Jak go odnaleźć + jego zachowanie

Z góry bardzo przepraszam za taki temat, ale nic mi do głowy nie przychodzi. 

Dzisiaj na mieście widziałam mega przystojnego chłopaka, kilka minut go podglądałam i chyba zauważył to ponieważ lekko się uśmiechał we wszystkie kierunki. Chyba to taki pozytywny z charakteru  bo pierwszy raz coś takiego widziałam, zwykle jakieś ponuraki kamienne twarze. Spacerował sobie po starowce, ja tez, musiałam książke do biblioteki oddać. Zapomniałabym o tym, jednak za kilka minut jechaliśmy tym samym autobusem, chyba obczail, że zaczęłam co chwile się odwracać i spoglądać bo zaczął też podpatrywać. Kiedy ja patrzyłam w okno to on na mnie, a kiedy ja na niego to on w inną stronę. Trochę to było dziwne a jednocześnie mega przyjemne. No dobra 2 razy widziałam obcego chłopaka w 30min. Nie wiem jakim cudem, ale godzinę później znowu na niego trafiłam ... Znalazłam wolną kanapę w galerii i usiadłam tam, a on siedział na przeciwko po przeciwnej stronie na 2 kanapie. Rozmawiał przez telefon nie wiem z kim kolega, koleżanka coś tam o wędce wspomniał, o tym, że chciał pomóc koleżance podczas przeprowadzki, ale nie mógł tego zrobić z jakiegoś powodu. Założyłam słuchawki i trochę podsłuchiwałam. Miał taki mega uspokajający głos. W pewnym momencie kiedy chyba obczaił, że siedzę obok zaczął do rozmówcy mówić coś w stylu muszę już kończyć i zadzwonię za miesiąc z takim lekkim podśmiechem i żarcikiem. Pewnie jakaś koleżanka tak mi się wydaje bo nie padały typowo facetowe słownictwo. Nie było też za duzo czułości takie suche cześć na pożegnanie. Wydaje mi się, że chciał przysiąść i zagadać, ale na przeciwko mnie usiadła para dziadków i chyba to spowodowało, że zmienił zdanie. Trochę tak siedzieliśmy na przeciw, on tam coś w telefonie odpisywał i się uśmiechał do telefonu, potem założył słuchawki, posiedział kilka minut i poszedł. Facet raczej nie był jakoś mega nieśmiały widząc po sposobie siedzenia na kanapie, typowo męski osobnik rozstawione nogi, lekko zjechał w dół. Nie miał problemów, że rozmawiać w takim miejscu przez telefon. Wyglądał na pewnego.

Jestem trochę zakręcona co się dzisiaj wydarzyło. Mam wrażenie że to był ten jedyny, ale nie zagadał. Liczył, że ja coś zainicjuje bo jest trochę nieśmiały? Nie miał żadnej obrączki pierścionka nic więc malutka szansa jest. Jak go znaleźć? Spotted? Wątpie, że w stolicy znajdzie się kogoś przez tą formę. Najbardziej ciekawi mnie jego zachowanie. Jakby widział i wiedział, ale chciał jakiejś 100% pewności? Może został zraniony i jest lekko wycofany w sprawach budowania relacji damsko-męskich? Normalnie nawet odpięłam guzik od koszulki i lekko pokazałam dekolt, 99% facetów na sam taki widok śliniłoby się do mnie. Homo raczej nie jest.

Jestem ładna, on też brzydki nie był, według mnie tak 8/10, lekki zarost, ciekawe jak wyglądałby z kilkudniową brodą. Pierwszy raz taka sytuacja, żeby chłopak niby okazywał zainteresowanie, zwłaszcza w taki sposób, a jednocześnie nie zagadał. I to chyba właśnie mnie zaczęło i zaczyna co raz bardziej pociągać w nim. Facet chyba idealny do związku, żaden macho który chciałby zaliczyć i iść na polowanie na następną.

Dziwna sprawa, jednocześnie jestem lekko zirytowana faktem, że nic się nie stało, a jednocześnie jakbym go teraz spotkała to chyba bym się na niego rzuciła i zaczęła całować.

Dziewczyny pomóżcie, pierwszy raz taka sytuacja mnie spotkała.

Za dużo sobie dopowiadasz... Sama stwierdzilas ze nie wyglądał na nieśmiałego (i pewnie nie jest- nie z takim wyglądem) a skoro zacieszal sie do telefonu to pewnie pisał z jakąś dziewczyna (tak myślę). Dobrze wiedział ze zerkasz na niego (zarówno na starówce jak i w galerii) i myślę ze Milo mu to polechało ego i to wszystko -a jak jest przystojny to takich sytuacji moze mieć dziesiątki, dla niego to chleb powszedni... Raczej nie mial zamiaru zagadywac Cie. Ja na Twoim miejscu nie pisalabym posta na spotted ale zajrzalabym na spotted Twojego miasta aby zobaczyć czy on Cie nie szuka czasem. Jeśli na prawdę mu się spodobalas i chciał zagadac to na bank będzie Cie szukał. Chociaz watpie...ale sprawdzić powinnas, może się myle. 

Cóż... Też jestem skołowana czyimś postępowaniem. Nie wiem czy coś było do mnie czy koło mnie...heh...najchętniej bym go przytuliłabym i już nie wypuściła... 

Zabawne, że lasce wpadł w oko przystojny chłopak, ale to ona oczekiwała, że to on podejdzie i zagada. Tobie wpadł w oko - ty mogłaś zagadać. Choć widać po twoim wpisie, że masz w sobie coś z królewny z drewna. Zmarnowałaś swoją szansę przez swoją próżność i tyle.

Trzeba było podejść i zagadać, nawet o głupia godzinę. 

Gdyby tak mu się spodobała to sam by zagadal albo by po fakcie szukał ją na spotted. Dobrze widział ze ona mu się przygląda. 

To że jest w stosunku do znajomych pewny siebie, nie oznacza, że jest taki do obcych osób. Faceci często przyjmują takie postawy przy dziewczynach. To jest trochę podświadome. Najwidoczniej nie udało mu się zebrać na odwagę/wymyślić jak zagadać, może nie dostrzegł zainteresowania z twojej strony.

Z tego co napisałaś można stwierdzić, że był świadomy twojej obecności. Po prostu nie było okazji do rozmowy.

10 godzin temu, alinka323 napisał:

Z góry bardzo przepraszam za taki temat, ale nic mi do głowy nie przychodzi.

Jak ci nic do głowy nie przychodzi to wykorzystaj okazję by nie pisać i tym sposobem nie mnożyć głupich tekstów nad potrzebę. 

Jeśli facet chce i ma okazję sprzyjającą to znajdzie sposób żeby zagadać. On tego nie zrobił więc odpuść sobie bo naprawdę nie ma nic bardziej zenujacego niz kobieta latająca za facetem.

Dobra trudno napisałam wczoraj wieczorem na spotted warszawa i spotted galerii w której byliśmy może się znajdzie może nie. Post już opublikowany więc pozostaje tylko czekać.

Podczas rozmowy też było słychać jak coś o pracy rozmawiał ze zamierza się zwolnić bo zarobki mu nie odpowiadają. 

Dzięki za odpowiedzi, temat do zamknięcia i skasowania. 

Przepraszam za kłopot.

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Gdyby tak mu się spodobała to sam by zagadal albo by po fakcie szukał ją na spotted. Dobrze widział ze ona mu się przygląda. 

Gdyby tak się jej spodobał to sama by zagadała albo by po fakcie szukała go na spotted. Dobrze wie, ze on się jej bardzo podoba.

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jeśli facet chce i ma okazję sprzyjającą to znajdzie sposób żeby zagadać. On tego nie zrobił więc odpuść sobie bo naprawdę nie ma nic bardziej zenujacego niz kobieta latająca za facetem.

Jeśli kobieta chce i ma okazję sprzyjającą to znajdzie sposób żeby zagadać. Ona tego nie zrobiła więc niech sobie odpuści bo naprawdę nie ma nic bardziej żenującego niż facet latający za kobietą. 

16 minut temu, Gość gość napisał:

Jeśli kobieta chce i ma okazję sprzyjającą to znajdzie sposób żeby zagadać. Ona tego nie zrobiła więc niech sobie odpuści bo naprawdę nie ma nic bardziej żenującego niż facet latający za kobietą. 

A to ciekawe . Kobieta ma latać za facetem??? Niedoczekanie wasze.

18 minut temu, Gość gość napisał:

Jeśli kobieta chce i ma okazję sprzyjającą to znajdzie sposób żeby zagadać. Ona tego nie zrobiła więc niech sobie odpuści bo naprawdę nie ma nic bardziej żenującego niż facet latający za kobietą. 

Jesteś żałosny z tymi tekstami. To że na miejsce faceta wstawisz kobietę to nie zmienia faktu że jak świat światem stary tak mężczyzna stara się o kobietę a nie odwrotnie. Niedobrze się robi jak się czyta wypociny męskich zalsonych osobników.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jesteś żałosny z tymi tekstami. To że na miejsce faceta wstawisz kobietę to nie zmienia faktu że jak świat światem stary tak mężczyzna stara się o kobietę a nie odwrotnie. Niedobrze się robi jak się czyta wypociny męskich zalsonych osobników.

W doopach im się poprzewracało

Raczej z dúpy gunwo do mózgu się dostało.

42 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jesteś żałosny z tymi tekstami. To że na miejsce faceta wstawisz kobietę to nie zmienia faktu że jak świat światem stary tak mężczyzna stara się o kobietę a nie odwrotnie. Niedobrze się robi jak się czyta wypociny męskich zalsonych osobników.

Dokładnie ha ha a Ty autorko po co pisalas post na spotted? Jeśli on nie napisał tam, nie zaczął Cie szukać to znaczy ze jednak nie jest zainteresowany. Co, jeśli np ktoś znajomy w tym poście go oznaczy, on to zobaczy, odpowie mu jakoś przesmiewczo (tak jak wielu pisze na spotted, śmieją się) i zignoruje ten post, nie będzie chciał z Toba kontaktu? A później, wpadniecie na siebie na ulicy? On juz będzie miał ta satysfakcję ze go szukalas a on Ciebie nie, ze lecisz na niego a on to olał... Poczujesz sie jak ...ka. Tak tez może być, z facetami nigdy nic nie wiadomo. Moim zdaniem tylko polechtalas mu ego a on nic więcej nie chce.

14 godzin temu, Gość gość napisał:

Zabawne, że lasce wpadł w oko przystojny chłopak, ale to ona oczekiwała, że to on podejdzie i zagada. Tobie wpadł w oko - ty mogłaś zagadać. Choć widać po twoim wpisie, że masz w sobie coś z królewny z drewna. Zmarnowałaś swoją szansę przez swoją próżność i tyle.

Towarzyszki samotnego życia (typu autorki) wymyślajcie więcej. Przecież najlepiej samemu, nie?

Na spotted pisze gownazeria. Bo jak inaczej nazwać ludzi którzy mieli okazję kogoś poznać i tego nie zrobili a potem piszą jakieś pierdy w necie.

7 godzin temu, Gość Gosc napisał:

A to ciekawe . Kobieta ma latać za facetem??? Niedoczekanie wasze.

Facet ma latać za kobietą? Niedoczekanie wasze.

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jesteś żałosny z tymi tekstami. To że na miejsce faceta wstawisz kobietę to nie zmienia faktu że jak świat światem stary tak mężczyzna stara się o kobietę a nie odwrotnie. Niedobrze się robi jak się czyta wypociny męskich zalsonych osobników.

Jesteś żałosna z tymi tekstami. To że na miejsce kobiety wstawisz faceta to nie zmienia faktu że jak świat światem stary tak kobieta stara się o mężczyznę a nie odwrotnie. Niedobrze się robi jak się czyta wypociny kobiecych żałosnych osobniczek.

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie ha ha a Ty autorko po co pisalas post na spotted? Jeśli on nie napisał tam, nie zaczął Cie szukać to znaczy ze jednak nie jest zainteresowany. Co, jeśli np ktoś znajomy w tym poście go oznaczy, on to zobaczy, odpowie mu jakoś przesmiewczo (tak jak wielu pisze na spotted, śmieją się) i zignoruje ten post, nie będzie chciał z Toba kontaktu? A później, wpadniecie na siebie na ulicy? On juz będzie miał ta satysfakcję ze go szukalas a on Ciebie nie, ze lecisz na niego a on to olał... Poczujesz sie jak ...ka. Tak tez może być, z facetami nigdy nic nie wiadomo. Moim zdaniem tylko polechtalas mu ego a on nic więcej nie chce.

Lecz się próżna deb. ilko.