Rozstać się czy nie??

A te długi mogą już być takie duże ze ani mama ani siostra (niby czemu maja spłacać) nie dadzą rady razem spłacić zwłaszcza ze odsetki rosną lawinowo - i to ty jako żona ze wspólnym „majątkiem” masz w obowiązku regulować zaraz po mężu. Tez jestem zdania ze tych pieniędzy w Anglii może nie być. Zażądaj pokazania stanu konta skoro ci pokazał pare miesięcy temu. 

3 minuty temu, Gość Bimba napisał:

A gdzież to on pracował ze biedny nie miał czasu nawet iść do banku???

A ty pracowałaś w UK?

Ile kasy która niby jest w banku jest wypracowana przez ciebie?

Pracowal na budowie, zwykle na jakichś zadupiach, gdzie nie bylo w poblizu banku. Samochodu tam nie mial. Tez pacowalam w UK. Bledem bylo to, ze nie zrobil mi upoważnienia do jego konta. Za bardzo mu wierzylam. 

2 minuty temu, Gość Bimba napisał:

Wszystkie oddziały HSBC na terenie UK w soboty są otwarte w godzinach 9:00-17:00.

Wypłacić możesz w każdym oddziale - nie tylko w tym w którym założyłaś konto!!!

Tak myślałam ze to nie możliwe żeby nie działały w soboty. Założę się ze ten mąż powie ze umowy nie dostał na stałe i nie mogą nigdzie lecieć żeby grać na czas. A Autorka łyka te jego tłumaczenia jak pelikan. 

3 minuty temu, Gość Xxx napisał:

A te długi mogą już być takie duże ze ani mama ani siostra (niby czemu maja spłacać) nie dadzą rady razem spłacić zwłaszcza ze odsetki rosną lawinowo - i to ty jako żona ze wspólnym „majątkiem” masz w obowiązku regulować zaraz po mężu. Tez jestem zdania ze tych pieniędzy w Anglii może nie być. Zażądaj pokazania stanu konta skoro ci pokazał pare miesięcy temu. 

Siostra ma wlasny biznes, od groma pieniedzy i wiem, ze razem z matka nie zostawiłyby nas bez pomocy. Nie wiem nic o innych slygach, bo zadne powiadomienia listownie nie przychodza oprocz tych z banku. Mial potwierdzenie stanu konta w uk od managera banku, bo z nim pisal w sprawie karty. 

7 minut temu, Mona86 napisał:

W bankach w UK jest tak, ze majac dowod, ale nie majac karty, niczego nie sprawdza i nic nie mozna zrobic- nie wypłaca zadnych pieniedzy, nie zrobia przelewu. Mam nadal konto w banku w UK i do tego jest potrzebna karta, gdyz wkaladajac karte do czytnika ptrzymujemy kod, ktory wpisujemy kazdorazowo przy logowaniu.

Czyli wglądu on-line nie macie, tak? Coś mi się tu nie klei, ale...

To gratulacje wyboru banku, który najbliższy bankomat jest 1,5 tys. km dalej.

Zaraz mąż Ci wmówi, już na miejscu, że nie wiedział, że większą wypłatę gotówki trzeba awizować no to co, lecimy na gofra pod Big Benem i do PL?

A ty mu uwierzysz. Taka właśnie jesteś.

6 minut temu, Gość Xxx napisał:

Tak myślałam ze to nie możliwe żeby nie działały w soboty. Założę się ze ten mąż powie ze umowy nie dostał na stałe i nie mogą nigdzie lecieć żeby grać na czas. A Autorka łyka te jego tłumaczenia jak pelikan. 

Counter service times may differ from branch opening times and are not available on Saturdays. Informacja ze strony HSBC, tzn ze fizycznie ludzi tam nie ma w soboty!

1 minutę temu, Mona86 napisał:

Siostra ma wlasny biznes, od groma pieniedzy i wiem, ze razem z matka nie zostawiłyby nas bez pomocy. Nie wiem nic o innych slygach, bo zadne powiadomienia listownie nie przychodza oprocz tych z banku. Mial potwierdzenie stanu konta w uk od managera banku, bo z nim pisal w sprawie karty. 

Czyli mąż jest uzależniony od hazardu, prowadzi inwestycje wysokiego ryzyka, może jest już dłużny pieniądze bandziorom skoro w pierwszej kolejności zamiast zwrócić się z prośbą do rodziny o dofinansowanie poszedł po kredyt. Chciał to ukryć przed rodziną.

Na koncie w UK już pewnie jest 0 funcioków, nie masz co tam lecieć z nim, gdyż jedynie powiększycie zadłużenie wynikające z zakupu biletów lotniczych. Tego samego dnia najpewniej nie wrócicie więc nocleg i wyżywienie również na rachunek bociana czy tam innego vivusa.

Droga Autorko,

mój dziadek miał konto zagranicą, kiedy coś się działo, były jakieś problemy dzwoniliśmy na zagraniczny numer infolinii. Nie czekaj aż mąż się z Tobą do UK wybierze, bo wtedy może być za późno, weź życie w swoje sprawy.

1. Jeżeli sama nie znasz dobrze angielskiego poproś kogoś kto zna o pomoc.

2. Razem zadzwońcie do banku, przedstaw sytuację, dowiedz się co możesz zrobić i jakie dokumenty są potrzebne.

3. Działaj!

Masz dzieci ZA KTÓRE JESTEŚ ODPOWIEDZIALNA i to dla nich powinnaś przestać być bierna. Ludzie na kafe dobrze Ci radzą. A z Twojego partnera nic nie będzie, jak nie pójdzie na terapię, ale to długa droga.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Czyli wglądu on-line nie macie, tak? Coś mi się tu nie klei, ale...

To gratulacje wyboru banku, który najbliższy bankomat jest 1,5 tys. km dalej.

Zaraz mąż Ci wmówi, już na miejscu, że nie wiedział, że większą wypłatę gotówki trzeba awizować no to co, lecimy na gofra pod Big Benem i do PL?

A ty mu uwierzysz. Taka właśnie jesteś.

Poki sprawa sie nie wyjasnila, musze miec nadzieje. Jeszcze nie mam podstaw, zeby sadzic, ze tam nic nie ma. Jak zobaczw to dopiero uwierze. Wiem, jaki on jest. Mam konto walutowe w Polsce, na ktore mamy przelac czesc pieniedzy a czesc przeleje na moje drugie konto w uk, do ktorego mam dostep w Polsce. 

Prowo. Mieszkają u rodziców, mąż zarabia od 3500 do 5200 netto w zależności od pracy i im nie starcza a mąż lata po pożyczki do banków. Mało tego bez grosza niby wrócili do PL gdyż wszystko zablokowali na koncie w UK.

Takie rzeczy się nie zdarzają.

Chciałabym abyś podzieliła sie z nami listą wydatków gdy mąż zarabiał 5200 na rękę. Po co? Aby uniknąć Waszej nieracjonalności w zakresie zarządzania budżetem domowym. Będzie to przestroga dla nas jak nie postępować.

To ile macie w UK tych oszczędności?

48 minut temu, Mona86 napisał:

Pracowal na budowie, zwykle na jakichś zadupiach, gdzie nie bylo w poblizu banku. Samochodu tam nie mial. Tez pacowalam w UK. 

Co robiłaś?

Ile zarabiałaś?

Ile odlozyłaś na tym niby wspólnym koncie?

No co?

To już koniec tematu?

15 minut temu, Gość Bimba napisał:

Co robiłaś?

Ile zarabiałaś?

Ile odlozyłaś na tym niby wspólnym koncie?

Nie Twoja sprawa, nie badz taka wścibska. Prosze o rady a nie wyciąganie szczegółowych informacji. Mam dziecko, musze sie nim zajac a nie wisiec tylko na telefonie.

Dziekuje za madre rady innych osob. 

Nie ma sensu sie wykłocac kiedy bank jest czynny a kiedy nie, przecież tych pieniędzy tam nie ma. Nie widzicie tych zbiegów okoliczności, karta nie przyszła kilkukrotnie, urlop nie wypalił, bieżącego wyciągu nie ma. Tam jest gruba sprawa, facet ma długi i robi tatuaż? To fanaberia do tego dość  droga. Poleciał w hazard, bierz stówe i do prawnika, tylko z papierami a nie ktoś coś kiedyś. I zabezpieczaj się szybko nie liczac na górę kasy szwagierki.

1 godzinę temu, Mona86 napisał:

Widocznie nie ogarniam, dlatego tu pisze. To nie jest łatwa sytuacja, szukam jakiegos rozwiazania.

Ty nie szukasz rozwiązania, ty chcesz nam poplakac  a jutro bedzie po staremu

Moja siostra była w podobnej sytuacji, poczytaj informacje na tej stronie cud-24.info.pl

1 godzinę temu, Mona86 napisał:

Nie Twoja sprawa, nie badz taka wścibska. Prosze o rady a nie wyciąganie szczegółowych informacji. Mam dziecko, musze sie nim zajac a nie wisiec tylko na telefonie.

Dziekuje za madre rady innych osob. 

W doopie mam ile zarobiłaś!

Chociaż i tak dobrze wiem że nic!

Mieszkam w UK ponad 10 lat i dobrze znam takie parki jak ty i twój chłop. On za grosze na budowie, królewna dwa razy w tygodniu na sprzątanie. Dojenie wszystkich możliwych zasiłków i branie wszystkich możliwych kredytów.

Bank wam zablokował konto za niepopłacone kredyty i karty!

Dlatego wyjeżdżając do Polski nie mogliście zlikwidować konta i pobrać zasiłków które wam w tym czasie wpływały (i może nawet jeszcze wpływają) bo założę się że nie zglosiliscie całkowitego opuszczenia UK.

Konta wam już nie odblokują a twój oszust i zlodziej dobrze wie że nie może już wrócić do UK bo za zaległości jakich tam narobił zostanie aresztowany na lotnisku. Dlatego wykręca się od wyjazdu. Dlatego bierze kredyty w kraju bo wie, że do konta w UK już się nie dostanie.

Nie musisz dziękować. Nara!

22 minuty temu, Gość Bimba napisał:

W doopie mam ile zarobiłaś!

Chociaż i tak dobrze wiem że nic!

Mieszkam w UK ponad 10 lat i dobrze znam takie parki jak ty i twój chłop. On za grosze na budowie, królewna dwa razy w tygodniu na sprzątanie. Dojenie wszystkich możliwych zasiłków i branie wszystkich możliwych kredytów.

Bank wam zablokował konto za niepopłacone kredyty i karty!

Dlatego wyjeżdżając do Polski nie mogliście zlikwidować konta i pobrać zasiłków które wam w tym czasie wpływały (i może nawet jeszcze wpływają) bo założę się że nie zglosiliscie całkowitego opuszczenia UK.

Konta wam już nie odblokują a twój oszust i zlodziej dobrze wie że nie może już wrócić do UK bo za zaległości jakich tam narobił zostanie aresztowany na lotnisku. Dlatego wykręca się od wyjazdu. Dlatego bierze kredyty w kraju bo wie, że do konta w UK już się nie dostanie.

Nie musisz dziękować. Nara!

Dla twojej wiadomosci, skoro juz wszystkich ludzi tam mieszkajacych wrzucasz do jednego worka, nie wzielam ani funta z zasiłkow. Otrzymalam zasluzone macierzynskie. Niestety wielu takich zawistnych ludzi w UK poznalam. Tylko Ci, co zyli na zasilkach albo marnie zarabiali dopytywali sie o kwestie finansowe. W UK nigdy nic na kredyt nie wzielam, pieniedzy nigdy mi nie brakowalo. Jak juz dostane sie do swoich pieniedzy to wysle ci maila z potwierdzeniem stanu konta, podaj tylko maila. Zresza moge ci wysłac potwierdzenie stanu konta, ktore mam. Przekonasz sie ile mozna odłozyc mieszkajac w Anglii przez 8 lat. Nawet jesli tych poeniedzy juz nie bede miec, to sie przekonasz ile mozna tam odlozyc.

15 godzin temu, Mona86 napisał:

Jesteśmy małżeństwem od 8,5 roku, a razem od 12 lat. Przez 8 lat mieszkalismy w UK. 20 miesiecy temu wrocilismy do Polski ze wzgledu na dziecko, ktore urodzilo sie 19 mies temu.

Jakim cudem pobierasz angielskie macierzyńskie na dziecko urodzone w Polsce już po waszym powrocie???

Na jakie konto wpływa to "zasłużone macierzyńskie"???

Na jego angielskie, do którego nie macie dostępu czy na twoje polskie, którego nie masz, bo gdyby było już dawno zająłby je komornik za długi?

7 minut temu, Mona86 napisał:

Przekonasz sie ile mozna odłozyc mieszkajac w Anglii przez 8 lat. Nawet jesli tych poeniedzy juz nie bede miec, to sie przekonasz ile mozna tam odlozyc.

Wiem ile można odłożyć - ale nie z mężem który ciągle się zapożycza, wiecznie musi coś spłacać i pracuje na budowie za grosze!

Konto HSBC mozesz sprawdzic w internecie, badz telefonicznie, potem przelac pieniadze do pl..... Zadnych kart nie trzeba. HSBC ma kalkulator dzieki ktoremu sie logujesz. Jak nie masz, to zadzwon do nich.

9 minut temu, Gość Bimba napisał:

Jakim cudem pobierasz angielskie macierzyńskie na dziecko urodzone w Polsce już po waszym powrocie???

Na jakie konto wpływa to "zasłużone macierzyńskie"???

Na jego angielskie, do którego nie macie dostępu czy na twoje polskie, którego nie masz, bo gdyby było już dawno zająłby je komornik za długi?

Poczytaj sobie o macierzyńskim, skoro jestes niedoinformowana. Wypracowane i zasłuzone macierzynskie nalezy sie niezaleznie od miejsca urodzenia dziecka. Zostalo ono wypracowane i prawnie sie nalezy. Pieniadze mam na swoim koncie w Barclaysie, do ktorego mam dostep.

9 minut temu, Gość Bimba napisał:

Wiem ile można odłożyć - ale nie z mężem który ciągle się zapożycza, wiecznie musi coś spłacać i pracuje na budowie za grosze!

Takich własnie ludzi unikałam w UK...maż tam sie nie zadłużal, bo nie mial potrzeby.

11 minut temu, Gość Znam HSBC napisał:

Konto HSBC mozesz sprawdzic w internecie, badz telefonicznie, potem przelac pieniadze do pl..... Zadnych kart nie trzeba. HSBC ma kalkulator dzieki ktoremu sie logujesz. Jak nie masz, to zadzwon do nich.

Bez karty? Ja mam taki kalkulator z Barclaysa i do tego potrzebna jest karta. 

skoro dziecko ma prawie dwa lata a macierzyński w Anglii to 40 tygodnie to jakim cudem jeszcze go pobierasz????

6 minut temu, Mona86 napisał:

Takich własnie ludzi unikałam w UK...maż tam sie nie zadłużal, bo nie mial potrzeby.

A ja unikam takich jak ty i twój mąż.

Wiecznie jakieś problemy, długi, rozchodzenie się i kolejne ciąże, bijatyki, kłamstwa, chamstwo - dobrze, że tacy ludzie wracają, bo wyrabiają Polakom straszna opinię.

2 minuty temu, Gość Bimba napisał:

A ja unikam takich jak ty i twój mąż.

Wiecznie jakieś problemy, długi, rozchodzenie się i kolejne ciąże, bijatyki, kłamstwa, chamstwo - dobrze, że tacy ludzie wracają, bo wyrabiają Polakom straszna opinię.

Wiesz co, wylej te swoje frustracje gdzie indziej. 

11 minut temu, Mona86 napisał:

Bez karty? Ja mam taki kalkulator z Barclaysa i do tego potrzebna jest karta. 

Bez karty

9 minut temu, Gość Gość napisał:

skoro dziecko ma prawie dwa lata a macierzyński w Anglii to 40 tygodnie to jakim cudem jeszcze go pobierasz????

Gdzie napisalam, ze je nadal pobieram?? Czyżby kolejna osoba z UK sie odzywala?