Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy macie w waszym życiu niedosyt, przesyt czy w sam raz rozrywki, zabawy i miło spędzanego czasu wolnego?

Polecane posty

Gość gość

Ja mam zdecydowanie niedosyt ale są podobno ludzie, którzy mają tego przesyt. A jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaa

W sam raz.  Najważniejsza jest równowaga. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Onaaa napisał:

W sam raz.  Najważniejsza jest równowaga. 

A jakie to rozrywki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja miewam przesyt czasami. Muszę się raz na jakiś czas odciąć od znajomych itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnna

Ja to już jestem mężatką z domem, psem i dziećmi.:)  Jakie rozrywki? Wszystkie. W tygodniu mąż pracuje ja też jestem załamana więc za bardzo nie ma czasu, ale w weekendy sobie odbijemy.  Na początku kwietnia byliśmy w klubie że znajomymi (plus jeden dzień na kaca), wczoraj w hotelu spa też że znajomymi,  święta będą rodzinne, później mamy już grilla zaplanowanego a na majowy weekend wyjeżdżamy do Portugalii.  Tak więc wszystkiego po trochu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość Onnna napisał:

Ja to już jestem mężatką z domem, psem i dziećmi.:)  Jakie rozrywki? Wszystkie. W tygodniu mąż pracuje ja też jestem załamana więc za bardzo nie ma czasu, ale w weekendy sobie odbijemy.  Na początku kwietnia byliśmy w klubie że znajomymi (plus jeden dzień na kaca), wczoraj w hotelu spa też że znajomymi,  święta będą rodzinne, później mamy już grilla zaplanowanego a na majowy weekend wyjeżdżamy do Portugalii.  Tak więc wszystkiego po trochu. 

a co z dziecmi i psem podczas tych rozrywek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnna

Jedna babcia mieszka 500 metrów od nas, druga 5 km.:) Obie emerytki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolizja

A jak ktoś nienawidzi beznadziejnych rozrywek typu imprezki to nie może miło spędzić czasu?
Rodzinna imprezka jest kilkanaście razy w roku w wynajętym lokalu, spęd na 30-40 osób, to największa kara jaka może być jest nudno, głośno i nienawidzimy tańców i picia,
I co ja muszę się z mężem na wysilać by się jakoś wymiksować z tego czegoś, uuuh, za to uwielbiamy razem oglądać filmy, pójść na spacer 10km, i kochamy wspólne gry na kompie, wyjścia na koncerty czy kabarety :) dla mnie największe szczęście to niebywanie na wszelkiej maści imprezach - obraza rodziny, i spokój od niej, gwarantowane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

W sam raz. Czasem lubie pozamulac w domu z fajna ksiazka i nie wychodzic nigdzie. A czasem az rwe sie zeby ruszyc sie z domu, wtedy idziemy z partnerem albo na impreze do kogos ze znajomych, po prostu "skrzykujemy sie" z reszta ekipy na piwko i dobre jedzenie. A czasem tylko we dwoje robimy sobie imprezke, tez z jakims dobrym alkoholem, cos fajnego ugotujemy albo zamowimy i we dwoje tez jest fajnie 🙂 w ten weekend w koncu rozpoczynamy sezon plenerowy - działka, piwko na swiezym powietrzu i grill z dobrym mięchem! Nie potrzebuje klubow i innych takich, nie lubie nawet, moj facet tez, co do wspolnego spedzania czasu razem i rozrywek, dobrze sie dogadujemy. Co najwyzej czasem lubimy pojsc na jakis koncert, ale generalnie wolimy imprezy w malym gronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×