Czy to możliwe że typowy bad boy nagle sie zakochał i stal uczuciowy, wrażliwy???

Patrząc na jego poprzednie związki to kobiety się w nim zakochiwały a on był raczej oschły. One go osaczały a one je raczej zwodził. Teraz poznał jakas dziewczyne w której ponoć jest pierwszzy raz w życu zakochany. Faktycznie sie inaczej zachowuje. Lata za nia, jest na każde zawołanie. Wcześniej raczej olewał kobiety jak był w związku a tu bardziej ona jego olewa. Czy to możliwe żeby tak sie zmienil? Spotykają sie pol roku.

Pytam bo to mój brat. Pamietam jak był w zwiazku z moja kolezanka 2lata to źle ją traktował. Teraz w zwiazku z ta dziewczyna zachowuje sie jak ideał i powaznie jest na kazde zawołanie. Nie sądziłam żeby bad boy mógł sie tak zmienic.

Byc moze tak, pytanie na jak długo...

5 minut temu, Gość pajacowa napisał:

Patrząc na jego poprzednie związki to kobiety się w nim zakochiwały a on był raczej oschły. One go osaczały a one je raczej zwodził. Teraz poznał jakas dziewczyne w której ponoć jest pierwszzy raz w życu zakochany. Faktycznie sie inaczej zachowuje. Lata za nia, jest na każde zawołanie. Wcześniej raczej olewał kobiety jak był w związku a tu bardziej ona jego olewa. Czy to możliwe żeby tak sie zmienil? Spotykają sie pol roku.

Pytam bo to mój brat. Pamietam jak był w zwiazku z moja kolezanka 2lata to źle ją traktował. Teraz w zwiazku z ta dziewczyna zachowuje sie jak ideał i powaznie jest na kazde zawołanie. Nie sądziłam żeby bad boy mógł sie tak zmienic.

Na początku kazdego związku zapewne zawsze był na każde zawołanie 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Na początku kazdego związku zapewne zawsze był na każde zawołanie 

Właśnie nie. Nigdy nie latał za dziewczyną. Znam go bo nie raz chodziłam z nim i jego dziewczynami gdzies na imprezy czy spotkania i zawsze źle je tratował. Olewał itp.

typowy bad boy to jest typ zakompleksiony i w srodku uczuciowy i wrazliwy i tylko udaje bad boya 

32 minuty temu, Gość pajacowa napisał:

Patrząc na jego poprzednie związki to kobiety się w nim zakochiwały a on był raczej oschły. One go osaczały a one je raczej zwodził. [...] a tu bardziej ona jego olewa. Czy to możliwe żeby tak sie zmienil?

Przypuszczam, że nie zmienił się, tylko został poddany odmiennemu schematowi relacji i uległ zachowaniu instynktownemu. Niektórzy ludzie reagują silniej, inni mniej. Twój brat może się starać i zabiegać o kobietę, ponieważ ta nie oddała się i nie podporządkowała całkowicie. Facet usiłuje sprostać wyzwaniu i podświadomie czuje, że większy wysiłek może być związany z większą 'nagrodą' (zdobyciem 'lepszej', wartościowszej kobiety) oraz satysfakcją z tego tytułu. Teoretycznie, gdyby kobieta zmieniła zachowanie na bardziej uległe, mogłoby mu przestać zależeć i zacząłby ją traktować, jak poprzednie. Z drugiej strony, jeśli nie zmieni, może się jemu znudzić bądź zadziałać odpychająco (tym bardziej, jeśli facet ma niestabilne ego i problemy z samooceną). Zawsze warto poobserwować, interesujący przypadek ;p Swoją drogą, może być również tak, że Twój brat to żaden ''bad boy'' (typowy raczej bawi się kobietami, niż pozwala sobą), dotychczas mógł po prostu wchodzić w relacje ''z braku laku'' (dla korzyści fizycznych i ego), a teraz w końcu natrafił na kobietę, która go naprawdę zafascynowała i widzi w niej kandydatkę do poważnego związku.

31 minut temu, Gość pajacowa napisał:

Patrząc na jego poprzednie związki to kobiety się w nim zakochiwały a on był raczej oschły. One go osaczały a one je raczej zwodził. Teraz poznał jakas dziewczyne w której ponoć jest pierwszzy raz w życu zakochany. Faktycznie sie inaczej zachowuje. Lata za nia, jest na każde zawołanie. Wcześniej raczej olewał kobiety jak był w związku a tu bardziej ona jego olewa. Czy to możliwe żeby tak sie zmienil? Spotykają sie pol roku.

Pytam bo to mój brat. Pamietam jak był w zwiazku z moja kolezanka 2lata to źle ją traktował. Teraz w zwiazku z ta dziewczyna zachowuje sie jak ideał i powaznie jest na kazde zawołanie. Nie sądziłam żeby bad boy mógł sie tak zmienic.

teraz ta nowa go kopnie w doope bo lata za nią jak piesek, może mu smakuje jej cípka więc za nią lata jak dureń, baby tego nie lubią, czeka go porażka

1 godzinę temu, marawstala napisał:

Byc moze tak, pytanie na jak długo...

Dokładnie, być może jest z gatunku tych, co lubią zołzy i właśnie na taką trafił. Nie sądzę, że jego "szczęście" potrwa długo, bo albo sam w końcu nie wytrzyma, bo ileż można gonić króliczka? Zołzie  na dłuższą metę podda się tylko pantofel, ewentualnie tej dziewczynie zacznie zależeć i przestanie go "czołgać", a wtedy jemu się odmieni.

30 minut temu, Yoka777 napisał:

Dokładnie, być może jest z gatunku tych, co lubią zołzy i właśnie na taką trafił. Nie sądzę, że jego "szczęście" potrwa długo, bo albo sam w końcu nie wytrzyma, bo ileż można gonić króliczka? Zołzie  na dłuższą metę podda się tylko pantofel, ewentualnie tej dziewczynie zacznie zależeć i przestanie go "czołgać", a wtedy jemu się odmieni.

... ta dziewczyna niekoniecznie musi byc zołza, chlopak mogl sie w niej zauroczyc i dlatego robi dobre wrazenie... : ) chce sie przypodobać bo wczesniej aż tak mu nie zależało i pewnie korzystał z okazji bez wysiłkowo... 

zarooha i przestanie za nią latać jak piesek i ona zacznie za nim latać

Kobiety myślą że mogą zmienić mężczyznę a mężczyzna że kobieta się nie zmieni. Typowy b.b. może się zmieni ale po 50 .