Jestem utrzymanką o dobrze mi z tym

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Seks jest przereklamowany więc nie warto o nm pisać. Ale zachowanie teściowej jest tematem odpowiednim do dyskusji ponieważ jest niezadowolona  bo synowa nie pracuje i wykorzystuje finansowo  jej synka.

No i jest pasożytem. Powinna pracować nawet za minimalną pensję. Za to powinna dzielić z mężem pracę domowe. Wtedy dopiero teściowa będzie zadowolona . W ostateczności mąż powinien jej wypłacać pensję, od której by płaciła składki ZUS i podatki.

2 minuty temu, Gość Bum cyk cyk napisał:

I po co ta mowa nienawiści? Biali ludzie nie uprawiają seksu? Tylko kolorowi?  

Masz rację my biali jesteśmy z daleka od seksu tylko kolorowi cały czas sie ......

4 minuty temu, Rescator555 napisał:

No i jest pasożytem. Powinna pracować nawet za minimalną pensję. Za to powinna dzielić z mężem pracę domowe. Wtedy dopiero teściowa będzie zadowolona . W ostateczności mąż powinien jej wypłacać pensję, od której by płaciła składki ZUS i podatki.

Masz rację  teściowa uważa ją za pasożyta, a prace domowe powinna wykonywać sama i mąż nie powinien płacić składki ZUS  tylko przeznaczać te pieniądze na swoje potrzeby.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Masz rację  teściowa uważa ją za pasożyta, a prace domowe powinna wykonywać sama i mąż nie powinien płacić składki ZUS  tylko przeznaczać te pieniądze na swoje potrzeby.

No ale przede wszystkim powinien wygonić ja do pracy, żeby przestała być pasożytem, z którego społeczeństwo nie ma pożytku, a tylko jest dla niego obciążeniem, choćby takim, że chodzi po chodniku. I co to za marnowanie czasu na dbanie o własną urodę? Tylko kobieta płytka jak kałuża, traci czas na coś takiego. Powinna w tym czasie pogłębiać swoją wiedzę na jakieś ciekawe tematy, typu historia Starożytnych Węgier. Wtedy będzie miała o czym rozmawiać z mężem.

1 godzinę temu, Gość Aga b napisał:

Akurat o zainteresowaniach nie pisałam ale cieszę się ze wiesz wszystko z góry 

No jak  nie? Fitnes, kawka, kosmetyczka.. taki standardowy zestaw Karyny

45 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dlaczego miał by ja mąż wymieniać i na jaka? Na umeczona matkę polke zarobiona i zaniedbana z braku czasu ? Ja też nie pracuje bo nie muszę i nie zamierzam , mój mąż woli bym miała czas na sport i zabiegi kosmetyczne, bym była zawsze piękna pachnąca i sexi, gdybym poszła do pracy i się zapuściła i wylewalabym swoje frustracje na niego to wtedy bym musiała się bać ,że się rozejdziemy  bo nie wytrzymamy napięcie , a tak każdy jest szczęśliwy,   jedynie inaczej niż autorka nie zamawiam jedzenia, bo nie lubię jeść cudzego jedzenia uwielbiam gotować,  lubię być świadoma co jem i przede wszystkim zdrowo i świeżo , 

na kobiete lepiej zorganizowaną zdolną się realizować na wielu polach społecznych a przez to ciekawszą :)

2 minuty temu, Rescator555 napisał:

No ale przede wszystkim powinien wygonić ja do pracy, żeby przestała być pasożytem, z którego społeczeństwo nie ma pożytku, a tylko jest dla niego obciążeniem, choćby takim, że chodzi po chodniku. I co to za marnowanie czasu na dbanie o własną urodę? Tylko kobieta płytka jak kałuża, traci czas na coś takiego. Powinna w tym czasie pogłębiać swoją wiedzę na jakieś ciekawe tematy, typu historia Starożytnych Węgier. Wtedy będzie miała o czym rozmawiać z mężem.

Dlaczego społeczeństwo nie ma z niej pożytku? Płaci za fitnessy i kosmetyczkę więc również przyczynia się do tego, że osoby te mają za co żyć. Jak usługa nabijana jest na paragon to płaci VAT, a z wplywy z vatu są redystrybuowane pomiędzy beneficjentów np gminy i to idzie na utrzymanie chodników. 

1 minutę temu, Gość Katarzyna napisał:

Dlaczego społeczeństwo nie ma z niej pożytku? Płaci za fitnessy i kosmetyczkę więc również przyczynia się do tego, że osoby te mają za co żyć. Jak usługa nabijana jest na paragon to płaci VAT, a z wplywy z vatu są redystrybuowane pomiędzy beneficjentów np gminy i to idzie na utrzymanie chodników. 

Społeczeństwo ma pożytek z jej męża, a ona jest tylko pasożytem. Samo płacenie VAT to za mało. Powinna jeszcze płacić ZUS, Pit, Cit, Fundusz Pracy, ubezpieczenie chorobowe a co zostanie oddać dla Owsiaka albo Caritasu.  Mogę cię odesłać do dyskusji, w której mądre kobiety to udowodniły . Może któraś tu się jeszcze pojawi.

1 minutę temu, Rescator555 napisał:

Społeczeństwo ma pożytek z jej męża, a ona jest tylko pasożytem. Samo płacenie VAT to za mało. Powinna jeszcze płacić ZUS, Pit, Cit, Fundusz Pracy, ubezpieczenie chorobowe a co zostanie oddać dla Owsiaka albo Caritasu.  Mogę cię odesłać do dyskusji, w której mądre kobiety to udowodniły . Może któraś tu się jeszcze pojawi.

 

Przecież ona jest jego żoną i to są ich wspólne pieniądze. On równie dobrze mógłby te pieniądze ładować do przysłowiowej skarpety i nikt by z tego pożytku nie miał. Przypomnę, że głównym aksjomatem finansów jest to, że pieniądz ma zmienną wartość w czasie. W "skarpecie" niestety tylko tracą swoją wartość. Kasa musi na siebie pracować lub musi być na bieżąco wydatkowania - wówczas ma to sens. Moim zdaniem to bardzo mądra kobieta jest. 

1 godzinę temu, Gość Pipa napisał:

No i super najłatwiejsze być szczęśliwym w życiu

Pipo, masz 100% rację 

Ide spać, dobranoc. Muszę rano wstać by znów zap.dal.ac w robocie bo nie mam męża i musze pracować. Buu.. Ale mam za to kolegę z pracy za kochanka i tak się grzmocimy na sluzbówkach, że aż miło

12 minut temu, Gość Katarzyna napisał:

Przecież ona jest jego żoną i to są ich wspólne pieniądze. On równie dobrze mógłby te pieniądze ładować do przysłowiowej skarpety i nikt by z tego pożytku nie miał. Przypomnę, że głównym aksjomatem finansów jest to, że pieniądz ma zmienną wartość w czasie. W "skarpecie" niestety tylko tracą swoją wartość. Kasa musi na siebie pracować lub musi być na bieżąco wydatkowania - wówczas ma to sens. Moim zdaniem to bardzo mądra kobieta jest. 

Wejdź na temat " Jaki procent pracujących...", tak około strony 65, tam mądre kobiety udowadniają, że kobieta niepracującą, a wydająca pieniądze zarabiane przez męża, jest takim samym pasożytem, jak ktoś wydający pieniądze otrzymane z Mopsu. Podobnie jak ktoś, kto żyje z wynajmu odziedziczonych nieruchomości, albo z procentów od lokat. Bo Biblia mówi " kto nie pracuje, ten nie je". A powtórzył to wiecznie żywy Lenin .

46 minut temu, Rescator555 napisał:

No ale przede wszystkim powinien wygonić ja do pracy, żeby przestała być pasożytem, z którego społeczeństwo nie ma pożytku, a tylko jest dla niego obciążeniem, choćby takim, że chodzi po chodniku. I co to za marnowanie czasu na dbanie o własną urodę? Tylko kobieta płytka jak kałuża, traci czas na coś takiego. Powinna w tym czasie pogłębiać swoją wiedzę na jakieś ciekawe tematy, typu historia Starożytnych Węgier. Wtedy będzie miała o czym rozmawiać z mężem.

Przecież mężowie nie chcą rozmawiać z żonami. Oni chcą je tylko dupczyć.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Przecież mężowie nie chcą rozmawiać z żonami. Oni chcą je tylko dupczyć.

Takie masz doświadczenie?

1 minutę temu, Rescator555 napisał:

Takie masz doświadczenie?

Nie mam męża. Ale tak słyszałam. Ja się tylko bzykam z cudzymi mężami.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie mam męża. Ale tak słyszałam. Ja się tylko bzykam z cudzymi mężami.

A po bzykaniu rozmawiasz z nimi o fizyce kwantowej albo o podobnie mądrych tematach.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie mam męża. Ale tak słyszałam. Ja się tylko bzykam z cudzymi mężami.

A po bzykaniu rozmawiasz z nimi o fizyce kwantowej albo o podobnie mądrych tematach?

1 minutę temu, Rescator555 napisał:

A po bzykaniu rozmawiasz z nimi o fizyce kwantowej albo o podobnie mądrych tematach.

Nie. Mało rozmawiamy w ogóle. A na fizyce kwantowej się nie znam za bardzo. Oni też nie. Policzę wprawdzie hamiltonian dla ruchu elektromu w w podwójnej studni potencjału, ale bardziej zaawansowanych zagadnień to już nie za bardzo.

7 minut temu, Rescator555 napisał:

A po bzykaniu rozmawiasz z nimi o fizyce kwantowej albo o podobnie mądrych tematach?

Ja w ogóle taka małomówna jestem.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja w ogóle taka małomówna jestem.

No to masz przynajmniej jedną cechę kobiety idealnej.

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie. Mało rozmawiamy w ogóle. A na fizyce kwantowej się nie znam za bardzo. Oni też nie. Policzę wprawdzie hamiltonian dla ruchu elektromu w w podwójnej studni potencjału, ale bardziej zaawansowanych zagadnień to już nie za bardzo.

W podwójnej studni potencjału elektron wykonuje jedynie ruch spinowy, więc hamiltonian wynosi zero. To policzy każdy przedszkolak.

1 minutę temu, Rescator555 napisał:

W podwójnej studni potencjału elektron wykonuje jedynie ruch spinowy, więc hamiltonian wynosi zero. To policzy każdy przedszkolak.

A co to jest ruch spinowy?

37 minut temu, Gość Milenka napisał:

Ide spać, dobranoc. Muszę rano wstać by znów zap.dal.ac w robocie bo nie mam męża i musze pracować. Buu.. Ale mam za to kolegę z pracy za kochanka i tak się grzmocimy na sluzbówkach, że aż miło

 

Milenko ty bardzo nieładnie się zachowujesz.Musisz  znajść sobie partnera życiowego który będzie Cię utrzymywał a ty sobie posiedzisz w domu i będziesz pasożytkiem:-) Dobranoc 

26 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie mam męża. Ale tak słyszałam. Ja się tylko bzykam z cudzymi mężami.

To ty jesteś niegrzeczna dziewczynka jak z cudzymi chłopami się bzykasz.

19 minut temu, Rescator555 napisał:

W podwójnej studni potencjału elektron wykonuje jedynie ruch spinowy, więc hamiltonian wynosi zero. To policzy każdy przedszkolak.

To zależy od warunków brzegowych. Np. od wysokości bariery. elektron może tunelowć. I nie ma czegoś takiego jak "ruch spinowy".

20 minut temu, Rescator555 napisał:

W podwójnej studni potencjału elektron wykonuje jedynie ruch spinowy, więc hamiltonian wynosi zero. To policzy każdy przedszkolak.

O przepraszam to ja jestem jakaś opóźniona w rozwoju i nawet do przeszkolą się nie nadaje bo mało tego, że nie wiem co to jest  hamiltonian to tymbardziej obliczyć bym go nie potrafiła. Czyli muszę żyć w celibacie bo po seksie nie będę potrafiła rozmawiać z partnerem o fizyce kwantowej. Załamaliście mnie na samą noc:-(

11 minut temu, Gość Gość napisał:

To ty jesteś niegrzeczna dziewczynka jak z cudzymi chłopami się bzykasz.

No bo swojego nie mam. To muszę z cudzymi.

10 minut temu, Gość Gość napisał:

No bo swojego nie mam. To muszę z cudzymi.

To musisz sobie poszukać i to jak najprędzej.

7 godzin temu, Rescator555 napisał:

Takie masz doświadczenie?

Oho! Już się zaczyna  odwracanie  kota ogonem  Przecież to twoje podejście. 

46 minut temu, Gość Gośc napisał:

Oho! Już się zaczyna  odwracanie  kota ogonem  Przecież to twoje podejście. 

Jakie jest moje podejście?