Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kathia43

Budowa domu po 40 tce. Jest sens?

Polecane posty

Gość Gość
6 minut temu, Gość Kathia43 napisał:

Tak samo uwazalam dopoki kilka osob nie zgasilo moich marzen. Niestety niektorym sie nie przetlumaczy. W sumie to nie jest tak, ze mysle tylko o sobie... Poniewaz dom da nam wszystkim przestrzen i mi i mezowi i dzieciakom dopoki beda z nami mieszkac. Mysle nie bedzie potrzeby rozbudowy poniewaz dom jest duzy 🙂

No to ci gadam, poczekaj, czy one dadzą swoim dzieciom na start. Jak dzieci będą chciały mieszkać osobno, to sobie coś pokombinują. Zawsze możesz im dać na wkład własny, a na resztę to sobie zarobią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak czytam
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Spoko. Ty się wybuduj i poczekaj, czy ktoś z twojego otoczenia da dzieciom na start. Wtedy będziesz mieć ubaw. Wstrętne zazdrosne małpy. 

Dokladnie!!! Też czytam i nie wierzę jak ludzie z zazdrosci pękają i doradzają. Już widzę jak dzieciakom na start dadzą heh trzeba może im doradzić żeby teraz domy dzieciakom kupowali nawet jesli dzieci dopiero w planach w końcu ceny w górę idą. Wredne zazdrosne małpy. Też mam taką życiowa zazdrosnice jaką jest moja szwagierka. Kisi się w małym mieszkaniu i tylko biadoli mi po co mi większe mieszkanie i "doradza" na wszelkie sposoby żebym tylko nie kupiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathia43
5 minut temu, Gość Gość napisał:

No to ci gadam, poczekaj, czy one dadzą swoim dzieciom na start. Jak dzieci będą chciały mieszkać osobno, to sobie coś pokombinują. Zawsze możesz im dać na wkład własny, a na resztę to sobie zarobią. 

Myśle ze nie znalazlby sie nikt kto dalby dzieciom na start. Moi rodzice tez sceptycznie do sprawy podeszli zwlaszcza ze nie rozumiem jak mozna bylo mi powiedziec zebym dzieciom pomogla skoro oni mi nie pomogli 🤔 Na wszystko sama musialam zzapracowc. Oczywiscie nie mam do nich zalu ale nie potrafie zrouzmiec takich rad....w sumie gdybym sluchala sie ich cale zycia to tak naprawde nie mialabym nawet obecnego mieszkania.  Nie to ze jestem wredna i swoim dzieciom nie pomoge. Jednak mysle ze juz sam dom nawet w przyszlosci jako spadek dla nich bedzie dla nich duzym wsparciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość Kathia43 napisał:

Myśle ze nie znalazlby sie nikt kto dalby dzieciom na start. Moi rodzice tez sceptycznie do sprawy podeszli zwlaszcza ze nie rozumiem jak mozna bylo mi powiedziec zebym dzieciom pomogla skoro oni mi nie pomogli 🤔 Na wszystko sama musialam zzapracowc. Oczywiscie nie mam do nich zalu ale nie potrafie zrouzmiec takich rad....w sumie gdybym sluchala sie ich cale zycia to tak naprawde nie mialabym nawet obecnego mieszkania.  Nie to ze jestem wredna i swoim dzieciom nie pomoge. Jednak mysle ze juz sam dom nawet w przyszlosci jako spadek dla nich bedzie dla nich duzym wsparciem.

Oczywiście, że tak. Masz charować i dziadować całe życie, bo się komuś tak podoba. Dokładnie, sam dom będzie jakimś wsparciem. Dzieciarnię masz w takim wieku, że się jeszcze w domu namieszka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaolaola

ja tam jestem tego zdania, że warto spełniać marzenia w każdym wieku. Pomyśl tylko o małym domku, bo niedługo Twoje pociechy wyfruną z gniazdka, a Ty zostaniesz we 2 z mężem. Moi teściowie wybudowali duży dom (3 dzieci) i narzekają, że w sumie wystarczyłby im tylko dół, więc warto przemyśleć taki aspekt, ale dom to fajna sprawa - swój ogródek, grill, taras itp itd :) ja tam widzę same plusy, ale to musi być wasza wspólna, rodzinna decyzja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggggg

Dzieci to sie uczy ciezkiej pracy by moc cos w zyciu miec, a nie wszystko podaje na widelcu. Kupienie dziecku mieszkania i siedzenie przez to w kredytach do konca zycia to juz gruba przesada. Chyba, ze masz budzet na taki zakup i lekka reka wyjmiesz z konta kilkaset tysiecy na taki zakup no to okej mozesz kupic mu mieszkanie czy dom tylko czego to je nauczy? Ja mam nadzianych znajomych i nie spotkalam sie z tym zeby kupowali dzieciom samochody, mieszkania i nie wiadomo co tam jeszcze. Jak cos chca miec to maja zapracowac. Proste. Sami powiedzieli ze jak teraz beda mialy wszystko podane pod nos to po ich smierci w zyciu nie poprowadza rodzinnego interesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee
1 godzinę temu, Gość Ggggg napisał:

Dzieci to sie uczy ciezkiej pracy by moc cos w zyciu miec, a nie wszystko podaje na widelcu. Kupienie dziecku mieszkania i siedzenie przez to w kredytach do konca zycia to juz gruba przesada. Chyba, ze masz budzet na taki zakup i lekka reka wyjmiesz z konta kilkaset tysiecy na taki zakup no to okej mozesz kupic mu mieszkanie czy dom tylko czego to je nauczy? Ja mam nadzianych znajomych i nie spotkalam sie z tym zeby kupowali dzieciom samochody, mieszkania i nie wiadomo co tam jeszcze. Jak cos chca miec to maja zapracowac. Proste. Sami powiedzieli ze jak teraz beda mialy wszystko podane pod nos to po ich smierci w zyciu nie poprowadza rodzinnego interesu.

U mnie rodzice kupili siostrze mieszkanie, a starszemu rodzeństwu wybudowali dom bliźniak kilkanaście lat temu. Jeżeli ktoś jest uczony pracy od małego to palma mu nie odbije jak coś dostanie od rodziny. U sąsiada córa w ciąży, weselicho za 2 lata bo sąsiad dom buduje dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggggg
5 godzin temu, Gość eeee napisał:

U mnie rodzice kupili siostrze mieszkanie, a starszemu rodzeństwu wybudowali dom bliźniak kilkanaście lat temu. Jeżeli ktoś jest uczony pracy od małego to palma mu nie odbije jak coś dostanie od rodziny. U sąsiada córa w ciąży, weselicho za 2 lata bo sąsiad dom buduje dla niej.

To musisz miec bogatych rodzicow. Ja sobie nie wyobrazam siedziec w kredytach do konca zycia bo dzieciom dom wybudowalam czy mieszkanie kupilam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx

Sens zawsze jest jeżeli o tym marzysz. Kwestia gdzie się budujesz, czy blisko będziecie mieli do komunikacji. Znam osoby, które wybudowały się po 40 i są zadowolone, ale znam też takie które stwierdziły że to był błąd: dalej do pracy, na studia, problem z powrotem z imprez (ktoś musi odbierać bo komunikacja nie dojeżdża blisko), wypad do kina, teatru i knajpy tylko samochodem, odśnieżanie w zimę (potem bóle kregoslupa). Musisz przemyśleć,  napisać plusy i minusy i zdecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No pewnie że jest sens. 

Wszystko bym dała żeby się z bloku wyprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igorka

autorko ja ci powiem że moi sąsiedzi mają prawie po 50 lat !Ona ma 45 on 47 i dopiero zamierzają się budować ,mieszkają w domku jednorodzinnym ,na dole mieszkają jego rodzice a oni u góry, mają dwoje dzieci .Córka ma 25 lat syn ma 15. Byłam bardzo zaskoczona jak powiedzieli że będą się budować.Przecież jego rodzice mają prawie 80 lat, umrą niedługo i oni będą mieli cały domek to po co się budować ?gdzie to jest sens ?w ogóle tego nie rozumiem że też im się chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Ggggg napisał:

To musisz miec bogatych rodzicow. Ja sobie nie wyobrazam siedziec w kredytach do konca zycia bo dzieciom dom wybudowalam czy mieszkanie kupilam. 

Oczywiscie, ze musza byc nadziani. Zadne banki nie udzielaja taaakich kredytow osobom po 50 r.z.  a troche kasy na pewno poszlo na mieszkanie i budowe blizniaka .To jest logiczne ze im jest sie starszym tym gorzej z kredytem a zakladam ze ma gdzies rodzicow w tym wieku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość eeee napisał:

U mnie rodzice kupili siostrze mieszkanie, a starszemu rodzeństwu wybudowali dom bliźniak kilkanaście lat temu. Jeżeli ktoś jest uczony pracy od małego to palma mu nie odbije jak coś dostanie od rodziny. U sąsiada córa w ciąży, weselicho za 2 lata bo sąsiad dom buduje dla niej.

Tak sobie to tłumacz. Twoi rodzice pewnie też dostali majątek po swoich rodzicach. 

42 minuty temu, Gość Igorka napisał:

autorko ja ci powiem że moi sąsiedzi mają prawie po 50 lat !Ona ma 45 on 47 i dopiero zamierzają się budować ,mieszkają w domku jednorodzinnym ,na dole mieszkają jego rodzice a oni u góry, mają dwoje dzieci .Córka ma 25 lat syn ma 15. Byłam bardzo zaskoczona jak powiedzieli że będą się budować.Przecież jego rodzice mają prawie 80 lat, umrą niedługo i oni będą mieli cały domek to po co się budować ?gdzie to jest sens ?w ogóle tego nie rozumiem że też im się chce...

A ja się nie dziwię. Pewnie ten dom rodziców, to tak naprawdę rudera ze wszystkim do wymiany. Do tego wcale nie jest powiedziane, że dom jest na nich przepisany i możliwe, że po śmierci rodziców trzeba będzie to komuś spłacić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igorka
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Tak sobie to tłumacz. Twoi rodzice pewnie też dostali majątek po swoich rodzicach. 

A ja się nie dziwię. Pewnie ten dom rodziców, to tak naprawdę rudera ze wszystkim do wymiany. Do tego wcale nie jest powiedziane, że dom jest na nich przepisany i możliwe, że po śmierci rodziców trzeba będzie to komuś spłacić. 

To nie jest rudera,jego rodzice wybudiwali ten dom,byłam tam nieraz bo to moi sąsiedzi.fakt, że on ma jeszcze brata który mieszka 100 km dalej i pewnie ten dom pójdzie do podziału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Ja sie budowalam majac 41 lat. Teraz mam 46 lat.  Moje dzieci nadal ze mna mieszkaja. Corka studiuje ma 21 lat a syn jest w sredniej szkole ma 17 lat. Dom ma 180m2 i od poczatku zakladalam ze taki metraz bedzie mial nawet jesli dzieci mialyby sie wyprowadzic. 

Co do odsniezania i koszenia trawy na starosc to wiele osob wykona taka prace za drobne pieniadze. Nie trzeba samemu tyrac. Wiec to akurat jest najmniejszym problemem. Jak narazie taki problem mamy z glowy bo nie jestesmu niedolezni i dzieciaki rowniez pomagaja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Igorka napisał:

To nie jest rudera,jego rodzice wybudiwali ten dom,byłam tam nieraz bo to moi sąsiedzi.fakt, że on ma jeszcze brata który mieszka 100 km dalej i pewnie ten dom pójdzie do podziału.

No to co się dziwisz, że chcą się budować? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
38 minut temu, Gość Igorka napisał:

To nie jest rudera,jego rodzice wybudiwali ten dom,byłam tam nieraz bo to moi sąsiedzi.fakt, że on ma jeszcze brata który mieszka 100 km dalej i pewnie ten dom pójdzie do podziału.

No to co się dziwisz, że chcą się budować? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Źle robisz

Po co ci ten dom??? Nie wystarczy ci mieszkanie w którym mieszkasz??? Dzieci ci się zaraz usamodzielnią i wyfruną z gniazda to chyba lepiej im pomóc??? Na dodatek nie wiesz czy dozyjesz z męzem spłaty kredytu. Ja dziękuje bardzo mieć za spadek kredyt w banku. Na dodatek spłata w 20 lat to niezła musi być miesieczna rata spłaty kredytu. Jak umrzecie to myślisz że twoje dzieci podołają spłatę takiego kredytu??? Wątpię. Pewnie odrzucą spadek, bo tak będzie najprościej niż pchać się w tak wysokie raty kredytu. Dla nich lepiej będzie kupić sobie mieszkanie niż brać dom z kredytem który raz trzeba byłoby spłacic (jak nie dożyjecie) , a dwa spadek trzeba podzielić , a znając życie jak do podziału sa dwie osoby to zazwyczaj dom się sprzedaje i bierze pieniądze po połowie. Włożysz w dom dużo kasy i pracy,a i tak to przepadnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

a co dzieci maja do tego? chcesz to buduj,to wasze zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość Źle robisz napisał:

Po co ci ten dom??? Nie wystarczy ci mieszkanie w którym mieszkasz??? Dzieci ci się zaraz usamodzielnią i wyfruną z gniazda to chyba lepiej im pomóc??? Na dodatek nie wiesz czy dozyjesz z męzem spłaty kredytu. Ja dziękuje bardzo mieć za spadek kredyt w banku. Na dodatek spłata w 20 lat to niezła musi być miesieczna rata spłaty kredytu. Jak umrzecie to myślisz że twoje dzieci podołają spłatę takiego kredytu??? Wątpię. Pewnie odrzucą spadek, bo tak będzie najprościej niż pchać się w tak wysokie raty kredytu. Dla nich lepiej będzie kupić sobie mieszkanie niż brać dom z kredytem który raz trzeba byłoby spłacic (jak nie dożyjecie) , a dwa spadek trzeba podzielić , a znając życie jak do podziału sa dwie osoby to zazwyczaj dom się sprzedaje i bierze pieniądze po połowie. Włożysz w dom dużo kasy i pracy,a i tak to przepadnie. 

Taki argument, to nie argument. Nawet jeżeli mieliby pożyć w domu 5 lat, to warto, jeżeli takie są ich marzenia. Gdy rodziców zabraknie, dzieci moga sprzedac dom i z tego spłacić resztę kredytu. I na pewno jeszcze im trochę kasy że sprzedaży zostanie. A nie możesz zagwarantować, że nie będą żyć jesz cz lat 30. Bo mogą i więcej. I wtedy tylko cieszyć się domem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ytghhu

To nie można kupić gotowego domu tylko trzeba budować? I ten kredyt na 20 lat. A jaką masz pewność czy za 10 lat będziesz mieć dobrze płatną pracę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 minut temu, Gość Źle robisz napisał:

Po co ci ten dom??? Nie wystarczy ci mieszkanie w którym mieszkasz??? Dzieci ci się zaraz usamodzielnią i wyfruną z gniazda to chyba lepiej im pomóc??? Na dodatek nie wiesz czy dozyjesz z męzem spłaty kredytu. Ja dziękuje bardzo mieć za spadek kredyt w banku. Na dodatek spłata w 20 lat to niezła musi być miesieczna rata spłaty kredytu. Jak umrzecie to myślisz że twoje dzieci podołają spłatę takiego kredytu??? Wątpię. Pewnie odrzucą spadek, bo tak będzie najprościej niż pchać się w tak wysokie raty kredytu. Dla nich lepiej będzie kupić sobie mieszkanie niż brać dom z kredytem który raz trzeba byłoby spłacic (jak nie dożyjecie) , a dwa spadek trzeba podzielić , a znając życie jak do podziału sa dwie osoby to zazwyczaj dom się sprzedaje i bierze pieniądze po połowie. Włożysz w dom dużo kasy i pracy,a i tak to przepadnie. 

Może dlatego, że niektórzy wolą żyć jak ludzie we własnych czterech ścianach, a nie kisić się całe życie w brzydkim bloku, bo wszędzie blisko. A po za tym po co ty patrzysz na dzieci? Patrz na siebie. Chcesz dom, to go buduj. Nie ma przecież obowiązku zostawiania dzieciom spadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathia43

Witam serdecznie... 🙂

Widze ze temat jeszcze tetni zyciem 😉 

Dziekuje za wszystkie wypowiedzi.

Jesli chodzi o wiek dzieci, podalam dlatego bo zazwyczaj bardziej spotyka sie rodziny z malutkimi dziecmi, ktore buduja dom. Zeby dzieci mialy duzo miejsca do biegania i zabawy 🙂 i nie wiedzialam jak zostanie odebrana budowa domu majac odchpwane dzieci i czy rzeczywiscie to dobry pomysł.

Jesli chodzi o to czy dozyjemy..... Nigdy nie wiemy co nas czeka, a zycie kazdemu w roznym wieku pisze inny scenariusz.

Kredyt bierzemy na 20 lat i rata rzeczywiscie bedzie duza ale przeliczylismy wydatki na zycie, koszty utrzymania przyszlego domu i nie naruszyloby to nam znaczaco domowego budżetu. Prowadzimy od 4 lat wlasna dzialalnosc gospodarcza i calkiem dobrze nam idzie, wiec nie martwimy sie o pieniadze 🙂

Co do pytania o kupno gotowego domu. Sprawa nie jest taka prosta 🙂 kto chcial kupic taki dom ten wie jak ciezko znalezc jest taki ktory bedzie sie podobal🙂 Oczywiscie mozna i znalezc taki wymarzony z ewentualnym wyremontowaniem go pod siebie 😉 , ale po przeliczeniu wszystkich kosztow okazuje sie, ze taniej jest wybudowac dom od podstaw.

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

niektórzy tutaj dobrze piszą ,nie lepiej kupić dzieciom mieszkania na start zamiast się budować i wplątać w kredyt ? co potem dzieciom dacie? Nie wiadomo jak długo jeszcze pożyjecie i dzieci będą spłacać wasze długi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Lampka napisał:

niektórzy tutaj dobrze piszą ,nie lepiej kupić dzieciom mieszkania na start zamiast się budować i wplątać w kredyt ? co potem dzieciom dacie? Nie wiadomo jak długo jeszcze pożyjecie i dzieci będą spłacać wasze długi.

Jakie długi.?? Od wielkiego dzwonu, jeżeli rodzicom coś się stanie zanim spłaca kredyt, dzieci sprzedadzą dom i spłaca kredyt. I pewnie jeszcze dzieciom coś ze sprzedaży zostanie. Kredyt hipoteczny jest brany na wartość domu. Więc jakie długi?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka79
29 minut temu, Lampka napisał:

niektórzy tutaj dobrze piszą ,nie lepiej kupić dzieciom mieszkania na start zamiast się budować i wplątać w kredyt ? co potem dzieciom dacie? Nie wiadomo jak długo jeszcze pożyjecie i dzieci będą spłacać wasze długi.

O kolejna co wszystko dzieciom i dla dzieci , matka polka od siedmiu bolesci a dziecko pozniej pochowa cie w najgorszych łachach i nawet grobu nie odwiedzi. Jakim kosztem czlowiek ma sie tak dzieciom poswiecac? Nie mozna realizowac juz wlasnych marzen? Trzeba do konca zycia zgnic w ciasnym mieszkaniu i juz nie miec nic z tego zycia, zadnych marzen planow itd? Jak ty wybierasz takie zycie to powodzenie. Tylko nie miej pozniej pretensji do wszystkich jak ci sie przyjdzie ze swiatem zegnac a twoich dzieci nawet obok nie bedzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Źle robisz napisał:

Po co ci ten dom??? Nie wystarczy ci mieszkanie w którym mieszkasz??? Dzieci ci się zaraz usamodzielnią i wyfruną z gniazda to chyba lepiej im pomóc??? Na dodatek nie wiesz czy dozyjesz z męzem spłaty kredytu. Ja dziękuje bardzo mieć za spadek kredyt w banku. Na dodatek spłata w 20 lat to niezła musi być miesieczna rata spłaty kredytu. Jak umrzecie to myślisz że twoje dzieci podołają spłatę takiego kredytu??? Wątpię. Pewnie odrzucą spadek, bo tak będzie najprościej niż pchać się w tak wysokie raty kredytu. Dla nich lepiej będzie kupić sobie mieszkanie niż brać dom z kredytem który raz trzeba byłoby spłacic (jak nie dożyjecie) , a dwa spadek trzeba podzielić , a znając życie jak do podziału sa dwie osoby to zazwyczaj dom się sprzedaje i bierze pieniądze po połowie. Włożysz w dom dużo kasy i pracy,a i tak to przepadnie. 

 

Rany Boskie. Jak to po co jej dom? Po go pragnie? Bo ma dosyć klitki w bloku z sąsiadami po bokach wszędzie? Bo pragnie przestrzeni? Bo to jej marzenie? Nie może mieć marzeń i je realizować w momencie kiedy już ją stać na ich realizację? Dzieci były małe to się dorabiali widocznie, nie mogli nawet myśleć o domu, teraz mają możliwości, dzieci już duże to chcą dążyć do czegoś swojego.

Sama bym stawiała sobie domek, mam więcej lat od autorki ale nie mogę, bo mnie nie będzie stać na wykończenie. Dzieci mam dorosłe, mają ponad 20 lat, sama mam 46 i co? Mam usiąść i czekać na kostuchę. Rany!

Dzieciom wszystko, a jasne. Domy, samochody, jak ktoś ma kasy full to niech dzieci obkłada nawet kasą, ale taki ktoś nie siedzi w bloku.Dzieci wyrosną, pójdą do pracy, będą może potrafiły sobie sami zarobić, jak rodzice. Można im coś dać na start, ale zaraz dom, mieszkanie, samochód? No ludzie moi! Tak samo jak z komunią jest. Paranoja a nie komunie. Obudźcie się trochę bo takie: dzieciom trza, to aż w żołądku się przewraca. A gdzie w tym wszystkim są rodzice i ich marzenia?

Autorka wie co ma robić, a Ty się nie martw o jej wszelkie spadki. To jej pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Lampka napisał:

niektórzy tutaj dobrze piszą ,nie lepiej kupić dzieciom mieszkania na start zamiast się budować i wplątać w kredyt ? co potem dzieciom dacie? Nie wiadomo jak długo jeszcze pożyjecie i dzieci będą spłacać wasze długi.

Dom dadzą. A dom wyjdzie taniej jak te wasze mieszkanka. W moim mieście można kupić domek 140m2 za 350-400tys do wykończenia, podczas, gdy tzw prestiżowe mieszkania 50m kosztują ok 300tys. I też do wykończenia. Co wy macie z tymi długami? Nic dzieci nie będą spłacać. Autorka ma 43 lata, wiele z was dopiero rodzi w tym wieku dzieci i jak jest argument, że możecie pełnoletności dziecka nie dożyć, to wielka obraza majestatu! Jak autorka położy się do grobu przed 60siątką, to i wartość raty będzie niska i ilość rat na kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Boże, co za głupoty ja tu czytam.

Pewnie, najlepiej żyć w dwupokojowym mieszkaniu w bloku z wielkiej płyty przez całe życie, jeździć starym oplem i trwonić kasy na wycieczki. Lepiej wszystko oszczędzać dla dzieci, pokupować im mieszkania, samochody, a dla siebie nic. W końcu 40 lat to już babuleńka, teraz to tylko liczyć lata do emerytury i do grobu.

Ja mam dwójkę dzieci, mieszkanie i dom w budowie i nie mam zamiaru za swojego życia nic przepisywać dzieciom. No chyba, że nagle stanę się zamożna i będę mogła bez kredytów im to zafundować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Boże, co za głupoty ja tu czytam.

Pewnie, najlepiej żyć w dwupokojowym mieszkaniu w bloku z wielkiej płyty przez całe życie, jeździć starym oplem i trwonić kasy na wycieczki. Lepiej wszystko oszczędzać dla dzieci, pokupować im mieszkania, samochody, a dla siebie nic. W końcu 40 lat to już babuleńka, teraz to tylko liczyć lata do emerytury i do grobu.

Ja mam dwójkę dzieci, mieszkanie i dom w budowie i nie mam zamiaru za swojego życia nic przepisywać dzieciom. No chyba, że nagle stanę się zamożna i będę mogła bez kredytów im to zafundować.

Miało być "nie trwonić".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×