Dlaczego ludzie zyjacy w konkubinatach sa oburzeni tym

ze ksiadz nie chce im ochrzcic dziecka? Kolezanka ktory zyje w "wolnym" zwiazku i ktora niedawno urodzila syna chciala ochrzcic dziecko ale ksiadz odmowil bo rodzice nie sa po slubie koscielnym. On oczywiscie oburzona  A ja sie pytam DLACZEGO? Skoro nie chca brac slubu koscielnego ( tak tez powiedzieli ksiedzu) nie zyja w zgodzie z nauczaniem KK, nie przestrzegaja przykazan , do kosciola nie chodza to po co im chrzest dziecka??? Nie rozumiem tej hipokryzji. 

Wbrew pozorom slub kosztuje duzo. Moze nie stac ich i na slub i na chrzciny ktore tez nie sa tanie. A moim zdaniem ksiadz takie rytualy powinien robic za darmo bo to on jest dla ludzi a nie ludzie dla niego. Kiedy nie chce udzielic chrztu malemu dziecku to odtraca od siebie ludzi. Ja jestem osoba wierzaca ale wierzr w Boga a nie w kosciol. Jezus przyjal chrzest i kazda osoba wierzaca powinna tak zrobic. A z Maria Magdalena Jezus zyl bez slubu i nikt go za to nie krytykowal.

7 minut temu, Gość Gnida napisał:

Wbrew pozorom slub kosztuje duzo. Moze nie stac ich i na slub i na chrzciny ktore tez nie sa tanie. A moim zdaniem ksiadz takie rytualy powinien robic za darmo bo to on jest dla ludzi a nie ludzie dla niego. Kiedy nie chce udzielic chrztu malemu dziecku to odtraca od siebie ludzi. Ja jestem osoba wierzaca ale wierzr w Boga a nie w kosciol. Jezus przyjal chrzest i kazda osoba wierzaca powinna tak zrobic. A z Maria Magdalena Jezus zyl bez slubu i nikt go za to nie krytykowal.

aKURAT OBOJE PRACUJA (ona teraz jest na macierzynskim ) maja porzadne dobrze  platne prace wiec mysle, ze kasa nie jest tu problemem. Oni po prostu nie chca brac slubu. A jeszcze dodam, ze w naszej parafii ksiadz dalby slub nawet za darmo gdyby tzreba bylo a juz nie mowiac o chrzcie sw. 
Skad wytrzasnelas to , ze Jezus zyl z Maria Magdalena  ?

a co cie obchodzi cudze zycie patrz na siebie. 

20 minut temu, Gość Gnida napisał:

Wbrew pozorom slub kosztuje duzo. Moze nie stac ich i na slub i na chrzciny ktore tez nie sa tanie.

Slub cywilny drogi nie jest. ja mam slub cywilny ale nie dlatwgo ze nie bylo mnie "stac" na koscielny, lecz dlatego, ze koscielnego nie chcielismy.

Dziecko tez mam. nie jest ochrzczone bo nie chcielismy  robic mu tej krzywdy.

ale tu gdzie mieszkam - nie jest to Polska - ksiadz chrzci za darmo. calkowicie za darmo.

Przed chwilą, Gość 7733gg napisał:

Slub cywilny drogi nie jest. ja mam slub cywilny ale nie dlatwgo ze nie bylo mnie "stac" na koscielny, lecz dlatego, ze koscielnego nie chcielismy.

Dziecko tez mam. nie jest ochrzczone bo nie chcielismy  robic mu tej krzywdy.

ale tu gdzie mieszkam - nie jest to Polska - ksiadz chrzci za darmo. calkowicie za darmo.

Ale chyba ksiedzu nie chodzi o slub cywilny tylko o koscielny. Wtedy on dostanie jakies 500 zl do lapy.

Jezus zyl na kocia lape z Maria Magdalena? LOL

Ta czarna mafia koperty lubi. U mnie wziął 500 i nie grymasił gdy chrzciłam pierwsze dziecko a po ślubie kościelnym jeszcze nie byłam. Baaa, za dodatkowe 200 przymknął oko na brak bierzmowania u męża. Ogólnie to wziął 1000 bo mąż miał opornik do "bajki" spowiedziowej i nie umiał nauczyć się wierszyka. Odbyło się bez spowiedzi.

6 minut temu, OralAnalCacy napisał:

Ta czarna mafia koperty lubi. U mnie wziął 500 i nie grymasił gdy chrzciłam pierwsze dziecko a po ślubie kościelnym jeszcze nie byłam. Baaa, za dodatkowe 200 przymknął oko na brak bierzmowania u męża. Ogólnie to wziął 1000 bo mąż miał opornik do "bajki" spowiedziowej i nie umiał nauczyć się wierszyka. Odbyło się bez spowiedzi.

Zdajesz sobie sprawe, ze brak bierzmowania jest powzna przyczyna do stwierdzenia niewaznosci sakramentalnego zwiazku malzenskiego? Reszte nie bede komentowac bo to zalosne zarowno ze strony twojego meza , ciebie jak i ksiedza. 

Tu nie chodzi o 500 "do łapy" tylko oto czy się wyznaje wiarę czy nie!!!

Albo żyjesz w wierze katolickiej i się do niej stosujesz a albo nie - a nie wybierasz sobie to co ci akurat pasuje czyli ślubu nie biorę bo nie chce wydać kasy, ale dziecko ochrzcze bo babcia nam hektarów nie przepisze i się obrazi!

17 minut temu, Gość 7733gg napisał:

Slub cywilny drogi nie jest. ja mam slub cywilny ale nie dlatwgo ze nie bylo mnie "stac" na koscielny, lecz dlatego, ze koscielnego nie chcielismy.

Dziecko tez mam. nie jest ochrzczone bo nie chcielismy  robic mu tej krzywdy.

ale tu gdzie mieszkam - nie jest to Polska - ksiadz chrzci za darmo. calkowicie za darmo.

to po ch.uj sie wypowiadasz skoro jestes niewierzaca!!!

A co ma dziecko do rodziców?  Przecież to odrębny człowiek. Może być tak, że ojciec jest niewierzący a matka wierząca (dlatego nie mają ślubu kościelnego)  ale jednak postanowili, że dziecko będzie chrześcijaninem jak jego matka. 

21 minut temu, OralAnalCacy napisał:

Ta czarna mafia koperty lubi. U mnie wziął 500 i nie grymasił gdy chrzciłam pierwsze dziecko a po ślubie kościelnym jeszcze nie byłam. Baaa, za dodatkowe 200 przymknął oko na brak bierzmowania u męża. Ogólnie to wziął 1000 bo mąż miał opornik do "bajki" spowiedziowej i nie umiał nauczyć się wierszyka. Odbyło się bez spowiedzi.

To jest swietokradztwo. Po jakiego grzyba braliscie ten slub w kosciele jak nawet spowiedzi nie bylo i bierzmowania? Trzeba bylo isc do urzedu i nie robic szopki z sakramentow. 

dziwne mój Mąż był po nieudanym związku i całkowicie za darmo przeszedł procedurę unieważnienia ślubu kościelnego na zasadzie, że węzeł nigdy między nim a byłą żoną się nie zawiązał mieli po on 20 ona 18 więc to do przewidzenia. Potem wzięliśmy ślub i nie płaciliśmy nic a następnie chrzty dzieci i też nie brał nic. A że trochę mi głupio bo jednak korzystam z kościoła chodzę tam brudzę niekiedy skorzystam z toalety w budynku obok itd. itp. co rok jak przychodzi po kolędzie daje mu 200 dobrowolnie i nie narzekam i wydaje mi się że wszędzie jest podobnie, a temat tu po prostu jest rozdmuchany

A co do ciebie autorko to są różni księża z podejściem do ludzi w konkubinacie więc jak w jednym kościele nie to w drugim zapytać wiem coś o tym znam wieś gdzie ksiądz to by takich ludzi czytał na ambonie i znam naszego proboszcza co chrzci jak leci i za darmo i co łaska zależy gdzie jest jaka ludzka wspólnota 

poważnie nie potrafił się nauczyć regułki spowiedzi o ja p/i/r/e/r/d/o/l./e ale beton 

Hahhahaha. Ludzie, rozpierdalacie mnie. Żeby w 21. wieku nie rozróżnić metafory jaką jest cała religijna szopka to trzeba mieć naprawdę zacofany umysł. Dla wszystkich tych co pytają o związek Jezusa z Marią Magdaleną odsyłam do wielu ciekawych historycznych wzmianek, apokryfów i na przykład filmu "ostatnie kuszenie Chrystusa" (tytuł oryginału The Last Temptation of Christ). Wielu zagorzałym katolikom nie wierzcie jak zaczną wam wypisywać że to bzdury , bo tak samo trzeba w to wierzyć jak w biblijne metafory i przypowieści...czyli z przymrużeniem oka. Każdy ma swój rozum i wyciąga wnioski z tego co widzi, słyszy, czyta itd. 

  Bolesne jak głupie jest internetowe społeczeństwo... Myślcie ludzie, bo wasz bożek was rozliczy z tej głupoty.

Tak na marginesie, nie księdzu oceniać kto ma być ochrzczony a kto nie. To że rodzice nie mają ślubu to chyba nie wina tego dziecka prawda?

 Albo taki przykład z życia:

Ksiądz nie pozwolił kobiecie być matką chrzestną, bo ta była po ślubie cywilnym z rozwodnikiem. Co mu do tego i czemu nikt nie bierze w tej sytuacji strony rodziny dla której może akurat ta kobieta jest ważna i chce żeby akurat ona spełniała tą rolę?

45 minut temu, Gość Gnida napisał:

Wbrew pozorom slub kosztuje duzo. Moze nie stac ich i na slub i na chrzciny ktore tez nie sa tanie. A moim zdaniem ksiadz takie rytualy powinien robic za darmo bo to on jest dla ludzi a nie ludzie dla niego. Kiedy nie chce udzielic chrztu malemu dziecku to odtraca od siebie ludzi. Ja jestem osoba wierzaca ale wierzr w Boga a nie w kosciol. Jezus przyjal chrzest i kazda osoba wierzaca powinna tak zrobic. A z Maria Magdalena Jezus zyl bez slubu i nikt go za to nie krytykowal.

Jak ksiądz jest w porządku, to udzieli ślubu za darmo. Kosztuje to wesele, którego nie musi być. Chrzciny ta para chce, więc ich stać. Pytanie. Znasz formułkę chrztu św? Tam jest takie coś: czy wyrzekacie się szatana jako głównego sprawcy grzechu? Jakby popatrzeć na to normalniej przez pryzmat schizy KK na punkcie seksu, to biorąc pod uwagę konkubinat, to ci ludzie żyją w grzechu cały czas, bo seks pozamałżeński, to grzech. Druga sprawa, tam jest zobowiązanie do wychowania dziecka w wierze katolickiej. Wiele osób żyjących w konkubinatach, które nie mają przeszkody do zawarcia ślubu kościelnego tego jednak nie robi, poza posłaniem do komunii św i świętami 2 razy w roku, pomimo, że jednak jedno nie przeczy drugiemu. Można wychować dziecko w wierze będąc samemu "hipokrytą", ale dziecku trzeba przekazać, że "życie w grzechu", to twoja świadoma decyzja i ponosisz konsekwencje z tytułu niemożności przystępowania do komunii św.

Przepraszam bardzo, ale Maria Magdalena jak już, to była żoną Jezusa, nie konkubiną. Za konkubinat, to oni byliby dawno ukamienowani. Nawet jeśli byłby to sam Jezus, to zanim dałby się ludziom poznać jako Nauczyciel, to już by nie żył. Ogólnie nieżonaty żyd w tych czasach, to było raczej niemożliwe, a KK zrobiło z Marii Magdaleny prostytutkę, żeby ukryć fakt małżeństwa Jezusa. Prostytucja istniała jak najbardziej i świetnie się miała, ale wątpię, aby ze względu na prawo żydowskie zabraniające cudzołóstwa, żydówka mogła się parać prostytucją. Chyba, że Maria Magdalena była rzymianką, ale imię nie pasuje. Bo hebrajskie.

Wszystkie sprawy związane z Kościołem to jedno wielkie nieporozumienie.

Ślubu nie ale do chrztu jak najszybciej bo co powie mama/babcia/sąsiadka/skkepowa w wiejskim sklepie.

Do ołtarza w białej sukni i welonie, najlepiej już z brzuchem albo kilkulatkiem, który sypie mamusi kwiatki.

Wyśmiewać nauki przedmałżeńskie i praktyki tam omawiane ale uczęszczać na takowe, bo bez tego nie odbębnisz szopki zwanej ślubem w kościele.

3 minuty temu, Gość GośćPana napisał:

Tak na marginesie, nie księdzu oceniać kto ma być ochrzczony a kto nie. To że rodzice nie mają ślubu to chyba nie wina tego dziecka prawda?

 Albo taki przykład z życia:

Ksiądz nie pozwolił kobiecie być matką chrzestną, bo ta była po ślubie cywilnym z rozwodnikiem. Co mu do tego i czemu nikt nie bierze w tej sytuacji strony rodziny dla której może akurat ta kobieta jest ważna i chce żeby akurat ona spełniała tą rolę?

 

 

A wiesz kim jest matka chrzestna? Jakie wartości powinna dziecku przekazywać?

Miłość powinna być ważniejsza od wszystkich popieprzonych reguł kościoła (czyli nie boskich reguł tylko wymyślonych przez człowieczka, który bogiem się czuje). Jeżeli ludzie się szczerze kochają, szanują, dbają o siebie i troszczą to jakie ma znaczenie czy mają ślub kościelny, czy jedno z nich jest po nieudanym małżeństwie, czy ma dziecko z poprzedniego małżeństwa, a został wdowcem/wdową???

Tak gościu, wiem kim jest matka chrzestna. Według kościoła katolickiego powinna pomagać rodzicom wychowywać dziecko w wierzę, wspierać rodziców w wychowaniu i dbać o rozwój duchowy swojego chrześniaka. Powinna również przekazywać dziecku wszystkie obłudne i nieetyczne wartości i zasady życia jakimi para się kościół katolicki.

Pozdrawiam obłudników

może twój bożek mądralo Cię nie rozliczy bądź rozliczy, ale dopóki nie powiesz jak powstało pierwsze ziarenko wszechświata to może lepiej zamilcz twierdząc, że jesteś bogiem masz nad wszystkim kontrolę i żadna SIŁA WYŻSZA NAD TOBĄ NIE ISTNIEJE 

8 minut temu, Gość Gość napisał:

A wiesz kim jest matka chrzestna? Jakie wartości powinna dziecku przekazywać?

Czyli uważasz że kobieta która poślubiła rozwodnika nie jest godna by zostać matką chrzestną bo nie jest w stanie przekazać dziecku takich wartości jakie powinna?

3 minuty temu, Gość gość napisał:

może twój bożek mądralo Cię nie rozliczy bądź rozliczy, ale dopóki nie powiesz jak powstało pierwsze ziarenko wszechświata to może lepiej zamilcz twierdząc, że jesteś bogiem masz nad wszystkim kontrolę i żadna SIŁA WYŻSZA NAD TOBĄ NIE ISTNIEJE 

To jest duża nadinterpretacja. Widzę irytację i brak kontroli nad sobą w rozmowie.

 Brawo

Polecam się zastanowić zanim ktoś wchodzi w dyskurs "bóg istnieje- bóg nie istnieje". Tak samo jednego jak i drugiego nie da się udowodnić więc dyskusja jest zbędna.

33 minuty temu, Gość Ann napisał:

A co ma dziecko do rodziców?  Przecież to odrębny człowiek

No si,  człowiek odrębny tylko  za mały, żeby mieć własna portmonetkę. Kluczowe.

1 godzinę temu, Gość bananowa mlodziez napisał:

ze ksiadz nie chce im ochrzcic dziecka? Kolezanka ktory zyje w "wolnym" zwiazku i ktora niedawno urodzila syna chciala ochrzcic dziecko ale ksiadz odmowil bo rodzice nie sa po slubie koscielnym. On oczywiscie oburzona  A ja sie pytam DLACZEGO? Skoro nie chca brac slubu koscielnego ( tak tez powiedzieli ksiedzu) nie zyja w zgodzie z nauczaniem KK, nie przestrzegaja przykazan , do kosciola nie chodza to po co im chrzest dziecka??? Nie rozumiem tej hipokryzji. 

Może dlatego, że dzieci nie powinny cierpieć za błędy rodziców? 
Rozumiem, że Ty nie jesteś katoliczką, prawda? Bo Twoje pouczanie i oburzenie jest niekatolickie. Zachowujesz się jak faryzeusz ze świątyni.

26 minut temu, Gość gość napisał:

poważnie nie potrafił się nauczyć regułki spowiedzi o ja p/i/r/e/r/d/o/l./e ale beton 

Beton to on jest w majtkach a regułki nie nauczył się bo w związku z betonowymi jajami ma ten cały kościół z tyłu siebie. Kościelny był dla matki,ojca, by im przykrości nie robić. Niech mają za wychowanie nas na ludzi to czego oczekiwali.

1 godzinę temu, Gość bananowa mlodziez napisał:

ze ksiadz nie chce im ochrzcic dziecka? Kolezanka ktory zyje w "wolnym" zwiazku i ktora niedawno urodzila syna chciala ochrzcic dziecko ale ksiadz odmowil bo rodzice nie sa po slubie koscielnym. On oczywiscie oburzona  A ja sie pytam DLACZEGO? Skoro nie chca brac slubu koscielnego ( tak tez powiedzieli ksiedzu) nie zyja w zgodzie z nauczaniem KK, nie przestrzegaja przykazan , do kosciola nie chodza to po co im chrzest dziecka??? Nie rozumiem tej hipokryzji. 

Tutaj chodzi o dziecko, a nie o nich. Jeśli ksiądz odmawia ochrzczenia rodzicom, to tak naprawdę odmawia dziecku, a czego dziecko jest winne? 

Nam nie odmówił, ale powiedział, że ma nadzieję, że do następnego dziecka weźmiemy ślub.