Rodzice nie akceptują mojej partnerki....

Rodzice wpie....... mi się w życie.Spotykam się jakiś czas z cudowną kobietą jest nam bardzo dobrze niestety rodzice nie akceptują jejMieszkam z rodzicami ona ma swoje mieszkanie.Jest starsza ode mnie ale to nie jedyny powód braku akceptacji rodziców.Dlaczego oni to robią ????przez te awantury z nimi i ciągłe pretensje cierpi mój związek.Nie chce problemów z rodzicami i nie chce zrezygnować z ukochanej nie wiem co robić?????

Nie rozumiem dlaczego rodzice się wtracają przecież to nie ich życie tylko dorosłego syna!Jego wybór im nie powinno być nic do tego mogą jej nie lubić czy coś ale niech nie niszczą związku.Paranoja jakaś dla mnie

Pytanie ile Ty masz lat że o takie sprawy na forum pytasz?Rodzice skoro Cie kochają to powinni zaakceptować Twój życiowy wybór.To nie oni będą z nią żyć tylko Ty.Kochasz ją to chłopie postaw się mamusi i tatusiowi.Walcz! Moja rada wyprowadzić się od rodziców stary koniu i zamieszkaj z dziewczyną a im wkońcu przejdzie

autorze, ile ty i ile ona ma lat? po co opowiadasz rodzicom z kim się spotykasz? nie musisz się rodzicom ze wszystkiego spowiadać przecież

autor się ulotnił?

Autor się ulotnił ale tylko do pracy.Ja mam 22 ona 28.Mieszkam z rodzicami wiec logiczne ze kiedy wychodzę nie wracam na noc to się pytają gdzie byłem.

To żadna różnica wieku

Nie logiczne jest że pracujesz masz 22l i mieszkasz z rodzicami.Chłopie ogarnij się.Wynajem mieszkania i po problemie a rodzice niech się obrażają przejdzie im za jakiś czas.Nie mogą inni wpływać na nasze decyzje mogą doradzić wyrazić opinie ale nie decydować za nas.To nasze życie nie ich oni są jego częścią.Za parę lat rodziców zabraknie a Ty jak ich posłuchasz będziesz pluł sobie w morde że zrezygnowałeś z kobiety ktorą kochasz

Dla nich niestety jest...Chcieliby partnerki w moim wieku lub młodszą.6 lat dla nich to problem

Zgadzam się 6 lat to żadna różnica.W temacie napisałeś że nie tylko wiek więc co jeszcze im przeszkadza???

To prawda nie tylko wiek.Ona jest wdową jej mąż zmarł tragicznie 3 lata temu.Z poprzedniego związku ma córkę 8 lat.Oni są po prostu nieugięci.Potrafili nawet powiedzieć jej gdy była u mnie że nie wyobrażają sobie żeby ich syn miał wychowywać bachora.Tak mnie wtedy wkur....że nie wróciłem przez tydzień do domu.Matka w tym czasie zdążyła przejść stan przed zawałowy a ojciec pił przez 2 dni.Komedia i Tragedia jednocześnie

9 minut temu, Gość gość napisał:

Nie logiczne jest że pracujesz masz 22l i mieszkasz z rodzicami.Chłopie ogarnij się.Wynajem mieszkania i po problemie a rodzice niech się obrażają przejdzie im za jakiś czas.Nie mogą inni wpływać na nasze decyzje mogą doradzić wyrazić opinie ale nie decydować za nas.To nasze życie nie ich oni są jego częścią.Za parę lat rodziców zabraknie a Ty jak ich posłuchasz będziesz pluł sobie w morde że zrezygnowałeś z kobiety ktorą kochasz

To chyba na wsi mieszkasz. 

Jak studiujesz dziennie i nie masz noża na gardle to jasnym jest, że będzie się obniżało koszty życia właśnie mieszkaniem ze starymi. 

Po pierwsze w tym wieku 6 lat różnicy to mentalna przepaść. Co to za rady na tym forum ?

Jeżeli chodzi o rozwiązania, to jeżeli chcesz z nią być (chociaz osobiście nie ładowałbym się w związek z kobietą starszą o tyle lat). Ona jest na zupełnie innym poziomie mentalnym, a za dwa lata będzie oczekiwała już stabilizacji. Więc albo się faktycznie ogarniesz wynajmując z nią mieszkanie i tym samym zaciskając już sobie w tak młodym wieku pętle na szyi w postaci najmu, albo mieszkasz dalej z rodzicami i starasz się ustalić jakieś zasady z nimi zanim się nie ogarniesz. Traktują Cie jak dzieciaka i swoją własność, musisz z nimi pogadać. Jesteś na ich utrzymaniu więc dyktują zasady. 

Osobiście to nawet jakby to była Jessica Alba to nie ładowałbym się w związek ze starszą. Ty jesteś jeszcze nieogarniętym szczylem, a ona będzie zaraz kobietą dojrzałą  z zupełnie innymi oczekiwaniami od życia, gdzie uczucia schodzą w większości przypadków na dalszy plan. Przemyśl to zanim podejmiesz trudne decyzje o wyprowadzce, podjęciu pracy itd. Ja bym na Twoim miejscu traktował ten związek luźno na seks i tyle. 

Mój kumpel ożenił się z kobietą 5 lat starszą. On 35 mega zadbany i wysportowany, a ona już zaczyna wyglądać jak eksponat muzealny. Nie żartuję. Kobiety szybciej się starzeją, dlatego faceci biorą często młodsze. 

4 minuty temu, Gość Sebastian4347 napisał:

To prawda nie tylko wiek.Ona jest wdową jej mąż zmarł tragicznie 3 lata temu.Z poprzedniego związku ma córkę 8 lat.Oni są po prostu nieugięci.Potrafili nawet powiedzieć jej gdy była u mnie że nie wyobrażają sobie żeby ich syn miał wychowywać bachora.Tak mnie wtedy wkur....że nie wróciłem przez tydzień do domu.Matka w tym czasie zdążyła przejść stan przed zawałowy a ojciec pił przez 2 dni.Komedia i Tragedia jednocześnie

A sorry, nie zwracaj uwagi na mój poprzedni post. Jesteś po prostu ...em. Natomiast przedstawiłeś tak sytuację, że niby to Twoi rodzice są nienormalni.  Powiedzmy sobie to szczerze i otwarcie. Jesteś osobą myślącą inaczej. 

Tak, weź sobie babe, która zrobiła sobie dziecko w wieku 19 lat. Dobrze... 

Przestałem się dziwić Twoim rodzicom. Na ich miejscu zareagowałbym tak samo. Jesteś głupi i tyle, nic się na życiu nie znasz i nie wiesz w co się pakujesz. 

Ojciec pije bo nie wierzy ,że takiego ...a wychował. Masakra. Jakby mało kobiet było na świecie. Wdowa z dzieckiem no IDEALNA PARTIA  

3 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

To chyba na wsi mieszkasz. 

Jak studiujesz dziennie i nie masz noża na gardle to jasnym jest, że będzie się obniżało koszty życia właśnie mieszkaniem ze starymi. 

Po pierwsze w tym wieku 6 lat różnicy to mentalna przepaść. Co to za rady na tym forum ?

Jeżeli chodzi o rozwiązania, to jeżeli chcesz z nią być (chociaz osobiście nie ładowałbym się w związek z kobietą starszą o tyle lat). Ona jest na zupełnie innym poziomie mentalnym, a za dwa lata będzie oczekiwała już stabilizacji. Więc albo się faktycznie ogarniesz wynajmując z nią mieszkanie i tym samym zaciskając już sobie w tak młodym wieku pętle na szyi w postaci najmu, albo mieszkasz dalej z rodzicami i starasz się ustalić jakieś zasady z nimi zanim się nie ogarniesz. Traktują Cie jak dzieciaka i swoją własność, musisz z nimi pogadać. Jesteś na ich utrzymaniu więc dyktują zasady. 

Osobiście to nawet jakby to była Jessica Alba to nie ładowałbym się w związek ze starszą. Ty jesteś jeszcze nieogarniętym szczylem, a ona będzie zaraz kobietą dojrzałą  z zupełnie innymi oczekiwaniami od życia, gdzie uczucia schodzą w większości przypadków na dalszy plan. Przemyśl to zanim podejmiesz trudne decyzje o wyprowadzce, podjęciu pracy itd. Ja bym na Twoim miejscu traktował ten związek luźno na seks i tyle. 

Mój kumpel ożenił się z kobietą 5 lat starszą. On 35 mega zadbany i wysportowany, a ona już zaczyna wyglądać jak eksponat muzealny. Nie żartuję. Kobiety szybciej się starzeją, dlatego faceci biorą często młodsze. 

Moim zdaniem w Polsce jest odwrotnie. Coraz więcej kobiet ma młodszych mężów.

Nie zgadzam się z Lorenzo01 Nie oceniaj kobiety tylko dlatego że jest starsza.A uroda znam takie osoby co mają po 30 lat a wyglądają na 23 czy 24l jak kobieta dba o siebie o urodę to nie będzie starym próchnem.Sam mam żonę o 7 lat starszą a ludzie myślą że to ja jestem starszy od niej.Chłopak napisał że pracuje wiec pracy szukać nie musi.Kobieta po przejściach to też kobieta każdy ma szansę na miłość.A córka jak tylko masz z nią dobry kontakt to śmiało pożegnaj rodziców i zamieszkajcie razem we trójkę

26 minut temu, Gość Sebastian4347 napisał:

Autor się ulotnił ale tylko do pracy.Ja mam 22 ona 28.Mieszkam z rodzicami wiec logiczne ze kiedy wychodzę nie wracam na noc to się pytają gdzie byłem.

czemu u niej nie zamieszkasz? albo jeśli pracujesz to wynajmij sobie mieszkanie zamiast się ciągle rodzicom spowiadać. Choć równie dobrze możesz powiedzieć że byłeś z kumplami na piwie itp. a nie u laski.

21 minut temu, Gość Sebastian4347 napisał:

Dla nich niestety jest...Chcieliby partnerki w moim wieku lub młodszą.6 lat dla nich to problem

po co im mówisz ile ona ma lat? spowiadasz się z każdego drobiazgu?

czy ona ma dziecko? samotna matka?

Mieszkam z nimi bo tak było mi wygodniej.Dopóki nie poznałem mojej partnerki nie miałem ochoty się wyprowadzać czy coś u nich kasa do wspólnego budżetu i tyle nic mnie nie obchodziło.Dla mnie nie ma znaczenia że ona ma dziecko i jest po przejściach akceptuje ją całą kocham ją.Czuje że to właśnie ta jest nam dobrze dogadujemy się mamy te same pasje w łóżku też jest niesamowicie.Tylko że do rodziców mam też szacunek i chciałbym żeby zaakceptowali mój wybór a nie robili problemy

19 minut temu, Gość Sebastian4347 napisał:

To prawda nie tylko wiek.Ona jest wdową jej mąż zmarł tragicznie 3 lata temu.Z poprzedniego związku ma córkę 8 lat.Oni są po prostu nieugięci.Potrafili nawet powiedzieć jej gdy była u mnie że nie wyobrażają sobie żeby ich syn miał wychowywać bachora.Tak mnie wtedy wkur....że nie wróciłem przez tydzień do domu.Matka w tym czasie zdążyła przejść stan przed zawałowy a ojciec pił przez 2 dni.Komedia i Tragedia jednocześnie

No to już wszystko wiadome. To bardzo trudny orzech do zgryzienia. Osobiście myśle że nie masz zielonego pojęcia w co ty się pakujesz, a pakujesz się w bardzo poważny układ na który nie jesteś na 100% gotowy. Nawet nie chodzi o ciebie ale o tą kobiete i jej córke którym zrujnujesz życie. Polecam poszukać bezdzietną 18-20 latke, a jak już lubisz starsze to max 24 latke ale bezdzietną. Dzieci, szczególnie z poprzednich związków komplikują nowe związki. Co innego gdybyś ty był w podobnej i miał też dziecko. Polecam abyś ją zostawił dla kogoś bardziej doświadczonego życiowo i z własnym dzieckiem. Wiem że ona jest pewnie super miła i robi wszystko co chcesz, ale to nie partia dla ciebie. Pakujesz się w coś czego kompletnie nie rozumiesz.

Jesteś głupi fi..po co mówiłeś starym.Trzeba było się spotykać potem wyprowadzić zobaczyć czy 24h razem z partnerką wypali czy będzie tak samo dobrze i dopiero powiedzieć starym co i jak

5 minut temu, Gość Sebastian4347 napisał:

Mieszkam z nimi bo tak było mi wygodniej.Dopóki nie poznałem mojej partnerki nie miałem ochoty się wyprowadzać czy coś u nich kasa do wspólnego budżetu i tyle nic mnie nie obchodziło.Dla mnie nie ma znaczenia że ona ma dziecko i jest po przejściach akceptuje ją całą kocham ją.Czuje że to właśnie ta jest nam dobrze dogadujemy się mamy te same pasje w łóżku też jest niesamowicie.Tylko że do rodziców mam też szacunek i chciałbym żeby zaakceptowali mój wybór a nie robili problemy

Czy to twój pierwszy związek i partnerka seksualna? 

Rozumiem opinie innych na forum ale gdybym był nieodpowiedzialnym gówniarzem to nie spotykałbym się z taką kobietą.Zależy mi na niej i tyle koniec tematu.Chciałem porady a robi się jakiś lincz.Jestem dorosłym facetem kocham kobiete chce z nią być dlatego wyprowadzka od rodziców to najlepsze wyjście może zrozumieją mój wybór.Nie chce tracić miłości.         Cześć

5 minut temu, Gość as w rękawie napisał:

No to już wszystko wiadome. To bardzo trudny orzech do zgryzienia. Osobiście myśle że nie masz zielonego pojęcia w co ty się pakujesz, a pakujesz się w bardzo poważny układ na który nie jesteś na 100% gotowy. Nawet nie chodzi o ciebie ale o tą kobiete i jej córke którym zrujnujesz życie. Polecam poszukać bezdzietną 18-20 latke, a jak już lubisz starsze to max 24 latke ale bezdzietną. Dzieci, szczególnie z poprzednich związków komplikują nowe związki. Co innego gdybyś ty był w podobnej i miał też dziecko. Polecam abyś ją zostawił dla kogoś bardziej doświadczonego życiowo i z własnym dzieckiem. Wiem że ona jest pewnie super miła i robi wszystko co chcesz, ale to nie partia dla ciebie. Pakujesz się w coś czego kompletnie nie rozumiesz.

Problem w tym, ze on nie rozumie, ze on nie rozumie. Po pierwsze autor musi przyznać przed samym sobą "Nie wiem w co się pakuje". Poszukaj odpowiedzi konkretnie na swoje pytanie autorze. Chce być z 28 letnią wdową z 8 letnim dzieckiem, ale rodzice tego nie akceptują. Specjalnie zmanipulowałeś treść swojego wpisu, żebyśmy Ci przyklaskali, a rodziców demonizowali, a jest zupełnie odwrotnie. Ze swojego braku doświadczenia zyciowego władujesz się w problemy, z których będziesz się wygrzebywał latami. 

Oczywiste jest, że laska z dzieckiem będzie super miła i wspaniała. A jak ładna to już w ogóle, ideał. Ona to robi przede wszystkim dla dziecka, a nie dla Ciebie. Zawsze dziecko będzie na 1szym miejscu. 

2 minuty temu, Gość Sebastian4347 napisał:

Rozumiem opinie innych na forum ale gdybym był nieodpowiedzialnym gówniarzem to nie spotykałbym się z taką kobietą.Zależy mi na niej i tyle koniec tematu.Chciałem porady a robi się jakiś lincz.Jestem dorosłym facetem kocham kobiete chce z nią być dlatego wyprowadzka od rodziców to najlepsze wyjście może zrozumieją mój wybór.Nie chce tracić miłości.         Cześć

Jesteś dzieckiem,a nie dorosłym facetem. Wydaje Ci się, że pozjadałeś wszystkie mózgi. Rodzice Ci radzą, ludzie na forum Ci radzą, a Ty i tak swoje.

Po co pytasz o rady. Masz mózg niereformowalny. Idź i wdepnij w bagno, przecież tego chcesz. Jakiś frajer musi w końcu bawić te dziecko.

mnich nie to nie moja pierwsza partnerka i nie pierwsza partnerka seksualna.Byłem wcześniej z dziewczyną 1 rok czasu.A kontakty seksualne sporadycznie bez zobowiązań 

10 minut temu, Gość gość napisał:

Jesteś głupi fi..po co mówiłeś starym.Trzeba było się spotykać potem wyprowadzić zobaczyć czy 24h razem z partnerką wypali czy będzie tak samo dobrze i dopiero powiedzieć starym co i jak

wszystko fajnie dopóki obowiązków nie ma, a autor nie ma obowiązków bo ich NIE CHCE, jest wygodny, dlatego mieszka z rodzicami. Tu trafił panne w desperacji która robi w łóżku wszystko aby go zdobyć, a on pewnie był do tej pory pra/wikiem i to jego pierwsza kobieta, jeszcze starsza doświadczona, więc myśli że to miłość. Autorze..... najpierw się wyprowadź i usamodzielnij, pierz sobie własne gacie i sprzątaj sam po sobie, naucz się odpowiedzialności za samego siebie. Dopiero WTEDY jak z rok sam się ogarniesz bierz się za kobiete ( po przejściach ) szczególnie taką z dzieckiem. 

6 minut temu, Gość Sebastian4347 napisał:

Rozumiem opinie innych na forum ale gdybym był nieodpowiedzialnym gówniarzem to nie spotykałbym się z taką kobietą.Zależy mi na niej i tyle koniec tematu.Chciałem porady a robi się jakiś lincz.Jestem dorosłym facetem kocham kobiete chce z nią być dlatego wyprowadzka od rodziców to najlepsze wyjście może zrozumieją mój wybór.Nie chce tracić miłości.         Cześć

Chłopcze, ty jesteś nieodpowiedzialnym gówniarzem, bo mieszkasz z rodzicami Z WYGODY. Wygoda to nie odpowiedzialność tylko jej brak. Nie marnuj życia tej kobiecie.

10 minut temu, Gość Sebastian4347 napisał:

mnich nie to nie moja pierwsza partnerka i nie pierwsza partnerka seksualna.Byłem wcześniej z dziewczyną 1 rok czasu.A kontakty seksualne sporadycznie bez zobowiązań 

czemu nie jesteś z tą z którą byłeś rok? zakładam że tamta nie miała dziecka i z nią nie mieszkałeś a i tak relacja ewidentnie padła. Dymasz panienki bez zobowiązań a chcesz się brać za dojrzałą kobiete z sporym już dzieckiem i mase zobowiązań. Myślisz fiu/tem i zrujnujesz tylko jej życie tak jak ktoś napisał. 

Ja pie....Ludzie co wgl odp........Większość stoi niby za rodzicami po co atakujecie dziewczynę za to że ma dziecko?za to że jej mąż 3 lata temu zmarł?Skąd wiecie czy dziewczyna jest taka i owaka.Może sama nie szukała związku przez 3 lata może radziła sobie sama z dzieckiem z finansami? Nie wiemy jaka jest sytuacja tej kobiety.Jak młodszy od kobiety jest facet to odrazu frajer?!?A w dupie różnica wieku a w dupie opinie ludzi jak się kochają niech razem żyją.Rodzice ok mają swoje zdanie ale jak kochają syna powinni zaakceptować jego wybór.Jak nie wyjdzie zakochanym to nie wtedy będą mogli morały prawić a tak zęby zacisnać i dać młodym szanse.Młodym bo 28 lat to wcale nie stara baba!!!

za 10 lat ona 38 on 32, co wtedy? na młodszy model ją wymieni? jak wogóle tyle lat z nią pociągnie...

Ja uważam że nawet gdy z nią zamieszka to wycofa się max do roku bo to szczeniak jeszcze.