Jak zagadać do kobiety, która rozmawia z koleżankami lub kolegami

Jak w temacie. Dziewczyna nigdy nie siedzi sama, zawsze jest otoczona koleżankami. Co zrobić, by pogadać z nią w cztery oczy?

Niemożliwe żeby zawsze tak było 

Nie zaczepia się nieznanych kobiet na ulicy. To kiepski sposób na podryw. Na 100% dostaniesz kosza 

beta ma rację, poza tym po co chcesz z nią rozmawiać w cztery oczy? Przyłącz się do rozmowy, a nie odciągaj ją na bok 

Racja. Jeśli chciałby ją odciągnąć na bok tylko by ją wystraszył. Doszłoby do zadymy gdyż jej kumple w jej obronie mogliby zrobić jemu krzywdę. Autor jest zapewne desperatem szukającym za wszelką cenę dziewczyny. 

1 godzinę temu, Gość Beta napisał:

Nie zaczepia się nieznanych kobiet na ulicy. To kiepski sposób na podryw. Na 100% dostaniesz kosza 

Nie chodzi mi o nieznaną kobietę na ulicy, tylko np. koleżankę z uczelni/pracy. Poza tym, niektórzy podrywają na ulicy i nie dostają kosza

1 godzinę temu, Jajko Pisanka napisał:

beta ma rację, poza tym po co chcesz z nią rozmawiać w cztery oczy? Przyłącz się do rozmowy, a nie odciągaj ją na bok 

Oczywiście, mogę się przyłączyć, ale po jakimś czasie chciałbym też porozmawiać na osobności i np. gdzieś zaprosić.

1 godzinę temu, Gość Roxa napisał:

Racja. Jeśli chciałby ją odciągnąć na bok tylko by ją wystraszył. Doszłoby do zadymy gdyż jej kumple w jej obronie mogliby zrobić jemu krzywdę. Autor jest zapewne desperatem szukającym za wszelką cenę dziewczyny. 

Gdyby to była obca dziewczyna, to tak. Ale mi chodzi o koleżankę.

A po co chcesz z nią zagadać?

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

A po co chcesz z nią zagadać?

A po co się zagaduje do kobiet?  

Nie masz co próbować. Jakbyś był przystojny, to sama by do ciebie podeszła, skoro nie jesteś, to nie masz u niej szans.