Jak wyjść z sexfriend?

Cześć ! Nigdy nie pomyslalabym że w internecie będę szukać rady . Kompletnie nie wiem co zrobić ... 5 lat temu poznalam mężczyznę parę lat starszego odemnie , wówczas miał on żonę . Od początku była między nami chemia ale nie zaglebialismy znajomości. Wraz ze zmianą pracy kontakt się urwał. Rok temu kontakt powrócił , on po rozwodzie ja po skończonym związku. Znów zaczęło w jakiś sposób iskrzec . Może tylko mi się tak wydawało... Zaczęliśmy się spotykać , uprawiać sex , staliśmy się dla siebie "przyjaciółmi '. W pewnym momencie zakochałam się w nim , on dał mi do zrozumienia że nie jest mężczyzną dla mnie , że uprzedzał mnie zebym się nie zakochiwała . Po jakimś czasie zaczął mi odpowiadac nasz układ. Mam przeczucia że on z kimś się spotyka, ale on jest bardzo tajemniczy  . Nie chce żeby uprawiał seks ze mną i z tą drugą . Co według was powinnam zrobić ? Tylko proszę bez zbędnych komentarzy.

Szkoda nerwów. Daruj go sobie, zasługujesz na coś więcej. Oczywiście będzie boleć jakiś czas, przed tym się nie ucieknie, ale jeśli zostaniesz w tym co jest teraz, to może boleć dużo bardziej i dużo dłużej. Dla faceta to jest bardzo łatwe tak sobie powiedzieć "nie zako... się". W gruncie rzeczy takie osoby zasługują, żeby na nie splunąć dopóki się nie ogarną z takimi tekstami. Szkoda życia na gnojka.

1 godzinę temu, Malgosiauru napisał:

Cześć ! Nigdy nie pomyslalabym że w internecie będę szukać rady . Kompletnie nie wiem co zrobić ... 5 lat temu poznalam mężczyznę parę lat starszego odemnie , wówczas miał on żonę . (...)Zaczęliśmy się spotykać , uprawiać sex , staliśmy się dla siebie "przyjaciółmi '. W pewnym momencie zakochałam się w nim , on dał mi do zrozumienia że nie jest mężczyzną dla mnie , że uprzedzał mnie zebym się nie zakochiwała . Po jakimś czasie zaczął mi odpowiadac nasz układ. 

Ale o co Ci chodzi? Najpierw akceptujesz, że on ma żonę, pózniej, że kochankę.... Chciałaś być d...pą do bzykania, to jesteś. W czym problem? Sama określiłaś swoją rolę w tym układzie. Teraz płacz? Too late.

Daj sobie spokój Twój facet to zdobywca tylko zdobywca. Ty jesteś zdobyta i już mało interesująca. Pozdrawiam

31 minut temu, Gość Kochaś napisał:

Ale o co Ci chodzi? Najpierw akceptujesz, że on ma żonę, pózniej, że kochankę.... Chciałaś być d...pą do bzykania, to jesteś. W czym problem? Sama określiłaś swoją rolę w tym układzie. Teraz płacz? Too late.

Zwykła rozmowa, pytasz co jak jest. Na pewnie szczerość zasługujesz.

Jeśli jest jak mówisz, stawiasz swoje warunki lub od razu mówisz, że taki związek cię nie interesuje. Niczego nie tracisz, sprawa jest jasna.

Ale podejrzewam, że jest zupełnie inaczej. O tym, że coś jest na rzeczy wiedziałaś już wcześniejm ale trzymałaś to, bo była żona. Teraz kiedy żony nie ma miałaś nadzieję na więcej. Niestety dla niego to tylko seksualny układ. Wdając się w romans trzeba zakładać, że może pojawić się uczucie, a wtedy trzeba kończyć to jak najszybciej. Wpadłaś we własne sidła.

Wielu facetom to odpowiada, takie związki bez umowne. Może należałoby zdać sobie sprawę że seks to nie wspólna kawa czy coś tam... A dziś tak powoli zaczyna być traktowany. Co by moja była, wierność pojęcie względne. Radzę zacząć od początku, z kimś innym. Serce nie sługa, ale dobrze jest wybiec myślami w przód, a nie tylko tu i teraz.

Jak wyjść z sexfriend? JAK NAJSZYBCIEJ! Im dłużej w tym tkwisz tym bardziej się przywiązujesz. Obcinanie kotu ogona po kawałku wcale mniej nie boli, niż jedno zdecydowane cięcie. Będziesz sobie jeszcze za tę decyzję dziękować. Facet mówi żebyś się nie zakochała, to stały tekst roochaczy, którzy chcą sobie poszaleć na boku bez konsekwencji. Nie łudź się, że z czasem mu się pozmienia i nagle się zakocha. Taki typ nie zmienia się nigdy. Głowa do góry i powodzenia!