga to było nowe doświadczenie).

6 minut temu, Gość Emilia napisał:

Gdyby naprawdę miał taki plan w głowie to oczywiście byłabym na tak ;) ale na pewno nie będę na niego naciskać, zresztą poki co to nawet przez myśl mi nie przeszły żadne zaręczyny, a wczoraj te jego żarty że ślub za 3 miesiące. Co prawda moja przyjaciółka uważa że już mam o tym myśleć bo już długo jesteśmy razem ( mam 26 lat). Dobrze nam razem, a miesiac temu pierwszy raz się kochaliśmy (dla nas obojga to było nowe doświadczenie).

Ja tez bym nie naciskała. Dobry pomysł z zamieszkaniem razem.  Taka piękna miłość. Życzę szczęścia i spełnienia.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja tez bym nie naciskała. Dobry pomysł z zamieszkaniem razem.  Taka piękna miłość. Życzę szczęścia i spełnienia.

Dziękuję! Często mi mówi, ze nie wie co by beze mnie zrobił, a ja wtedy mam łezkę w oku ;) planujemy razem zamieszkac bo żyjemy na odległość. Widzimy się w każdy weekend, ale i tak nam źle bez siebie i bardzo tęsknimy... Mam się przeprowadzić do niego do miasta i z jednej strony nie mogę sie tego doczekać, aż bedziemy na co dzien razem, będziemy razem zasypiać, a z drugiej trochę sie boję, bo tam będę znała tylko jego i jego rodzinę (poznałam ich już dawno). Oczywiscie chcemy wynająć swoje mieszkanko.

4 minuty temu, Gość Emilia napisał:

Dziękuję! Często mi mówi, ze nie wie co by beze mnie zrobił, a ja wtedy mam łezkę w oku ;) planujemy razem zamieszkac bo żyjemy na odległość. Widzimy się w każdy weekend, ale i tak nam źle bez siebie i bardzo tęsknimy... Mam się przeprowadzić do niego do miasta i z jednej strony nie mogę sie tego doczekać, aż bedziemy na co dzien razem, będziemy razem zasypiać, a z drugiej trochę sie boję, bo tam będę znała tylko jego i jego rodzinę (poznałam ich już dawno). Oczywiscie chcemy wynająć swoje mieszkanko.

Nie bój się. Życie to ciągłe zmiany. Pójdziesz do pracy, poznasz nowych ludzi szybko się zaaklimatyzujesz.

Zawsze warto mieć krąg swoich znajomych.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie bój się. Życie to ciągłe zmiany. Pójdziesz do pracy, poznasz nowych ludzi szybko się zaaklimatyzujesz.

Zawsze warto mieć krąg swoich znajomych.

W sumie to masz rację ;) jestem nauczycielką w szkole podstawowej, umowa kończy mi sie w czerwcu, bo już od 2 lat dają mi ciągle na czas okreslony, tylko do czerwca, a w wakacje rób co chcesz jak nie masz pracy... dobrze że na razie mieszkam z rodzicami bo inaczej byłoby krucho. Teraz kończę drugi kierunek studiów, ale bardzo sie waham czy w ogóle w nowym mieście szukać pracy w tym zawodzie. Szczerze mówiąc to mam już trochę dość tej pracy - zero szacunku, pensja niezbyt ciekawa a ogromna odpowiedzialność, wygórowane oczekiwania rodziców i tona papierologii... Czasem myśle czy nie jest dobrym pomysłem iść do pracy, odrobić swoje w 8h i wrócic do domu spokojnie bez roboty ktora trzeba robić w swoim wolnym czasie.

4 minuty temu, Gość Emilia napisał:

W sumie to masz rację ;) jestem nauczycielką w szkole podstawowej, umowa kończy mi sie w czerwcu, bo już od 2 lat dają mi ciągle na czas okreslony, tylko do czerwca, a w wakacje rób co chcesz jak nie masz pracy... dobrze że na razie mieszkam z rodzicami bo inaczej byłoby krucho. Teraz kończę drugi kierunek studiów, ale bardzo sie waham czy w ogóle w nowym mieście szukać pracy w tym zawodzie. Szczerze mówiąc to mam już trochę dość tej pracy - zero szacunku, pensja niezbyt ciekawa a ogromna odpowiedzialność, wygórowane oczekiwania rodziców i tona papierologii... Czasem myśle czy nie jest dobrym pomysłem iść do pracy, odrobić swoje w 8h i wrócic do domu spokojnie bez roboty ktora trzeba robić w swoim wolnym czasie.

Oczywiście pracę można zmienić. Nie pracuj w zawodzie który nie Daje Ci satysfakcji. Nie daj się tylko wkręcić w sytuację, że Ty nie pracujesz a wybranek Cie utrzymuję. To przeważnie kończy się źle.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Oczywiście pracę można zmienić. Nie pracuj w zawodzie który nie Daje Ci satysfakcji. Nie daj się tylko wkręcić w sytuację, że Ty nie pracujesz a wybranek Cie utrzymuję. To przeważnie kończy się źle.

O tym to nawet nie myślę. Rozmawialiśmy na ten temat i oboje chcemy pracować, w takiej sytuacji wiadomo że jest lepszy start ;) własnie nie jestem pewna czy to moje podejscie do pracy wiąże się z brakiem satysfakcji (szkoła często mnie denerwuje) czy z tym, ze czekam na weekend żeby zobaczyc sie z chłopakiem

2 minuty temu, Gość Emilia napisał:

O tym to nawet nie myślę. Rozmawialiśmy na ten temat i oboje chcemy pracować, w takiej sytuacji wiadomo że jest lepszy start ;) własnie nie jestem pewna czy to moje podejscie do pracy wiąże się z brakiem satysfakcji (szkoła często mnie denerwuje) czy z tym, ze czekam na weekend żeby zobaczyc sie z chłopakiem

To już sama najlepiej wiesz. Pewnie i tęsknota robi swoje. Do czerwca już niedługo. ;-)

10 minut temu, Gość Gość napisał:

To już sama najlepiej wiesz. Pewnie i tęsknota robi swoje. Do czerwca już niedługo. ;-)

Tylko zbliża się weekend to jestem taka szczęśliwa że szok ;) na walentynki mnie zaskoczył, bo nie myslałam że jest taki romantyczny - dał mi misia z serduszkiem, czekoladki i ramkę z naszym wspólnym zdjęciem. Nie wiedzialam że jest też taki pomysłowy. Niby nic takiego, ale cieszyłam sie jak dziecko.

Alkohol to świetna rzecz. Chodziłem z moją dziewczyną przez miesiąc i wciąż wstydziłem się ją pocałować. Pomógł alkohol. Byliśmy na domówce w dwie pary. Alkohol dodał nam odwagi. Gdy nadszedł ten moment nie czułem zawstydzenia. Kurczę, z tego co pamiętam to moja dziewczyna jako pierwsza postanowiła mnie wtedy pocałować. Oboje chcieliśmy to zrobić, ale ona mnie wyprzedziła dosłownie o sekundę. 

37 minut temu, Gość Pomorzanin napisał:

Oboje chcieliśmy to zrobić, ale ona mnie wyprzedziła dosłownie o sekundę. 

wszystko przez alkohol,

dowiedziono, że wydłuża czas reakcji,

17 minut temu, Gość w kość napisał:

wszystko przez alkohol,

dowiedziono, że wydłuża czas reakcji,

Świetna riposta. Inteligentnie i z poczuciem humoru. To lubię.