Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmartwiona

Teściowie

Polecane posty

Gość Zmartwiona

Hej wszystkim

Jesteśmy z mężem po slubie półtora roku i mamy 9-miesięczną córkę. Ogólnie jesteśmy szczęśliwym małżeństwem. Czasami zdarzają się nam kłótnie jak w każdym związku ale ogólnie jesteśmy szczęśliwi. W czym tkwi problem? Mieszkamy w domu na wsi, który dostałam od rodziców mając 18 lat. Mój mąż nie chce przez całe życie mieszkać na wsi i ja to akceptuje. Jego rodzice wybudowali mu dom w miejscowości oddalonej o 20 km od mojego domu. Problem jest taki, iż oni chcą żebym ten dom remontowała ( obecnie jest w stanie surowym otwartym ) ale nie chcą przepisać na mnie połowy. Najgorsze jest to, że mąż się z nimi zgadza. Co robić? POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

nie daj się. nie rozumiem czemu nie chcą przepisać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gość Zmartwiona napisał:

Hej wszystkim

Jesteśmy z mężem po slubie półtora roku i mamy 9-miesięczną córkę. Ogólnie jesteśmy szczęśliwym małżeństwem. Czasami zdarzają się nam kłótnie jak w każdym związku ale ogólnie jesteśmy szczęśliwi. W czym tkwi problem? Mieszkamy w domu na wsi, który dostałam od rodziców mając 18 lat. Mój mąż nie chce przez całe życie mieszkać na wsi i ja to akceptuje. Jego rodzice wybudowali mu dom w miejscowości oddalonej o 20 km od mojego domu. Problem jest taki, iż oni chcą żebym ten dom remontowała ( obecnie jest w stanie surowym otwartym ) ale nie chcą przepisać na mnie połowy. Najgorsze jest to, że mąż się z nimi zgadza. Co robić? POMOCY

A formalnie to własność Twojego męża, czy teściów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona

Teściów, mój mąż do tej chwili nie dorobił się niczego. Tyle lat pracował w ich gospodarstwie i nie ma nic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona

Tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona

Zarabiam trochę więcej niż mój mąż ale nigdy mu tego nie wypominałam, wprost przeciwnie jak dobra żona wspierałam a on teraz się tak zachowuje. Bardzo mnie to boli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to absolutnie się na to nie zgadzaj. Może najlepszym formalnym rozwiązaniem byłoby przepisanie domu na dziecko, chociaż to też może nieść za sobą nieprzyjemne skutki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Zmartwiona napisał:

Zarabiam trochę więcej niż mój mąż ale nigdy mu tego nie wypominałam, wprost przeciwnie jak dobra żona wspierałam a on teraz się tak zachowuje. Bardzo mnie to boli. 

I spoko powinien cieszyć się, że ma obrotną żonę, a teściowie, że mają obrotną synową. Nie widzę też przeszkód żebyś Ty finansowała remont, jeśli Cię na to stać i masz ochotę, ale po zabezpieczeniu (przepisaniu części/połowy domu na Ciebie). Z jakiej racji masz inwestować w dom teściów? To bez sensu. Zakładam się, że Twój mąż też to wie, ale być może pod presją rodziców, twierdzi w rozmowie z Tobą, że to normalne i tak właśnie "się robi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa

Dokladnie! Niech przepisuja, wtedy wszystko bedzie cacy, na co takie kombinowanie, urabiaj męża żeby stanął po dobrej stronie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona

Niestety nic do niego nie dociera i zaczyna mówić o rozwodzie a ja tak go kocham i nie chce się rozstawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

skoro tak się zachowuje to tym bardziej się zgadzaj. wiesz różnie w życiu bywa. I chociaż bardzo go kochasz to nie bądź naiwna. nie rozumiem co im zależy przepisać część na Ciebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babelek

Moim zdniem zy.eb.ana rodzina wlacznie z twoim mezem. Nie daj sie bo widac, ze cie chce wyd.ymac finansowo. Jesli bylabym w takiej jak ty sytuacji absolutnie nie ladowalabym swojej kasy w nieswoj dom. No bez jaj. Oni mysla, ze znalezli frajerke. Ale dalej nie rozumiem dlaczego nie chca Wam przepisac tego domu? Przeciez tj normalne, ze malzenstwo powinno miec wszytsko wspolne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość misiek

Popieram gościa babelek. Inwestycja dopiero po przepisaniu połowy domu na Ciebie. Niestety czasami nawet w rodzinie trzeba odłożyć sentymenty na bok -- znam z własnego życia. Pomimo że jestem facetem mam nadzieję że przekonasz męża. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona

Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcia. Jest to dla mnie bardzo ważne. Od początku wiedziałam, że tak nie może być i moi teściowie wraz z mężem nie mają racji ale jak ich przekonać. Najgorsze jest to, że najbliższa mi osoba tak się zachowuje. Czasami traktuje mnie tak jakbym była jego największym wrogiem a mamusia i tatuś najlepsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiek

Musisz liczyc sie z tym ze niektórzy nigdy nie odcinają pępowiny  ☺ albo wybierają kasę rodziców mając żonę i dziecko - też taki przypadek znam. Oby Ci się ułożyło pozytywnie. Jeszcze raz powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mówisz że się kochacie, a mąż wspomina o rozwodzie coś tu jest nie tak , postaw ultimatum ty przecież masz gdzie mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona

Bo są takie dni, że czuję, iż jestem dla niego bardzo ważna ale są też takie kiedy jest dla mnie bardzo przykry. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona

Dopiszę jeszcze, że razem z nami mieszka moja mama, która pomaga nam we wszystkim w czym tylko może. Mój ojciec nie żyje od kilku lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×