Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

BasiaDark

Czy mogę mu się podobać?

Polecane posty

Dziewczyny, zupełnie straciłam zdrowy osąd, proszę o Waszą perspektywę. Jestem świeżo po studiach, pracuję w szkole od kilku miesięcy. W ostatnim czasie włączyła mi się lampka, że chyba podobam się koledze z pracy. Ale w sumie to nie wiem. Jest psychologiem. 5 lat starszy ode mnie. Zawsze sam zagaduje do mnie na Messengerze, niby o sprawach związanych z pracą, ale jednak zadziornie. Czasem odbiegamy od tematów związanych z pracą. Ostatnio zrobił mi przysługę, jak dowiedział się, że nie mam Worda. Dałam mu pendrive'a i wgrał. Długo go nie odbierałam, bo byłam na zwolnieniu lekarskim. Napisał do mnie, że pendrive czeka na mnie, kiedy wrócę itp. Gdy przyszłam do szkoły, byłam w komitecie strajkowym, wokół inne nauczycielki itp. Gdy tylko mnie zauważył, podszedł do mnie z szerokim uśmiechem, żebym wpadła do jego gabinetu po tego pendrive'a. Przecież mógł mi go po prostu podać. 😄 znów się zagadałam i długo nie przychodziłam, to zszedł z góry jeszcze raz i mnie poprosił. No teraz to już w ogóle mógł mi go podać, nie? A więc postaliśmy w jego gabinecie, on zagadywał o innych sprawach, ale ciągle związanych ze szkołą (sic!). Jednak to mnie poklepał delikatnie po ramieniu, że niby życzy powodzenia, bo nazbierało mi się trochę dokumentacji do zrobienia. Błądził wzrokiem po moim ciele, chociaż bardzo się pilnował. Stał blisko i wszystko tłumaczył. Kilka razy już napisał do mnie na Messengerze, że pomoże mi ogarnąć te pisma do poradni. I jak piszemy, to często wcina jakieś żarty (ja zresztą też, raczej jestem taką osobą obojętną, żartobliwą, ale ciągle mam zawiechę), że może mnie przeszkolić, jak robić coś lepiej w pracy itp., gadaliśmy o jego magisterce, 

W każdym razie coraz bardziej mi się podoba. Na bank nie ma dziewczyny od dawna. W szkole wszyscy go lubią, bo jest obowiązkowy, błyskotliwy i tak dalej. Inne nauczycielki zaczęły mnie o niego wypytywać, co tam za sprawy mamy i tak dalej, i tak dalej. No wiecie, takie starsze prukwy, zachowują się jakby były zazdrosne.

Czy mogę mu się podobać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość'

Z pewnością lubi twoją osobowość. Może byście wybrali się na kawę po pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×