Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona

Wsparcie

Polecane posty

Gość ona

Kobietki, potrzebuję wsparcia, bo jestem cała w rozsypce, załamana. Mój dziadek odkąd pamiętam nie ma ręki, bo stracił ją w wypadku. Mimo to świetnie sobie radzi, wszystko zrobi koło siebie i koło domu. A dzisiaj piła obcięła mu palca... Pojechał do szpitala i okazało się, że palca trzeba amputować. Jest mi tak bardzo źle i tak bardzo przykro że go to spotkało. On i tak jest bardzo pokrzywdzony przez los. Ja wiem, że to palec, dobrze że nie ręka, albo coś gorszego ale odkąd sie dowiedziałam to co chwilę płaczę i nie umiem się uspokoic. Bardzo go kocham, jest moim wzorem, to najmądrzejszy człowiek jakiego kiedykolwiek poznałam. Teraz gdy to piszę to też ryczę, bo tak mi źle i nie wyobrażam sobie co on musi teraz czuć... Ciągle o tym myślę, nie umiem zając myśli czymkolwiek innym. On wiele w życiu przeszedł i teraz jeszcze to. Gdy weszłam do nich na podwórko to zobaczyłam wszędzie pełno krwi, myślałam że zemdleje bo na myśl przyszło mi najgorsze... Chłopak mnie pociesza, mówi że nic na to nie poradzę i dobrze że nie stracił drugiej ręki. Zadzwoniłam do niego cala zaryczana, wystraszył sie że dziadek umarł... Nie umiem sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×