Wytlumaczcie mi rozumowanie ludzi, którzy w grudniu przy 8 stopniach są ubrani pod szyję, a pod koniec lutego przy 8 st.chodza bez kurtki? Niedorobienie mózgowe?

Poczuli wiosnę za kilka dni poczują urok przeziębienia i urok wydawanej na lekarza gotówki (chyba że chcą się cisnąć na NFZ)

Co Cię obchodzi życie innych ludzi? Zajmij się sobą. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Co Cię obchodzi życie innych ludzi? Zajmij się sobą. 

 Mam bekę z nich. Poczuli wiosnę, bo mają tylko dwa zwoje w mózgu i myślą że koniec lutego i trochę słońca równa się bye bye kurtko za wszelką cenę

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

 Mam bekę z nich. Poczuli wiosnę, bo mają tylko dwa zwoje w mózgu i myślą że koniec lutego i trochę słońca równa się bye bye kurtko za wszelką cenę

Zapewne z Ciebie sporo osób też ma bekę. 

Popełniła dzisiaj niewyobrażalną zbrodnię, bo zdjęłam kurtkę ponieważ w słońcu jest u mnie 14 stopni. Chciałabym widzieć minę niedorozwiniętej autorki posta, która aż tak się dziwi i nie rozumie. A pieniądze jeśli będę je wydawać na lekarza, to swoje,a nie twoje więc co Cię tak boli? 

1 minutę temu, Gość Na chwilę napisał:

Zapewne z Ciebie sporo osób też ma bekę. 

Popełniła dzisiaj niewyobrażalną zbrodnię, bo zdjęłam kurtkę ponieważ w słońcu jest u mnie 14 stopni. Chciałabym widzieć minę niedorozwiniętej autorki posta, która aż tak się dziwi i nie rozumie. A pieniądze jeśli będę je wydawać na lekarza, to swoje,a nie twoje więc co Cię tak boli? 

Zgadzam sie. Babsko ma jakis niedorozwoj umyslowy. Na kafe najchetniej zbieraja sie grupy opisujace zachowania innych ludzi. Widac przy tym jak u nich pod sufitem jest nie rowno. Problem ze komus goraco problem ze komus zimno. Ja ... az trace wiare w rodakow.

U mnie właśnie jest do słońca 20 stopni. Też idąc z pracy sciagnelam kurtkę. Co z tego że luty, skoro ciepło. Mam się pocić jak mysz, żeby zadowolić jakąś chora kafeterianke? 

10 minut temu, Gość Gość napisał:

 Mam bekę z nich. Poczuli wiosnę, bo mają tylko dwa zwoje w mózgu i myślą że koniec lutego i trochę słońca równa się bye bye kurtko za wszelką cenę

A ty nawet dwóch nie masz skoro takich dupereli się czepiasz. Co cię to obchodzi jak ktoś się ubiera, pilnuj swojej pupy a nie kurtek czy szalików  innych ludzi.

o, już się kurzyska kafeteriane zjechały i plotą. a wy pewnie z tych, co robia to co autorka opisuje. tez tego nie rozumiem. a jest tez jakaś ameba z muszli klozetowej ktora pisze ze wolno jej, bo jest 14 stopni u niej, a inna ze 20. Mowa jest o temperaturze 8 stopni. ile macie klas, cztery? niepelne podstawowe? boze kto wam dal dyplom ukonczenia jakiejkolwiek szkoly? dali tumanom dostep do internetu i kazda dzdziwnica moze robic sie na ekspertke

10 minut temu, Gość Gość napisał:

U mnie właśnie jest do słońca 20 stopni. Też idąc z pracy sciagnelam kurtkę. Co z tego że luty, skoro ciepło. Mam się pocić jak mysz, żeby zadowolić jakąś chora kafeterianke? 

gdzie to niby 20 stopni? w domku wszyscy zdrowi? ściemniasz panciu. to chyba nie ten kraj, weź leki

Nie wierzę, że tego nie rozumiesz. Otóż w środku zimy (grudzień) i w przedwiośniu jest inna wilgotność powietrza, dlatego inaczej odczuwa się tą samą temperaturę. Ba! W lipcu gdy będzie "tylko" 14 stopni włożysz jakieś balerinki na gołe stopy i sweterek zamiast kurtki i będzie ok. Do tego, zimą ziemia jest zmarznięta a wiosną już nie, dlatego wkładasz lżejsze buty i ci w nogi nie jest zimno. 

Po prostu jest inna wilgotność powietrza. Dlatego w Afryce ludzie nie gotują sie żywcem a na dalekiej północy mimo ogromnych mrozów, powietrze jest suche i nie czuć tego mrozu tak, jak u nas przy -10 zimą. 

Do szkoły droga autorko. 

6 minut temu, Gość gość napisał:

gdzie to niby 20 stopni? w domku wszyscy zdrowi? ściemniasz panciu. to chyba nie ten kraj, weź leki

Małopolska. I tak dziś 20 stopni do słońca. A przy 8 stopniach też nie chodzę w zimowej kurtce. Zimowa jest na zimę czyli na mrozy, jak jest na minusie, a nie na 8 stopni ciepła. 

21 minut temu, Gość Gość napisał:

U mnie właśnie jest do słońca 20 stopni. Też idąc z pracy sciagnelam kurtkę. Co z tego że luty, skoro ciepło. Mam się pocić jak mysz, żeby zadowolić jakąś chora kafeterianke? 

Chyba tak bo inaczej ta kafeterianka powie ci, że jesteś posiadaczką dwóch zwojów w mózgu hahaha. Ubieraj tą kurtkę i to szybko a i jeszcze o czapce nie zapomnij hahaha

Poczytaj trochę autorko o położeniu słońca w grudniu i w lutym.Czas przypomnieć sobie geografię.

10 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie wierzę, że tego nie rozumiesz. Otóż w środku zimy (grudzień) i w przedwiośniu jest inna wilgotność powietrza, dlatego inaczej odczuwa się tą samą temperaturę. Ba! W lipcu gdy będzie "tylko" 14 stopni włożysz jakieś balerinki na gołe stopy i sweterek zamiast kurtki i będzie ok. Do tego, zimą ziemia jest zmarznięta a wiosną już nie, dlatego wkładasz lżejsze buty i ci w nogi nie jest zimno. 

Po prostu jest inna wilgotność powietrza. Dlatego w Afryce ludzie nie gotują sie żywcem a na dalekiej północy mimo ogromnych mrozów, powietrze jest suche i nie czuć tego mrozu tak, jak u nas przy -10 zimą. 

Do szkoły droga autorko. 

Jej żadna szkoła nie pomoże bo chyba zwojów brak