Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Marzę o beztrosce i przyjemnościach. Dlaczego wielu ludzi marzy zamiast tego o trudach i obowiązkach?

Polecane posty

Gość gość

Ja marzę o słoneczku, plaży, zachodach słońca, romantyzmie, seksie, wędrówkach górskich, rowerowych, pięknych widokach, pięknych zapachach, uniesieniach, orgazmach.

Natomiast większość kobiet marzy o śmierdzących zapaćkanych pieluchach, nieprzespanych nocach, braku czasu żeby się podrapać, braku pieniędzy i braku wszystkiego tego o czym ja marzę - nie potrafię tego pojąć - ktoś mi wytłumaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tez im sie dziwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Ja planuję dziecko, a to nie oznacza, że marzę o osranych pieluchach. Przyszła teściowa zadeklarowała pomoc. Oczywiście czasem też zmienię pieluchę, to chyba normalne? A zwiedzać Polskę i świat zamierzam tak czy inaczej i realizuję to, mam też hobby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
39 minut temu, Gość Kiss napisał:

Ja planuję dziecko, a to nie oznacza, że marzę o osranych pieluchach. Przyszła teściowa zadeklarowała pomoc. Oczywiście czasem też zmienię pieluchę, to chyba normalne? A zwiedzać Polskę i świat zamierzam tak czy inaczej i realizuję to, mam też hobby.

Z tego co widzę po znajomych, którzy mają dziecko, to odkąd je mają, to nie maja czasu na nic a ich życie kręci się tylko wokół dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Gość gość napisał:

Z tego co widzę po znajomych, którzy mają dziecko, to odkąd je mają, to nie maja czasu na nic a ich życie kręci się tylko wokół dzieci

Sama prawda. Jeśli kobieta tak mocno chce dzieci to sama powinnaś siedzieć w pieluchach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek nikt

Bez dzieci nic po nas nie pozostanie tylko nawóz. A życie przyjemnościami to tylko ucieczka od egzystencjalnej pustki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Człowiek nikt napisał:

Bez dzieci nic po nas nie pozostanie tylko nawóz. A życie przyjemnościami to tylko ucieczka od egzystencjalnej pustki. 

A jakie ma znaczenie co będzie kiedy już umrzemy i nie będziemy świadomi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek nikt
9 minut temu, Gość gość napisał:

A jakie ma znaczenie co będzie kiedy już umrzemy i nie będziemy świadomi?

To że cząstka nas będzie dalej trwała. Świadomość już nie, ale myślenie o tym co wychodzi ponad nasze instnienie jako jednostka daję przynajmniej poczucie wpływu na rzeczywistość przekraczająca nasze istnienie. Dzięki takiemu myśleniu dzisiejsze pokolenie żyje i zmienia rzeczywistość. Nasze życie to nie tylko my ale walka o życie i zmaganie się z przeciwnościami niezliczonej liczby pokoleń. Dzięki tym co wygrali jesteśmy, a ci co przegrali zostali wymazani na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Z tego co widzę po znajomych, którzy mają dziecko, to odkąd je mają, to nie maja czasu na nic a ich życie kręci się tylko wokół dzieci

Ja mam znajomych, którzy mimo posiadania dzieci realizują, co chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×