Dlaczego jesteście dakimi dnami, że bierzecie się za faceta wiedząc, że kogoś ma?

kobieta która odbija innej faceta jest gorszym dnem i powiem wam dlaczego. Bo świadomie wystawia na pokuse faceta w podstępie, mało tego, jest gotowa z teoretycznie normalnego faceta zrobić dno, żeby jeszcze z tym dnem sie związać i jednocześnie zniszczyć życie 3 osobom - sobie, obcej niewinnej kobiecie i jemu (babrając go w grzechu).

No ale niestety kobiety są wyrachowane i one nie widzą winy w swoim zachowaniu, na każdy swój grzech znajdą usprawiedliwienie i w swoich oczach są święte.

3 godziny temu, Gość .yd napisał:

nie macie za grosz godności, cienia przyzwoitości?

Czyy jestes takie dnem zeby z tym FaceTime byc? Nie masz za grosz godnosci?

16 minut temu, Gość gość napisał:

kobieta która odbija innej faceta jest gorszym dnem i powiem wam dlaczego. Bo świadomie wystawia na pokuse faceta w podstępie, mało tego, jest gotowa z teoretycznie normalnego faceta zrobić dno, żeby jeszcze z tym dnem sie związać i jednocześnie zniszczyć życie 3 osobom - sobie, obcej niewinnej kobiecie i jemu (babrając go w grzechu).

No ale niestety kobiety są wyrachowane i one nie widzą winy w swoim zachowaniu, na każdy swój grzech znajdą usprawiedliwienie i w swoich oczach są święte.

Dla mnie to tylko zabawa.

1 minutę temu, Gość Malinka napisał:

Dla mnie to tylko zabawa.

żyje troche na tym świecie i nie znam kobiety która tak sie bawiła i dobrze skończyła. Pare latek minie a twoje życie zamieni sie w ruine

Moim zdaniem pretensje powinno się mieć do swojego "faceta" a nie do obcej kobiety. Najgłupsze są niestety takie osobniczki,  które za wszelką cenę próbują usprawiedliwić swojego misia "zła pani przyszła i uwiodła misiaczka" i zwalaja winy na kochanki , a facet cieszy się i korzysta bo glupia żona wybaczy i się cieszy że  misio do domu wrócił. To facet i tylko facet jest winien tego, że zdradza. Jak nie jedna kochanka to przecież byłaby inna. To facet ma mieć jaja i powiedzieć "spier/dalaj" jeżeli jakaś laska go  podrywa. Amen. 

5 minut temu, Gość Malinka napisał:

Dla mnie to tylko zabawa.

Biedna kobieta wodzi na pokuszenie faceta. Też biednego. Widzisz co piszesz? Jak można myśleć że to kobieta robi z normalnego faceta dno? Tak może myśleć tylko baba żyjąca w przekonaniu że bez chłopa jest gownem. Jeśli facet ma tendencje do zdrady to zawsze dziure znajdzie. Jeśli nie potrafi się oprzeć wystawionej dupie to przykro mi bardzo że burze twój światopogląd ale taki ktoś jest wart gòwno wielkie. Obudź się kobieto. Człowiek za swoje czyny jest odpowiedzialny sam i zwalanie winy na osoby trzecie jest dzieicinada. Jak cie ktoś namawia do zabójstwa i to zrobisz to czyja to jest wina? Twoja. Jeśli nie umiesz się powstrzymać to zacznij coś ze sobą robić zamiast udawać że wszyscy winni tylko nie ty. Twój mózg nie jest w stanie pojąć że zdradzający cie facet jest temu winny a nie jego  kochanka. Masz peezde nie chłopa z bardzo słabym i chújowym charakterem.

1 minutę temu, Gość Ekspertka napisał:

Moim zdaniem pretensje powinno się mieć do swojego "faceta" a nie do obcej kobiety. Najgłupsze są niestety takie osobniczki,  które za wszelką cenę próbują usprawiedliwić swojego misia "zła pani przyszła i uwiodła misiaczka" i zwalaja winy na kochanki , a facet cieszy się i korzysta bo glupia żona wybaczy i się cieszy że  misio do domu wrócił. To facet i tylko facet jest winien tego, że zdradza. Jak nie jedna kochanka to przecież byłaby inna. To facet ma mieć jaja i powiedzieć "spier/dalaj" jeżeli jakaś laska go  podrywa. Amen. 

ale temat brzmi dlaczego jesteście takimi dnami że bierzecie sie za faceta wiedząc że kogoś ma. 

Wina faceta jest bezsporna, ale z siebie nie rób matki teresy  

Wina zdradzającego męża jest bezsporna, ale nie o tym wątek. Nie zawsze "glupia" żona wybacza, i taka niunia, polująca na zajętych, rozbija rodziny, skazuje na traumę niewinne dzieci. Wg takich niuń, żony są głupie, uważają mężów za "misiaczków" i zrobią wszystko, byleby był. Otóż nie, drogie niunie. Żony złożyły przysięgę, dbają o rodzinę, pracują, ogarniają dom, ufając mężowi, ze podchodzi do małżeństwa tak samo, że pewne zasady i wartości są dla obojga tak samo święte. Ten łamiący zasady często wylatuje i rodzina się rozpada, bo celowo robicie wszystko, by mężczyzna zasady złamał. To jest działanie w złej wierze, do tego z premedytacją. Jesteście niedojrzałe i amoralne. Niedojrzałe, bo "bawić się" można w piaskownicy, a od dorosłej kobiety oczekiwać by mozna dojrzalego podejscia do zycia, odpowiedzialności za swoje wybory, myślenia przyczynowo- skutkowego. (Dorosły nie bawi się zapałkami.) Intelektu i myslenia przestrzennego brak, do tego emocjonalnie niedorozwinięte, bo życie to jedna wieelka piaskownica. Dochodzi egoizm i instrumentalne traktowanie mężczyzny, manipulowanie nim dla zaspokojenia własnych chorych ambicji (jestem lepsza). Fajnie byłoby być lepszym w zawodzie, w jakiejs pasji, ale skoro intelektu brak, to trzeba sobie to jakoś "wynagrodzić", wodząc na pokuszenie czyichś mężów. O moralności juz nie chce mi się pisać, bo skoro brak szarych komórek, to niektóre niunie nie znają nawet takiego słowa, pojęcia, nie rozumieją, o co kaman. Może religia i IX przykazanie? Też pewnie o tym nie słyszały. Ręce opadają.

"Uwielbiam kiedy mam tą świadomość, że jestem lepsza od innej i facet woli MNIE!" - sorry to burst your bubble ale od takiej osoby jak Ty wieje na kilometr niskim poczuciem własnej wartości, które to postanowiłaś sobie w ten, a nie inny sposób odbijać. Gdybyś je miała, to nie zachowywałabyś się tak. Współczuję Ci trudnego dzieciństwa i niedostatków emocjonalnych od rodziców. Pewnie masz histrioniczne zaburzenie osobowości, typowe zachowanie dla tej przypadłości.

3 minuty temu, Gość dfg napisał:

"Uwielbiam kiedy mam tą świadomość, że jestem lepsza od innej i facet woli MNIE!" - sorry to burst your bubble ale od takiej osoby jak Ty wieje na kilometr niskim poczuciem własnej wartości, które to postanowiłaś sobie w ten, a nie inny sposób odbijać. Gdybyś je miała, to nie zachowywałabyś się tak. Współczuję Ci trudnego dzieciństwa i niedostatków emocjonalnych od rodziców. Pewnie masz histrioniczne zaburzenie osobowości, typowe zachowanie dla tej przypadłości.

Jaka analiza... o matko, jestem ładna i bogata i jak mam ochotę na faceta to go mam, niezależnie czy ma kogoś czy nie!

24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wina zdradzającego męża jest bezsporna, ale nie o tym wątek. Nie zawsze "glupia" żona wybacza, i taka niunia, polująca na zajętych, rozbija rodziny, skazuje na traumę niewinne dzieci. Wg takich niuń, żony są głupie, uważają mężów za "misiaczków" i zrobią wszystko, byleby był. Otóż nie, drogie niunie. Żony złożyły przysięgę, dbają o rodzinę, pracują, ogarniają dom, ufając mężowi, ze podchodzi do małżeństwa tak samo, że pewne zasady i wartości są dla obojga tak samo święte. Ten łamiący zasady często wylatuje i rodzina się rozpada, bo celowo robicie wszystko, by mężczyzna zasady złamał. To jest działanie w złej wierze, do tego z premedytacją. Jesteście niedojrzałe i amoralne. Niedojrzałe, bo "bawić się" można w piaskownicy, a od dorosłej kobiety oczekiwać by mozna dojrzalego podejscia do zycia, odpowiedzialności za swoje wybory, myślenia przyczynowo- skutkowego. (Dorosły nie bawi się zapałkami.) Intelektu i myslenia przestrzennego brak, do tego emocjonalnie niedorozwinięte, bo życie to jedna wieelka piaskownica. Dochodzi egoizm i instrumentalne traktowanie mężczyzny, manipulowanie nim dla zaspokojenia własnych chorych ambicji (jestem lepsza). Fajnie byłoby być lepszym w zawodzie, w jakiejs pasji, ale skoro intelektu brak, to trzeba sobie to jakoś "wynagrodzić", wodząc na pokuszenie czyichś mężów. O moralności juz nie chce mi się pisać, bo skoro brak szarych komórek, to niektóre niunie nie znają nawet takiego słowa, pojęcia, nie rozumieją, o co kaman. Może religia i IX przykazanie? Też pewnie o tym nie słyszały. Ręce opadają.

Może ciesz się że istnieją takie kobiety bo dzięki nim wiesz z kim żyjesz? Człowiek z silnym kręgosłupem moralnym nie ulegnie żadnej niuni.

Cieszyc się nie ma z czego, mam sié cieszyć z chwastów w ogrodzie? Przyjmuję do wiadomości, toleruję, czyli znoszę (obecność, istnienie) , ze są takie osoby. A w drugim zdaniu masz rację. Dlatego tak się walczy dziś z zasadami, moralnością, religią, itp., by ci bez zasad poczuli się..hmm..normalnie, choć żyją bez norm.

To czy ktoś zdradza nie zależy od "uroku" nowej kochanki/kochanka, tylko charakteru zdradzającego. Znam osoby które zdradzając wcale nie wybierają kogoś ładniejszego, mądrzejszego, milszego czy zabawniejszego. Po prostu lubią ten sport. I prawie zawsze idą na łatwiznę - czyli zdradzają z kimś kto się sam podstawia

6 godzin temu, Gość Malinka napisał:

Uwielbiam kiedy mam tą świadomość, że jestem lepsza od innej i facet woli MNIE!

Może kiedyś będziesz w związku, na każdego przychodzi taki moment. I wtedy w waszym życiu pojawi się taka jak ty z wcześniejszych lat. Mam nadzieję że będziesz ciepło o niej myśleć. Życzę powodzenia

Taa, karma wraca, każdemu według zasług. Warto być przyzwoitym człowiekiem.