Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aneta

Jak radzić sobie z dzieckiem indywidualistą ?

Polecane posty

Gość Aneta

Mam dwójkę dzieci 8-letniego syna i 6-letnią córkę i problem zresztą od dawna mam z synem, zauważyłam, że on jest "inny" w porównaniu do pozostałych dzieci, po pierwsze jak był młodszy, zresztą do dzisiaj niewiele pod tym względem się zmieniło, stronił od zabaw z innymi dziećmi, nieważne czy chodził do przedszkola czy o dzieci sąsiadów, raczej woli sam wszystko robić, niestety ale jak ktoś próbuje się przyłączyć do zabawy z nim to niestety zaczyna robić się nerwowy, o ile będzie jeszcze tolerować swoją siostrę czy jakiegoś kuzyna, to jak ktoś przyjdzie z poza rodziny to już taki dobry nie jest. Druga sprawa to bardzo trudny charakter, niestety zawsze stara się postawić na swoim, bo uważa, że wie wszystko lepiej, trzeba np jakieś zadanie z matematyki zrobić, no niestety jak zwykle wszystko wie lepiej, o ile nie ma problemu jeżeli zadanie jest dobrze rzeczywiście robione, o tyle mam problem jeżeli zadanie błędnie rozwiąże, bo niestety powiedzieć mu, że coś zrobił źle w tym zadaniu skończy się krzykami, że to ja się muszę mylić, a nie on, każdą próbę pomocy niestety ale nie traktuje przyjacielsko. Ma ewidentnie problem z wyrażaniem emocji, uznaje, że tylko i zawsze on ma rację, bardzo niechętnie wykonuje polecenia typu sprzątanie, pomoc w nakryciu do stołu itd.  Ma kiepski poziom współodczuwania – kiedy ktoś płacze, cierpi on jest jakby niewzruszony. Jesteśmy na tyle zaniepokojeni tą jego oschłością i ogólnie jego zachowaniem, że zaczęliśmy szukać pomocy w poradni PP. Trafiliśmy tam na panią psycholog, która właściwie nie powiedziała mi niczego czego bym sama nie wiedziała. Czy szukać gdzieś dalej wyjaśnienia jego pokrętnego charakteru czy sobie odpuścić. Dodam jeszcze iż synek potrafi być przesłodki, jak wyraża miłość to na 300 %, ale złość również na 300. Mam dosyć wyciszania konfliktów, bardzo mnie to męczy. Ponadto mąż podchodzi do tej sytuacji jakoś tak ambicjonalnie, ja jestem zdania, że synkowi trzeba może częściej odpuszczać, bardziej chwalić, egzekwować obowiązki w jakis taki sprytny, zawoalowany sposób. Natomiast mąż bardzo często "wdaje się" z nim w słowne utarczki, dyskusje co wg mnie nie daje efektu. Jego argument jest taki, że " 5 latek nie będzie go ustawiał!".
Będę wdzięczna za konstruktywne rady.
Pozdrawiam
Aneta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta
1 minutę temu, Gość Aneta napisał:

Natomiast mąż bardzo często "wdaje się" z nim w słowne utarczki, dyskusje co wg mnie nie daje efektu. Jego argument jest taki, że " 5 latek nie będzie go ustawiał!".
Będę wdzięczna za konstruktywne rady.
Pozdrawiam
Aneta

Tutaj miało być 8-latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To wy, qrwa, pasa nie mata??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Kurva jakie to długi weź to streść do max dwóch zdań 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie ma autyzmu jeżeli tego się doszukujesz 😉

Ja wiem, że niektórych rodziców zwala z nóg ta myśl, ale dzieci też mają swoje osobowości. Tak jak dorośli. Są osoby z natury uparte i takie które dosłownie przejdą po trupach byle tylko postawić na swoim. To nie jest zaburzenie i nie ma zespołu chorobowego o nazwie "ktoś ma w dupie, że ktoś inny płacze". Zamiast doszukiwać się powodu to znajdź sposób jak się z synem dogadać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttttgggggg

Aurorko, twoj syn to wypisz wymaluj moj maz jak byl dzieckiem (ze slow i opowiesci tesciow), poza jednym - okazywal wspolczucie i zainteresowanie innym. malo tez krzyczal, ale uwazal, ze to on wie lepie, on ma racje itd. i tak samo ma mlodsza 2 lata siostre (2 lata 7 miesiecy).

wyrosl na nieco aroganckiego, ale przede wszystkim bardzo inteligentnego, zaradnego czlowieka. nadal bardzo interesuja go losy tych, co maja gorzej, glownie dzieci i losy zwierzat. oraz los planety. i tez dziala w tym wzgledzie a nie tylko puste slowa rzuca. jest spokojny juz teraz ;) uspokoil sie jak mial 20 lat.

wspanialy ojciec.

moze to cie jakos uspokoi ... masz normalne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta
21 godzin temu, Jajko Pisanka napisał:

Nie, nie ma autyzmu jeżeli tego się doszukujesz 😉

Ja wiem, że niektórych rodziców zwala z nóg ta myśl, ale dzieci też mają swoje osobowości. Tak jak dorośli. Są osoby z natury uparte i takie które dosłownie przejdą po trupach byle tylko postawić na swoim. To nie jest zaburzenie i nie ma zespołu chorobowego o nazwie "ktoś ma w dupie, że ktoś inny płacze". Zamiast doszukiwać się powodu to znajdź sposób jak się z synem dogadać. 

Nie doszukuje się tego, po prostu widze inność mojego dziecka wśród pozostałych i jego charakter z którego wynika ze nie jest normalny, bo z nim na prawdę inaczej się rozmawia niż z pozostałymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta
21 godzin temu, Gość tttttgggggg napisał:

Aurorko, twoj syn to wypisz wymaluj moj maz jak byl dzieckiem (ze slow i opowiesci tesciow), poza jednym - okazywal wspolczucie i zainteresowanie innym. malo tez krzyczal, ale uwazal, ze to on wie lepie, on ma racje itd. i tak samo ma mlodsza 2 lata siostre (2 lata 7 miesiecy).

wyrosl na nieco aroganckiego, ale przede wszystkim bardzo inteligentnego, zaradnego czlowieka. nadal bardzo interesuja go losy tych, co maja gorzej, glownie dzieci i losy zwierzat. oraz los planety. i tez dziala w tym wzgledzie a nie tylko puste slowa rzuca. jest spokojny juz teraz 😉 uspokoil sie jak mial 20 lat.

wspanialy ojciec.

moze to cie jakos uspokoi ... masz normalne dziecko.

No nie wiem czy normalne jest dziecko z którym ciężko się porozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta

...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opl

to że dzieci są rózne i na różne sposoby okazują emocje mnie nie dziwi .

Dziwi mnie natomiast postawa rodziców ,którzy zamiast wykorzystywać swój naturalny autorytet sprowadzają siebie i swoje decyzje  do poziomu  dziecka . 

To  kto tu kogo  wychowuje  a kto  jest wychowywany ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dzieciak ma charakterek i to jest na plus, naprawdę musi być jak inni, ja bym się cieszyła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta
Dnia 1.03.2019 o 23:43, Jajko Pisanka napisał:

Nie, nie ma autyzmu jeżeli tego się doszukujesz 😉

Ja wiem, że niektórych rodziców zwala z nóg ta myśl, ale dzieci też mają swoje osobowości. Tak jak dorośli. Są osoby z natury uparte i takie które dosłownie przejdą po trupach byle tylko postawić na swoim. To nie jest zaburzenie i nie ma zespołu chorobowego o nazwie "ktoś ma w dupie, że ktoś inny płacze". Zamiast doszukiwać się powodu to znajdź sposób jak się z synem dogadać. 

Skąd wiesz że nie ma autyzmu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta

...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooo

Moj syn ma wiele cech podobnych i zespól Aspergera. Sa tego rozne stopnie, dawniej po prostu mowiło sie indywidualista, albo mocny charakter  i za takiego zreszta  uwazają go  znajomi.W zyciu nie przeszkadza, choc czasem irytuje otoczenie , ale nie ma ludzi bez wad.  Poczytaj o ZA, jesli znajdziesz wiecej cech, bedziesz lepiej rozumiala jego zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kadcv

Mój syn też ma 8 lat, bardzo podobne zachowania i cechy i ma zdiagnozowany ZA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×