Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Er123

Ja uważam, że nauczyciele nie powinni dostać podwyżki

Polecane posty

Gość Bimba

Skoro uważacie ze szkoła niepotrzebna, nauczyciele głupi i niczego nie uczą tylko biorą kasę za nic to ja proponuję zamknąć panstwowe szkoły i otworzyć tylko prywatne!

Kto będzie chciał dzieci kształcić będzie za to płacił.

A kto uważa że nauczyciel nie jest potrzebny i ma zmienić zawód niech sam uczy swoje dzieci!

Dzieci przyjdą tylko w wieku 15stu lat do szkoły zdać egzamin ze wszystkich przedmiotów żeby mieć papier.

Zobaczymy wtedy jacy z was nauczyciele drodzy rodzice!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 minut temu, Gość Gosciowka2019 napisał:

Wiesz ile nauczyciel poswieca czasu poza szkołą? Przygotowanie do lekcji, sprawdzenie klasówek itp ... Miliony dodatkowych szkoleń, sympozjów itp. A ścieżka kariery to droga przez rozpacz. Poza tym... To są pedagodzy, którzy kształcą nowe pokolenia. W jakiś sposób współtworzą przyszłość narodu, niosą kaganek oświaty. To nie jest ważne? To nie jest praca w korporacji itp, żeby nagle się przebranżowić i zaczynać od zera. Bycie nauczycielem to baaaardzo ukierunkowany zawod. Oni nie zarabiają po 10k i krzyczą o kolejne 10....

Sama jestem rodzicem i na każdym jednym żebraniu mam ochotę wysadzic 3/4 mamusiek, które uważają że Brajanka i Dziesiki nie wolno tknąć a nauczyciel to ciec od wychowania dzieciaków. 

Praca z dziećmi i młodzieżą to jest orka na ugorze, jasne trzeba mieć pasję itp, ale ja szanuje i podziwiam wszystkich nauczycieli siedAcych po ileś godzin z taką banda. 

Należy im się podwyżka jak psu micha. 

Ale pie..rdolisz! Szkoda, że jakoś w nauczanie każdego ucznia nie są tak bardzo zaangażowani jak w krzyczenie o pensję jakie mają malutkie. Policzyłam ile oni tak naprawdę pracują godzin w zestawieniu do ka zdego innego pracownika i wiesz co mi wyszło, razem z tymi ich przygotowaniami, szkoleniami, sympozjami (ha ha ha to pojechałaś). Połowę godzin w roku niż ty. Więc mają jednak wysokie pensje. Nauczyciel to bardzo ukierunkowany zawód? No przepraszam bardzo, ale mgr chemii np nie kształci się na nauczyciela, tylko chemika, a żeby uczyć, to robi tzw przygotowanie pedagogiczne i w każdej chwili może zmienić miejsce pracy na jakieś laboratorium. A nie zmienia. A dlaczego? Bo zarobi podobnie, a musi siedzieć 8 godzin w pracy i ma tylko maksymalnie 26 dni urlopu w roku.

Droga kariery, to droga przez rozpacz? No rzeczywiście. Zwłaszcza jak nauczyciel daje uczniom do zrozumienia, że są ...ami. To się potem nie dziw matce Brajanka, że ma pretensje. Autorka ma 200% racji. Im gorszy nauczyciel, tym biedny bardziej poszkodowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi 30

Tesciowa jest matematyczka w gimnazjum, nauczyciel typowo z powolania (tesc duzo zarabia, stac ich zeby siedziala w domu). Byla w zeszlym roku wicedyrektorka, zrezygnowala bo codziennie pracowala od 7:20 do jakiejs 17. W domu dodatkowo siedziala nad praca, ciagle zajmowanie sie zastepstwami itd, nawet w swieta, kasa bardzo marna. Ciagle narzeka ze w kadrach maja braki, nie ma chetnych do nauczania, jesli ktos przyjdzie mlody to nieogarniety, nic mu sie nie chce. Dzieci nie sluchaja, rodzice tlumacza dzieci i w efekcie nauczyciel nie ma zadnego autorytetu. Coraz wiecrj jest dzieci trudnych, miala niedawno sytuacje ze dzieciak zaczal sie dusic wlasnymi rekami bo dostal ze sprawdzianu jedynke (wychowawczyny ostrzegala ze trzeba unikac mu stresow bo jest trudny - ale jak od niego wtedy wymagac jakiejs wiedzy?). Trzeba przyznac ze maja przechlapane, wiadomo, wuefisci mniej sie angazuja niz matematyk czy polonista ale jednak to tez nauczyciel i odpowiada za bezpieczenstwo dzieci (a wiadomo ze lateiej zlamac noge grajac w pilke niz piszac wypracowanie). 

Dlatego POPIERAM STRAJK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi 30

I wiem, wolne wakacje, ferie itd. To nie do konca tak, czesc wakacji pracuja, szkola sie itd w ferie siedza na swietlicy. A jesli im cos wypadnie np lekarz, sytuacja podbramkowa to nie moga sobie zaplanowac wolnego w tygodniu jak kazdy normalny pracownik, musza isc do pracy. Tesciowej matka trafila do szpitala z zagrozeniem zycia, chciala do niej jechac bo to 90 km od miejsca zamieszkania - niestety nie dalo sie, musiala odbebnic lekcje, kolejny dzien tak samo bo gdy jest deficyt matemstykow nie mial kto za nia uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Er123
4 minuty temu, Gość Emi 30 napisał:

Tesciowa jest matematyczka w gimnazjum, nauczyciel typowo z powolania (tesc duzo zarabia, stac ich zeby siedziala w domu). Byla w zeszlym roku wicedyrektorka, zrezygnowala bo codziennie pracowala od 7:20 do jakiejs 17. W domu dodatkowo siedziala nad praca, ciagle zajmowanie sie zastepstwami itd, nawet w swieta, kasa bardzo marna. Ciagle narzeka ze w kadrach maja braki, nie ma chetnych do nauczania, jesli ktos przyjdzie mlody to nieogarniety, nic mu sie nie chce. Dzieci nie sluchaja, rodzice tlumacza dzieci i w efekcie nauczyciel nie ma zadnego autorytetu. Coraz wiecrj jest dzieci trudnych, miala niedawno sytuacje ze dzieciak zaczal sie dusic wlasnymi rekami bo dostal ze sprawdzianu jedynke (wychowawczyny ostrzegala ze trzeba unikac mu stresow bo jest trudny - ale jak od niego wtedy wymagac jakiejs wiedzy?). Trzeba przyznac ze maja przechlapane, wiadomo, wuefisci mniej sie angazuja niz matematyk czy polonista ale jednak to tez nauczyciel i odpowiada za bezpieczenstwo dzieci (a wiadomo ze lateiej zlamac noge grajac w pilke niz piszac wypracowanie). 

Dlatego POPIERAM STRAJK

Emki 30- daj namiary co to za szkoła gdzie są braki kadrowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale pie..rdolisz! Szkoda, że jakoś w nauczanie każdego ucznia nie są tak bardzo zaangażowani jak w krzyczenie o pensję jakie mają malutkie. Policzyłam ile oni tak naprawdę pracują godzin w zestawieniu do ka zdego innego pracownika i wiesz co mi wyszło, razem z tymi ich przygotowaniami, szkoleniami, sympozjami (ha ha ha to pojechałaś). Połowę godzin w roku niż ty. Więc mają jednak wysokie pensje. Nauczyciel to bardzo ukierunkowany zawód? No przepraszam bardzo, ale mgr chemii np nie kształci się na nauczyciela, tylko chemika, a żeby uczyć, to robi tzw przygotowanie pedagogiczne i w każdej chwili może zmienić miejsce pracy na jakieś laboratorium. A nie zmienia. A dlaczego? Bo zarobi podobnie, a musi siedzieć 8 godzin w pracy i ma tylko maksymalnie 26 dni urlopu w roku.

Droga kariery, to droga przez rozpacz? No rzeczywiście. Zwłaszcza jak nauczyciel daje uczniom do zrozumienia, że są ...ami. To się potem nie dziw matce Brajanka, że ma pretensje. Autorka ma 200% racji. Im gorszy nauczyciel, tym biedny bardziej poszkodowany.

Chemik jako przykład, to jeden z gorszych przykładów, bo godzin chemii jest malutko, a  wbrew Waszym wyobrażeniom, nie są tak przyjaźnie ustawione, żeby sobie jeszcze 3 szkoły obleciał. 

Byłaś kiedyś przez kilka dni, bezpłatnie w pracy? Całodobowo?

Tak, droga kariery, to droga przez rozpacz, sprawdź sobie kryteria, jakie trzeba spełnić dla najwyższego stopnia awansu. 

Tu znowu wraca szczegół, który Wam umyka: nauczyciele są słabi i płaca jest słaba, ale tym dobrym się nie opłaca pracować w szkole, bo więcej wyciągną nawet w korpo. Tym samym zataczamy koło, bo dyrektor nie ma w czym przebierać, tylko bierze tego, który się trafi. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Bimba napisał:

Skoro uważacie ze szkoła niepotrzebna, nauczyciele głupi i niczego nie uczą tylko biorą kasę za nic to ja proponuję zamknąć panstwowe szkoły i otworzyć tylko prywatne!

Kto będzie chciał dzieci kształcić będzie za to płacił.

A kto uważa że nauczyciel nie jest potrzebny i ma zmienić zawód niech sam uczy swoje dzieci!

Dzieci przyjdą tylko w wieku 15stu lat do szkoły zdać egzamin ze wszystkich przedmiotów żeby mieć papier.

Zobaczymy wtedy jacy z was nauczyciele drodzy rodzice!

Ja jestem za. Niech mi tylko państwo nie zabiera podatków z mojej pensji, to będzie mnie stać na zapłacenie 100-150 zł czesnego co miesiąc dziecku. Bo więcej to kosztować nie będzie, skoro każde dziecko będzie chodzić do szkoły. Coś jeszcze? Bo jakoś zapomniałaś, że to tak naprawdę my podatnicy płacimy pensje nauczycielom, a większość z nich ma większość uczniów w 4 literach. Jeszcze niejedna zdziwiona, że na koniec roku nie dostanie prezentu, tylko wiecheć z kwiatków. 20% z nich to nauczyciele z powołanie, tylko 20%. Chodziłam do szkoły, moje dzieci też chodzą, to mogę zrobić sobie statystykę na podstawie swoich obserwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Chemik jako przykład, to jeden z gorszych przykładów, bo godzin chemii jest malutko, a  wbrew Waszym wyobrażeniom, nie są tak przyjaźnie ustawione, żeby sobie jeszcze 3 szkoły obleciał. 

Byłaś kiedyś przez kilka dni, bezpłatnie w pracy? Całodobowo?

Tak, droga kariery, to droga przez rozpacz, sprawdź sobie kryteria, jakie trzeba spełnić dla najwyższego stopnia awansu. 

Tu znowu wraca szczegół, który Wam umyka: nauczyciele są słabi i płaca jest słaba, ale tym dobrym się nie opłaca pracować w szkole, bo więcej wyciągną nawet w korpo. Tym samym zataczamy koło, bo dyrektor nie ma w czym przebierać, tylko bierze tego, który się trafi. 

 

No to ciekawe. Mieszkam w mieście 100 tys i przyjaciółka po chemii w żadnej szkole nie może znaleźć miejsca. Ale przecież nauczyciel chemii to taka katorga. Znalazła bez problemu laboratorium i możesz być zdziwiona. Też musi się dokształcać ;) i wcale nie jest to łatwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Er123 napisał:

Emki 30- daj namiary co to za szkoła gdzie są braki kadrowe. 

Nie masz z czego kpić, wystarczy wejść na stronę kuratorium, gdzie ofert pracy jest pełno. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ja jestem za. Niech mi tylko państwo nie zabiera podatków z mojej pensji, to będzie mnie stać na zapłacenie 100-150 zł czesnego co miesiąc dziecku. Bo więcej to kosztować nie będzie, skoro każde dziecko będzie chodzić do szkoły. Coś jeszcze? Bo jakoś zapomniałaś, że to tak naprawdę my podatnicy płacimy pensje nauczycielom, a większość z nich ma większość uczniów w 4 literach. Jeszcze niejedna zdziwiona, że na koniec roku nie dostanie prezentu, tylko wiecheć z kwiatków. 20% z nich to nauczyciele z powołanie, tylko 20%. Chodziłam do szkoły, moje dzieci też chodzą, to mogę zrobić sobie statystykę na podstawie swoich obserwacji.

Oj żeby się nie zdziwił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

troszke zle uwazasz, bo powinni. Zarabiaja slabo i to jest fakt. Jezeli mamy tutaj myslec o dobrym ksztalceniu naszych pociech to jestem za postulatami PSLu aby dostali wiecej grosza. Jakby nie patrzec pensja to tez motywacja dla nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

No to ciekawe. Mieszkam w mieście 100 tys i przyjaciółka po chemii w żadnej szkole nie może znaleźć miejsca. Ale przecież nauczyciel chemii to taka katorga. Znalazła bez problemu laboratorium i możesz być zdziwiona. Też musi się dokształcać 😉 i wcale nie jest to łatwe.  

Bo w mieście masz zawsze więcej chętnych, za to na wsiach jest już znacznie gorzej. Ludziom się nie chce dojeżdżać, przeprowadzać tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

No to ciekawe. Mieszkam w mieście 100 tys i przyjaciółka po chemii w żadnej szkole nie może znaleźć miejsca. Ale przecież nauczyciel chemii to taka katorga. Znalazła bez problemu laboratorium i możesz być zdziwiona. Też musi się dokształcać 😉 i wcale nie jest to łatwe. 

Nie dziwię się, skoro każdy zbiera sobie godziny i się trzyma danej szkoły. Moja koleżanka nie mogła znaleźć pracy w mieście, więc rozejrzała się po powiecie. Ja, w innym zawodzie, nie mogłam znaleźć pracy, więc wyjechałam na drugi koniec Polski do małej mieściny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość gość napisał:

Chemik jako przykład, to jeden z gorszych przykładów, bo godzin chemii jest malutko, a  wbrew Waszym wyobrażeniom, nie są tak przyjaźnie ustawione, żeby sobie jeszcze 3 szkoły obleciał. 

Byłaś kiedyś przez kilka dni, bezpłatnie w pracy? Całodobowo?

Tak, droga kariery, to droga przez rozpacz, sprawdź sobie kryteria, jakie trzeba spełnić dla najwyższego stopnia awansu. 

Tu znowu wraca szczegół, który Wam umyka: nauczyciele są słabi i płaca jest słaba, ale tym dobrym się nie opłaca pracować w szkole, bo więcej wyciągną nawet w korpo. Tym samym zataczamy koło, bo dyrektor nie ma w czym przebierać, tylko bierze tego, który się trafi. 

 

Nie bredź, proszę nie bredź. Mam nauczycieli w rodzinie, wiem jak wyglądają awanse. 18 godzin lekcyjnych chemika to 9 klas. Taki nauczyciel pracuje przeważnie dwa dni w jednej szkole, dwa dni w drugiej. Historyk wyrobi te godziny w jednej szkole. Całodobowo w pracy jako nauczyciel? A gdzie? Na wycieczkach szkolnych? Przepraszam bardzo, oni przepracowują w roku połowę godzin innego pracownika, to mają tak naprawdę te całodobowe dniówki zapłacone. Z resztą nie wiem, czy nie liczy się to jako nadgodziny. No popatrz, a jednak ten nauczyciel, to jednak nie taki ukierunkowany zawód, jeśli da się zmienić pracę na inną. Na korpo. Weź skończ. Na to ile oni pracują, to mają do reki po 6 tys, gdyby pracowali 40 godzin w tygodniu przy 26 dniach urlopu. Mają połapane po 3 etaty, bo mają na to czas. Tak jest w mojej okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Naprawdę uważacie ze nauczyciel powinien zarabiać 1800 - 2000 zł???

Apeluję do nauczycieli - rzućcie tę pracę w pisssdu!!!!

Niech Państwo zamknie 3/4 szkół i niech plebs sam swoje dzieci kształci w domu!!!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość gość napisał:

Oj żeby się nie zdziwił.

Oczywiście, że nie będzie to więcej kosztować. Studia kosztują ok 300-400 zł miesięcznie, to podstawówka tyle kosztować nie będzie. Jak mi państwo nie będzie zabierać podatku to będzie mnie stać na czesne dla studenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Er123
1 minutę temu, Gość Bimba napisał:

Naprawdę uważacie ze nauczyciel powinien zarabiać 1800 - 2000 zł???

Apeluję do nauczycieli - rzućcie tę pracę w pisssdu!!!!

Niech Państwo zamknie 3/4 szkół i niech plebs sam swoje dzieci kształci w domu!!!

 

Ja za taką pensję pójdę do pracy w podskokach tylko miejsc brak 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Bimba napisał:

Naprawdę uważacie ze nauczyciel powinien zarabiać 1800 - 2000 zł???

Apeluję do nauczycieli - rzućcie tę pracę w pisssdu!!!!

Niech Państwo zamknie 3/4 szkół i niech plebs sam swoje dzieci kształci w domu!!!

 

A czemu zamknąć? Na miejsce tych darmozjadów jest dużo chętnych. Kto by nie chciał pracować 20 godzin tyg, mieć rocznego urlopu na poratowanie zdrowia i 2 miesięcy wakacji. Jakby na to patrzeć to na godzinę zarabiają bardzo dużo. A to dodatkowe kształcenie w domu chciałabym zobaczyć. Póki co lekcje są nudne, sprawdziany oddawane po miesiącu, a nauczyciel biologii nie wie kto dostał ostatniego Nobla w tej dziedzinie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Uważam, że edukacja nie powinna być finansowana przez państwo. Każdy powinien sam sobie opłacać edukację swoich dzieci. 

A co do nauczycieli to niech zmienią pracę skoro im nie pasuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość Gość napisał:

No to ciekawe. Mieszkam w mieście 100 tys i przyjaciółka po chemii w żadnej szkole nie może znaleźć miejsca. Ale przecież nauczyciel chemii to taka katorga. Znalazła bez problemu laboratorium i możesz być zdziwiona. Też musi się dokształcać 😉 i wcale nie jest to łatwe. 

Dokładnie. Głupi technik farmaceuta musi się ciągle dokształcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Oczywiście, że nie będzie to więcej kosztować. Studia kosztują ok 300-400 zł miesięcznie, to podstawówka tyle kosztować nie będzie. Jak mi państwo nie będzie zabierać podatku to będzie mnie stać na czesne dla studenta. 

Chyba politologia w wyższej szkole tańca  i to jeszcze zaocznie. Poza tym taka uczelnia wyższa to wykłady dla 100 i więcej osób, tylko część to ćwiczenia w mniejszych grupach. W szkole będziesz potrzebować więcej nauczycieli żeby stworzyć więcej małych grup. Co oznacza więcej etatów dla nauczycieli, większy budynek, większe opłaty typu prąd itd. - za to wszystko musisz zapłacić. Do tego zajęcia odbywają się 5 razy w tygodniu, nie jak na studiach zaocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

Nie bredź, proszę nie bredź. Mam nauczycieli w rodzinie, wiem jak wyglądają awanse. 18 godzin lekcyjnych chemika to 9 klas. Taki nauczyciel pracuje przeważnie dwa dni w jednej szkole, dwa dni w drugiej. Historyk wyrobi te godziny w jednej szkole. Całodobowo w pracy jako nauczyciel? A gdzie? Na wycieczkach szkolnych? Przepraszam bardzo, oni przepracowują w roku połowę godzin innego pracownika, to mają tak naprawdę te całodobowe dniówki zapłacone. Z resztą nie wiem, czy nie liczy się to jako nadgodziny. No popatrz, a jednak ten nauczyciel, to jednak nie taki ukierunkowany zawód, jeśli da się zmienić pracę na inną. Na korpo. Weź skończ. Na to ile oni pracują, to mają do reki po 6 tys, gdyby pracowali 40 godzin w tygodniu przy 26 dniach urlopu. Mają połapane po 3 etaty, bo mają na to czas. Tak jest w mojej okolicy.

To ilu masz w rodzinie nauczycieli dyplomowanych? 9 klas, pod warunkiem, że mówimy o duży mieście, szkołą z klasami a - f, są też szkoły, gdzie co roku rusza po jednej klasie, bo w do danej szkoły idą słabsi uczniowie, a ci lepsi do innych szkół. Nie, wycieczki nie liczą się jako nadgodziny. To nie ja pisałam o ukierunkowaniu, a przykładu z korpo dalej nie rozumiesz. Już było tłumaczone, że poziom się nie zmieni, dopóki stawki się nie zmienią i nie zachęcą do rywalizacji o posadę tych dobrych nauczycieli. 3 etaty pociągniesz, o ile masz blisko kilka szkół, bo nie każdemu idzie się na rękę i kumuluje godziny w dany dzień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

A czemu zamknąć? Na miejsce tych darmozjadów jest dużo chętnych. Kto by nie chciał pracować 20 godzin tyg, mieć rocznego urlopu na poratowanie zdrowia i 2 miesięcy wakacji. Jakby na to patrzeć to na godzinę zarabiają bardzo dużo. A to dodatkowe kształcenie w domu chciałabym zobaczyć. Póki co lekcje są nudne, sprawdziany oddawane po miesiącu, a nauczyciel biologii nie wie kto dostał ostatniego Nobla w tej dziedzinie. 

Wiesz jak wyglądają te awanse zawodowe? Polega to przede wszystkim na zdaniu paru regułek zawodowych i dobrej opinii kolegów w pracy. To teraz już wiesz, dlaczego tak ciężko u wychowawcy wyegzekwować coś, co dotyczy innego nauczyciela. Tam ręka rękę myje. Ja poświadczę w protokole dla urzedu, że jesteś super koleżanka w pracy i świetna nauczycielka, a ty za pół roku zrobisz to dla mnie. To dlatego tak ciężko jest zwolnić z pracy nauczyciela mianowanego, czy dyplomowanego. Przecież jeśli ma ten papier, to jest zaj..ebistym nauczycielem, więc nie ma podstaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Wiesz jak wyglądają te awanse zawodowe? Polega to przede wszystkim na zdaniu paru regułek zawodowych i dobrej opinii kolegów w pracy. To teraz już wiesz, dlaczego tak ciężko u wychowawcy wyegzekwować coś, co dotyczy innego nauczyciela. Tam ręka rękę myje. Ja poświadczę w protokole dla urzedu, że jesteś super koleżanka w pracy i świetna nauczycielka, a ty za pół roku zrobisz to dla mnie. To dlatego tak ciężko jest zwolnić z pracy nauczyciela mianowanego, czy dyplomowanego. Przecież jeśli ma ten papier, to jest zaj..ebistym nauczycielem, więc nie ma podstaw.

Ja wiem, że tak nie wygląda 😉 Może dlatego, że mam nauczyciela w rodzinie i pamiętam jak zbierał materiały do awansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Gość Gość napisał:

A czemu zamknąć? Na miejsce tych darmozjadów jest dużo chętnych. Kto by nie chciał pracować 20 godzin tyg, mieć rocznego urlopu na poratowanie zdrowia i 2 miesięcy wakacji. Jakby na to patrzeć to na godzinę zarabiają bardzo dużo. A to dodatkowe kształcenie w domu chciałabym zobaczyć. Póki co lekcje są nudne, sprawdziany oddawane po miesiącu, a nauczyciel biologii nie wie kto dostał ostatniego Nobla w tej dziedzinie. 

No tak, bo na urlop na poratowanie zdrowia można iść sobie z ulicy, bez wskazań 😄 Z tymi wakacjami też ktoś wspominał, że to nie są 2 miesiące wolnego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość gość napisał:

To ilu masz w rodzinie nauczycieli dyplomowanych? 9 klas, pod warunkiem, że mówimy o duży mieście, szkołą z klasami a - f, są też szkoły, gdzie co roku rusza po jednej klasie, bo w do danej szkoły idą słabsi uczniowie, a ci lepsi do innych szkół. Nie, wycieczki nie liczą się jako nadgodziny. To nie ja pisałam o ukierunkowaniu, a przykładu z korpo dalej nie rozumiesz. Już było tłumaczone, że poziom się nie zmieni, dopóki stawki się nie zmienią i nie zachęcą do rywalizacji o posadę tych dobrych nauczycieli. 3 etaty pociągniesz, o ile masz blisko kilka szkół, bo nie każdemu idzie się na rękę i kumuluje godziny w dany dzień. 

Masz 18 godzin lekcyjnych w tygodniu. Lekcji chemii każda zwykła klasa ma po 2 w tygodniu. Kierunki chemiczne mają rozszerzone do 3-5 godzin tygodniowo. To ile masz zwykłych klas? 9. Biorąc pod uwagę, że w każdej podstawówce jest po 3-4 klasy 7 i 8, to masz minimum 6 klas w jednej szkole. Nie trzeba od A do F, Wystarczy od A do D. W liceum wyrabia te godziny bez problemu w jednej szkole. Podałam ci przykład szybkiej zmiany pracy z nauczyciela na inną, na przykładzie chemika, to się uczepiłaś. Nawet jeśli nauczyciel nie ma płacone za wycieczki nadgodzin, to i tak ma za to zapłacone. Pisałam i do ciebie nie dociera. Nauczyciel wyrabia połowę godzin rocznie z godzin każdego innego pracownika. Czego jeszcze nie rozumiesz? Tak się mądrzysz, a okazuje się, że guzik wiesz. Poza tym chemik może uczyć biologii i przyrody, fizyk matematyki, a polonista też może uczyć historii. Co, zdziwiona?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość gość napisał:

Ja wiem, że tak nie wygląda 😉 Może dlatego, że mam nauczyciela w rodzinie i pamiętam jak zbierał materiały do awansu.

Tak? A jesteś pewna, że ci nie ściemniał? Oni tak lubią dokładać sobie roboty w rozmowie. Ja się bardzo zdziwiłam jak się dowiedziałam na czym to tak naprawdę polega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecja

Nie wierze ze ktos przypierdala sie do nauczyciela ktory ma 2 500 na reke gdy w polsce politycy kradna miliony. Po co w ogole nauczyciele? Po co w ogole nauka? Po co lekarze? Nauczyciele ucza wasze dzieci a za system nauczania odpowiedzialny jest polski rzad! Bo ktos sie przy...il ze ucza a nauczyc nie moga bo pedza z materialem etc. Wiec: jakby wasze bachory byly madre to by z materialem nadazyly, gdyby system nauczania byl inny to nikt nie pedzil by z materialem ale to nie wina nauczycieli ale naszego rzadu bo wola sobie pomnili budowac i 500 plis rozdawac zamiast zatrudnic wiecej nauczycieli i z grup 30 os zrobic grupy 10 os. Wtedy kazdy nauczyciel mialby mozliwosc indywidualnie podejsc do kazdego ucznia. A w grupach gdzie jest 30 os nie ma czasu na to by poswiecic uwage jednemu co zalega z materialem bo musza sie wyrobic ze wszystkim do konca roku. Czego wy ludzie nie ogarniacie. Jak wam szkola przrszkadza to przrstamcie bachory do niej wysylac i sami je uczcie w domu

 🙂 co to za.problem skoro nauczanie to taki pikus. Jeszcze wezcoe dzieci sasiadow. Jestem ciekawa jak wy byscie nauczyly i opanowaly grupe 30 rozgarnietych bachorow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wyjątkowo głupie gadanie. 20h prowadzenia zajęć, plus całe przygotowywanie się do zajęć, pisanie głupich konspektow, wypełnianie tysiąca dzienników, rady pedagogiczne, zebrania, organizowanie konkursów, zawodów, wycieczki itd.. Podejrzewam, że wyjdzie więcej niż 40h tygodniowo. Dodatkowo praca z dziećmi i młodzieżą, którym wydaje się teraz, że mogą wszystko. I za to wszystko nauczyciel stażysta dostaje 1570zl miesięcznie. Po opłatach mieszkania,wynajmu zostaje z 500zl za życie? Serio, są idioci, którym się wydaje, że nauczyciele nic nie robią, ale jeśli ktoś uważa, że praca za takie pieniądze jest w porządku to nawet nie wiem jak to skomentować. Do tego przedłużyli czas awansu zawodowego. PiS nałożył reformę, kompletnie nie przygotował do tego szkół, nauczycieli, nic. W szkołach jest jeden wielki burdel i to nauczyciele muszą sami wszystko ogarnąć. Szczerze wierzę, że 90% młodych nauczycieli zaczyna z ogromną pasja i chęcią szkolenia i wychowywania młodego pokolenia. Ale za takie pieniądze łatwo się szybko wypalić.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
33 minuty temu, Gość Gość napisał:

A czemu zamknąć? Na miejsce tych darmozjadów jest dużo chętnych. Kto by nie chciał pracować 20 godzin tyg, mieć rocznego urlopu na poratowanie zdrowia i 2 miesięcy wakacji. Jakby na to patrzeć to na godzinę zarabiają bardzo dużo. A to dodatkowe kształcenie w domu chciałabym zobaczyć. Póki co lekcje są nudne, sprawdziany oddawane po miesiącu, a nauczyciel biologii nie wie kto dostał ostatniego Nobla w tej dziedzinie. 

Hahahaha, dużo zarabiają na godzinę? 

Na rękę 1570zl. 18h w samej szkole plus mnóstwo innych rzeczy, których już nie będę opisywać, masz komentarz wyżej. Podejrzewam, że w MaCdonaldzie pracownicy mają więcej na rękę. 

Bije od ciebie taka niewiedza i hipokryzja, że szkoda gadać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×