Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aneta

Współlokator chłopaka mnie wkurza!

Polecane posty

Gość aneta

Cześć,

Mój chłopak mieszka ze współlokatorem, mieszkanie jest dwupoziomowe, są dwie łazienki więc łączy ich tylko kuchnia tak na prawdę. Mój chłopak mieszka na górze, a współlookator na dole. Ten chłopak tak mnie wpienia, że nawet sobie nie wyobrażacie, a to wszystko przekłada się na moje relacje z chłopakiem. Często bywam u nich w mieszkaniu, bo mój chłopak chce żebym się do nich przeprowadziła, ale wpółlokator mega mnie stopuje. Wiele jest sytuacji, które sprawiły, że stosunki mamy jakie mamy. Chociażby z wczoraj, weszłam w butach do kuchni na sekunde bo zostawiłam klucze na stole, a ten do mnie z ryjem, że on sprzątał i że co ja sobie wyobrażam. No kurde, przecież na chwilę tylko weszłam, bez przesady, nie trzeba się wyżywać. Wyjada nam jedzenie z lodówki, a sam jak coś od niego pożyczymy to się wydziera. Już się z nim nawet nie witam, kr3tyn. Nie mogę znieść, namawiam chłopaka, żeby się wyprowadził ze mną do innego mieszkania, ale na razie nas na  to nie stać, dlatego męczymy się z tym idio tą. 

Pomóżcie mi, co mam zrobić z tym typem, żeby go ustawić! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega

Wszystko czytam  i zdejmuj te buty wiesniaro jak wchodzisz do domu. To nie chlew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta
Przed chwilą, Gość kolega napisał:

Wszystko czytam  i zdejmuj te buty wiesniaro jak wchodzisz do domu. To nie chlew.

kolega jest chyba synem policjanta :F

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elo320
6 minut temu, Gość kolega napisał:

Wszystko czytam  i zdejmuj te buty wiesniaro jak wchodzisz do domu. To nie chlew.

DOKŁADNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość aneta napisał:

Nie mogę znieść, namawiam chłopaka, żeby się wyprowadził ze mną do innego mieszkania, ale na razie nas na  to nie stać, dlatego męczymy się z tym idio tą. 

Dwóch pracujących osób nie stać na wynajęcie małego mieszkanka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Dwóch pracujących osób nie stać na wynajęcie małego mieszkanka???

Chłopak rozkręca własny biznes, na razie dużo inwestuje we włąsną firme, na mieszkanie we 2 bedzie nas stać dopiero za rok 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zdjemuj buty jak wchodzisz komus do kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ciekawe co Ty byś powiedziała na jego miejscu, gdyby "na sekundę" wlazl z buciorami na swiezo umyta przez Ciebie podłogę. Pewnie zaraz byłby na kafe temat ze : " kokolega chłopaka mnie nie szanuje". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Co do jedzenia to Twoj facet nie ma języka w buzi? Nie może mu zwrócić uwagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Chłopak jest u siebie, Ty jesteś gościem. Jak Cię irytuje, że facet egzystuje w mieszkaniu za które płaci to go nie odwiedzaj. Spotykaj się ze swoim chłopakiem u siebie i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Chłopak jest u siebie, Ty jesteś gościem. Jak Cię irytuje, że facet egzystuje w mieszkaniu za które płaci to go nie odwiedzaj. Spotykaj się ze swoim chłopakiem u siebie i po problemie.

Nie możemy się spotykać u mnie, bo mieszkam z rodzicami. Nie przeszkadza mi, że egzystuje, przeszkadza mi że zachowuję się jak alfa i omega!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Co do jedzenia to Twoj facet nie ma języka w buzi? Nie może mu zwrócić uwagi?

Mój facet, nie chce robić konfliktu z człowiekiem, z którym mieszka, mega mnie to denerwuje, że nie umie się odezwać i stanąć w mojej obronie! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ale zwrocenie uwagi o to by nie wyzeral Waszych zapasów to nie wszczynanie konfliktu zbrojnego a zdrowa asertywnosc. Onie nie ma problemu z tym aby się na Was wydzierac. Problemem nie jest współlokator a chłopak c.i.p.a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 minut temu, Gość aneta napisał:

Mój facet, nie chce robić konfliktu z człowiekiem, z którym mieszka, mega mnie to denerwuje, że nie umie się odezwać i stanąć w mojej obronie! 

Zmień faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość aneta napisał:

Nie możemy się spotykać u mnie, bo mieszkam z rodzicami. Nie przeszkadza mi, że egzystuje, przeszkadza mi że zachowuję się jak alfa i omega!

A to jakiś problem, że mieszkasz z rodzicami?

On u siebie może zachowywać się alfa, omega i reszta alfabetu greckiego, bo uwaga... jest u siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie może odwiedzić Cię w domu i tam spędzić z Tobą trochę czasu?  Twoi Rodzice go znają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta
43 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie może odwiedzić Cię w domu i tam spędzić z Tobą trochę czasu?  Twoi Rodzice go znają ?

znają, ale to nie to samo, u mnie ciśniemy się w małym mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W takim razie Ty znajdź lepszą prace. Błagam, dzisiaj wynajęcie kawalerki to nie są jakieś kokosy przeciez?! Mnie było na to stać na drugim roku studiów, a studiowałam dziennie i pracowałam tylko  w weekendy/popołudnia- nie każde, bo oczywiście musiałam się uczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta
23 minuty temu, tabuania napisał:

W takim razie Ty znajdź lepszą prace. Błagam, dzisiaj wynajęcie kawalerki to nie są jakieś kokosy przeciez?! Mnie było na to stać na drugim roku studiów, a studiowałam dziennie i pracowałam tylko  w weekendy/popołudnia- nie każde, bo oczywiście musiałam się uczyć. 

Widzę, że oceniasz ludzi własną miarą i tą uważasz za najsłuszniejszą. Kawalerki w krakowie nie są tanie, a ja studiuje medycynę i nie mam więcej czasu na bardziej angażujące prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31 minut temu, Gość aneta napisał:

Widzę, że oceniasz ludzi własną miarą i tą uważasz za najsłuszniejszą. Kawalerki w krakowie nie są tanie, a ja studiuje medycynę i nie mam więcej czasu na bardziej angażujące prace.

Znam ludzi co nawet na medycynie musieli się sami utrzymywać i jakoś dali radę. Ty nie musisz więc wydziwiasz i czepiasz się chłopaka w jego własnym mieszkaniu. Do pracy nie pójdziesz, u Ciebie się nie będziecie spotykać bo ciasno... najlepiej od obcych ludzi wymagać zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pozostaje sie zamknac i nie wtracac w uklady misdzy wspollokatorami mieszkania w ktorym jestes tylko gosciem. Tego chlopaka guzik obchodzi dziewczyna faceta z ktorym ma nieprzyjemnosc dzielic mieszkanie. Zdejmuj buty jak komus wchodzisz do mieszkania, bo z taka higiena to powinni cie wypieprzyc z tej medycyny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Hehe tez o tym pomyślałam jak napisała, ze studiuje medycynę. Ciekawe czy mama jej pozwala chodzić po mieszkaniu w butach. Ktoś taki potem będzie lekarzem i zapomni umyć rąk bo to przecież tylko "sekunda". Poza tym masz problemy z doopy. Nie mieszkasz tam a chcesz ustalać zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Po pierwsze to nie Twoje mieszkanie, ani Twojego chłopaka. Dzielą je na pół. Ty natomiast jesteś tylko gościem i jeszcze ludzi po kątach chcesz rozstawiać. Wolność Tomku w swoim domu. Z tego co widzę nie bardzo się lubicie. Jakby mi ktoś kogo obecność muszę znosić wszedł w butach do kuchni to dałbym ci mop i kazał sprzątać. 

Jeżeli szukałaś aprobaty to kiepsko trafiłaś bo okazuje się, że z Tobą coś jest nie tak i z Twoją roszczeniową postawą. Nie wiem jak rodzice Cie wychowali, ale tak jak inni piszą. Idź do roboty i wtedy będziesz mogła stawiać jakieś warunki.

Nie pozdrawiam i gardzę takimi osobami jak Ty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość aneta napisał:

Widzę, że oceniasz ludzi własną miarą i tą uważasz za najsłuszniejszą. Kawalerki w krakowie nie są tanie, a ja studiuje medycynę i nie mam więcej czasu na bardziej angażujące prace.

Studiowałam wymagający kierunek na politechnice, kotku 🙂 i mieszkam w Gdańsku- tanio nie jest. Ale chciałam się usamodzielnić i mieć gdzie bzykać z facetem, żeby nie mieszkać z rodzicami- mimo, że mieszkają w domu, więc ciasno nie było. Skoro masz czas na siedzenie na necie, to masz czas, zeby nawet 2-3 godziny dziennie poganiać z tacą kelnerską czy wieczorami sprzatać biurowce, zwłaszcza, ze mieszkasz w wielkim mieście, gdzie ze statusem studenta jest full roboty. Gdybys mieszkała w jakiejś pipidówie to jeszcze rozumiem! 

Wiec odczep się od wspólokatora, który jest u SIEBIE, nie łaź po mieszkaniu w butach jak wieś i wkurzaj się na swojego faceta niemowe-niemotę, który się nie odezwie, jak ktoś mu wyżera żarcie z lodówki, parodia 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kompletnie rozwalają mnie takie miernoty jak autorka. Wchodzisz do wysprzątanej kuchni w brudnych butach, okazujesz brak szacunku współlokatorowi, który namęczył się sprzątając i jeszcze masz do niego pretensje? Na jego miescu wywaliłabym cię w tych brudnych buciorach za drzwi. Nie masz za grosz kultury i się dziwisz, że ktoś patrzy na ciebie z góry. Najpierw zastanów się nad sobą, a później zaczynaj wojnę z całym światem. Jak widać prestiżowy kierunek studiów z kulturą osobistą w parze nie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc kolega

Jeszcze dodam najgorsze przeżycie to właśnie z taką parą. Mieszkałem z dziewczynami i zapraszały kolesiów do siebie. Koszmar jak chcesz zapraszać kolesia na seks to sobie wynajmij całe mieszkanie wieśniaro. A nie potem jeczysz aaaaa i drzesz jape jak ci to przyjemnie. Myślisz że fajnie się to słucha??? Ja niestety 4 rok studiów i się nasłuchałem niestety słuchawki nie pomagały.  Jak ty byś była samotna i ktoś by ci się jebał za ścianą dzień w dzień, to fajnie by było? Rachunki wyższe też, ale to już jakoś mnie tak nie denerwowało bo cebulą nie jestem. ALe TE JĘKI TAK! ZWŁASZCZA ŻE JESTEM SAMOTNY. NIE JEST ŁATWO ZNALEŹĆ DZIEWCZYNĘ DLA INTROWERTYKA. WIĘC KU,WA VOLUME DOWN JAK SIĘ RU.CHASZ. pAMIĘTAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zapraszaj chłopaka do swojej klity i lataj po domu w butach jak cie tak nauczono, żaden problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta

s.r.a.m wam do ryja.nie wyleczę was w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Prostaczka z patoli taka pozostanie i w dwupoziomowym apartamencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie wierzę w to, że przyszła pani doktor jest tak ograniczona umysłowo. Przyznaj się że masz 3 klasy OHP, bo taki poziom reprezentujesz. Bije od ciebie hamstwo i brak klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×