Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gośc

Będę samotną matką.

Polecane posty

Gość Gośc

Boje się. Niedawno dowiedziałam się ze bede samotna matka. Jestem w 34 tc i tydzien temu rozstałam sie z ojcem dziecka. Juz pomine opis jak to sie stało, ale zrobił cos paskudnego. Wiem tez ze nie chce go juz widziec w moim zyciu ani w zyciu dziecka bo nie chce by syn wyrosł na takiego prostaka jak ojciec. Z reszta w obecnosci mojego bylego juz nie czuje sie bezpiecznie i wiem ze bedzie mi lepiej samej niz z nim aczkolwiek strasznie rozpaczam. Rozstanie jest dla mnie bardzo bolesne i wszystko co sie z tym wiaze. Moj synek nie bedzie mial taty. A ja bede miec tyle obowiazkow ze nie wiem czy temu podołam. Pomoc ze strony moich rodzicow mam zapewniona ale nie chce ich wykorzystywac za bardzo natomiast rodzice bylego maja w dupie mnie i wnuka. Wszystko jest do dupy a ja czuje sie taka samotna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wiem co czujesz, choć ja pękłam i do mojego wróciłam, niestety. Ale samotna matka jestem w środku... Sama chodzę na spacery, on całymi dniami spi, a jak nie spi to jest w pracy wszystko robię sama, więc jakbym była samotna matka. Nawet teraz prosiłam go żeby umyl butelkę choć powiedział zaraz i poszedł spać... Więc szczerze dasz sobie rade, jeśli masz gdzie mieszkać, masz pieniądze to będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Wiem co czujesz, choć ja pękłam i do mojego wróciłam, niestety. Ale samotna matka jestem w środku... Sama chodzę na spacery, on całymi dniami spi, a jak nie spi to jest w pracy wszystko robię sama, więc jakbym była samotna matka. Nawet teraz prosiłam go żeby umyl butelkę choć powiedział zaraz i poszedł spać... Więc szczerze dasz sobie rade, jeśli masz gdzie mieszkać, masz pieniądze to będzie ok.

Mam gdzie mieszkać, co do kasy to na poczatek wystarczy ale i tak sie tym martwie. Do ojca dziecka juz nie wroce. Nie moglabym z nim zyc pod jednym dachem. Bede miala.troche latania po sądach i prawnikach. I mam nadzieje ze nic wiecej i boje sie jak ja to ogarne. Czasami zastanawiam sie czy go nie oddac. Jestem paskudna. I az mi wstyd ze takie mysli przechodza mi przez mysl ale to chyba ze strachu. Po minucie znowu czuje jego ruchy i bije sie w glowe jak ja tak moge myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wiesz co miałam te same mysli-zeby właśnie oddać, ale nie rób tego, no chyba ze będziesz czuc inaczej, to dziecko będzie faktycznie miało się lepiej u kogoś innego, skoro byś ciągle miała myśleć o oddaniu. Ojciec dziecka i tak będzie musiał płacić alimenty, choc dziecko jest naprawdę drogie. Alimenty ci się należą już 3 msc przed porodem, więc już w ciąży możesz to ogarnąć. A te myśli sa zrozumiałe, choc i tak się czuje wstyd 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jakoś to będzie nie martw się myśl pozytywnie. Tez będę samotna mama z tym ze zdawałam sobie sprawę z tego od samego poczatku. Jestem prawie w 39 tc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jakoś to będzie nie martw się myśl pozytywnie. Tez będę samotna mama z tym ze zdawałam sobie sprawę z tego od samego poczatku. Jestem prawie w 39 tc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jakoś to będzie nie martw się myśl pozytywnie. Tez będę samotna mama z tym ze zdawałam sobie sprawę z tego od samego poczatku. Jestem prawie w 39 tc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Wiesz co miałam te same mysli-zeby właśnie oddać, ale nie rób tego, no chyba ze będziesz czuc inaczej, to dziecko będzie faktycznie miało się lepiej u kogoś innego, skoro byś ciągle miała myśleć o oddaniu. Ojciec dziecka i tak będzie musiał płacić alimenty, choc dziecko jest naprawdę drogie. Alimenty ci się należą już 3 msc przed porodem, więc już w ciąży możesz to ogarnąć. A te myśli sa zrozumiałe, choc i tak się czuje wstyd 

U prawnika juz bylam i wniosek o alimenty zlozylam chociaz ojciec dziecka to chodzacy przekręt. Bedac kilka lat z czlowiekiem dowiedziałam sie dopiero ze ma juz dziecko albo i kilkoro dzieci. Oklamywal mnie cały nasz zwiazek a ja zylam w słodkim kłamstwie wierzac w kazde jego słowo. Kiedy cieszyłam sie ze jestem w ciazy tak teraz tego załuje. Ale no nie moge go oddac chociaz czasami chciałabym to wszystko rzucic pozbyc sie i uciekac gdzies daleko to ja juz go kocham. 😢 i tak mi wstyd ze moj maluszek bedzie mial ojca psychola bo inaczej tego nie moge nazwac. Nawet jego rodzina nigdy nie dala po sobie poznac ze to patologia. Nikt nic nigdy nie wspominal ze ma juz dziecko i inne grzeszki na sumieniu. Wszyscy byli do mnie tacy mili. A gdy teraz tak mnie oszukał to nagle nikt sie nie odzywa, kazdy umywa rece. Jego rodzice maja mnie gdzies i gdyby nie moja mama to pewnie juz mieszkalabym w.kartonie po murzynkach a oni nawet by sobie tym nie zawracali glowy. Przykro mi ze moje dziecko pochodzi z takiej chorej rodziny, jest mi go zal. 😣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A co on powiedział na swoje kłamstwa? Tłumaczył sie jakoś? Chcial ratować to? Może się bal powiedzieć o tych dzieciach? Może myślał, ze się nie dowiesz, chyba ze sam o tym powiedział. Zapewne od alimetow się nie wykręci, Tylko co do kwoty pewnie będzie kombinować. Współczuję ci, ze akurat w ciąży dowiedziałaś się tego, a nie wcześniej. Cóż... Czasu już nie cofniesz, choćbyś nie wiadomo co robiła... Musisz teraz iść do przodu i zająć się swoim dzieckiem, aby nie wyrósł na takiego buraka jak tata... Choć genów czasami nie da się oszukać, moje dziecko już za małego manipuluje jak jego tatuś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A rodzinka zawsze będzie używać ręce, i mówić jaki to koleś był i jest dobry, standard. A i nic złego podczas związku nie powiedzą, bo będzie zły... Bo przecież już taki nie jest... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

A co on powiedział na swoje kłamstwa? Tłumaczył sie jakoś? Chcial ratować to? Może się bal powiedzieć o tych dzieciach? Może myślał, ze się nie dowiesz, chyba ze sam o tym powiedział. Zapewne od alimetow się nie wykręci, Tylko co do kwoty pewnie będzie kombinować. Współczuję ci, ze akurat w ciąży dowiedziałaś się tego, a nie wcześniej. Cóż... Czasu już nie cofniesz, choćbyś nie wiadomo co robiła... Musisz teraz iść do przodu i zająć się swoim dzieckiem, aby nie wyrósł na takiego buraka jak tata... Choć genów czasami nie da się oszukać, moje dziecko już za małego manipuluje jak jego tatuś. 

Coś tam sie tłumaczył bo liczyl na to ze nie wyrzyuce go z mieszkania i bedzie mogl dalej mnie oszukiwac. Ale miarka sie przebrała. Wyszło ze klamał od samego poczatku i juz nie da sie tego naprawic. Boze jaka ja byłam glupia naiwna i zaslepiona. Mam nadzieje ze moje dziecko nie odziedziczy jego chorob psychicznych bo ja juz po tym wszystkim wiem ze on nie jest normalny. To nie bylo normalne co zrobil. Jak mozna tyle czasu oszukiwac kobiete z ktora bedzie sie mialo dziecko? Dostał wszystko, bez najmniejszego wkladu mielismy mieszkanie od moich rodzicow. W sumie to ja ale nigdy mu tego nie wypominałam. A on pod moim nosem legalnie opowiadał bajki. Wracał po nocach i tłumaczył to roznymi rzeczami w ktore ja wierzyłam. No w glowie mi sie nie miesci ze dałam sie tak wydymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A wracał po nocach, bo odwiedzał swoją 2 rodzinkę? Może mu było wygodnie, w końcu nie musiał móc robić, a miał mieszkanie ect. Miał się zbyt dobrze, a może uczciwie tłumaczył i się właśnie bal powiedzieć o tym, moze dałaś jakoś wcześniej znać, ze by ci się to nie podobało. A to jest jedyna rzecz z jaka kłamał? Tak to był szczery? Czy kolejna akcja... Faceci niestety tacy są.. Zawsze mówią to co myślą, ze my chcemy usłyszeć, kłamią prosta w twarz... A to, ze facet będzie miał dziecko to kolejny powód aby kłamać, a nie mówił, ze będzie walczył o dziecko? Albo będzie miał kolejna naiwna i nie powie, ze ma kolejne dziecko, może to dzieciorob... Cieszyl się wgl z ciąży? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przykro, że takie historie się zdarzają. Przykro, że faceci potrafią tak grać, oszukiwać, manipulować i wykorzystywać zaufanie kobiety i jej uczucia... Przykro, że takie rzeczy wychodzą dopiero w ekstremalnych okolicznościach.

Również czeka mnie samotne macierzyństwo. Rozumiem więc Twoje uczucia, bo ja cieszyłam się na wiadomość o dziecku, a teraz żałuję, że zaszłam, żałuję, że z nim i strach pomyśleć... eh oby nie wdało się w ojca. Czasem zastanawiam się nad tym, żeby oddać jak się urodzi i czuję się z tym paskudnie. Może nie nadaję się na matkę skoro nachodzą mnie takie okropne myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

A wracał po nocach, bo odwiedzał swoją 2 rodzinkę? Może mu było wygodnie, w końcu nie musiał móc robić, a miał mieszkanie ect. Miał się zbyt dobrze, a może uczciwie tłumaczył i się właśnie bal powiedzieć o tym, moze dałaś jakoś wcześniej znać, ze by ci się to nie podobało. A to jest jedyna rzecz z jaka kłamał? Tak to był szczery? Czy kolejna akcja... Faceci niestety tacy są.. Zawsze mówią to co myślą, ze my chcemy usłyszeć, kłamią prosta w twarz... A to, ze facet będzie miał dziecko to kolejny powód aby kłamać, a nie mówił, ze będzie walczył o dziecko? Albo będzie miał kolejna naiwna i nie powie, ze ma kolejne dziecko, może to dzieciorob... Cieszyl się wgl z ciąży? 

Cieszył się ale to pewnie tez bylo klamstwem. Sztuczne zainteresowanie, okradał mnie z moich pieniędzy. Nie wiem gdzie byl kiedy nie bylo go w domu bo o jego drugiej rodzinie dowiedzialam sie przypadkiem gdy zaczełam szukac sama po tym gdy moj tata dowiedzial sie ze to kryminalista. Boze tyle tego jest ze po prostu w glowie mi sie nie miesci. Pewnie bylo mu wygodnie bo jeszcze mowil ze chodzi do pracy a wyciagał z szafy moje oszczednosci. Nie wiem co robil w tym czasie. Jestem załamana. Jest mi tak wstyd ze dałam sie tak wrobic. Zaluje ze go poznałam i mam nadzieje ze nie skrzywdzi juz tak nikogo innego bo ja teraz patrzac na swoje dziecko bede miala jego przed oczami i to co mi zrobił. Powiedzialam mu ze jesli bedzie placił alimenty to bedzie widzial dziecko naromiast teraz gdy juz wiem o nim wszystko nie mam zamiaru mu ułatwiac tego wszystkiego. I ogranicze mu prawa do minimum przede wszystkim dlatego ze miał zawiasy za pobicie i nie chce by moje dziecko mialo z nim kontakt bo on moze byc zdolny do wszystkiego. Grał i nadal gra ze zaluje ze co on biedny zrobil. Tylko ja juz w nic nie wierze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, ula_lala napisał:

Przykro, że takie historie się zdarzają. Przykro, że faceci potrafią tak grać, oszukiwać, manipulować i wykorzystywać zaufanie kobiety i jej uczucia... Przykro, że takie rzeczy wychodzą dopiero w ekstremalnych okolicznościach.

Również czeka mnie samotne macierzyństwo. Rozumiem więc Twoje uczucia, bo ja cieszyłam się na wiadomość o dziecku, a teraz żałuję, że zaszłam, żałuję, że z nim i strach pomyśleć... eh oby nie wdało się w ojca. Czasem zastanawiam się nad tym, żeby oddać jak się urodzi i czuję się z tym paskudnie. Może nie nadaję się na matkę skoro nachodzą mnie takie okropne myśli.

Tez tak mysle o sobie, ze moze sie do tego nie nadaje. Jest mi przykro ze spotkała cie podobna historia. My kobiety jestesmy takie glupie. Chcemy zeby nas ktos kochał i przez to ogromne pragnienie chyba przestajemy doatrzegac faktow. Tak bylo przynajmniej ze mna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tez tak mysle o sobie, ze moze sie do tego nie nadaje. Jest mi przykro ze spotkała cie podobna historia. My kobiety jestesmy takie glupie. Chcemy zeby nas ktos kochał i przez to ogromne pragnienie chyba przestajemy doatrzegac faktow. Tak bylo przynajmniej ze mna. 

Dokładnie. Naiwnie wierzysz, że on Cię kocha, że będziecie razem do końca świata i przegapiasz te niepokojące sygnały, że coś jest nie tak. 

Ja nie chcę opowiadać tutaj swojej historii. Na innym forum zostałam tak skrytykowana, że zaczęłam się zastanawiać czy może rzeczywiście sama nie jestem sobie winna, że mój były partner okazał się być takim kłamliwym, nieodpowiedzialnym i niedojrzałym manipulantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O zgrozo.

Ludzie...mozna byc naiwnym raz, drugi, trzeci, ale latami i jeszcze wpasc z kims takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggre

W większości faceci i tak nie pomagają nic przy dzieciach i są z nimi problemy same potem, więc nie martw się. Dasz radę, kobieta mając dziecko dopiero odkrywa swoją siłę. Będzie dobrze, masz kasę, rodziców.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggre

W większości faceci i tak nie pomagają nic przy dzieciach i są z nimi problemy same potem, więc nie martw się. Dasz radę, kobieta mając dziecko dopiero odkrywa swoją siłę. Będzie dobrze, masz kasę, rodziców.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość O zgrozo. napisał:

Ludzie...mozna byc naiwnym raz, drugi, trzeci, ale latami i jeszcze wpasc z kims takim?

Właśnie o takie "mądre" komentarze mi chodziło. 

Znalazła się taka co to nigdy nie kochała na zabój, nie ufała swojemu facetowi, który nigdy wcześniej nie zawiódł tak poważnie (nie oszukujmy się, bo nikt nie jest idealny i każdy popełnia błędy i czasem mimo woli krzywdzi druga osobę w mniejszym lub większym stopniu). Znalazła się taka co to seksu nie uprawia i nie wie, że czasem antykoncepcja zawodzi. A nie! Sorry kobiety przecież to robią specjalnie, to takie działanie z premedytacją, żeby tego biednego faceta usidlić/złapać na dziecko. Jakież my jesteśmy okrutnie podłe! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość O zgrozo. napisał:

Ludzie...mozna byc naiwnym raz, drugi, trzeci, ale latami i jeszcze wpasc z kims takim?

To było jak iluzja ale dopiero teraz sobie zdaje z tego sprawe. Wszystko toczyło sie jak w normalnej rodzinie tak mi sie wydawało. Chociaz byly sygnały o ktorych teraz dopiero sobie uswiadomiłam. Byłam głupia przez to ze chciałam wierzyc ze ktos mnie kocha, ze mu zalezy i chce miec ze mna rodzine. Nie potrafie tego racjonalnie wytłumaczyc. Tez myslałam ze nie da sie przeciez kogoa tak oszukiwac przez taki czas i ze mnie to na pewno nie spotka. Tym wieksze bylo moje rozczarowanie i wstyd kiedy wszystko wyszło na jaw. Najpiekniejsze w tym wszystkim jest to ze moi rodzice sie ode mnie nie odwrocili chociaz musialam sie tez nasłuchac o mojej naiwnosci. Moja mama rowniez wierzyła ze jestem szczesliwa, mimo ze tez dostrzegała jakies sygnały. Matczyna milosc jest najsilniejsza i chcialabym czuc to samo do tego bobasa ktory juz niedlugo pojawi sie na swiecie. I chyba tylko on daje mi sile bo gdyby nie to ze jestem w ciazy nie wiem czy moglabym normalnie funkcjonowac. Od tygodnia zalewam sie lzami na mysl o mojej przyszlosci i chcialabym z tego wszystkiego albo upic sie do nieprzytomnosci albo palnąc sobie w glowe. 😑

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, ula_lala napisał:

Dokładnie. Naiwnie wierzysz, że on Cię kocha, że będziecie razem do końca świata i przegapiasz te niepokojące sygnały, że coś jest nie tak. 

Ja nie chcę opowiadać tutaj swojej historii. Na innym forum zostałam tak skrytykowana, że zaczęłam się zastanawiać czy może rzeczywiście sama nie jestem sobie winna, że mój były partner okazał się być takim kłamliwym, nieodpowiedzialnym i niedojrzałym manipulantem.

Wydaje mi sie ze krytyka spotkała cie dlatego ze nikt nie potrafi sobie tego wyobrazic i postawic na twoim (naszym) miejscu. Ludzie sa przekonani ze ich nie da sie tak oszukac. Ja sama kiedys ogladajac historie podobne do naszej obwinialam kobiety ze przeciez same sa sobie winne. I moze dlatego teraz mnie to spotkalo. Teraz wiem ze kobieta to tylko ofiara a facet to bezlitosny, perfidny .... Kobieta chce dzielic sie uczuciem i pragnie kochac i byc kochana. W moim przypafku dziecko bylo planowane. Ja bardzo go chcialam. Tylko myslalam ze jego ojciec jest zupełnie innym czlowiekiem niz sie faktycznie okazał. Oboje cieszylismy sie ze jestem w ciazy a on nawet bardziej co wtedy utwierdzalo mnie w przekonaniu ze bedzie dla mnie wsparciem. Sama zadaje sobie teraz pytania bez odpowiedzi ze jak to moglo dziac sie pod moim nosem a ja nic nie widzialam? Pytań jest pełno ale fakt jest jeden. Zostałam sama i musze sobie teraz poradzic. I wiem ze duzo lepiej bedzie mi samej bo jak juz ktos napisal z facetami sa same problemy ale w tym przypadku w domu mialabym 2 dzieci zamiast faceta. On sobie jezdzil na moich uczuciach i chyba nic juz z nich nie zostało. Nikomu juz nie zaufam i nie pokocham takze moj syn to dla mnie ostatnia nadzieja na to ze bedzie mnie ktos kochał prawdziwie i bezinteresownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura
9 godzin temu, Gość O zgrozo. napisał:

Ludzie...mozna byc naiwnym raz, drugi, trzeci, ale latami i jeszcze wpasc z kims takim?

Serio? Chcesz jechać po kimś,  że był naiwny,  a nie po tym kimś kto oszukiwał?? Czyli oszustwo to norma? Lepiej zachowaj takie teksty dla siebie,  zastanów się co one robią osobie, która jest i tak w kiepskiej sytuacji. Prymitywne kopanie leżącego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mee

Dałaś się oszukać, jak wiele uczciwych osób, którym po prostu nie mieści się w głowie, że ktoś mógłby być świnia. Ale sytuację masz nie najgorsza, wsparcie rodziny, zabezpieczenie mieszkaniowe itp. Facetowi załóż sprawę o kradzież, sprawę o pozbawienie praw rodzicielskich i oczywiście o alimenty. A sama skup się na sobie i dziecku, wszystko się ułoży, jak się odetniesz od toksycznego pajaca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tfhh

Teraz jest tyle dodatków na dziecko że ojciec do niczego jest niepotrzebny, poza tym będziesz miała alimenty. Facetów jest w bród teraz w dobie Internetu w mig kogoś poznasz. Moja koleżanka ma czworo dzieci w wieku szkolnym, odeszła od męża sknery bo poznała przez internet gościa i wprowadziła się do niego z dziećmi. Facet madry, pouklafany, po studiach z własnym m. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość Mee napisał:

Dałaś się oszukać, jak wiele uczciwych osób, którym po prostu nie mieści się w głowie, że ktoś mógłby być świnia. Ale sytuację masz nie najgorsza, wsparcie rodziny, zabezpieczenie mieszkaniowe itp. Facetowi załóż sprawę o kradzież, sprawę o pozbawienie praw rodzicielskich i oczywiście o alimenty. A sama skup się na sobie i dziecku, wszystko się ułoży, jak się odetniesz od toksycznego pajaca. 

Własnie juz tak zrobilam jak mowisz.  Wiem ze pomimo wszystko moglo byc gorzej. Dobrze ze na moj dowod nie nabral pozyczek przez internet. 😑

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Gość Tfhh napisał:

Teraz jest tyle dodatków na dziecko że ojciec do niczego jest niepotrzebny, poza tym będziesz miała alimenty. Facetów jest w bród teraz w dobie Internetu w mig kogoś poznasz. Moja koleżanka ma czworo dzieci w wieku szkolnym, odeszła od męża sknery bo poznała przez internet gościa i wprowadziła się do niego z dziećmi. Facet madry, pouklafany, po studiach z własnym m. 

Ja juz chyba odpuszcze sobie facetow. Nie moge nawet patrzec na zadnego. Poziom mojej samooceny po tym co mnie spotkalo spadł do zera i ciezko bedzie mi to teraz odbudowac. Nie wierze juz w to ze gdzies jest ktos mi przeznaczony. Teraz mysle tylko o tym by wszystko sie poukladalo i o tym co jeszcze musze zrobic by bylo dobrze. Czekam na sprawy w sadzie i staram sie juz nie denerwowac bo to szkodzzi bobasowi. Chociaz nie da sie tak od reki przestac o tym myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też kobieta

To jest straszne, że tyle kobiet tu na forum wypisuje takie rzeczy, obwiniają za wszystko dziewczynę bo "sama sobie winna". Nieważne jakim oszustem, kanalią i choojem okazałby się facet to i tak wina kobiety. Bo była naiwna, bo ufała, bo nie widziała. I tu usłyszy teksty typu : "sama sobie jesteś winna", "widziały gały co brały", "...ka, która nie wie co to antykoncepcja". Facet mógłby zamordować żonę i dzieci ale to i tak wina kobiety. To straszne, że takie rzeczy piszą kobiety...oby z nich tak los nie zadrwił... A co do tematu, dziewczyny jesteście wielkie! Że macie odwagę żyć, że się podniosłyście, że zrobicie wszystko dla swojego dziecka. Będzie Wam zdecydowanie lepiej i łatwiej bez takich "facetów". Smutnie się czyta post dziewczyny wyżej, która wybaczyła facetowi i teraz koło niego musi latać, a nic w zamian nie otrzymuje..może zastanów się nad rozstaniem? Na pewno będzie Ci lepiej samej z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Gość Też kobieta napisał:

To jest straszne, że tyle kobiet tu na forum wypisuje takie rzeczy, obwiniają za wszystko dziewczynę bo "sama sobie winna". Nieważne jakim oszustem, kanalią i choojem okazałby się facet to i tak wina kobiety. Bo była naiwna, bo ufała, bo nie widziała. I tu usłyszy teksty typu : "sama sobie jesteś winna", "widziały gały co brały", "...ka, która nie wie co to antykoncepcja". Facet mógłby zamordować żonę i dzieci ale to i tak wina kobiety. To straszne, że takie rzeczy piszą kobiety...oby z nich tak los nie zadrwił... A co do tematu, dziewczyny jesteście wielkie! Że macie odwagę żyć, że się podniosłyście, że zrobicie wszystko dla swojego dziecka. Będzie Wam zdecydowanie lepiej i łatwiej bez takich "facetów". Smutnie się czyta post dziewczyny wyżej, która wybaczyła facetowi i teraz koło niego musi latać, a nic w zamian nie otrzymuje..może zastanów się nad rozstaniem? Na pewno będzie Ci lepiej samej z dzieckiem.

Przynajmniej jeden pozytywny komentarz do tematu.

Niestety tak już jest, że kobieta zawsze jest tą złą, zawsze jest winna, a najsmutniejsze jest to, że najbardziej obrywa jej się od innych kobiet. Jakby nie wystarczyło, że tylko ona ponosi odpowiedzialność i całe życie będzie musiała sobie z tym radzić, a faceta to nie obchodzi. On sobie znajdzie inną, młodszą, wolną, bez "problemów" jakim jest dziecko i zobowiązania i dalej będzie się bawił i wykorzystywał kolejne kobiety. To straszne, że niektórzy nie dostrzegają, że najbardziej zawinił facet, który zabrał manatki i uciekł, bo tak było mu łatwiej i wygodniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2019 o 09:56, Gość Gość napisał:

Własnie juz tak zrobilam jak mowisz.  Wiem ze pomimo wszystko moglo byc gorzej. Dobrze ze na moj dowod nie nabral pozyczek przez internet. 😑

Przerabiałam podobny problem, z tym że mój były mąż zdążył te pożyczki nabrać...lata spłacania, bo rok czasu czekałam na rozwód, więc majątek wspólny...ale od dwóch lat mam to za sobą. Samotna matka jestem od lat 10. Bywa ciężko, naprawdę ciężko. Ale wierz mi , dasz radę. Mówię z autopsji. Też miewałam i miewam różne stany, ale trzymam się. Wciąż nowe różne sytuacje, czasem chcesz się po prostu komuś zwierzyć z tego, i to pomaga. Nie jesteś sama. Pamiętaj! Jest nas dużo. A wszystkie problemy które Cię nie ominą, tylko Cię wzmocnią, wierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×