Dlaczego modyfikujecie ciała waszych dzieci bez ich zgody Np przekłuwacie uszy

Dlaczego modyfikujecie ciała waszych dzieci bez ich zgody lub skoro nie ukończyły 18 roku życia? Dlaczego okaleczanie niemowlęta żeby już nosiły złoto w uszach? 

Autorko zgadzam się z toba. Tak samo sjepane jest decydowanie za dzieci do jakiej religii maja należeć 

A ja przekulam uszka mojej córci 

Nigdy nie założyłam kolczyków małemu dziecku,  ale czekanie z tym do 18ki to lekka przesada.

Niedługo madki będą tatuować ich dzieci 

17 minut temu, Gość Beata napisał:

A ja przekulam uszka mojej córci 

A czym kułaś?

31 minut temu, Gość Ula napisał:

Autorko zgadzam się z toba. Tak samo sjepane jest decydowanie za dzieci do jakiej religii maja należeć 

Z kościoła zawsze można się wypisać. Dziur w uszach raczej się nie pozbedziesz. Mi przekluto uszy jak miałam 2 miesiące. Żadnych cięższych kolczyków nie mogę założyć bo takie mam rozciągnięte te dziurki ale grunt, że moja mama była taka "Hej do przodu" 30 lat temu 

Ja czekałam aż córka sama będzie chciała. Jak usłyszała, że może ja zaboleć to skończyła temat. Po latach już dojrzała do tej decyzji i ma przekłute. A teściowie męczyliod urodzenia.. zrób póki jest mała i nie będzie pamiętać.. nie będzie jej bolec .....enie. moje argumenty, że dziecko ponizej 1 roku życia może dostać infekcji co może doprowadzić do sepsy czy zapalenia opon mózgowych nie docierały

Poszłam z Mama do kosmetyczki w celu przekłucia uszu kiedy miałam 12 lat i ją o to poprosiłam. Teraz mam córkę i poczekam z przekłuciem aż sama będzie chciała i będzie na to gotowa.

44 minuty temu, Gość Beata napisał:

A ja przekulam uszka mojej córci 

Na co przekułaś? Na podkowy? Na kowadle przekuwałaś?

Ja planuję przekłuć uszy córce dopiero jak sama będzie chciała i nie wcześniej niż jak zacznie szkołę. 

14 minut temu, Gość gość napisał:

Na co przekułaś? Na podkowy? Na kowadle przekuwałaś?

Igła pielęgniarka przekula 

Chyba trochę przesadzacie..za chwile będzie,ze nie chrzcijcie dziecka póki samo nie będzie chciało,nie posylajcis do żłobków bo za małe,przedszkoli,bo jeszcze będzie miało czas się integrować  ze społeczeństwem,do szkoły nie,bo niech ma nauczania indywidualne i Mamusia mu poświęca jak najwiecej czasu do 18 roku  życia i broń Boże nie może isc do pracy bo przecież zdecydowała się na macierzyństwo...Dlaczego gotujecie dziexiom zdrowo i to wmuszacie w nich,niech przecież dziecko je to co lubi  najbardziej..czyli chipsy,fast food,popijając soczkiem i cola ,bo przecież dziecko ma prawo wyboru..

Mi Tata przebił uszy na ziemniaka w domu zwykła igła i żyje,zęby tez mi wyrywał(wyrwał mi stała trójkę,bo nachodzil mi ząb na ząb i stwierdził,ze jak wyrwie te trójkę to się naprostuja i tak się tez stało).ochrzczona jestem..Jedyne czym myśle,ze mnie skrzywdził to wyborem szkoły ,nie pozwolił mi isc do szkoły do której chcialam.

Goście

Zgłoś post

Napisano 2 minuty temu

Chyba trochę przesadzacie..za chwile będzie,ze nie chrzcijcie dziecka póki samo nie będzie chciało,nie posylajcis do żłobków bo za małe,przedszkoli,bo jeszcze będzie miało czas się integrować  ze społeczeństwem,do szkoły nie,bo niech ma nauczania indywidualne i Mamusia mu poświęca jak najwiecej czasu do 18 roku  życia i broń Boże nie może isc do pracy bo przecież zdecydowała się na macierzyństwo...Dlaczego gotujecie dziexiom zdrowo i to wmuszacie w nich,niech przecież dziecko je to co lubi  najbardziej..czyli chipsy,fast food,popijając soczkiem i cola ,bo przecież dziecko ma prawo wyboru..

x

Dziwne porownanie. Zdrowe jedzenie chyba logiczne- kazdemu czlowiekowi dobrze robi, a jaki pozytek z dziury w uszach? ja nie mam przekłutych uszu i sobie nie przekłuję. Ochrzcić  sie jako dorosly - zaden problem, ksieza sie ucieszą gorzej sie wypisac.

12 minut temu, Gość To ja napisał:

Igła pielęgniarka przekula 

Igłą można PRZEKŁUĆ. Przekuć można na kowadle młotem.

Pożytek taki,ze ładnie wyglada dziewczyna z kolczykami.Ludzie lubią podziwiać piękno..(wiadomo,każdemu podoba się co innego i wszystkim się nigdy nie dopasuje).Tak samo z ubiorem,czemu Matki ubierają dziecko w to co im się podoba a nie w to co dziecku się podoba (nawet jeśli wyglada w tym komicznie )?!Skoro dziecko ma mieć prawo wyboru to dajcie mu prawo wyboru we wszystkim!!!Bo dla mnie to trochę hipokryzja..Po co szczepicie ,chrzcicie,robicie lub nie robicie kolczyków w uszach itd itp skoro dziecko może mieć inne poglądy na ten temat..

Trzeba być naprawdę tepa dzida by porównywać ubranie, które mozna bez uszczerbku zdjąć, do kolczyka który wymaga już fizycznej ingerencji w cialo. I nigdy nie wiecie jak to się skończy, mi przekluto uszy jak miałam  rok, dostałam infekcji i mam teraz blizne, bo moja tepa matka chciała być taka super jak wy. Ja ogólnie nie uznaje tatuaży ani kolczyków, ale matka moja podjęła kiedyś decyzje za mnie. W imię jakich wartości, ładnego wyglądu? Co za próżność. Jak widzę dziecko z kolczykiem to ogarnia mnie współczucie a nie zachwyt. Na ogół matka takiego dziecka to typowa Karyna że wsi :)) 

6 minut temu, Gość Kacha napisał:

Trzeba być naprawdę tepa dzida by porównywać ubranie, które mozna bez uszczerbku zdjąć, do kolczyka który wymaga już fizycznej ingerencji w cialo. I nigdy nie wiecie jak to się skończy, mi przekluto uszy jak miałam  rok, dostałam infekcji i mam teraz blizne, bo moja tepa matka chciała być taka super jak wy. Ja ogólnie nie uznaje tatuaży ani kolczyków, ale matka moja podjęła kiedyś decyzje za mnie. W imię jakich wartości, ładnego wyglądu? Co za próżność. Jak widzę dziecko z kolczykiem to ogarnia mnie współczucie a nie zachwyt. Na ogół matka takiego dziecka to typowa Karyna że wsi :)) 

Ja też mam żal do mojej matki, że taką decyzję podjęła za mnie. Głupota totalna. Nie ogarniam, to jakiś sposób dowartościowania się? Z resztą nie znam nikogo na poziomie, kto podejmowalby się takiego kroku. Karyny to akurat kręci.

Ubranie tez może w jakiś tam sposób skrzywdzić,uczulić,czy przez to zostać pośmiewiskiem w śród rówieśników,a to tez może zranić i skrzywić psychikę..Zreszta czemu tylko do tego się przyczepilas?Co ze szczepionkami np?ile jest skutków ubocznych i przypadków śmiertelnych..Jest tak,ze to rodzic podejmuje decyzje za dzieci do pewnego wieku i tego się nie zmieni..Mnie np bardziej od kolczyków u dziewczynek drażni brak wychowania u dzieci.Zajmijcie się najpierw kultura osobista u siebie i swoich pociech a później oceniajcie kolczyki u innych dzieci..Bo znam masę dzieci które nawet dzień dobry nie odpowiadają,a niewiele dziewczynek które „szybko” posiadają kolczyki,a te co maja te kolczyki to jakoś dobrze wychowane są,bynajmniej jak narazie..

Nie robię tego, ale gdybym miała córkę, to pewnie chciałabym, żeby nosiła kolczyki, ale dopiero w momencie, gdy ona sama by tego chciała. Ja miałam przekute uszy w I klasie, ale chciałam już w zerówce, gdy zobaczyłam, że koleżanki mają kolczyki :) Poza tym to nie jest wielka modyfikacja, już bez przesady.

49 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ubranie tez może w jakiś tam sposób skrzywdzić,uczulić,czy przez to zostać pośmiewiskiem w śród rówieśników,a to tez może zranić i skrzywić psychikę..Zreszta czemu tylko do tego się przyczepilas?Co ze szczepionkami np?ile jest skutków ubocznych i przypadków śmiertelnych..Jest tak,ze to rodzic podejmuje decyzje za dzieci do pewnego wieku i tego się nie zmieni..Mnie np bardziej od kolczyków u dziewczynek drażni brak wychowania u dzieci.Zajmijcie się najpierw kultura osobista u siebie i swoich pociech a później oceniajcie kolczyki u innych dzieci..Bo znam masę dzieci które nawet dzień dobry nie odpowiadają,a niewiele dziewczynek które „szybko” posiadają kolczyki,a te co maja te kolczyki to jakoś dobrze wychowane są,bynajmniej jak narazie..

10/10 elegancko, tylko to "bynajmniej" cię zdradziło

Mam córkę, która ma 7 lat i nie ma przekłutych uszu. Nie chce więc nie będę w kwestii jej ciała i ingerencji w nie decydować dla mojego chwilowego kaprysu. Ma bardzo długie włosy, których nie chce obciąć i również jej do tego nie zmuszam. Ktoś może poruszyć kwestię zabiegu medycznego jako ingerencji w ciało. Z tym, że zabieg medyczny ma na celu poprawę zdrowia (córka miała 2 operacje) więc taki argument nie jest trafiony. Jeśli w przyszłości zadecyduje, że chce nosić kolczyki to zanim pozwolę upewnię się, że jest to świadoma decyzja, że wie iż zabieg przekłucia wiąże się z, co prawda minimalnym, bólem i jest to decyzja na całe życie. Sama jako nastolatka miałam całkiem sporo kolczyków i miejsca przekłucia nie wyglądają, nie oszukujmy się, estetycznie kiedy już się tych kolczyków nie nosi. 

11 minut temu, Gość Znawca napisał:

10/10 elegancko, tylko to "bynajmniej" cię zdradziło

Właśnie to ją zdradziło. Ja jakoś nie zauważyłam, żeby dziewczynki z kolczykami były lepiej wychowane, a te bez gorzej. Moja bezkolczykowa zasad dobrego wychowania była uczona od małego. 

Bo dziecko  jest zalezne od rodzicow ? Bo nie ma chocby ograniczonej zdolnosci do czynnosci prawnych ( do 13 roku zycia ) i to rodzic odpowiada za nie swoim majatkiem ?

To rodzic ponosi koszty jego fanaberii i nieposluszenstwa ? To rodzic odpowiada za jego zdrowie, edukacje itp ?

To dziecko jest podporzadkowane rodzicom, a nieodwrotnie ? 

Dlatego NIE MUSZE uzgadnic kazdej mojej decyzji wzgledem dziecka z dzieckiem ? Bo to rodzic ponosi konsekwencje ? Rodzic jest dorosly i on sprawuje opieke i to on ma wladze rodzicielska, a nie dziecko ?

Dziecko NIE JEST rowne rodzicom! Pod zadnym wzgledem czy  aspektem.

Dorosnie, wyprowadzi sie , zacznie byc samowytarczalne, samodzielne itp. nie bedzie uwieszone cale zycie na rodzicach ciagle powtarzajac " daj " lub " mi sie nalezy,bo sie urodzilem ", to bedzie o sobie samostanowic

Dopoki czegos zada, chce jest zalezne od rodzica i tak jest traktowane.

Szczepienia są potrzebne i maja za zadanie ochronę dziecka. 

Kolczyki zaś żadnego pożytku dla dziecka nie mają i po co je robić? 

Jak dorośnie i samo zdecyduje o chęci posiadania to dobrze ale wcześniej? Po co. 

Nie mam córki, tylko syna. Sama przekułam uszy jako dorosła kobieta, pracowałam na recepcji w salonie i dziewczyny na mnie ćwiczyły. Denerwowały mnie kolczyki, zdjęłam, dziura zarosła i więcej się w to nie bawię. Gdybym miała córkę do głowy by mi nie przyszło przekłuwać jej uszy na zasadzie "lepiej teraz gdy nieświadoma, bo potem boli". To by była jej decyzja, jako kilkulatki czy nastolatki. Dla mnie to chore odstawiać coś takiego z mniejszym dzieckiem "by nikt jej z chłopcem nie pomylił", bo mamusia ma kaprys, bo teściowa truje, bo Zosia sąsiadki już ma. To robienie krzywdy, niczemu nie służy.

23 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Ubranie tez może w jakiś tam sposób skrzywdzić,uczulić,czy przez to zostać pośmiewiskiem w śród rówieśników,a to tez może zranić i skrzywić psychikę..Zreszta czemu tylko do tego się przyczepilas?Co ze szczepionkami np?ile jest skutków ubocznych i przypadków śmiertelnych..Jest tak,ze to rodzic podejmuje decyzje za dzieci do pewnego wieku i tego się nie zmieni..Mnie np bardziej od kolczyków u dziewczynek drażni brak wychowania u dzieci.Zajmijcie się najpierw kultura osobista u siebie i swoich pociech a później oceniajcie kolczyki u innych dzieci..Bo znam masę dzieci które nawet dzień dobry nie odpowiadają,a niewiele dziewczynek które „szybko” posiadają kolczyki,a te co maja te kolczyki to jakoś dobrze wychowane są,bynajmniej jak narazie..

O nie. Antyszczepionkowa Karyna zrozum tepa ...ko że ubranie nosić trzeba, by dziecko nie zmarzlo choćby, szczepienia chronią przed chorobami, a kolczyk to dalej tylko i wyłącznie twoja próżność. Twoim tokiem obrzezanie dziewczynek w Afryce też jest ok bo dziecko nie decyduje o sobie więc rodzice mogą je okaleczsc? Weź się nie rozmnażaj już Karyno. Kto normalny zrobił ci dziecko, chyba seba z dyskoteki. Ze wam nie wstyd się swoją głupota w necie chwalić.. 

Z kościoła katolickiego nie można się wypisać,  nawet jak zrobisz apostazję to jako ochrzczona jesteś jego członkiem bo zgodnie z nauką sakramentu się nie da zdjąć. Dlatego mojego dziecka chrzcić jako nieświadomego pędraka nie zamierzam. Poza tym Jezus ochrzcił się w dorosłym wieku :)