Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moni

Miłość,Gra wstępna i Seks

Polecane posty

Gość moni

Napiszę co myślę a wy napiszcie co myślicie?Nie będzie to jednak temat dla mizernych mężczyzn którzy nie wkładają specjalnie siebie w grę wstępną i traktują ją jak nie za długą prozę przed seksem a sama penetracja trwa góra 20 minut ponieważ nie potrafią zwalniać tępa,przeciągać,zmieniać pozycji aby zrobić przerwę tylko biegną jak małe pieski do celu.Nie będzie to temat dla kobiet które również z życia uczuciowego nie potrafią czerpać satysfakcji tylko czekają na jednego,jedynego a w najlepszym przypadku na jednego z dwóch wspaniałych który/którzy kiedyś tam się pojawi/pojawią i będzie z nim/nimi kilkanaście albo kilkadziesiąt lat i będą prawie cały czas szczęśliwi.Zakładam że seksualne i romantyczne skrajności nie będą miały zbyt szczęśliwego życia.Problem polega na tym że takiemu mizernemu mężczyźnie nie przyjdzie do głowy aby coś co można byłoby nazwać grą wstępną można robić cały czas kiedy para się widuje(oczywiście same gesty miłości i czułości bez rozbierania) a taka nie potrafiąca czerpać kobieta nie ma w zwyczaju uświadamiać sobie że nie ma co czekać(aż kiedyś stanie się starą kobietą) na coś co nie wiadomo czy przyjdzie tylko współaktywować mężczyznę który jest najlepszą realną opcją(a nie jakąś wymarzoną opcją) do takiego zachowania.I nie liczyć że to musi trwać parę lat tylko może znacznie krócej.Poprzez takie zachowanie("wieczną grę wstępną") kobieta nabiera ochoty na seks (ja nabieram) i przez to uczestniczy aktywniej w zbliżeniu do którego w ogóle dochodzi.Nie leży doświadczając dość niewielkiej przyjemności a pod koniec nawet udając orgazm tylko doświadcza wielkiej przyjemności i satysfakcji bez udawania a jednocześnie stara się uczestniczyć w uczeniu mężczyzny samokontroli aby ten nie był początkowo zbyt pobudzony jak mały piesek a później zdechły jak dziadek w ostatnich okresach swojego życia.Tylko aby cały czas był żywym,zrównoważonym mężczyzną.Pisałam wcześniej o trzech mizerotach w moim życiu ale kilka miesięcy temu poznałam prawdziwego mężczyznę i on mi pokazał taki styl współistnienia zmieniając całe moje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przodu

Myślę że nie wiem po co to napisałaś?Przecież tutaj są prawie same seksualne i romantyczne skrajności i wszyscy tak się tego trzymają że mało ich Twoje poglądy obchodzą.Choć Cię nie neguję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni

chyba dlatego bo jestem bardzo szczęśliwa i wkurza mnie to że sama byłam taką romantyczną skrajnością.A On mnie zmienił w kilka miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przodu

To dlaczego jemu nie opowiadasz jaka jesteś szczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni

Bo jest bardzo zajęty i  nie chcę  mu przeszkadzać ale mam go często w głowie i mam ochotę o tym mówić 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przodu

To może powinnaś poopowiadać koleżanką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

"Tępa" to ty jesteś. A po drugie - a ty co robisz, żeby gra wstępna była super dla twojego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

"Tępa" to ty jesteś. A po drugie - a ty co robisz, żeby gra wstępna była super dla twojego faceta?

Chyba robię wszystko dobrze skoro jesteśmy tacy szczęśliwi.A jeżeli tobie w tej dziedzinie nie wychodzi to powinieneś nad tym popracować ponieważ inaczej możesz zawsze być sfrustrowany i hejtować jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni
4 godziny temu, Gość do przodu napisał:

To może powinnaś poopowiadać koleżanką?

Koleżanki mają wiele z typowych romantyczek więc nie zrozumieją tego.Nie doświadczyły czegoś takiego więc będą żyły w swoim romantycznym pełnym problemów świecie.Po za tym koleżankom najbardziej bałabym się o tym opowiadać bo mogłyby się zacząć za bardzo interesować Tym Moim.Szczególnie że chyba widać po mnie że jestem ostro wkręcona jak nigdy więc tym bardziej czuły by że On musi być niesamowity 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przodu

A co w nim jest takiego niesamowitego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni

Kiedy zobaczyłam go pierwszy raz to był całym sobą ze mną 🙂 Kiedy zaczynaliśmy się spotykać to w pełni wsłuchiwał się w moje problemy 🙂 Kiedy zaczynaliśmy się dotykać to cały jego dotyk tak jakby był w pełni skupiony na mnie 🙂 Kiedy się kochaliśmy to nigdy nie skończył dopóki ja nie byłam po 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość moni napisał:

Kiedy zobaczyłam go pierwszy raz to był całym sobą ze mną 🙂 Kiedy zaczynaliśmy się spotykać to w pełni wsłuchiwał się w moje problemy 🙂 Kiedy zaczynaliśmy się dotykać to cały jego dotyk tak jakby był w pełni skupiony na mnie 🙂 Kiedy się kochaliśmy to nigdy nie skończył dopóki ja nie byłam po 🙂

Sama piszesz jak jedna z tych największych romantycznek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Miało być nawiedzonych ale uj tam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przodu
58 minut temu, Gość moni napisał:

Kiedy zobaczyłam go pierwszy raz to był całym sobą ze mną 🙂 Kiedy zaczynaliśmy się spotykać to w pełni wsłuchiwał się w moje problemy 🙂 Kiedy zaczynaliśmy się dotykać to cały jego dotyk tak jakby był w pełni skupiony na mnie 🙂 Kiedy się kochaliśmy to nigdy nie skończył dopóki ja nie byłam po 🙂

Z tego co czytałem do nie należysz do tych które szybko dochodzą więc facet potrafi to robić dość długo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Sama piszesz jak jedna z tych największych romantycznek...

Nie jestem romantyczką ponieważ romantyczki chcą mieć swojego jedynego tylko dla siebie i najlepiej na zawsze a ja muszę się Moim dzielić jeszcze z dwoma innymi kobietami i z góry informuje mnie On że skończy się to za około kilka miesięcy a nie będzie trwało wiele lat.Nie mogę dopuścić do niego swoich koleżanek nie dlatego bo jestem raczej zazdrosna tylko głównie dlatego ponieważ wtedy miałby jeszcze mniej czasu dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni
39 minut temu, Gość do przodu napisał:

Z tego co czytałem do nie należysz do tych które szybko dochodzą więc facet potrafi to robić dość długo...

O tak,gra wstępna trwa cały czas kiedy się widzimy a jeżeli chodzi o seks to zazwyczaj ja dochodzę dwa razy(po takiej grze wstępnej nie ma co się dziwić:) ) zanim On dojdzie raz a często jeżeli nie chce to nawet nie dochodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przodu
1 godzinę temu, Gość moni napisał:

Nie jestem romantyczką ponieważ romantyczki chcą mieć swojego jedynego tylko dla siebie i najlepiej na zawsze a ja muszę się Moim dzielić jeszcze z dwoma innymi kobietami i z góry informuje mnie On że skończy się to za około kilka miesięcy a nie będzie trwało wiele lat.Nie mogę dopuścić do niego swoich koleżanek nie dlatego bo jestem raczej zazdrosna tylko głównie dlatego ponieważ wtedy miałby jeszcze mniej czasu dla mnie

Dzielisz się nim z innymi kobietami oraz wiesz że to nie potrwa długo i jesteś szczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przodu
1 godzinę temu, Gość moni napisał:

O tak,gra wstępna trwa cały czas kiedy się widzimy a jeżeli chodzi o seks to zazwyczaj ja dochodzę dwa razy(po takiej grze wstępnej nie ma co się dziwić:) ) zanim On dojdzie raz a często jeżeli nie chce to nawet nie dochodzi.

Nie chce mieć orgazmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni
21 godzin temu, Gość do przodu napisał:

Dzielisz się nim z innymi kobietami oraz wiesz że to nie potrwa długo i jesteś szczęśliwa?

 

Tak jestem szczęśliwa jak nigdy.Co z tego że byłam kiedyś w związku pięć lat i myślałam aby to przedłużać kiedy to był typowy,dość częsty w obecnych czasach nic nie znaczący związek.W którym nic specjalnego się nie działo po za tym że był a może nawet było tam źle a my to trzymaliśmy nie wiadomo po co.Chyba po to aby trzymać się złudzeń.Wolę krócej ale naprawdę coś przeżywać nawet jeżeli są tam inne kobiety.Zobacz ile jest głupich par które myślą że chodzi o to aby trwało to długo bo się przywiązali i nie potrafią przerwać nawet jak każdy inteligentny człowiek widziałby że to jest tylko reanimowanie trupa.Nie mówię aby próbować ale kiedy się nie da to dać sobie spokój.W takim wypadku to im dłużej tym gorzej.I po co marnować życie?Po to aby przed znajomymi i rodziną a może nawet w przypadkach skrajnej głupoty przed samym sobą udawać i tracić mijające życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni
21 godzin temu, Gość do przodu napisał:

Nie chce mieć orgazmu?

Mówi że ma kiedy chce a kiedy nie chce to nie ma.Nie jestem facetem to się nie znam jak wy to przeżywacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni
52 minuty temu, Gość Lol napisał:

Lol

Wiem że jak nie ma się nic mądrego do powiedzenia to można jedynie się głupio uśmiechać albo rzucić jakiś złośliwy tekst

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość moni napisał:

Wiem że jak nie ma się nic mądrego do powiedzenia to można jedynie się głupio uśmiechać albo rzucić jakiś złośliwy tekst

Za to te twoje opowiastki są bardzo mądre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przodu
Dnia 22.03.2019 o 23:57, Gość moni napisał:

 

Tak jestem szczęśliwa jak nigdy.Co z tego że byłam kiedyś w związku pięć lat i myślałam aby to przedłużać kiedy to był typowy,dość częsty w obecnych czasach nic nie znaczący związek.W którym nic specjalnego się nie działo po za tym że był a może nawet było tam źle a my to trzymaliśmy nie wiadomo po co.Chyba po to aby trzymać się złudzeń.Wolę krócej ale naprawdę coś przeżywać nawet jeżeli są tam inne kobiety.Zobacz ile jest głupich par które myślą że chodzi o to aby trwało to długo bo się przywiązali i nie potrafią przerwać nawet jak każdy inteligentny człowiek widziałby że to jest tylko reanimowanie trupa.Nie mówię aby próbować ale kiedy się nie da to dać sobie spokój.W takim wypadku to im dłużej tym gorzej.I po co marnować życie?Po to aby przed znajomymi i rodziną a może nawet w przypadkach skrajnej głupoty przed samym sobą udawać i tracić mijające życie.

 

Ale nie czujesz nawet trochę zazdrości?Jak te inne kobiety zachowują się w takiej sytuacji?Widziałaś je?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni

Oczywiście że wolałabym być sama ale i tak jest to miód w stosunku do moich "normalnych" związków.Widziałam te dwie dziewczyny ale nie ma konfliktów ponieważ wszystko jest wyjaśnione i jasne już od samego początku czyli zupełnie inaczej niż w "normalnych" związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przodu

W normalnych związkach nie jest wyjaśniane?

Wcześniej często dochodziłaś dwa razy za jednym razem?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni

Oczywiście że często nie jest,wiele osób ukrywa przed partnerem swoje myśli ale po jakimś czasie i tak ... musi wyjść spod dywanu i zaczynają się dramaty.Moi poprzedni nie rozmawiali ze mną tak jak mój obecny a to ma ogromne znaczenie.

Dlaczego o to wypytujesz?Kręcą cię takie tematy? 🙂 Dlaczego ze mną piszesz?

Piszesz o mnie z innymi na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przodu
20 godzin temu, Gość moni napisał:

Oczywiście że często nie jest,wiele osób ukrywa przed partnerem swoje myśli ale po jakimś czasie i tak ... musi wyjść spod dywanu i zaczynają się dramaty.Moi poprzedni nie rozmawiali ze mną tak jak mój obecny a to ma ogromne znaczenie.

Dlaczego o to wypytujesz?Kręcą cię takie tematy? 🙂 Dlaczego ze mną piszesz?

Piszesz o mnie z innymi na forum?

 

Piszę z innymi bo trochę mnie zaskakujesz ale specjalnie nikt nie odniósł się tutaj do ciebie.

Trochę mnie kręcą

Piszę dlatego ponieważ pomimo całej twojej dziwności jest w tobie pewna normalność:-) A mianowicie potrafisz prowadzić dialog.Tak naprawdę duża część ludzi na forum tego nie potrafi.Coś tam chlapną bez sensu i lecą dalej.Po za tym mam trochę podobne podejście z moją obecną do spraw uczuciowych jakie ty masz ze swoim.Przyznam jednak że jak słyszę o podwójnym orgaźmie albo zwisie na orgazm przez faceta oraz o zgodnym życiu trzech partnerek z jednym to trochę kopara mi opada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni

To na czym to wasze podejście polega?Chyba trochę się różni skoro kopara ci opada 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przodu

Na tym że wiem bo sprawdziłem iż w wyniku zwiększenia atrakcyjności i czasu flirtu i gry wstępnej oraz kontrolowania pragnień seksualnych nawet doprowadzając czasami do nie dojścia przeze mnie do orgazmu atrakcyjność partnerki nie blaknie a może nawet czasami wzrasta.

Jednak te opowieści o tym że facet nie chce mieć orgazmu oraz o tych trzech partnerkach wydają mi się nie co pojechane.Nie chcę ich jednak negować bo nie jestem typowym betonowym chłopcem i próbuję cały czas uczyć się życia.

Co do dwóch orgazmów to zrobiłem wywiad i się zgadza:-)Jednak w tym wypadku twój partner jest cienki ponieważ odezwała się osoba która twierdzi że można mieć cztery:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×