Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alina

Podwyżka nauczycieli

Polecane posty

Gość Alina

Ja mam 1500 zł emerytury na miesiąc, muszę utrzymać mieszkanie i wyżyć się za to. To jest skandal żądać tyle podwyżki??? Czy nauczyciele myślą o innych, o biednych ludziach, którzy żyją z dnia na dzień??? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Dlatego trzeba walczyć o to by pensje były większe by później tacy jak Ty ludzie nie narzekali ze nie wystarcza im na podstawowe potrzeby 

Emerytura wyliczana jest jakos tam na podstawie średniej zarobkow z 10 lat (?) i ile wyjdzie tyle dostajesz...

To ile nam zabierają z pensji tez ma znaczenie... 

Najlepsze jest to, ze moja mama wypracowała sobie emeryturę tez miała gromadę na utrzymaniu a inna która nie pracowała tez ja dostanie 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mają żyć biednie, bo są ludzie, którzy tak żyją? Nie do nauczycieli te pretensje tylko do rządu, który tylko zabiera ludziom i uniemożliwia normalne zarabianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Alina napisał:

Ja mam 1500 zł emerytury na miesiąc, muszę utrzymać mieszkanie i wyżyć się za to. To jest skandal żądać tyle podwyżki??? Czy nauczyciele myślą o innych, o biednych ludziach, którzy żyją z dnia na dzień??? 

Pracowałaś w szole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WłaśnieŻeTak

Im się te podwyżki należą jak psu buda. Użerać się ze zdziczałym motłochem po rodzicach patusach 500+, oni to powinni mieć wcześniejszą emeryturę za to. Kwiat narodu, phi. Te śmieszne podwyżki (w sumie nie wiem na czym stanęło, bo ten sprzedajny B***rz już sam nie wie co mówi) to powinien być priorytet polityków. Nie, lepiej dawać za darmo, nie? Jeszcze te pytania "czy nauczyciele będą pracować podczas strajku?" Pytali się lekarzy? pielęgniarek? Na mózg Wam całkiem padło? Nie wiecie już nawet na czym strajk polega?! Nie mam siły. Wspieram nauczycieli, bo to cholernie ciężka, potrzebna robota. Wariatka Z****ska pójdzie do europarlamentu i w delirce będzie opowiadać o wspaniałej polskiej edukacji prawie jak w Finlandii. To dopiero cyrk, powinnaś siedzieć za to, raszplo. W Finlandii lekarz zarabia mniej od nauczyciela, a w PL głodowe pensje. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Late
9 godzin temu, Gość WłaśnieŻeTak napisał:

Im się te podwyżki należą jak psu buda. Użerać się ze zdziczałym motłochem po rodzicach patusach 500+, oni to powinni mieć wcześniejszą emeryturę za to. Kwiat narodu, phi. Te śmieszne podwyżki (w sumie nie wiem na czym stanęło, bo ten sprzedajny B***rz już sam nie wie co mówi) to powinien być priorytet polityków. Nie, lepiej dawać za darmo, nie? Jeszcze te pytania "czy nauczyciele będą pracować podczas strajku?" Pytali się lekarzy? pielęgniarek? Na mózg Wam całkiem padło? Nie wiecie już nawet na czym strajk polega?! Nie mam siły. Wspieram nauczycieli, bo to cholernie ciężka, potrzebna robota. Wariatka Z****ska pójdzie do europarlamentu i w delirce będzie opowiadać o wspaniałej polskiej edukacji prawie jak w Finlandii. To dopiero cyrk, powinnaś siedzieć za to, raszplo. W Finlandii lekarz zarabia mniej od nauczyciela, a w PL głodowe pensje. 

 

 

To mogli na lekarzy iść, a nie teraz narzekają. Do roboty niech sie wezmą, bo tak uczą ze korepetycje trzeba dokupywac. Podwyżki 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Late
9 godzin temu, Gość WłaśnieŻeTak napisał:

Im się te podwyżki należą jak psu buda. Użerać się ze zdziczałym motłochem po rodzicach patusach 500+, oni to powinni mieć wcześniejszą emeryturę za to. Kwiat narodu, phi. Te śmieszne podwyżki (w sumie nie wiem na czym stanęło, bo ten sprzedajny B***rz już sam nie wie co mówi) to powinien być priorytet polityków. Nie, lepiej dawać za darmo, nie? Jeszcze te pytania "czy nauczyciele będą pracować podczas strajku?" Pytali się lekarzy? pielęgniarek? Na mózg Wam całkiem padło? Nie wiecie już nawet na czym strajk polega?! Nie mam siły. Wspieram nauczycieli, bo to cholernie ciężka, potrzebna robota. Wariatka Z****ska pójdzie do europarlamentu i w delirce będzie opowiadać o wspaniałej polskiej edukacji prawie jak w Finlandii. To dopiero cyrk, powinnaś siedzieć za to, raszplo. W Finlandii lekarz zarabia mniej od nauczyciela, a w PL głodowe pensje. 

 

 

To mogli na lekarzy iść, a nie teraz narzekają. Do roboty niech sie wezmą, bo tak uczą ze korepetycje trzeba dokupywac. Podwyżki 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie
12 godzin temu, Gość Alina napisał:

Ja mam 1500 zł emerytury na miesiąc, muszę utrzymać mieszkanie i wyżyć się za to. To jest skandal żądać tyle podwyżki??? Czy nauczyciele myślą o innych, o biednych ludziach, którzy żyją z dnia na dzień??? 

Wymyśl sobie innego nicka bo za karę będzie ci jeszcz gorzej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym im dała ale zabrała też np wolne wakacje itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Właśnie przecież nauczyciele mogą dorobić sobie we wakacje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ten watek zostal umieszczony w niewlasciwej kategorii watkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
22 minuty temu, Gość Gość napisał:

Właśnie przecież nauczyciele mogą dorobić sobie we wakacje. 

Haha, tak, po to robia studia, awanse, siedza na konferencjach, jezdza na wycieczki, biora odpowiedzialnosc za cudze dzieci, zeby w wakacje np sprzedawac ogorki na targu. Smiech na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Walczą o swoje i dobrze tylko taki niesmak lekki czemu akurat w okresie egzaminów, skoro uczą z powołania to nie powinni strajkować przed maturami i egzaminami końcowymi gimnazjum i podstawówki, bo dzieciaki nie są nieczemu winne.

A co do korepetycji to nie do końca musi być wina nauczyciela, że dzieciak sobie nie radzi, rodzice powinni pomagać w nauce, mniej tabletów, konsol o TV, więcej nauki. No chyba, że ktoś mniej zdolny jest, to trzeba wtedy płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

No tak, ale strajki beda w calej Polsce, egzaminy po prostu sie przesuna i tyle. Nikt na tym szczegolnie nie ucierpi. Beda nowe terminy rekrutacji do szkol itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Late napisał:

To mogli na lekarzy iść, a nie teraz narzekają. Do roboty niech sie wezmą, bo tak uczą ze korepetycje trzeba dokupywac. Podwyżki 😅

Idź do szkoły na miesiąc, sprobuj nauczyć wszystkie dzieci, także te z dysfunkcjami i  na granicy normy intelektualnej, z opiniami i orzeczeniami, dostań za to poniżej 3 tysięcy miesięcznie, bądź do dyspozycji 12 godzin dziennie (wersja optymistyczna) dla uczniów, rodziców i dyrektora, zajmij się też własną rodziną i wtedy pogadamy. Ok? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I jeszcze jedno - skoro strajk nauczycieli jest w stanie sparaliżować prawidłowe funkcjonowanie uczniów, rodziców, systemu edukacji, ustalonych egzaminów i porządku roku szkolnego, to znaczy, że nauczyciel ze swoją wiedzą, uprawnieniami, wymaganymi umiejętnościami, dokumentami i doświadczeniem JEST kimś, kogo nie można ot tak sobie zastąpić kimś innym, nawet w sytuacji podbramkowej. Prawo jest takie, że nauczyciel jako specjalista ma wyłączne uprawnienia do przeprowadzenia procedur szkolnych i egzaminacyjnych. A jeśli tak, to nie można dawać nauczycielom żenujących wynagrodzeń, bo jest to ujmą dla całego społeczeństwa, której są integralną częścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

*którego są integralną częścią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca życia

" dostań za to poniżej 3 tysięcy miesięcznie, bądź do dyspozycji 12 godzin dziennie (wersja optymistyczna) dla uczniów, rodziców i dyrektora"

z całym szacunkiem, ale pyerdolisz jak potłuczona/y

jakie 12 godzin???? jak jesteś 6 to góra, a tak naprawdę 18h/tydz. bo tyle wynosi pensum. Do tego 3 miesiące pełnopłatnego wolnego w roku. Do tego 2 roczne PEŁNOPŁATNE urlopy "dla poratowania zdrowia" itd. Płacenie za to 3 tysięcy to JEST skandal. Jakby to podliczyć proporcjonalnie do normalnego pracującego człowieka to zarabiasz  grubo ponad 6k/mies

Ok, zgadzam się, to jest chooyowa robota, ale wcale nie jest niskopłatna biorąc pod uwagę powyższe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
1 godzinę temu, Niezapominajka1987 napisał:

Walczą o swoje i dobrze tylko taki niesmak lekki czemu akurat w okresie egzaminów, skoro uczą z powołania to nie powinni strajkować przed maturami i egzaminami końcowymi gimnazjum i podstawówki, bo dzieciaki nie są nieczemu winne.

A co do korepetycji to nie do końca musi być wina nauczyciela, że dzieciak sobie nie radzi, rodzice powinni pomagać w nauce, mniej tabletów, konsol o TV, więcej nauki. No chyba, że ktoś mniej zdolny jest, to trzeba wtedy płacić.

Co wy macie z tym powołaniem? Wszedzie tylko praca z powołania naokrągło. Co to kurła jest to powołanie?????

I teraz najważniejsze- jak powołaniem opłacić rachunek za prąd?

wg mnie nauczyciele powinni być regularnie poddawani ocenie ich wydajności i efektywności- jak nauczają, jakie mają efekty swojej pracy(realne efekty a nie plakat nazaliczenie zeby wstawić 5). I od tego powinni dostawać podwyżki- jako premię. A nie- dostaną wszyscy jak leci, nawet ci beznadziejni nauczyciele, którzy niczego nie potrafią wytłumaczyć. 

Ja miałam w szkole panią od biologii, która cały czas dyktowała notatki z kajetu i pozniej z tego robila sprawdziany. No po prostu porażka. Ci, którym zależało na maturze i tak musieli chodzić na dodatkowe korepetycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Podwyżki należą się nauczycielom z podejściem, nie wierzę, że nie ma tu ani jednej osoby, którą ma złe wspomnienia ze szkoły albo po prostu spostrzenia, że "coś było nie tak", nikt nie robi testów psychologicznych czy dana osoba może pracować z dziećmi. I sorrry, ale taki nauczyciel wf-u, za co podwyżka? u mnie było tak - macie piłkę i grajcie, jedna pani, z którą miałam wf w 4 może 5 klasie angażowała się, potrafiła pokazać jak prawidłowo wykonać ćwicznie.

Często słyszę "musimy się dokształcać", czy podyplomówka np. "Pedagogika M. Montessori w edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej" jest tak trudna? Rozumiem, że to pieniądze i 2 weekendy na uczelni, ale czy nikt z nas się nie dokształca?

Nikt w pracy nie dostaje kasy sa samo przyjście, kto pracuje np. w sprzedażach, wie jak ciężko wyrobić plan. 

I nie podoba mi się jak ktoś pisze, że musi nianczyc nasze dzieci, nikt nie kazde tego robic, to nie sa dzieci roczne, ktore  trzeba karmic z lyzki.

Tak samo mysle o 500 plus, powinno być dawane do ukonczenia 3 lat dziecka, a potem tylko pracującym rodzicom, plus dodatkowo dofinansowanie do zlobkow prywatnych. Tak jak dyplom to nie wszystko tak i posiadanie dziecka to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I dodam jeszcze, że w szkołach specjalnych powinni miec 3000 netto na starcie, tam naprawde jest ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Gość Xxx napisał:

Co wy macie z tym powołaniem? Wszedzie tylko praca z powołania naokrągło. Co to kurła jest to powołanie?????

I teraz najważniejsze- jak powołaniem opłacić rachunek za prąd?

wg mnie nauczyciele powinni być regularnie poddawani ocenie ich wydajności i efektywności- jak nauczają, jakie mają efekty swojej pracy(realne efekty a nie plakat nazaliczenie zeby wstawić 5). I od tego powinni dostawać podwyżki- jako premię. A nie- dostaną wszyscy jak leci, nawet ci beznadziejni nauczyciele, którzy niczego nie potrafią wytłumaczyć. 

Ja miałam w szkole panią od biologii, która cały czas dyktowała notatki z kajetu i pozniej z tego robila sprawdziany. No po prostu porażka. Ci, którym zależało na maturze i tak musieli chodzić na dodatkowe korepetycje.

Mnie bardziej chodziło o to, że osoba, która decyduje się na studia pedagogiczne powinna chociaż trochę lubić to, czego się uczy, jak się nie ma predyspozycji do nauczania można wybrać inny, lepiej płatny zawód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Niezapominajka1987 napisał:

Mnie bardziej chodziło o to, że osoba, która decyduje się na studia pedagogiczne powinna chociaż trochę lubić to, czego się uczy, jak się nie ma predyspozycji do nauczania można wybrać inny, lepiej płatny zawód.

A moim zdaniem nauczyciel może nawet nie lubić swojej pracy, dopóki zachowuje się profesjonalnie. Tak samo jak sprzedawca nie musi kochać swojej pracy. Jednak, gdy przychodzę coś kupić to oczekuję, że będzie on posiadać wiedzę na temat towaru oraz jakiejś kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol
2 minuty temu, Gość gość napisał:

A moim zdaniem nauczyciel może nawet nie lubić swojej pracy, dopóki zachowuje się profesjonalnie. Tak samo jak sprzedawca nie musi kochać swojej pracy. Jednak, gdy przychodzę coś kupić to oczekuję, że będzie on posiadać wiedzę na temat towaru oraz jakiejś kultury.

Owszem, praca nie musi być jednocześnie hobby ale skoroktoś już pracuje w takim zawodzie to mógłby się przykładać do swojej pracy. Za coś w koncu dostaje pieniądze. A jak nie to mimo wszystko zawsze można zmenić zawód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia
4 godziny temu, Gość Late napisał:

To mogli na lekarzy iść, a nie teraz narzekają. Do roboty niech sie wezmą, bo tak uczą ze korepetycje trzeba dokupywac. Podwyżki 😅

To kto będzie uczył? Jak wszyscy będą wybierali inne zawody? Patusy po zawodówce z piątką dzieci, bo "kasa będzie"? Uczcie dalej nieróbstwa, "bo się należy". Zobaczycie, będziemy drugą Grecją. Wspomnicie moje słowa. Uczyłam kiedyś w szkole dwóch języków, godzin miałam bardzo mało, więc nie zarabiałam dużo. W zwykłej korporacji dostałam na start 4000 tyś zł za to, że znałam języki. Możemy przechodzić do innych zawodów, ale w takim razie nie liczcie, że będziecie mogli liczyć na darmowe niańki w przedszkolach i szkołach, bo nikt tego zawodu za takie marne pieniądze wykonywać nie będzie. Wtedy pozostanie wam przysłowiowy "płacz i zgrzytanie zębów". I tego Wam życzę, może zmądrzejecie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Idź do szkoły na miesiąc, sprobuj nauczyć wszystkie dzieci, także te z dysfunkcjami i  na granicy normy intelektualnej, z opiniami i orzeczeniami, dostań za to poniżej 3 tysięcy miesięcznie, bądź do dyspozycji 12 godzin dziennie (wersja optymistyczna) dla uczniów, rodziców i dyrektora, zajmij się też własną rodziną i wtedy pogadamy. Ok? 

To po co wybierać taki zawód, skoro jest w ich opinie niewdzięczny i źle płatny? 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
42 minuty temu, Gość Gość napisał:

To po co wybierać taki zawód, skoro jest w ich opinie niewdzięczny i źle płatny? 😕

Powołanie? Wiesz co, jest cos takiego, ale nie zmienia to faktu, ze lepszy nauczyciel z powolaniem i motywacja do pracy niz z powolaniem i wypalony zawodowo bez motywacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 godziny temu, Gość gosc napisał:

Haha, tak, po to robia studia, awanse, siedza na konferencjach, jezdza na wycieczki, biora odpowiedzialnosc za cudze dzieci, zeby w wakacje np sprzedawac ogorki na targu. Smiech na sali

Ale teraz większość ma studia, doszkala się, kursy, studia podyplomowe. Ba jeszcze trzeba min. angielski biegle znać i coraz częściej drugi język, co nauczycieli nie dotyczy, żadna z Was wybitna grupa zawodowa. Dorobić można na koloniach albo dając korki tym co matury nie zdali. I mądrzejsi niż nauczyciele jeżdżą za granicę zbierać owoce żeby dorobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Asia napisał:

To kto będzie uczył? Jak wszyscy będą wybierali inne zawody? Patusy po zawodówce z piątką dzieci, bo "kasa będzie"? Uczcie dalej nieróbstwa, "bo się należy". Zobaczycie, będziemy drugą Grecją. Wspomnicie moje słowa. Uczyłam kiedyś w szkole dwóch języków, godzin miałam bardzo mało, więc nie zarabiałam dużo. W zwykłej korporacji dostałam na start 4000 tyś zł za to, że znałam języki. Możemy przechodzić do innych zawodów, ale w takim razie nie liczcie, że będziecie mogli liczyć na darmowe niańki w przedszkolach i szkołach, bo nikt tego zawodu za takie marne pieniądze wykonywać nie będzie. Wtedy pozostanie wam przysłowiowy "płacz i zgrzytanie zębów". I tego Wam życzę, może zmądrzejecie. 

 

Nie martw się, wszyscy nie odejdą. Od lat w szkolnictwie są niskie zarobki i chętnych nie brakuje. 18-22 h i mnóstwo wolnego robi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostka

W polskiej szkole jest zle, od deformy edukacji, przez wynagrodzenie, szacunek, tresc programow nauczania, przeladowanie materialem, warunki lokalowe, po wyksztalcenie i gotowosc do pracy nauczycieli. A bedzie jeszcze gorzej, wypaleni nauczyciele, ktorzy maja w nosie czy dziecko bedzie umialo, czy nie, aby tylko odwalic co muszai isc do domu.

Skonczylam studia pedagogiczne i dodatkowe 2 kierunki. Bylam ulubienica dzieci i nauczycieli podczas praktyk w szkolach i przedszkolach. Bardzo angazowalam sie czasowo (przygotowywalam po nocach, szukalam ciekawych metod, form i tresci), finansowo (za swoje kupowalam i robilam pomoce do nauki) i emocjonalnie.

Na praktykach jedna z nauczycielek powiedziala mi "jak chcesz byc nauczycielem to znajdz bogatego meza, bo z powolania i satysfakcji rodziny nie utrzymasz".

Zmienilam zawod, nie mam rozwydrzonych, klotliwych rodzicow-frustratow, ktorzy nie szanuja ani mnie, , ani mojej pracy, nie musze wypelniac niezliczonych dokumentow, angazowac sie emocjonalnie, ze dziecko jest bite, molestowane, gloduje, ma problemy z emocjami, agresja, czy dysfunkcje roznego rodzaju.

A dzieci i nauczanie dalej lubie, wiem, ze jestem dobra w nauczaniu, pokazywaniu jak sie uczyc, jakie metody stosowac, umiem tlumaczyc i mam cierpliwosc. Pewnie jakbym byla nauczycielka w polskiej szkole to bylabym wrakiem czlowieka, a tak luuuzik, wakacje, ferie, wolne, urlopy kiedy chce, a nie jak chlop panszczyzniany :)

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×