Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość gfafszz

Co to znaczy że mąż nie szanuje żony? Co rozumiecie dokładnie pod pojęciem braku szacunku?

Polecane posty

Gość gfafszz

Nie szanuje czyli co? Pomijam patologiczne aspekty w stylu wyzywanie, nie daj Boże bicie. Mówię o bardziej subtelnych oznakach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Gdy nie liczy się z moim zdaniem, uczuciami, daje odczuć że jestem gorsza. Mój na szczęście nigdy taki nie był i liczę na to że to się już nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gghhuyh

Kaze jej chodzic do pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

kiedy traktuje zone jak sluzaca,nic nie pomaga, wraca z pracy i czeka az zona poda. Olewa ja, ignoruje, oklamuje,tratuje z gory,zle mowi o niej przy innych,nie staje w jej obronie,nie dba o nia...mozna wymieniac i wymieniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Gghhuyh napisał:

Kaze jej chodzic do pracy!

I vice versa. Kobieta, która woli siedzieć na dupie i ciągnąć kasę sama siebie nie szanuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala syrenka

Jest bardzo wiele oznak braku szacunku, jak napisalas autorko, niektore sa bardziej "subtelne", bo brak szacunku to nie tylko bicie i wyzwiska. Zgodze sie z tym co napisaly poprzedniczki. Nie uznawanie zdania zony, wysmiewanie jej, czy przemoc ekonomiczna, podwazanie zdania przy innych i przy dzieciach...mozna wymieniac i wymieniac. I chyba jedno z najgorszych, to traktowanie dobrze obcych kobiet, bycie dla nich wrecz dzentelmenem i flirtowanie, a do zony jak cham pospolity:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Werty

Na przyklad, posprzątałas całą kuchnie, a on robi sobie kolacje i zostawia syf wszędzie i brudne naczynia. To jest brak szacunku do twojej pracy i do ciebie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Gdy nie liczy się z moim zdaniem, uczuciami, daje odczuć że jestem gorsza. Mój na szczęście nigdy taki nie był i liczę na to że to się już nie zmieni.

To masz szczęście 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość gość

Brak szacunku jest wtedy, gdy mąż ma kochankę, żona o tym wie, (ale go kocha i ciężko jej jak na razie podjąć decyzję o rozwodzie),a mimo to ten mąż nie rozstanie się z żoną, bo z kochanką też się najlepiej nie układa, więc żeby nie zostać czasem na lodzie, żyje na dwa domy. To już jest dno dna braku szacunku. Mam taki przypadek w rodzinie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gość gość gość napisał:

Brak szacunku jest wtedy, gdy mąż ma kochankę, żona o tym wie, (ale go kocha i ciężko jej jak na razie podjąć decyzję o rozwodzie),a mimo to ten mąż nie rozstanie się z żoną, bo z kochanką też się najlepiej nie układa, więc żeby nie zostać czasem na lodzie, żyje na dwa domy. To już jest dno dna braku szacunku. Mam taki przypadek w rodzinie. 

O, to jest definicyjny brak szacunku. A nie rozdrabnianie się, małostkowość i pretensjonalność, że mąż nie chodzi jak w zegareczku i w kuchni nabrudził. Badźmy poważne, bo inaczej temat autentycznego braku szacunku ze strony mężczyzn będzie przedmiotem drwin ze strony kabaretów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość Gość gość gość napisał:

Brak szacunku jest wtedy, gdy mąż ma kochankę, żona o tym wie, (ale go kocha i ciężko jej jak na razie podjąć decyzję o rozwodzie),a mimo to ten mąż nie rozstanie się z żoną, bo z kochanką też się najlepiej nie układa, więc żeby nie zostać czasem na lodzie, żyje na dwa domy. To już jest dno dna braku szacunku. Mam taki przypadek w rodzinie. 

Większym problemem w tej sytuacji jest brak szacunku dla siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość gość napisał:

O, to jest definicyjny brak szacunku. A nie rozdrabnianie się, małostkowość i pretensjonalność, że mąż nie chodzi jak w zegareczku i w kuchni nabrudził. Badźmy poważne, bo inaczej temat autentycznego braku szacunku ze strony mężczyzn będzie przedmiotem drwin ze strony kabaretów.

Według mnie jak mąż nie utrzymuje porządku i nie pomaga w sprzataniu i nabrudzi w kuchni i nie posprząta to też jest brak szacunku. 

Szczególnie jeśli to nie jest jednorazowa sytuacja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 godzin temu, Gość Werty napisał:

Na przyklad, posprzątałas całą kuchnie, a on robi sobie kolacje i zostawia syf wszędzie i brudne naczynia. To jest brak szacunku do twojej pracy i do ciebie.

 

No rzeczywiście a gdzie miał te talerze zostawić w pralce? :D

Kuchnia jest przestrzenią gdzie się kroi, czasem wyleje, nabrudzi i nie każdy ma nerwice by w trybie natychmiastowym wszystko wyzbierać. Nie jest to również powodem do wyolbrzymionych awantur. Bo podobnie jak z podłogą umytą w przedpokoju to tak jakbyś za brak szacunku odczytała, że na umytą godzinę wcześniej podłogę wszedł ktoś po deszczu i zostawił plamy z obuwia. Gdzie ma zdejmować obuwie, na klatce schodowej? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Według mnie jak mąż nie utrzymuje porządku i nie pomaga w sprzataniu i nabrudzi w kuchni i nie posprząta to też jest brak szacunku. 

Szczególnie jeśli to nie jest jednorazowa sytuacja. 

Według mnie brakiem szacunku jest również mania czystości i chorobliwego wręcz porządku i projekcja powyższych jako paradygmat na pozostałych członków rodziny co psuje atmosferę w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Według mnie brakiem szacunku jest również mania czystości i chorobliwego wręcz porządku i projekcja powyższych jako paradygmat na pozostałych członków rodziny co psuje atmosferę w domu.

No niektóre są przewrażliwione na swoim punkcie, taki narcyzm. Bo mąż nabrudzi to mnie nie szanuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale nie chodzi o to. Chodzi o to że np ja wszystko sama w domu robię. Ja gotuje, ja sprzątam, ja zajmuję się dzieckiem a mąż pracuje. Ok może tak być. 

Ale dla mnie to jest nienormalne nie sprzątać po sobie. Robi kanapkę, zostawia noze, deskę i kruszynki. Lada jest pobrudzona ketchupem, majonezem, masłem i nie przeciera. Jak już idziesz do kuchni to jest zaschniete. W zlewie zostawia talerz, kufel, itd. Zje i zadowolony idzie spać. Następny dzień też tego nie posprząta i to tak codziennie. Zamiast dać brudne ubrania do kosza to rzuca na podłodze...obok kosza. Jak prosisz by dał skarpetki normalnie to tego nie zrobi a jak powiesz żeby to zrobił po raz kolejny to on wysmiewa cię. Jak coś spadnie to nie podnosi czy to śmieci czy jedzenie czy cokolwiek i później depta po tym i roznosi. Albo myjes podloge i on roznosi błoto po domu bo nie może ściągnąć buty bo tylko czegoś tam zapomniał. I od nowa musisz myć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 minut temu, Gość gość napisał:

No rzeczywiście a gdzie miał te talerze zostawić w pralce? 😄

Kuchnia jest przestrzenią gdzie się kroi, czasem wyleje, nabrudzi i nie każdy ma nerwice by w trybie natychmiastowym wszystko wyzbierać. Nie jest to również powodem do wyolbrzymionych awantur. Bo podobnie jak z podłogą umytą w przedpokoju to tak jakbyś za brak szacunku odczytała, że na umytą godzinę wcześniej podłogę wszedł ktoś po deszczu i zostawił plamy z obuwia. Gdzie ma zdejmować obuwie, na klatce schodowej? 😄 

Dla mnie żaden problem poluzować buty na wycieraczce i już w skarpetach wejść do mieszkania. Jakbym wiedziała, że ktoś przed chwilą sprzątał to tak bym zrobiła. Dla mnie to brak szacunku do czyjejś pracy. 

Tak samo jest gdy partner chce posprzątać w kuchni, a ja chce zrobić obiad. Wtedy go proszę żeby poczekał aż ja skończę, bo nie chce od razu brudzić czegoś co on dopiero co wysprzątał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Masz racje , to jest brak szacunku do Twojej pracy. Nameczysz się żeby było czysto a on ma to gdzieś.  Mój mąż dla przykładu to przesadny czyscioch. Ale jak sam posprząta to pilnuje porzadku, bo się nameczyl. A jak ja przykładowo posprzatalam w szafkach,a on nie może czegoś znaleźć to wywraca wszystko w nerwach albo wysypie z szuflady a potem upcha byle jak. To dla mnie też brak szacunku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie sprzątanie po sobie to brak szacunku do żony. Co, ubikację też może zostawić brudną? bo co?  żona wymyje? Tak samo z tą kuchnią. To tak jakby mąż np. pomalował ścianę a ja bym mu ją od razu ubrudziła. Ewidentny brak szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co tu zostało napisane jest brakiem szacunku. Jeśli facet raz czegos po sobie nie posprząta, bo np.oglada mecz i nie chce stracić bramki itp... To ok, ale jeśli się to często zdarza to brak szacunku. Mój sąsiad to taki cham, że jeszcze dzieciom mówi zostawcie mama posprząta...... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i to, co dotyczy ogolnie wszystkich bliskich.Przerywanie jak sie mowi, udawanie ze sie nie slyszy lub komentarz ze nie slucham co mowisz bo to dla mnie bez znaczenia/nie interesuje mnie.I oczywiscie nieszanowanie cudzej pracy, oczernianie, osmieszanie, umniejszanie roli drugiej osoby (ze ma kiepska prace lub nie moze znalezc, gorzej wyglada).Drobiazgi.A z tym przypadkiem o kochance i dzialaniu na dwa fronty, to bardziej s...stwo i cwaniactwo niz brak szacunku.I zona i kochanka moga odejsc lub odplacic sie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×