Niebanalne potrawy świąteczne

Tak się zastanawiam i może Wy mi pomożecie :) Czy robicie na Wielkanoc jakieś oryginalne, niebanalne potrawy? Chodzi mi o coś nieoczywistego, co mogłoby stanąć obok tych klasycznych dań. Macie jakieś swoje sprawdzone kulinarne pychotki?

Pascha  wielkanocna  nie wszyscy  robią  a jest  pycha 

Pieczony pterodaktyl z sosie spermowym

a to bardzo różnie, maż specjalizuje się w miesiwie i zawsze wymysli coś nowego- w tym roku będzie wedzona polędwiczka z orzechami i jakbłkami, ja robie takie "muffinki" z jajek, bo jaja jednak muszą królować :), poza tym zawsze staram się przygotować jakiś pasztet z warzyw- w tym roku będzie pasztet z białych warzyw, głownie z selera z dodatkami na ostro, poza tym sama tradycja

Pascha! Dzięki za pomysł, rzeczywiście w ogole o niej nie pomyślałam ☺ 

Polędwiczka z orzechami i jabłkami brzmi bosko, spróbuje zrobić któregoś dnia.

Moja szwagierka eksperymentuje tez z jajkami, w zeszłym roku zrobiła "szaszyłki" z ugotowanych jajek przepiórczych, awokado i łososia wędzonego, smakowało super i wyglądało bardzo oryginalnie

W tym roku postanowiłam zaskoczyć gości całkowicie. Podam im po zupce chińskiej.

Pieczony udziec jagnięcy, tradycja np. we Francji a u nas nieznane. Albo dania ze szparagami - jak Wielkanoc jest późna to jak najbardziej warto, np. z sosem holenderskim albo jako omlet ze szparagami (żeby pozostać w jajecznych klimatach). Jak u kogoś króluje sałatka jarzynowa to można ją podać w formie roladek w szynce dojrzewającej, albo w "kominkach" z ciasta francuskiego (i udekorować jajkiem przepiórczym). Jajka faszerowane na mnóstwo sposobów (my bardzo lubimy z fetą, suszonymi pomidorami i orzeszkami piniowymi). Pasztet (taki grubo mielony, z warstwą galeretki) w cieście.