Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AleAla

Potrzebuje porady

Polecane posty

Witam, potrzebuje opini kogoś z zewnątrz A więc zaczęło się tak. Wychowałam się w biednej rodzinie, w której ojciec pił (pije do teraz). Mam 4 starszego rodzeństwa. Mama musiala wyjechac za granicę do pracy z powodu problemów finansowych gdyż tylko ona pracowała. Miałam wtedy 11 lat. Rodzeństwo dorosło, stopniowo się wyprowadzili, wyjechali z kraju. Zostałam sama w domu w wieku ok 15 lat. Mama przysłała pieniądze A ja musiałam płacić rachunki, sprzątać, gotować i trzymać kasę, która ojciec i tak ode mnie wyciągał, pomijając fakt że i tak było jej za mało zawsze. Chore ale tak było. Źle wspominam tamte czasy pod każdym względem ale przeżyłam. Później poznałam chłopaka, spotykaliśmy się 2 lata, zaszłam w ciążę, wzięliśmy ślub cywilny, wyjechaliśmy za granicę, wróciliśmy i jesteśmy razem we trójkę nadal. On wcześniej lubił pic ale nie zwracalam na to uwagi. Bywało gorzej i lepiej. Od jakiegoś czasu zaczęło mi to strasznie przeszkadzać, zawsze poznam kiedy coś wypił. Nie mogę wtedy na niego patrzeć, aż go nienawidzę Ale on zwykle się wypiera twierdzi że robię z niego alkoholika. Sam mówi że lubi piwo po pracy ale jak wspomnę że widzę że pił to wpada w szał (często zwracam na to uwagę). Robi awantury że widzę tylko że on pije A nic innego nie robi itp. Nie potrafię ocenić czy to ja mam z sobą problem że ciągle się czepiam o jedną i tą samą rzecz czy faktycznie coś jest nie tak. Nie umiem nawet racjonalnie o tym myśleć, nie umiem z nim o tym mówić. Wiem tylko że przez to wszystko się nie dogadujemy, praktycznie nie rozmawiamy. Jest obojętność nie umiem mu powiedzieć że to kocham, nie przejdzie mi to przez gardło chyba że już muszę. Nie ufam mu i nie wierzę w to co mówi, bo zwykle moje podejrzenia były prawdziwe A jego różne kłamstwa i kombinowanie i tak wychodziło na jaw. Już nawet chciałabym się z nim rozstać i mieć spokój ale jak narazie muszę być z synkiem więc na pracę nie ma szans. Mam w głowie pustkę nie wiem co jest normalne nawet nie mogę z nikim pogadać bo raz że nie mam z nikim aż takich zazylych kontaktów nawet z matką czy siostra A dwa to że nie umiem się wygadać,nie potrafię mówić. Czytalam o dda wiec pewnie z tad moje problemy z osobowoscia. Udało mi się napisać więc gdyby komuś się chciało przeczytać i ocenić sytuację z zewnątrz to byłoby pomocne może wtedy mi się coś rozjaśni czy to ze mną jest problem czy co, dzięki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Chcesz mieć chłopa pijusa jak twój stary? Będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×