Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

robssson89

Były facet być może mojej przyszłej kobiecie grozi mi, znęca się nad nią

Polecane posty

Witam wszystkich, temat już tu poruszany. Problem z byłym pewnej kobiety. Grozi mi że zrobi krzywdę, że jego koledzy już mnie szukają, spali mi samochód. Gość jest niebezpieczny znam od młodych lat ale nie byliśmy nigdy kumplami. Ma na swoim koncie spore rozboje, typ ulicznego wojownika. Piję i sporo ćpa. Jest agresywny i całe towarzystwo w jakim się obraca. On mi groził przez wiadomości, dostałem wiadomości od jego kolegi. Mają razem synka ma już 6 lat. Niedługo będzie jak nie są razem 2 lata plus rok będąc pod jednym dachem jak już nie rozmawiali sypialni osobno. Mieszkał w jej domu. Zaniedbywał ją, nie pomagał przy dziecku. Do tego pojawiły się narkotyki. Zaczynała się go bać bo różne nastroje miał pod wpływem. Do tego była pewna że ja zdradza, za rękę go nie złapała ale pewnego razu jak się kąpał dostał wiadomość i sprawdziła kto to. Jakaś kobieta wysłała mu serducha. Odzwoniła szybko do niej i usłyszała " Kochanie możesz teraz rozmawiać". To był koniec pogoniła go. Wyprowadził się. Sądownie ustalili opiekę nad dzieckiem 50/50. On jest ojcem i nie ma zamiaru utrudniać mu wizyt spędzania czasu z synem. On to zaniedbuje. Czasem przyjeżdża w terminie ustalonym czasie nie. Potrafi przez dwa tyg się nie pojawić nie odbiera telefonu. Jej rodzice pracują w Niemczech. Jest sama wszystko ma na głowie, dziecko, dom, ogródek. Chciała iść do pracy ale jej to uniemożliwiał bo nie chciał jej pomóc przy dziecku a zostawić dziecka bez opieki nie mogła. Po roku czasu poznała kogoś i zaczęła się z nim spotykać. Po pewnym czasie zapoznanie z rodzicami itd. jak ten były się dowiedział to zaczął wariować. Biegać z groźbami. Pewnego dnia ten chłopak bez słowa zniknął, przestał przyjeżdżać, dzwonić, pisać. Ona załamana że nie ułoży sobie życia bo do byłego nie wróci. A miesza się w jej życia odstrasza ludzi. Teraz pojawiłem się ja. I powtórka z rozrywki. Ona boi się być we własnym domu bo ją nachodzi sprawdza po oknach z drzwiami chce wchodzić. Najgorsze wyzywa ja w obecności Dziecka. Do mnie wysyła groźby. Ja nie wiem czy to właśnie nie my na siebie czekaliśmy, czy będziemy razem. Na razie wszystko na wskazuje ale nawet jeśli nie to później kto inny będzie w takiej sytuacji co teraz ja. Jakieś rady, doświadczenia??? Z góry dziękuję. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, robssson89 napisał:

Jakieś rady, doświadczenia???

Zbierać materiał dowodowy - filmy, zdjęcia, nagrania - wszystkich sytuacji, w których on nachodzi, nęka i zastrasza matkę dziecka, nie dotrzymuje zobowiązań prawnych względem dziecka i zachowuje się przy nim nieprawidłowo (np. używa wulgaryzmów) oraz źle się prowadzi (pijaństwo, narkotyki). Po czym wnieść sprawę do sądu w celu odebrania mu praw rodzicielskich (demoralizacja), uzyskania nakazu jego ew leczenia (terapia uzależnień, resocjalka) oraz zakazu jego zbliżania się do matki i dziecka i podejmowania z nimi jakichkolwiek kontaktów. Ponieważ facet nie wygląda na takiego, który bez sprzeciwów zastosuje się do prawnych decyzji, najlepiej po wszystkim zmienić miejsce zamieszkania. Szkoda nerwów i czasu na ''zabawę'' z patologią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×